Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 77 21


Wieści ze świata Open Source: 4 – 17 grudnia 2012

Tekst ITR został już opracowany i niestety nie jest idealny. W głosowaniu 89 państw popiera tą wersją, zaś 55 nie. Zgodnie z zapowiedziami, Minister Administracji i Cyfryzacji, Michał Boni, nie zamierza poprzeć nowych regulacji w obecnej formie i zapowiada debatę publiczną.
Ze względu na natłok pracy dzisiejsze wydanie Poniedzielnika będzie skrótem wiadomości z poprzednich 2 tygodni. Ponadto tradycyjnie dłuższy tekst o nowościach w kernelu 3.7 zostanie opublikowany osobno.

W skrócie

Ubuntu to spyware? Według Richarda Stallmana, ojca projektu GNU, tak. Stallman znany jest z ciętego języka i bardzo skrajnych poglądów na temat wolności oprogramowania (np. gania Debiana za fakt, że w repozytoriach są niewolne programy; są one w osobnych repozytoriach nie będących oficjalnie częścią projektu Debiana, ale są „łatwe do znalezienia dla użytkowników”) i tym razem dostało się Canonical i Ubuntu za naruszenie prywatności użytkowników. Jako, że Stallman ma na pieńku z Amazonem (a z kim nie ma?) padło trochę ostrych słów na łamach bloga Free Software Fundation.

Skoro mowa o Ubuntu: do repozytoriów testowej wersji 13.04 trafiło nowe wydanie Unity poprawiające kilka błędów w obszarze wydajności oraz wdrażające kilka poprawek w wodotryskach interfejsu. Zgodnie z zapowiedziami, do dasha trafiło więcej kodu odpowiadającego za wyszukiwanie w sieci – Last.fm, YouTube, Flickr, Wikipedia… Ktoś w Canonical naprawdę chce zaśmiecić wyniki wyszukiwania.

Wydano poprawkową wersję LibreOffice oznaczoną numerem 3.6.4. Ta wersja nie przynosi żadnych większych zmian ale naprawia przeszło 60 znalezionych w poprzednim wydaniu błędów.

Naprawiono już wersję 7 programu Google Earth. Interaktywny globus ponownie otwiera się prawidłowo na systemach linuksowych, bez irytującego „cought signal 11”.

Pojawiła się nowa wersja SuperTuxCart.

Możemy mieć pretensje do Humble Bundle za ostatnią akcję, ale nie sposób odmówić im sukcesu marketingowego. 885,361 sprzedanych zestawów za łączną kwotę 5,098,315.07 dolarów. Jest jeszcze jedna wiadomość. THQ – producent gier z ostatniego HB – rozważa możliwość przeportowania części swoich gier na Linuksa. Poczekamy, zobaczymy.

Nowy kernel 3.7 już się grzeje na kompilatorze a tym czasem trwają prace nad kernelem 3.8.  Z ciekawszych rzeczy – znaczne zmniejszenie zużycia pamięci w pewnych sytuacjach a także porzucenie wsparcia dla architektury procesorów 80386. A nie tak dawno żartowaliśmy sobie, że Linux powinien porzucić architekturę 32 bit. Na to się nie zanosi: Intel 80386 to archaiczne procesory (potocznie zwane po prostu 386; były to pierwsze 32-bitowe procesory; popularne w komputerach PC na przełomie lat 80 i 90 ubiegłego wieku). Utrzymywanie dla nich wsparcia (zapewnienie, że nowy kod będzie działał na bardzo przestarzałym sprzęcie) stało się bardzo problematyczne.
Na kernelu 3.8 będzie bazowało Ubuntu 13.04


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

21 komentarzy do “Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 77

  • tomangelo

    @mario005_21: Zaprzestanie wsparcia dla procesorów 386 nie oznacza braku wsparcja 32 bitowych procesorów. Jest wiele innych architektur 32-bitowych, które będą jeszcze długo wspierane przez Linuxa.

  • makson

    @Dwimenor
    Nie wspomniałeś, że wiele poprawek do LibreOffice 3.6.4 pochodzi z projektu LiMux.

    P.S. Jądro Linuksa powstało dla procesorów Intel 80386, łezka w oku, że usuwają wsparcie dla tej architektury mimo iż nikt przy zdrowych zmysłach nie próbuje nawet na niej instalować współczesnego systemu.

  • mario005_21

    Dzięki za odpowiedź super bo się martwiłem poniważ zainstalowałem ubuntu mamuśce a ona się zbytnio nie zna(Po zainstalowaniu zarzuciła mi,że jej usunąłem google.).
    A swoją drogą mam jeszcze jedno pytanko bo ostatnio wyczytałem,że ext4 tez trzeba defragmentować.Czy jest jakiś program żeby to zrobić bez konsoli?
    Bo ja się na konsoli nie znam w prawdzie na zasadzie „wytinj” i „wklej” instalowałem jakieś pakiety ale zrobiłem przesiadke z windy(Dzięki „Cudownej Viście”) i nie za bardzo wiem jak to ugryźć.

  • tomangelo

    Osobiście podejrzewam, że fragmentacja na partycjach linuxowych również występuje, jednak nie w takim stopniu jak w przypadku partycji FAT i NTFS. Żeby zjawisko fragmentacji nie występowało to moim zdaniem mało możliwe, zwłaszcza gdy ciągle są zapisywane i kasowane pliki, w końcu to musi gdzieś pofragmentować jakiś plik.

  • macpales

    Żeby zjawisko fragmentacji nie występowało to moim zdaniem mało możliwe, zwłaszcza gdy ciągle są zapisywane i kasowane pliki, w końcu to musi gdzieś pofragmentować jakiś plik.-tak po 10 latach użytkowania jednego systemu linuxowego,czyli na prawdę nie w takim stopniu..

  • Dwimenor Autor wpisu

    Proszę, po 5 latach użytkowania ext4 na /home (410gigabajtów) mam niecały 1% fragmentacji plików. Na / mam 0,1% plików nieciągłych, a kernele na własny użytek tam kompiluje.
    Żadnych bajerów w fstab – wszystko ładowane z domyślnymi opcjami.

    Żeby osiągnąć jakiś duży wynik trzeba stworzyć małą plikopartycję i naprawdę dużo na niej pracować. Dużą fragmentację można na krótko osiągnąć zapełniając partycję, kasując trochę losowych plików a następnie tworząc jeden duży aby dopełnić miejsce. Powtórz to kilkaset razy i pewnie fsck pokaże jakiś kosmiczny odczyt fragmentacji.
    Ale to wszystko sztuczne, wymuszone przypadki. W normalnym trybie pracy nie ma mowy aby fragmentacja na nowoczesnych systemach plików miała jakiś wpływ na wydajność.

  • MaRi

    kolego „mario055_21” btrfs= http://pl.wikipedia.org/wiki/Btrfs (zakładam że umiesz czytać) systemy linuxowe „same sie defragmentują/fragmentują”, dokładniej o defragmentacji/fragmentacji mówi sie tylko w kwestii windows i ich systemów rozumiesz ? było to nawet napisane najlepiej przeczytaj sobie wszystkie systemy plików jakie mozna uzyc w linuxie i dobierz do siebie, to jest kwestia gustu i wykorzystania do czego potrzebujesz, jaki posiadasz sprzęt. zawsze to pytanie powraca, też jak zaczynałem przygody z linuxami i dystrybucjami miałem podobne dylematy, ale to podobnie jak z wyborem dystrybucji, pozdrawiam i owocnego poznawania linuxa

  • mario005_21

    Właśnie zmieniam ale potrzebuje głównie do intrnetu,gier mmo,słuchania muzy i żeby obejrzeć raz na jakiś czas jakieś filmidło:)Pozdrawiam

  • MaRi

    można, ale czy ma sens skoro to temat rzeka i każdy mówi co innego, a wydajność/zysk/strata i czas poświęcony na zdefragmentowanie systemu plików typu linux jest trochę hm długi, ja bym sie w to nie bawił ale są dwa ciekaw wątki tu: http://jakilinux.org/administracja/defragmentacja-systemu-plikow-ext4-za-pomoca-e4defrag-v8/ http://jakilinux.org/administracja/defragmentacja-linuksowych-systemow-plikow/ samo wpisanie http://jakilinux.org/?s=defragmentacja daje pewne pojęcie :] pozdrawiam.

  • Dwimenor Autor wpisu

    Zanim ktoś zacznie się bawić powyższymi linkami, niech spojrzy na datę. Teksty mają po 4 lata.

    ext3 na desktopach już się nie używa (i rzeczywiście: ext3 się defragmentował do pewnego stopnia, gdyż nie było w nim skutecznych mechanizmów temu zapobiegających). Jeszcze na serwerach się ostał – ale tylko tam gdzie kompatybilność jest ważniejsza od wydajności, albo bajery z ext4 nie są potrzebne.

    Defragmentacja ext4 metodą tam opisaną to proszenie się o kłopoty. Przez 4 lata ext4 przeszedł sporo zmian i używanie takich staroci może skutkować nominacją do nagrody Darwina. Na szczęście poradnik do defragmentacji ext4 jest tak napisany, że nie zastosuje się do niego mechanizmu Copyego-Pasta.

    Kwestia ext4 czy btrfs na desktopie: to nie ma ABSOLUTNIE żadnego znaczenia. Ext4 jest uznawany za bardziej stabilny. W benchmarkach nie da się określić, który jest lepszy. To zależy od zastosowanego testu. W jednych lepiej wypada ext4, w drugich btrfs. Wszystkie zaawansowane bajery w obu systemach (tu btrfs wypada lepiej – ma ich więcej) są dla zastosowań serwerowych i naprawdę niewiele z tego ma zastosowanie na desktopie.

  • PL_kolek

    Toteż chodziło mi właśnie o to, że systemy Linuksowe się FRAGMENTUJĄ, ale BARDZO wolno, więc przypadki, gdy podzielenie plików stało się dokuczliwe są ekstremalne i zapewne tworzone celowo. Ale stwierdzenie, że fragmentacji nie ma, prawdą nie jest.