Aktualizacja systemu - interakcja na koniec?

[PL_kolek]

Witam!
Standardowo - poszukałem na forum, ale nic podobnego nie znalazłem, choć to dziwne. W końcu ktoś musiał takie pomysły wcześniej mieć... Sprawa wygląda następująco - podczas instalacji Ubuntu system grzecznie pyta się o wszystko na początku, a potem można spokojnie odejść od komputera, a wszystko zrobi się samo. Podczas aktualizacji wszystko ściąga się ładnie na początku (z paroma pytaniami, ale to mało uciążliwe) by następonie przejść do długiej instalacji. I wtedy zaczyna się seria pytań - o menu.lst, o wicd, o co tam jeszcze - rozstrzelonych po całym procesie instalacji. Nie można by tak przypilnować, żeby to wszystko wymagające naszej decyzji trafiło na sam koniec? Nie chcę zostawiać kompa na noc, żeby potem przekonać się, że przez jakieś wicd instalacja potrwa jeszcze dwie godziny rano.

Wiem, że sprawa należy bardziej do developerów Ubuntu, ale chciałem zapytać się o Waszą opinię. Poza tym może to się już przewinęło i np. z jakiegoś powodu jest to niewykonalne.

Pozdrawiam
PL_kolek

[artk2]

Ciekawe, ale umieszczone w złym dziale, dlatego przenoszę...I jeszcze jedno: musi być odzew ze strony użytkowników.

[PL_kolek]

Przepraszam za zły dział, wydawał się odpowiedni (czasem ich za dużo, albo się pokrywają ).

Musi być odzew żeby co się stało? Propozycja została gdzieś zgłoszona/zaakceptowana? Zobaczymy ile ludzi zetknęło się z tym co ja

[raven18]

Można sobie dodać do dist-upgrade -y :]
Po za tym zostawienie interakcji na koniec nie jest raczej możliwe - z powodu zależności.

[butsh]

Kolega miał raczej na myśli umieszczenie całości monitów na początku instalacji a nie na końcu. Mnie też to irytuje i uważam że to poważny błąd koncepcyjny. Zdecydowanie utrudnia proces instalacji, a już na pewno jest to mocno upierdliwe w trakcie aktualizacji z poprzedniej wersji. Wg mnie instalacja powinna być jak najmniej nadzorowana przez użytkownika.
U mnie było tak - "puściłem w ruch" instalatora odpowiedziałem na kilka monitów, rozpoczął się proces instalacji - była godzina 23.40 - poszedłem więc spać. Rano instalator nie skończył, bo potrzebował ode mnie zgody na zapisanie ustawień gruba. Fakt - potem było już szybko, ale i nie chciałbym całą noc sprawdzać czy instalacja się zatrzymała na jakimś etapie czy nie. Nie wiem jak wy, ale ja nie chcę potwierdzać procesów instalowania i konfiguracji poszczególnych pakietów. Jak decyduję się na instalację bądź aktualizację powienienem raz na początku dać zgodę na wszystkie niezbędne czynności i spokojnie iść spać.

[Hrluc]

Dziwni jesteście .Żadnych monitów nie zauważyłem.

[PL_kolek]

Można sobie dodać do dist-upgrade -y :]
Po za tym zostawienie interakcji na koniec nie jest raczej możliwe - z powodu zależności.

Już chciałem pytać co można dodać do dist-upgrade, ale zrozumiałem sam o co chodzi . Z tym że to raczej średnie rozwiązanie, bo jednak czasem lepiej się zastanowić nad odpowiedzią, to raz, a dwa że jednak nie jest to domyślnie włączone w klikanym interfejsie (gdzie pewnie dużo ludzi aktualizuje).

Jedyne pytania z jakimi ja się zetknąłem, to bzdety typu "Jakich użytkowników dodać do grupy netdev", czy "Czy zastąpić menu.lst nową wersją". Nie są to chyba rzeczy, które trzeba rozwiązać akurat w środku instalacji. Przeniesienie pytania na koniec/początek chyba nic nie zmieni? Wytłumaczysz o co chodzi z tymi zależnościami (wiem co to, ale czemu to problem?).

@butsh
Akurat chodziło mi o koniec (chyba byłoby to łatwiej wykonalne), ale przeniesieniem na początek bym nie pogardził. Po prostu chcę zostawić kompa na noc, żebym rano odpowiedział na parę pytań, albo już miał gotowe. Mi po pytaniu o wicd, jeszcze dwie godziny się instalowało...

A tak przy okazji natknąłem się na jeszcze jedną niedoróbkę. W przypadku, gdy mam za mało miejsca na dysku, Ubuntu najpierw poustawia wszystko jak trzeba (repo i nie wiem co jeszcze), sypnie parę komunikatów i dopiero krzyknie że jednak brakuje miejsca. Mniej uciążliwe i pewnie zdecydowanie trudniejsze do usunięcia.

@Hrluc
Może np. nie przerabiałeś sam menu.lst, albo nie korzystałeś z pytających programów .

[raven18]

Instalujesz pakiet, nie odpowiadasz na pytanie, pakiet zostaje nieskonfigurowany, kolejny pakiet zależny zostaje nieskonfigurowany, itd. Może dojść do sytuacji że pół systemu zostanie nieskonfigurowane, min te pakiety które będą wymagały interakcji, i koniec końcem wyjdzie na to samo.

[PL_kolek]

A to nie są czasem takie czysto teoretyczne rozważania? Bo jak pisałem, w zasadzie jedyne pakiety jakie krzyczą o pytania to rzeczy typu grub, samba, wicd itp. Nie wiem, czy od konfiguracji takich programów pół systemu zostanie nieskonfigurowane, raczej to rzeczy "na górze" w hierarchii, od których niewiele już zależy, a pytania dotyczą bezpośrednio ich konfiguracji. Wydaje mi się, że Taka sytuacja jaką opisujesz miałaby miejsce tylko w jakiś specyficznych sytuacjach, a nie przy typowym użytkowaniu. Też teoretyzuję, bo się nie orientuję w tej kwestii. Zresztą, jeśliby w jakiś sposób przewidzieć pytania pakietów (o co pewnie jeszcze ciężej), można to samo załatwić na początku i problemu nie ma.

Jakbym napisał jakieś głupoty, to wyprowadź mnie z błędu, trochę wiedzy nikomu nie zaszkodzi

[raven18]

Nie bardziej teoretyczne jak przeniesienie interakcji na koniec Teoretycznie wszystko się da, jednak czy korzyści z tego wynikające będą w stanie przewyższyć ewentualne problemy?
wg mnie tak to by mogło wyglądać
-początek - pobranie pakietów, puszczenie symulacji, zapisanie odpowiedzi, instalacja -> znacznie dłuższa aktualizacja, również u użytkowników od których nie jest wymagana interakcja
-koniec - pobranie pakietów, instalka, pakiety nieskonfigurowane zostawiamy na koniec -> możliwe problemy z zależnościami i nieskonfigurowanymi pakietami, z których rozwiązaniem sam apt/dpkg może sobie nie poradzić, tudzież użytkownik
Tak źle i tak niedobrze.

[PL_kolek]

No to niewesoło to wygląda, żeby zobaczyć czy rzeczywiście nie da się tego wykonać, musiałbym się mocniej wgłębić w temat, popatrzeć na zależności itd. Jest jakaś możliwość sprawdzenia co "zależy" od jakiegoś pakietu (bo jego zależności to się da chyba, ale w drugą stronę?)? O to, jak sprawdzić co sypnie komunikatem się nawet nie pytam