facebookowy wirus znów w grze

[jacek_bges]

Witam wszystkich
Z góry przepraszam że zaczynam wątek lekko oftopowy.
Jak wiecie znów ujawnił się facebookowy wirus HI z fałszywym Flash-Player.exe.
Nas to nie dotyczy z wiadomych i oczywistych względów
Jako najsensowniejsze wyjście, oprócz ostrzegania o wirusie na facebooku oraz sprawdzaniem podejrzanych linków na moim ubuntu, proponuję znajomym z padniętym windowsem odzyskanie danych za pomocą uruchomienia ubuntu z płyty (a nóż komuś się spodoba, skoro i tak zobaczył wyższość linuksa na własne oczy?).
F...book zaserwował mi w "nagrodę" serię szykanów... Kilkukrotne powtórzenie czegoś można potraktować jako spam (jeśli się tylko chce) zwłaszcza, że ujawnia to ich indolencję.
Z góry dzięki, jeśli ktoś się przyłączy do akcji, zwłaszcza że zamiast się cieszyć "dobrze tak łindołsiarzom", mamy okazję rozpropagować coś naprawdę lepszego.
Pozdrawiam,
Jacek

[Heos]

Ale tak w dwóch słowach o co Ci chodzi?
Poza tym, że FB ma kolejną wtopę i zaśmieca kompy z Windowsem nie rozumiem nic z Twojego postu.

[marcin1982]

F...book zaserwował mi w "nagrodę" serię szykanów...

Pisałeś do nich w sprawie wirusa i doradzałeś jakieś rozwiązania? Piszesz dość niejasno.

[jacek_bges]

Ludziom winda padła, jak maja dane na dysku C, to tylko ubuntu live im uratuje a jak się komuś spodoba to mamy więcej ludzi po "dobrej stronie mocy". wiadomo, że winda zawsze będzie dominować - gry, silverligtht itp. Ale niech ludzie mają po 2 systemy i zobaczą różnicę. Parę osób już przekonałem. I sam więcej nie zrobię bo mam bany na f...booku

-- 22 sie 2011, o 17:38 --

a można do nich napisać? bo jak na razie ich "system komunikacji" mi nic nie zwrócił od 2 dni ;( oni zresztą dobrze wiedzą. problemem dla nich jest upublicznianie tego przez ich kanały

-- 22 sie 2011, o 17:41 --

potraktowany zostałem jak "spamer", za kopiuj-wklej zamiast każdemu z osobna od nowa pisać

[Knopper90]

mają gdzieś problem wirusa, byle facebook działał

[jacek_bges]

i najlepiej, żeby nie byli kojarzeni z tym, że przyczyniają się przez zaniedbania

-- 22 sie 2011, o 18:01 --

do Heos: trochę więcej niż 2 jak znajomy Ci płacze, że mu komp padł, zamiast mu pomagać reperować windę daj mu płytkę z Ubuntu

[kondziu jah]

Jacek, to może zarejestruj się na dp.pl i propaguj Ubuntu w tym oto dziale
http://forum.dobreprogramy.pl/bezpieczenstwo-f16.html
Można by nawet ogłosić konkurs: znajdź post nie dotyczący fejsa

[Foka0111]

Problemem jest to,że twórca minixa za późno się urodził o słownie kilka lat ( Linus zaczął tworzyć własny kernel na etapie MS-DOS) i pomimo wpadek typu Windows 95 Microsoft ma za duży kapitał i za wiele "chorych" patentów żeby odstąpić pola.
Moim zdaniem te 2 systemy zawsze będą "oddzielone".
Windowsiarz prędzej poświęci pół tygodnia na przywrócenie systemu Windows , niż przejdzie na inny system , a takie aplikacje jak Norton Ghost ratują nie jednych z opresji.
Jeśli ktoś nie potrafi sobie pomóc z przywróceniem systemu, to na pewno nie ogarnie linuksa który na chwile obecną jest trudny nawet "klikalnie"
Sam zacząłem używać KDE 4.6.... i środowisko graficzne potrafi czynić cuda ,jakoś daję radę , a jestem cierpliwym człowiekiem

[Savpether]

skoro i tak zobaczył wyższość linuksa na własne oczy?

Wyższość w niższości? Jeśli windows nie potrafi odpalić pliku .out/.bin/.deb/.rpm to znaczy, że jest lepszy od Linuksa? Nie sądzę. To nie zasługa Linuksa, że wirus był pisany pod windowsa, jak samo rozszerzenie na to wskazuje.

[jacek_bges]

Linix z wine potrafi odpalić .exe jasne że wirus był pisany pod windę. Pod linuksem trudno wyobrazić sobie wirusa, który by działał w taki sposób. Nie mówię nawet o zależnościach, ale o samym fakcie, że trzeba byłoby wprowadzić go sobie do systemu w miarę świadomie.

-- 23 sie 2011, o 16:56 --

Linux wcale nie jest trudniejszy od windowsa. Najlepszym przykładem przykładem jest mój ojciec... jak potrzebował coś zrobić na moim kompie to odniósł wrażenie, że to "jak windows", tylko z inaczej rozmieszczonymi przyciskami na panelu podobnie z open/libre officem... Po godzinie się przyzwyczaił i więcej mnie nigdy nie wołał, żeby spytać gdzie co jest... Z kolei mój kilkunastoletni syn złapał wszystko w 3 minuty i bardzo mu się spodobało, że jak potrzebujesz jakiegoś programu to znajdujesz w centrum oprogramowania i za chwilę masz zainstalowane.

[makson]

Nie załapałeś...

Plik .exe instaluje się równie świadomie jak plik .deb. Gdzie tu przewaga bezpieczeństwa Linuksa?

[jacek_bges]

co do tego zgoda, że oba .exe i .deb instaluje się równie świadomie. Ale weźmy tego konkretnego wirusa. Na pseudo youtubie wyskakuje komunikat, że żeby coś obejrzeć musisz zainstalować Flash-Player.DEB... I instalujesz... i albo nic, tylko ukradnie hasło do fejsa, albo w trakcie instalacji poprosi o permanentne uprawnienia roota, albo poprosi później jak się uaktywni... bez tego wiele szkód nie narobi w systemie... najwyżej coś może namieszać w katalogu domowym... zobacz ile razy człowiekowi może zaświecić się w głowie lampka, że coś jest nie tak... Poza tym i tak Ci nie wyświetli filmu z Tobą w roli głównej

[makson]

Zainstalowałeś kiedyś paczkę .deb bez podania hasła roota?

[Prakson]

Jeśli ludzie sami instalują syf tego typu to żaden system nie jest bezpieczny.
Większość problemów nie generuje system (każdy), lecz ludzie którzy nie myślą.

[jacek_bges]

Oczywiście, że człowiek jest najsłabszym ogniwem. I na głupotę nie ma lekarstwa, wiadomo że powinno się zawsze myśleć co się robi
do maksona: podanie hasła roota przy instalacji paczki .deb nie nada wirusowi atrybutów roota. Żeby wirus mógł położyć pingwina tak jak kładzie windę, musiałbyś mu takie atrybuty nadać osobnym poleceniem czy zatwierdzeniem. Trudno oczekiwać, żeby wirus za każdym razem prosił o hasło "jestem wirus - chcę zmienić ustawienia bezpieczeństwa - podaj hasło roota". I tu jest przewaga linuksa nad windą

[makson]

Co ty mi tu pleciesz? W paczce .deb może się znajdować nawet lewe jądro systemu, które ma przecież uprawnienia nawet większe niż root.
Uwierz mi, że instalacja lewej paczki .deb w zupełności wystarczy, żeby program zdobył wszystkie uprawnienia jakie chce.

Pozdrawiam

[kondziu jah]

W oficjalnym repo masz tysiące paczek. Na prawdę masz potrzebę szukania ich w sieci?

[makson]

W oficjalnym repo masz tysiące paczek. Na prawdę masz potrzebę szukania ich w sieci?

Urwałeś się z choinki? Przeczytaj może o co w tym temacie się rozchodzi zanim się wypowiesz.

[[r4]]

A podobno jak się wpisze tu na forum swoje hasło do facebooka, to się pojawiają gwiazdki!
************
Edit: działa!

[kondziu jah]

W oficjalnym repo masz tysiące paczek. Na prawdę masz potrzebę szukania ich w sieci?

Urwałeś się z choinki? Przeczytaj może o co w tym temacie się rozchodzi zanim się wypowiesz.

Wiem o co chodzi. O rozpowszechnianie szkodliwego oprogramowania w formie pliku instalacyjnego. 99% potrzebnych paczek znajdziesz w repo. Windows nie ma swojego ''renomowanego miejsca z oprogramowaniem'' i użytkownicy przyzwyczajeni są do pobierania wszystkiego z... zewsząd.