ubuntu 18.04 się nie włącza

Wyłącznie system! Wątpliwości dotyczące aplikacji proszę umieszczać niżej, w odpowiednich forach.
arus23
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 02 lip 2018, 15:24
Wersja Ubuntu: 18.04

ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: arus23 »

Wczoraj wszystko było w porządku, cały dzień sobie działałem na ubuntu 18.04. Dzisiaj włączam komputer, bootuję dysk gdzie mam Linuxa, włączam ubuntu i widzę jedynie na środku duży napis ubuntu, pod nim 5 białych kropek i tyle, nic się nie dzieje. Oczywiście uruchamiałem komputer jeszcze parę razy i tak ze 2 razy po krótkiej chwili, gdy wyświetlany był wspomniany napis ubuntu, wyświetlił mi się czarny ekran z jakimiś napisami, ale nie dało się nic zrobić, nic wpisywać. Wchodziłem w tryb awaryjny, kliknąłem, żeby mi sprawdził poprawność plików systemowych, zaaktualizował GRUB, ale nic to nie dało. Jak to naprawić (oprócz ponownej instalacji)?
arus23
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 02 lip 2018, 15:24
Wersja Ubuntu: 18.04

Re: ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: arus23 »

Powiedziałbym, że to jakieś czary, ale w rzeczywistości czarów nie ma. Po paru godzinach postanowiłem jeszcze raz włączyć ubuntu, oczywiście byłem pewny, że dalej będzie to samo, a tu nagle niespodzianka, wszystko uruchamia się, działa normalnie. Przysięgam, że nic z tym więcej nie robiłem od czasu, gdy nie działał. Pozostają tylko spekulacje co się mogło stać lub usunięcie tego wątku. Dziękuję.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4674
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: jacekalex »

Może jakieś anomalia zasilania "połechtały" dyzia przy feralnym włączaniu kompa.
Zasilacz i ACAR to nie elektrownia, na skoki i spadki napięcia lub jakieś inne rewelacje niewiele mogą poradzić poza zabezpieczeniem przed zniszczeniem sprzętu.
Po kilku godzinach system automatycznie ponaprawiał sektory na dysku, i chodzi.
To najbardziej prawdopodobna moim zdaniem przyczyna tymczasowych anomalii.

Pozdro
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
lcoyote
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 515
Rejestracja: 30 lis 2017, 16:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Auvergne-Rhône-Alpes

Re: ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: lcoyote »

jacekalex pisze: 03 lip 2018, 04:23 Może jakieś anomalia zasilania "połechtały" dyzia przy feralnym włączaniu kompa.
Zasilacz i ACAR to nie elektrownia, na skoki i spadki napięcia lub jakieś inne rewelacje niewiele mogą poradzić poza zabezpieczeniem przed zniszczeniem sprzętu.
Po kilku godzinach system automatycznie ponaprawiał sektory na dysku, i chodzi.
To najbardziej prawdopodobna moim zdaniem przyczyna tymczasowych anomalii.

Pozdro
:craz:
======================
Powinno się używać listwy antyprzepięciowej, co zabezpiecza przed nagłymi skokami napięcia a przez to chroni sprzęt. Pozdrawiam :mrgreen:
« Jesteśmy pyłkiem i wielkością »
Przejrzyj na oczy, włącz myślenie, póki nie jest za późno i jest ono jeszcze legalne!
Debian 11 ze środowiskiem Cynnamon ;-)
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4674
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: jacekalex »

lcoyote pisze: 03 lip 2018, 14:08
jacekalex pisze: 03 lip 2018, 04:23 Może jakieś anomalia zasilania "połechtały" dyzia przy feralnym włączaniu kompa.
Zasilacz i ACAR to nie elektrownia, na skoki i spadki napięcia lub jakieś inne rewelacje niewiele mogą poradzić poza zabezpieczeniem przed zniszczeniem sprzętu.
Po kilku godzinach system automatycznie ponaprawiał sektory na dysku, i chodzi.
To najbardziej prawdopodobna moim zdaniem przyczyna tymczasowych anomalii.

Pozdro
:craz:
======================
Powinno się używać listwy antyprzepięciowej, co zabezpiecza przed nagłymi skokami napięcia a przez to chroni sprzęt. Pozdrawiam :mrgreen:
Chroni przed skokami z przepięć, ale przed nagłymi wzrostami napięcia trwającymi np 00,5sekundy - do 400 V
już nie (iskrzenie przewodów), przed spadkami napięcia też nie, ani tym bardziej przez trwającymi np kilka milisekund zanikami napięcia.
Listwa antyprzepięciowa to nie jest UPS z własnym akumulatorem do stabilizowania napięcia wyjściowego. :twisted:

Pozdro
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
lcoyote
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 515
Rejestracja: 30 lis 2017, 16:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Auvergne-Rhône-Alpes

Re: ubuntu 18.04 się nie włącza

Post autor: lcoyote »

jacekalex pisze: 03 lip 2018, 04:23 Chroni przed skokami z przepięć, ale przed nagłymi wzrostami napięcia trwającymi np 00,5sekundy - do 400 V
już nie (iskrzenie przewodów), przed spadkami napięcia też nie, ani tym bardziej przez trwającymi np kilka milisekund zanikami napięcia.
Listwa antyprzepięciowa to nie jest UPS z własnym akumulatorem do stabilizowania napięcia wyjściowego. :twisted:

Pozdro
:craz:
=========================
Toż wiadomo, że UPS byłby najlepszy, ale on już troszkę kosztuje i pewnie co jakieś pięć latek trzeba wymieniać akumulator. Pozdrawiam. :pt36:
A ponoć przepięcia są nawet do 6000V w nanosekundzie.
« Jesteśmy pyłkiem i wielkością »
Przejrzyj na oczy, włącz myślenie, póki nie jest za późno i jest ono jeszcze legalne!
Debian 11 ze środowiskiem Cynnamon ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacja, aktualizacja i konfiguracja Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości