Do tej pory za pomocą forum jakoś sobie radziłem (czyli 3 dni, instalacja itp
, ale teraz mam problem i nie wiem o co chodzi.Szukałem po forum podobnego przykładu ale jakoś bez sukcesu.
Sieć wygląda jak na rysunku
Problem w tym, że gdy uruchomię komputer do którego podłączony jest router
(sieć działa : podgląd z kamery jest, drukarka drukuje, na smartfonie i laptopie podgląd z kamery też jest)
i modem USB który po zalogowaniu do sieci wygląda jakby działał (jest w aktywnych połączeniach sieciowych) a internetu brak.
Po kilku próbach włączania, wyłączania itp. wyszło kiedy internet jest a kiedy nie.
Internet działa bez problemu z modemu USB tylko gdy uruchomię od nowa komputer ale z odłączonym kablem od routera.
Kiedy przy działającym internecie podłączę komputer do routera przez jakiś czas wszystko działa ok wydaje mi się,
że do momentu kiedy modem USB nie straci zasięgu sieci GSM potem jak złapie zasięg to internetu już nie ma
nic nie daje rozłączanie sieci przewodem lub rozłączanie i ponowne podłączanie modemu USB w network manager
Co może być przyczyną tego stanu i jak to zrobić żeby funkcjonowało to normalnie tz. żeby internet z modemu nie ginął po podłączeniu sieci.
Przy okazji fajnie by było (nie jest to konieczne) gdyby komputer mógł udostępnić internet z modemu usb do
routera i innych urządzeń, przy windowsie był tylko na komputerze (takie było powiedzmy założenie
) ale przynajmniej nie ginął.
