Po dość nierównej walce z Ubuntu
Nie posiadam doświadczenia z systemem Linux
Oraz przekopaniu się przez sporą ilość informacji w internecie w końcu udało mi się uruchomić moją kartę WIFI i nie muszę już uruchamiać jej po każdym restarcie laptopa.
Rozwiązanie okazało się dość banalne, lecz musiało minąć trochę czasu żebym na nie wpadł.
Po krótce przedstawię jak to było:
Na wstępie kilka informacji o moim sprzęcie i Ubuntu.
Laptop DELL D430 1,33 GHz Core 2 Duo z wbudowaną kartą WIFI Broadcom BMC4311
Zainstalowany system to Ubuntu 16.04LTS 64bit.
Tak jak pisałem w pierwszym poście.
Po instalacji Ubuntu 16.04LTS nie działa mi karta WIFI
A oto rozwiązanie powyższego problemu.
Podstawowa i najważniejsza rzecz: Należy najpierw zalogować się jako
Root (administrator) bez tego się nie uda.
czyli :
wpisujemy w terminalu:
następnie podajemy hasło i logujemy się jako root.
następnie wpisujemy komendę:
po jej wykonaniu wpisujemy:
pytanie potwierdzamy "T" (Tak) i wciskamy enter.
Tutaj trochę musiałem pokombinować ponieważ podczas instalacji kernela odwołanie było do płyty z Ubuntu
(mój lapek nie posiada napędu więc musiałem zmusić żeby pominął ten krok).
Jeżeli macie wypaloną płytę z Ubuntu 16.04.LTS to wkładacie ją do napędu i kłopot z głowy
Następnie wpisujemy:
I wpisujemy w terminalu:
potem wpisujemy
następnie wpisujemy
dla mnie zwróciło że nie może podać informacji o wlan0 - ale wszystko poszło dobrze.
Następnie musiałem zrestartować system.
Ja zrobiłem to z terminala poleceniem:
Po ponownym uruchomieniu Ubuntu w końcu pojawiły mi się dostępne sieci WIFI
Potem już tylko wystarczyło się zalogować do swojej i to już wszystko.
Z tego co pamiętam to próbowałem ten sposób kilka razy ale nigdy jako Root.
Dopiero zalogowanie się jako Root dało pożądany efekt.
Chciałbym podziękować koledze "słoniu" bo to dzięki jego opisowi udało mi się rozwiązać mój problem..
A oto adres stronki na której znajduje sie oryginalny tekst:
https://blog.sloniupl.eu/2012/06/03/bra ... ensa-5220/