To mój pierwszy post tak więc wypada się przywitać
Witam wszystkich zapaleńców Nie wiem czy ktoś się już spotkał (choć wujka google czesałem dość sporo), ale od pewnego czasu zmagam się z dziwnym problemem, a mianowicie to czasami dochodzi do sytuacji, gdzie nie ma dźwięku i wraz z tym nie działają takie klawisze jak "0", "p", bodajże "l" i spacja... Po pewnym czasie problem ustaje i później jest wszystko ok. Najczęściej się to przydarza, po wybudzeniu lapka, choć nie raz po uruchomieniu.
Tak się zastanawiam czy to wina systemu czy sprzętu, bo z racji że ma trochę lat, musiałem go ostatnio rozkręcić, wyczyścić, przesmarować itp, a po złożeniu zainstalowałem sobie świeżutkie Xubuntu (wcześniej miałem Minta i nic się takiego nie działo). No i teraz nasuwa się pytanie czy to wina sprzętu, bo np. coś nie skręciłem (choć wątpię, bo śrubki nie zostały, taśmy wszystkie zostały wpięte i dociśnięte, a problem pojawił się po hmm miesiącu), czy wina systemu... Odinstalowałem Pulseaudio, ale to prócz tego, że zniknęła ikonka głośniczka z tray'a to nic nie zmieniło, więc zainstalowałem ponownie...
Problem dało by się przeżyć, no ale czasami trzeba coś zrobić na "już" i nagle pupa... Trzeba czekać nie wiadomo ile, bo czas potrzebny na powrót do normalności jest różny...
Jak by ktoś miał jakieś wskazówki, to proszę o pomoc
Pozdrawiam serdecznie
