Jak wyciszyć pikanie regulatora głośności w KDE?
- tristan
- Wytworny Kaczor
- Posty: 333
- Rejestracja: 04 maja 2005, 21:46
- Wersja Ubuntu: 22.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Jak wyciszyć pikanie regulatora głośności w KDE?
W KDE, gdy naciskam przycisk głośniej/ciszej pojawia się głośniczek na ekranie, z paskiem postępu. I ten głośniczek wydaje takie durne piknięcie. Nie mam nawet koncepcji jak bingać za rozwiązaniem, bo nie wiem jak to opisać zapytaniem Ktoś coś wie?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 11
- Rejestracja: 16 gru 2017, 10:13
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 17.10
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
Re: Jak wyciszyć pikanie regulatora głośności w KDE?
Utwórz plik /etc/modprobe.d/blacklist.conf . Przykładowe polecenie:
Następnie umieść w nim:
Uruchom system ponownie.
Daj znać czy pomogło.
Kod: Zaznacz cały
sudoedit /etc/modprobe.d/blacklist.conf
Kod: Zaznacz cały
# this is how you mute annoying beeps
blacklist pcspkr
Daj znać czy pomogło.
- tristan
- Wytworny Kaczor
- Posty: 333
- Rejestracja: 04 maja 2005, 21:46
- Wersja Ubuntu: 22.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Jak wyciszyć pikanie regulatora głośności w KDE?
Taki wpis tam już był domyślnie. Zainstalowałem system od nowa i nie ma tego. Nie wiem, może miałem nowszą wersję (teraz zainstalowałem LTS). Więc pewnie kiedyś problem wróci. Ta wersja dla odmiany wydaje durny dźwięk, gdy wychodzi z uśpienia. I też nie umiem znaleźć, gdzie to siedzi.
W ogóle producenci wszelakiego sprzętu mają fizia na punkcie dźwięków. Mam w domu nawilżacz powietrza. Jak go zapomnę wyłączyć na noc, to koło 5 rano kończy mu się woda. I co robi? Grzecznie wyłącza się, co jest słuszne. Ale co robi przed grzecznym wyłączeniem się? Piszczy alarmem na cały dom. 2 razy wszystkich postawił na nogi już o 5 rano.
Wszystko wokoło wydaje dźwięki. Restartujesz kompa - dźwięki. Restartujesz smartfona - jeszcze wiecej dźwięków. Wszystko pika, piszczy, hałasuje. I używaj tu tego nocą albo na wykładzie na uczelni. Mojego macBooka to jakoś hakowałem jak linuksa - konsolą, z trybu awaryjnego, żeby nie wydawał przeraźliwego dźwięku przy włączaniu. Bo ichni bios oczywiście daje znać wszystkim śpiącym, tak samo jak różne smartfony.
W ogóle producenci wszelakiego sprzętu mają fizia na punkcie dźwięków. Mam w domu nawilżacz powietrza. Jak go zapomnę wyłączyć na noc, to koło 5 rano kończy mu się woda. I co robi? Grzecznie wyłącza się, co jest słuszne. Ale co robi przed grzecznym wyłączeniem się? Piszczy alarmem na cały dom. 2 razy wszystkich postawił na nogi już o 5 rano.
Wszystko wokoło wydaje dźwięki. Restartujesz kompa - dźwięki. Restartujesz smartfona - jeszcze wiecej dźwięków. Wszystko pika, piszczy, hałasuje. I używaj tu tego nocą albo na wykładzie na uczelni. Mojego macBooka to jakoś hakowałem jak linuksa - konsolą, z trybu awaryjnego, żeby nie wydawał przeraźliwego dźwięku przy włączaniu. Bo ichni bios oczywiście daje znać wszystkim śpiącym, tak samo jak różne smartfony.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości