XFCE-błąd uruchamiania, nie można otworzyć katalogu

[antyniemiec]

Witam,

mam taki nieznośny błąd zaraz po uruchomieniu. Po dwukliku na jakąkolwiek ikonkę na pulpicie (katalog użytkownika, system plików, kosz etc.) nic się kompletnie nie otwiera przez kilkanaście sekund. Następnie wywala błąd o treści:

Kod: Zaznacz cały

błąd uruchamiania

Kod: Zaznacz cały

Nie można otworzyć katalogu

Kod: Zaznacz cały

Did not receive a reply. Possible causes include: the remote application did not send a reply, the message bus security policy blocked the reply, the reply timeout expired, or the network connection was broken.

Nie wiem czym to jest spowodowane, reinstalowałem thunara ale to nie on pewnie jest za to odpowiedzialny.

Dodam, że system świeżo zainstalowany po raz kolejny i po raz kolejny identyczny bug.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

[marcin1982]

Reinstalacja programu Thunar nic nie da. Usuń katalog konfiguracji programu, ale tylko i wyłącznie ten, który znajduje się w Twoim katalogu domowym:

Kod: Zaznacz cały

/home/nazwa_usera/.config/Thunar

[antyniemiec]

Niestety nic to nie daje.
To chore, że jak tylko zainstaluje xubuntu nie mogę otworzyć żadnego dysku czy katalogu użytkownika bez w/w błędu.

Ale widać u mnie jest tylko problem skoro nikt nie ma podobnie. Sterowniki do grafiki zaktualizowane, aktualizacje pobrane, zrobiono według w/w wskazówki I NIC... BUG TAK JAK BYŁ TAK JEST (a sprzęt nie jest najgorszy core2duo 2 GHZx2, grafika ATI - 512 mb pamięci własnej i 4 GB RAM, lap Toshiba - jakby to kogoś jeszcze interesowało).

Niemniej dzięki marcin1982 za zainteresowanie wątkiem.

[marioxb]

Witam
Okazuje się, że miałem podobny problem. Po instalacji Xubuntu, wszystko było ok. Dopiero po aktualizacji pojawił sie problem z otwieraniem okien na pulpicie. Próba otwarcia okna na pulpicie kończyła się kilkunastosekundowym zastojem, po czym wyskakiwał komunikat o błędzie. Wraz z tym komunikatem otwierało się okno, ale problem nie znikał, bo przy próbie otwarcia innego okna, cykl się powtarzał. Dopiero za trzecim razem wszystko wracało do normy. Nie muszę chyba mówić, że było to strasznie irytujące.
Niestety, nigdzie nie mogłem znaleźć sposobu na to. Usunąłem, jak radzono tutaj, katalog Thunar, ale to nic nie dało. Zacząłem więc samemu kombinować. W synapticu doinstaowałem jakiś pakiet związany z Thunarem, chyba xfce4-goodies, licząc, że to coś da. Niestety, bez skutku.
W końcu zacząłem bawić się w repozytoria; zostawiłem tylko 2, podpisane jako "Partnerzy Canonical". Po tej czynności, ponownie zaktualizowałem cały system. Gdy go ponownie włączyłem, nie miałem już problemu z włączaniem okien na pulpicie.
Mam nadzieję, że opisanie moich przygód komuś się na coś przyda.
Pozdrawiam
Mariusz