Ojej, w sobotę rano osioł ryczy, a baba nie kuma... Osioł ma ryczeć kiedy:
1. Przy starcie zasilanie NIE jest podłączone,
2. Komp przechodzi na baterię.
Jak rozumiem przy uruchamianiu jest sprawdzana obecność baterii, dlatego ryczy? Odwlekanie reakcji na nic się nie zda, bo i tak zaryczy niepotrzebnie, tylko później, a jeśli przy każdym uruchamianiu miałabym usuwać lub znów tworzyć skrypt... to już wolę zerkać na zasilacz! Przynajmniej będę mogła zdjąć z monitora naklejkę "sprawdź kabel!" ;D
1...chyba, że ten skrypt
można wrzucić do autostartu, tak jak kiedyś "TapButton2 i 3"..?
2. ... chyba, że "wait", opóźniając reakcję, jednocześnie by powodował jej anulowanie, jeśli warunek nie jest już spełniony.
Edit after dist-upgrade:
Ku potomności uprzejmie informuję, że w 13.10 skrypt przestał działać, z tej prostej przyczyny, że w /etc/ecpi/events/ nie ma już
battery a w katalogu wyżej po
power.sh pozostały tylko kopie zapasowe. Jak na osobę z sygnaturki przystało, utworzyłam
/etc/ecpi/events/battery, zapisałam prawidłowo
power.sh, zresetowałam i.... no nie, nie śmiga właśnie, mam wrażenie, że uruchamia się dłużej i nie ryczy, jak wcześniej, przy wpiętym kablu. Ale ryczy później po wyjęciu kabla... i po wpięciu. Myślicie, ze można te obie akcje dźwiękowo rozróżnić?
Edit 2.:
W sumie to było dobrze jak ryczał na start niezależnie od kabla... bo teraz podczas uruchamiania bez kabla też nie ryczy, przypuszczam, że sprawdza eventy dopiero później, dla mojej baterii za późno...