Strona 1 z 2

Promocja negatywna

: 09 lut 2009, 10:27
autor: pawel_werner_op
Może warto już zastanowić się nad podjęciem prywatnej walki z wszechobecnym konkurentem wolnego oprogramowania. Proszę o deklaracje odwagi (miło widziane od prawników specjalizujących się w procesach antymonopolowych). "...Czuję już woń aktualnych sterowników do linuksa powstających natychmiast po premierze nowego sprzętu, wręcz nachalnie załączanych na krążkach z nowymi drukarkami, kartami sieciowymi i innym badziewiem."

Pracując w biurze nad przetargami korzystam z portalu UZP (urzędu zamówień publicznych). Chyba od oficjalnych publikacji - wręcz państwowych, można wymagać działań antymonopolowych ? Oto niewielka próbka ich portalowych publikacji:
... Wymagania sprzętowe (sic !)
Zalecaną przeglądarką internetową jest Internet Explorer (wersja 5.5 lub nowsza)... Sprawdź także, czy komputer, z którego będziesz korzystał podczas udziału w szkoleniu, posiada niezbędne oprogramowanie. Zwróć uwagę czy posiadasz zainstalowany:
1. System operacyjny Microsoft Windows 98, 2000 lub XP
2. Microsoft Word 6.0
3. Acrobat Reader 5.0.5
4. Przeglądarkę zgodną z Internet Explorer 5.01, posiadająca możliwość odtwarzania animacji w standardzie Flash oraz Shockwave.
5. Program umożliwiający odtwarzanie plików multimedialnych w formatach avi, mpeg, wmv np. WindowsMediaPlayer.

Czekam na odpowiedzi na pytanie: czy potrafię wysłać podpisanego mail'a krytykującego praktyki monopolistyczne ? Wystarczy TAK, NIE i nie musi być podpisane.
prywatnie: pawel.werner@op.pl często korzystający z: Ubuntu 8.10, OpenOffice.org 2.4, Mozilla Firefox 3.0.5 wraz z Evolution. Również w pracy.[solved]
viewtopic.php?t=63205

Odp: Promocja negatywna

: 09 lut 2009, 10:45
autor: rafaloo
Wysłać każdy może...nie rozumiem kto i czego miał by się obawiać :D w końcu Polska to co prawdę jeszcze nie państwo wysokiej demokracji (transformacja ustrojowa) ale obywatel ma szerokie prawa w kwestii wypowiadania swoich uczyć i przekonań. Więc ja jestem jak zawsze jak najbardziej za taką inicjatywą. Notabene moim zdaniem powinno się wykorzystywać wolne oprogramowanie w administracji państwowej...ucinają pieniądze społeczeństwu (paradoks nasze pieniądze nam ucinają) ale na office 2007 czy Windows vista pieniądze się znajdują. Gdyby policzyć ile można by było na tym zaoszczędzić to nasze zadłużenie chyba by można było spłacić :(

Odp: Promocja negatywna

: 09 lut 2009, 10:51
autor: leon1313
hehe, rafaloo, ... Zdajesz sobie sprawę, ile specjalistów od Linuxa nasza administracja musiałaby zatrudnić? Szkolenia, sympozja, testy, ect... Kasa, kasa, kasa. Nie znasz pomysłowości Polaków w gmatwaniu rzeczy prostych.
aczkolwiek inicjatywę popieram

Odp: Promocja negatywna

: 09 lut 2009, 11:34
autor: rafaloo
hmm wiesz np. taka pani Jadzia w kancelarii premiera to co ona ma wielkiego do roboty...pisanie, sprawdzanie poczty i inne bzdury...dać jej konto bez praw rota i niech śmiga wtedy nic nie zepsuje po co jej szkolenia :)
nie wiem jak u was ale w Szczecinie w Miejskich Bibliotekach Publicznych (jest ich chyba 53) wszędzie stoi Ubuntu.
I co dziadki, młodzi siedzą i śmigają tylko się dymi i żadne nie miało szkolenia. I zamiast inwestować w dobre kompy i systemy tudzież programy można zakupić więcej książek. Można? Można trzeba tylko chcieć.

Odp: Promocja negatywna

: 09 lut 2009, 16:16
autor: leon1313
Ja nie twierdzę, że to zły pomysł, ale mentalność naszych urzędników przewyższa Twoje i moje racje.
Pamiętaj: oni nie wydaja swoich pieniędzy :-)

Odp: Promocja negatywna

: 10 lut 2009, 23:22
autor: gramfan
@up: leon ma rację, niestety...

toppic: ja jestem za taką inicjatywą, co za sztuka napisać coś w edytorze tekstu czy openoffice, to łatwo opanować, a co innego robią urzędasy?<oprócz picia kawy>

Odp: Promocja negatywna

: 11 lut 2009, 13:15
autor: Cuba
Szanse małe jak nasz budżet. Oto przykład, pracuję w dużej prywatnej firmie i do sterowania i wizualizacji pracy urządzeń był zainstalowany Qnx. I od instalacji czyli 1995 roku hulał aż miło, łatwo było cokolwiek w nim znaleźć a obsługiwali go ludzie mający mierne (żadne) pojęcie o komputerach czy systemach. Aż nadszedł ten dzień, w którym nastąpił zgon komputera ( o czym w nieutulonym żalu zostaliśmy poinformowani). Ten smutny fakt nastąpił w połowie 2008 r. komputer był tylko raz aktualizowany a tak poza tym NIGDY nie wyłączany. I jak myślisz jaki system nam zaserwowano, tak proszę państwa Windows Xp a pod nim pracuje program, który teoretycznie ma robić to samo albo lepiej niż Qnx. Ja i jeszcze kolega jako tako orientujemy się gdzie co jest reszta przeklina po jaką ch....rę wgrano nowy system, który jest gorszy od poprzedniego. I co ano nic bo windows jest lepszy i w firmie mogą go naprawić taką otrzymaliśmy wiadomość ( co się okazało g...o prawdą) i koniec gadania.

Odp: Promocja negatywna

: 11 lut 2009, 15:56
autor: karmelek
Zacytuję mojego przyjaciela i wzór w sferze informatyki
Linux nie stał się tym, czym jest dzisiaj tylko dlatego, że parę osób zmieniało sobie tapetkę na pulpicie i chwaliło się tym w Internecie. Siła tkwi raczej w zdolnościach programistycznych, mających niewiele wspólnego z ładną tapetką na pulpicie. Więc - uczcie się do cholery programować, a nie toczcie idiotyczne spory na serwisach (Onet.pl, osnews.pl).
I przesłanie jest adekwatne do tego wątku - zamiast pierniczyć weźmy się do roboty... Gadaniem i pisaniem nic nie zdziałamy, a siłą Linuksa jest własnie _KOD_, nie to że będziemy pisac gdzies 'bo to monopolistyczne itp itd'... Kilkudziesięciu procent przewagi Windowsa i Kilkunastu OSX nie pokonamy więc przestańmy dorabiać ideologię do systemu operacyjnego, a weźmy się za konkretne udoskonalanie systemu przez kod, albo chociaż testowanie nowości. A twórca strony dostosuje ją do większości - jego święte prawo. Taniej jest wykonać coś dostosowane do większości (jaką z pewnością stanowi WinXP+IE+MS Word, a nie Ubu+FF+oo.org) Chcesz inaczej - ok, ale licz się z problemami. Skończmy z dorabianiem ideologii do oprogramowania, bo to nonsens i strata czasu!

//edit:
Kiedyś rozmawialem z adminem strony miejskiej - www kosztujace 30k PLN i czesc dzialajaca tylko z windowsem. Zapytany czemu webcam nie działa pod innymi OSami stwierdził (imho sluszenie) ze zbyt duzym kosztem jest kombinowanie z dostosowaniem tej strony pod inne OSy, skoro korzysta z nich jedynie 0,5% odwiedzających. I ma gość rację: jeżeli Linux bedzie na tyle dobry, że przejdzie na niego kilkadziesiat procent userów, to zostanie zauważony... Zatem - do roboty!

Odp: Promocja negatywna

: 11 lut 2009, 17:05
autor: rafaloo
@karmelek pozwolę się z tobą nie zgodzić. Zauważyłem że masz twarde i stanowcze zdanie co szanuje. Krytykujesz reklamowanie to też szanuje. Ale postaraj się sprzedać super produkt bez odpowiedniej reklamy a będziesz wielki zatrudni cię każda firma marketingowa...Powiem więcej sprzedaj coś bez reklamy w naszym otępiałym społeczeństwie, którego starsza część (z całym szacunkiem dla niej) ma sposób myślenia prosto z PRL-u.

Odp: Promocja negatywna

: 11 lut 2009, 22:47
autor: Archon24
jest na więcej to fakt, ale ja już od gimnazjum tylko i wyłącznie xP teraz w technikum, programowanie,grafika,systemy,multimedia,oprogramowanie też windows. W domu też był windows cięgle mnie coś w nim kręciło ale mało można było zrobić bez neta. Linux nie wiem skąd się wziął w mej głowie, ale samo stwierdzenie że informatyk musi wiedzieć co to Linux. Wystarczy chęć oraz zmiana podstaw. Z 29 z mojej klasy tylko ja przeszedłem na only Linux.

Odp: Promocja negatywna

: 12 lut 2009, 00:12
autor: leon1313
I z tej klasy tylko Twoje imię zostanie odciśnięte na panteonie chwały!

Odp: Promocja negatywna

: 13 lut 2009, 10:45
autor: Rajca
rafaloo pisze:Wysłać każdy może...nie rozumiem kto i czego miał by się obawiać :D w końcu Polska to co prawdę jeszcze nie państwo wysokiej demokracji (transformacja ustrojowa) ale obywatel ma szerokie prawa w kwestii wypowiadania swoich uczyć i przekonań. Więc ja jestem jak zawsze jak najbardziej za taką inicjatywą. Notabene moim zdaniem powinno się wykorzystywać wolne oprogramowanie w administracji państwowej...ucinają pieniądze społeczeństwu (paradoks nasze pieniądze nam ucinają) ale na office 2007 czy Windows vista pieniądze się znajdują. Gdyby policzyć ile można by było na tym zaoszczędzić to nasze zadłużenie chyba by można było spłacić :(
Mam niejakie szczęście ostatnimi czasy czytać publikacje Rafała A. Ziemkiewicza. Oczywiście ktoś spyta, a co ten dziennikarz ma do wolnego oprogramowania? Nic!
Mentalność, mam nieliche wrażenie, że te wredne urzędasy wywodzą się z tego samego narodu co my. Politycy to też, matko! Polacy. Czyżby w tym nieskalanym narodzie było tylu lawirantów, którzy wbrew nam- obywatelom dobrali się do władzy? Ja rozumiem, gdyby to jakikolwiek obywatel zasiadał na stołku, migusiem wprowadziłby Linuksa, OpenOffice.org i Virtualboxa(koniecznie OSE) pod każdą strzechę i do każdej instytucji publicznej.
Nie oczekujmy do jasnej cholery od tych wyżej, że zaczną coś zmieniać. Paradoksalnie, oni robią dokładnie to czego Polacy oczekują. Prywatyzować szpitale? Nie! Darmo! Wprowadzić reformę i restrykcje związane z zasiłkami i rentami? Nie! Bo czy się stoi czy się leży...
Ja ze swojej strony w stu jeden procentach popieram uświadamianie społeczeństwa, w racjonalnych granicach. Bo jeśli powstanie zapotrzebowanie społeczne to wtedy nie będzie siły, ni bata, ni chu... we wsi, żeby się nie dostosowali. Ale w obecnej chwili jesteśmy marginesem!
Łatwo się mówi, zrywaj umowy, pieprz monopolistów, jeśli nie wie się co tam za tym wszystkim stoi.
Już nasz naród ktoś kiedyś "nauczał" o tym wrednym kapitalizmie i imperializmie, przed rokiem '89...

//
Brak opcji, w ankiecie, w pewnym sensie neutralnej.

Odp: Promocja negatywna

: 13 lut 2009, 16:36
autor: Aristarh
Ludzie, zróbmy najpierw koło siebie, następnie ruszajmy zmieniać świat. Przeszedłem na Linuksa Ubuntu, miałem najpierw w parze z windą, po miesiącu, gdy czułem się pewnie wywaliłem windows i tak już mam parę lat, ale nie w tym sens, na 30 osób w mojej klasie 10 ma Ubuntu i tylko Ubuntu 5 ma Linuksa w parze z Windowsem, ale na Windzie tylko grają, chodzę do klasy mat-inf, ale nie mieli by oni Linuksów, gdybym nie dał im impulsu, chodziłem, mówiłem, że Linux jest ok, jak komuś wpakował się wirus to mówiłem, że mam Lina i mi nic nie grozi... Początki trudne, nie raz zostałem przez parę osób zjechany, że Linux jest do kitu, ich argumenty były żenujące dlatego paru z klasy zdecydowało się na przesiadkę z windy, zainstalowałem im wszystko pomogłem, dałem namiary na to forum, później przechodzili kolejni, i nie tylko z mojej klasy, ale z całego LO, teraz, gdy ktoś zaczyna w klasie mnie zjeżdżać, że Linux jest do kitu formują się mniej więcej równe siły za i przeciw... Jeśli każdy zacznie promować Linuksa w swoim otoczeniu, a Ci następni w swoim, żadna ogólna reklama nie będzie potrzebna. Trzeba tylko uważać na jedną rzecz..., gdy instaluje się Ubuntu czy inny Linux jakiejś osobie która chce na niego się przesiąść trzeba to zrobić bardzo dobrze, żeby nie sparzyć jej na początku bo później trudno będzie znowu tą osobę przekonać.

Odp: Promocja negatywna

: 15 lut 2009, 14:37
autor: b33zon
Żałuję, że w liceum nie było nikogo takiego, kto by mnie uświadomił. O Linuksie sie nie mówiło, jedynie wiedziało się że coś takiego istnieje... Dopiero na studiach, gdy obowiązkiem było posiadanie Linuksa, odkryłem tą wspaniałą rzecz. I tak jak ty, Aristarh, nawracam wszystkich w kręgu moich znajomych. Zacząłem od dziewczyny, kolegów, teraz nawet osoby z laptopami które spotykam w pociągu. Zawsze zaczyna się niewinną rozmową, a kończy wręczeniem Ubuntu "oryginalnego" (w ładnej kopercie, zamawianego z internetu). Na razie poszło 25 sztuk, czekam na następną dostawę. Nie bójmy się nawracać innych :)

Odp: Promocja negatywna

: 15 lut 2009, 14:47
autor: ochr
b33zon pisze:(...)I tak jak ty, Aristarh, nawracam wszystkich w kręgu moich znajomych. Zacząłem od dziewczyny, kolegów, teraz nawet osoby z laptopami które spotykam w pociągu. Zawsze zaczyna się niewinną rozmową, a kończy wręczeniem Ubuntu "oryginalnego" (w ładnej kopercie, zamawianego z internetu). Na razie poszło 25 sztuk, czekam na następną dostawę. Nie bójmy się nawracać innych :)
Nie no, zupełnie jak Świadkowie Jehowy :mrgreen:

Odp: Promocja negatywna

: 15 lut 2009, 23:19
autor: Aristarh
ochr trzeba coś robić bo jeśli nic nie zrobimy to linux sam na pewno nie będzie się rozprzestrzeniać, skoro nie ma tyle chęci i cierpliwości by tego robić to możesz się wyśmiewać. Ludzie są często ciekawi Linuksa, trzeba dać im tylko impuls.

Odp: Promocja negatywna

: 16 lut 2009, 02:41
autor: jacekalex
Witam
rafaloo pisze:@karmelek pozwolę się z tobą nie zgodzić. Zauważyłem że masz twarde i stanowcze zdanie co szanuje. Krytykujesz reklamowanie to też szanuje. Ale postaraj się sprzedać super produkt bez odpowiedniej reklamy a będziesz wielki zatrudni cię każda firma marketingowa...Powiem więcej sprzedaj coś bez reklamy w naszym otępiałym społeczeństwie, którego starsza część (z całym szacunkiem dla niej) ma sposób myślenia prosto z PRL-u.

Sprzedać super produkt beż odpowiedniej reklamy?
Super produkt?

Jakoś nie pamiętam żadnej reklamy telewizyjnej, prasowej ani innej - która reklamowałaby Ferrari, Lamborghini Aston-Martina, Harleya czy Bugatti.
W swoim życiu nie widziałem nikogo - kto nie chciałby mieć takiej bryki czy motoru.

Reklamuje się przede wszystkim to - czego nikt nie chce kupić.
Jeśli natomiast jakiś produkt jest super - to żanda reklama nie jest potrzebna.
Wystarczy -że ktoś jeden kupi - pochwali się 5 znajomym, 3 z nich kupi to samo - każdy pochwali się 5 znajomym, i tak dalej.

W ten sposób zawsze będą na świecie dobre produkty - których nie trzeba reklamować -
ponieważ ludzie sami je znajdą, i tandeta - której bez ostrej i agresywnej reklamy nikt
za darmo nie weźmie.

Natomiast drogą do sukcesu tkwi w wyznaczaniu właściwego tempa - bez oglądania się za siebie.
Pamiętacie procesor intel 8088 ? Większość dzisiejszych komórek ma chipy 50 - 100 razy szybszy niż tamta kość z komputera PC AT.

A wiecie - dlaczego wielkie japońskie koncerny - takie jak Sony, Nec czy Panasonic - ani kiedyś wielkie europejskie Philips i Siemens - dlaczego żaden z tych koncernów nie jest potentatem w produkcji procesorów do komputerów.

Dlatego - że kiedyś jeden człowiek z firmy intel uwierzył w prawo Moora - i uznał - że moc obliczeniowa procesora musi się podwajać w ciągu 24 miesięcy.
Dzisiaj po ponad 25 latach od sformułowania tej teorii moc obliczeniowa procesorów intel
podwaja się co 2 lata.
Pamiętacie w 97 roku kartę graficzną Riva 128 ? - Nvidia też poszła tą drogą ( zgodnie z prawem Moora) i w ciągu 10 lat praktycznie wykończyła firmę S3 - kiedyś potentata w chipach graficznych, Matroxa i dwudziestu innych "wielkich" producentów.
I to praktycznie bez reklamy.
Linux się obroni - i to bez problemu.
Natomiast obecnie jest zwalczany przez problemy z opatentowanymi kodekami, sterownikami i faktem - ze dla 90 % ludzi komputer = Windows.

Ale jak Windows 7 będzie równie doskonałe jak Vista, a distra Linuxa będą się rozwijały w kierunku szybkości i stabilności z jednej, i wygody i funkcjonalności z drugiej strony - to ja problemu nie widzę.

To by było an tyle.

Pozdrawiam
;-)

Odp: Promocja negatywna

: 04 mar 2009, 21:51
autor: Hauleth
jacekalex pisze:Jakoś nie pamiętam żadnej reklamy telewizyjnej, prasowej ani innej - która reklamowałaby Ferrari, Lamborghini Aston-Martina, Harleya czy Bugatti.
W swoim życiu nie widziałem nikogo - kto nie chciałby mieć takiej bryki czy motoru.
Co do Aston Martina, to reklamą są np filmy z Bondem. Reklama ty nie tylko papier i telewizja. Mamy przecież też propagandę szeptaną, oddziaływania podprogowe i pełno innych form reklamowania.

Odp: Promocja negatywna

: 06 maja 2009, 17:22
autor: OBRONCA
Hauleth pisze:Co do Aston Martina, to reklamą są np filmy z Bondem. Reklama ty nie tylko papier i telewizja. Mamy przecież też propagandę szeptaną, oddziaływania podprogowe i pełno innych form reklamowania.
Zgadza się jednak pozwolę sobie również zauważyć, z całym szacunkiem gdybym w technikum nie został przekonany przez kilka osób o tym jaki linux jest to z pewnością tkwiłbym w windows'ie. Jednakże pozwolę sobie zauważyć, że na uczelni czy w pracy również stykam się z windows i nikt raczej nie zamierza z niego zrezygnować ponieważ niektóre używane programy są tylko i wyłącznie dostosowane pod ten system operacyjny zaś zastosowanie wine w linie również nie gwarantuje tego, że program będzie działał jak należy. Jeżeli kupujesz jaką kolwiek kartę czy inny sprzęt to na płycie do nich dołączonej nie będziesz posiadał żadnych sterowników pod linuxa ponieważ nie jest on tak popularny jak np. windows. Co do reklam w internecie wciąż spotykam się z propozycją zmiany systemu na wolne oprogramowanie więc reklama jako tako występuje.
Z uszanowaniem.

Odp: Promocja negatywna

: 07 maja 2009, 18:06
autor: Kokosek
hmm
dlaczego windows zdobył popularność, zwiększając przez to szanse na rozwój? wprowadził coś nowego, innowacyjnego, ale przede wszystkim coś, bez czego "nie dało się" już pracować czy grać.

Podobnie dzieję się z linuxem, większość serwerów stoi właśnie na nich...
tak samo trzeba postępować z tworzeniem programów dla przeciętnych userów,

główną zaletą linuxa nie powinno być to, że jest darmowy, a to, że jest niezawodny, najlepszy i niezastąpiony w kluczowych zastosowaniach