Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Dyskusje o dystrybucjach niezwiązanych z Ubuntu
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: Jusko »

norb1 pisze:Czego brakuje? Stabilności. Z każdym programem po instalacji są jakieś problemy, niektóre rzeczy nie uaktualniane od lat. Nowe dystrybucje co chwilę, a żadna dopracowana nie ejst... Żeby cokolwiek ustawić trzeba przeczytać maaaasę artykułów, a internet świeci pustkami, większość rzeczy znajdujemy sprzed 2-5 lat.
Jakieś powody do napisania tego miałeś, jednak powiem szczerze - z wielkim zdziwieniem przeczytałem Twojego posta. Wbrew pozom, to samo mógłbym odbić do Windows.

Czego mnie brakuje? Może paru "specjalistycznych" aplikacji, np. do czytników SIM (niby kiedyś coś tam było, ale było i kiedyś i coś tam). Niby detal, ale w pogotowiu Windows 7 na 90 dni leży w wirtualce...
Awatar użytkownika
ABCD
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 87
Rejestracja: 31 lip 2011, 16:59
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: WindowMaker
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: ABCD »

Jusko pisze:
norb1 pisze:Czego brakuje? Stabilności. Z każdym programem po instalacji są jakieś problemy, niektóre rzeczy nie uaktualniane od lat. Nowe dystrybucje co chwilę, a żadna dopracowana nie ejst... Żeby cokolwiek ustawić trzeba przeczytać maaaasę artykułów, a internet świeci pustkami, większość rzeczy znajdujemy sprzed 2-5 lat.
Jakieś powody do napisania tego miałeś, jednak powiem szczerze - z wielkim zdziwieniem przeczytałem Twojego posta. Wbrew pozom, to samo mógłbym odbić do Windows.
No pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Myślę że nie chodzi o stabilność w sensie że się zawiesza czy coś. Wraz z Windowsem 7 znikła, u mnie, i ta przypadłość. Stabilność w sensie działania programów. Linux, czy tam różne jego distra, jest rozwijany tak szybko że człowiek nie nadąża za zmianami. Nawet Inkscape pod Windowsem działa bez zarzutu zaraz po zainstalowaniu. Pod Linuxem, brakowało jakieś bibliteki, mimo że zainstalowane poprzez apta. Tz biblioteka owszem była zainstalowana, ale program jej nie widział, no i godzinę googlowania aby pozbyć się problemu. Generalizując, i IMHO, nie nadążam za rozwojem Linuxa.
Na początku było słowo, sądząc po tym co jest teraz musiało być niecenzuralne.
Awatar użytkownika
brezniew
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2680
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: brezniew »

Nawet Inkscape pod Windowsem działa bez zarzutu zaraz po zainstalowaniu. Pod Linuxem, brakowało jakieś bibliteki, mimo że zainstalowane poprzez apta. Tz biblioteka owszem była zainstalowana, ale program jej nie widział, no i godzinę googlowania aby pozbyć się problemu.
Instalowałeś ze standardowego repozytorium? Bo to tak niebywałe, ze aż niemożliwe. ;-)
Chyba że to jakaś wpadka deweloperów Ubuntu (tez mało prawdopodobna), ale wątek dotyczy Linuksa, a nie problemów specyficznych dla Ubuntu.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: Jusko »

ABCD pisze:
Jusko pisze:
norb1 pisze:Czego brakuje? Stabilności. Z każdym programem po instalacji są jakieś problemy, niektóre rzeczy nie uaktualniane od lat. Nowe dystrybucje co chwilę, a żadna dopracowana nie ejst... Żeby cokolwiek ustawić trzeba przeczytać maaaasę artykułów, a internet świeci pustkami, większość rzeczy znajdujemy sprzed 2-5 lat.
Jakieś powody do napisania tego miałeś, jednak powiem szczerze - z wielkim zdziwieniem przeczytałem Twojego posta. Wbrew pozom, to samo mógłbym odbić do Windows.
No pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Myślę że nie chodzi o stabilność w sensie że się zawiesza czy coś. Wraz z Windowsem 7 znikła, u mnie, i ta przypadłość. Stabilność w sensie działania programów. Linux, czy tam różne jego distra, jest rozwijany tak szybko że człowiek nie nadąża za zmianami. Nawet Inkscape pod Windowsem działa bez zarzutu zaraz po zainstalowaniu. Pod Linuxem, brakowało jakieś bibliteki, mimo że zainstalowane poprzez apta. Tz biblioteka owszem była zainstalowana, ale program jej nie widział, no i godzinę googlowania aby pozbyć się problemu. Generalizując, i IMHO, nie nadążam za rozwojem Linuxa.

Myślę, że może być to wpadka developerów Ubuntu. Na co dzień używam nowocześniejszej od Ubuntu Fedory i wszystko działa. Że Linux pędzi to się zgodzę.
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: bear7 »

ABCD pisze: Generalizując, i IMHO, nie nadążam za rozwojem Linuxa.
Postaw na Ubuntu LTS (wypuszczane co 2 lata) oraz repozytoria ze stabilnymi wersjami programów.
Jusko pisze: Na co dzień używam nowocześniejszej od Ubuntu Fedory i wszystko działa
Używam zacofanego Ubuntu (skoro Fedora jest nowocześniejsza, to tak by chyba należało określić Ubuntu) i także wszystko działa. Także wybacz, ale twojego argumentu nie rozumiem.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
etmoon
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 67
Rejestracja: 08 sie 2010, 14:56
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: etmoon »

Mi ostatnio Ubuntu zaczęło pasować. Jednak nie mogłem rozwiązać jednego problemu. Szukałem jakiegoś programu do pocięcia mp3-ki. Na różnego rodzaju forach polecano Audacity. Jednak jest to dość rozbudowany program z wieloma funkcjami a ja chciałem czegoś małego i prostego w użyciu. I tu zonk. Okazuje się, że na systemy z rodziny Linuksa nie ma czegoś takiego.
Dominbik
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 401
Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: Dominbik »

Audacity jest prosty. a jak Ci nie pasuje to na Windowsa zapraszam.
Awatar użytkownika
Shimmy
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 859
Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: Shimmy »

etmoon pisze:Mi ostatnio Ubuntu zaczęło pasować. Jednak nie mogłem rozwiązać jednego problemu. Szukałem jakiegoś programu do pocięcia mp3-ki. Na różnego rodzaju forach polecano Audacity. Jednak jest to dość rozbudowany program z wieloma funkcjami a ja chciałem czegoś małego i prostego w użyciu. I tu zonk. Okazuje się, że na systemy z rodziny Linuksa nie ma czegoś takiego.
A na Windows jest niby co do cięcia mp3? Też ludzie używają Audacity :)
norb1
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 10
Rejestracja: 13 lip 2012, 12:36
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: norb1 »

Shimmy pisze:
A na Windows jest niby co do cięcia mp3? Też ludzie używają Audacity :)
Od zawsze używam Audacity zarówno na Windowsie jak i na Linuksie. Prostszego programu chyba nie widziałem. Przesłuchuejsz - zaznaczasz - wybierasz efekt / ctr+V ctr+X ctr+C - gotowe. :teeh:
Cubensis
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 144
Rejestracja: 11 sty 2012, 13:22
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: Cubensis »

Jeżeli Audacity Ci nie pasuje, to spróbuj tego:
http://www.ubucentrum.net/2012/07/mixxx ... uksem.html
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: salvadhor »

Tak, zamiast prostego i specjalizowanego Audacity, program z zupełnie innej kategorii innego zastosowania - Mixxx... Pomyślcie ludzie czasem.

Audacity za trudny? Wypróbuj OcenAudio. Albo Mhwaveedit. Albo Sweep. I pewnie parę innych.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: ethanak »

Tak, do cięcia mp3, zamiast prostego i specjalizowanego mp3splt (który w dodatku nie zmienia jakości) polecacie skomplikowany program z zupełnie innej kategorii innego zastosowania - Audacity... Pomyślcie ludzie czasem :)
Sznurek
Awatar użytkownika
etmoon
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 67
Rejestracja: 08 sie 2010, 14:56
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: etmoon »

Dzięki za sznurek, jak będę miał chwilkę czasu to wypróbuję.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: JezdziecBezNicka »

Wasyl, wydaje mi się, że Twój problem wynika między innymi z faktu, że szukasz pomocy w forum "Pogaduchy / Ogólnie o Linuksie", w wątku "Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?". Równie dobrze mógłbyś wejść na forum wędkarskie.

A tak na temat - w Linuksie brakuje mi przede wszystkim spójnego standardu paczkowania - przez co jest ciężej zarówno developerom oprogramowania (muszą przygotowywać paczki nie dość, że dla każdej dystrybucji osobno, ale na dodatek - bardzo często - dla każdego wydania dystrybucji) jak i końcowemu użytkownikowi - oprogramowanie jest trudniej zainstalować, niż na Windozie/Maku.

Mowa tu oczywiście o przypadku, gdy np. chcę mieć na Ubunciaku Gimpa 2.8 zamiast 2.6. I wprawdzie dla mnie to nie jest nic trudnego - na Linuchu "siedzę" już od dobrych kilku lat (jakieś 7 co najmniej), ale np. dla mojej "teściowej" może to być już za trudne.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: ethanak »

Co rozumiesz przez wspólny standard?
Sprawa była fafnaździesiąt razy wałkowana - jeszcze nie wyciągnąłeś wniosków?
Standard wspólny akurat jest (biorąc pod uwagę że możliwe jest osiągnięcie kompatybilności między rpm i deb), ale każda dystrubucja ma coś tam własnego, co czasem skutecznie uniemożliwia zainstalowanie aplikacji przeznaczonej dla innej dystrybucji (np. taki głupi drobiazg jak wymaganie jakiejś tam wersji bibliotek).
Chcesz aby każda dystrybucja była taka sama? Dziękuję, postoję. Nie życzę sobie CentOS-a na netbooku ani Ubuntu na produkcyjnym serwerze.
Ale jeśli masz jakieś wizje - może opisz jak Twoim zdaniem należy naprawić świat?
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: JezdziecBezNicka »

ethanak pisze:Ale jeśli masz jakieś wizje - może opisz jak Twoim zdaniem należy naprawić świat?
Problemem jest dostępność oprogramowania i fakt, że przez lata całe praktycznie nic nie zmienia się w tej dziedzinie na lepsze. Wspólny standard paczek to fikcja, pomysł pt. "bundle" też odpada, bo statyczne linkowanie jest "be" (z czym trudno się nie zgodzić).

Moim zdaniem problem polega na filozofii dystrybucji. Instalując Ubuntu, Fedorę, etc. nie instaluję systemu operacyjnego - instaluję dystrybucję, w której system operacyjny jest tylko jednym z elementów. Każdy dystrybutor paczkuje to samo oprogramowanie i dostarcza swoim odbiorcom w swojej, lekko zmienionej (albo nie), niekompatybilnej z konkurencją wersji.

Mi marzy się system operacyjny, wydawany raz na 2-3 lata - instaluję go i dostaję desktop z minimalną selekcją oprogramowania (tak jak domyślny Ubuntu po instalacji). Kiedy chcę zainstalować program, wchodzę na stronę jego producenta i ściągam paczkę instalacyjną LUB dodaję jego repozytorium do listy trzema kliknięciami LUB wchodzę do software center/market/appstore i instalując go, subskrybuję się do aktualizacji dostarczanych przez producenta owego programu.

TL;DR : model dystrybucji jest jak komuna - gdzie dystrybutor jest Komitetem Centralnym. Ja marzę o Linuksie, w którym rynek oprogramowania będzie wolny (w praktycznym sensie - configure;make;make install nie jest praktycznym rozwiązaniem). Android jest - mniej więcej - dobrym przykładem tego, o czym mówię. Delikatnie w tą stronę skłonił się też Chakra Project, stosując własne "bundle".
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: ethanak »

Więc spróbuj PLD - powinien Ci sie spodobać.
Co do paczkodziejstwa: to jest trochę inaczej niż sobie wyobrażasz.
Jestem autorem oprogramowania (nieważne czy uważasz moje produkcje za genialne czy do niczego - nie o to chodzi).
Jako autor (i jednocześnie producent) - dbam o to, aby sekwencja "configure/make/make install" umożliwiała paczkodziejom dowolnej dystrybucji stworzenie rpmowego speca czy debianowych rules bez konieczności gmerania w moich źródłach. I tak moje "arcydzieła" mogę znaleźć w SuSE (o którym zielonego pojęcia nie mam), Archu (takoż), Ubuntu (tu akurat sam sie bawię - ale to tylko efekt uboczny faktu, że sam siedze na Ubuntu)... a i pewnie w jakichś inych distrach o których jeszcze nie słyszałem :)
No i co ja Twoim zdaniem powinienem zrobić? Bawić się w tworzenie rpm-ów dla Mandrivy, Susła, RH z Fedorą do kupy, przy okazji debów dla Debiana i parudziesięciu klonów?
Żeby było smieszniej - niedawno dostałem maila z pretensjami, że nie wydałem rpm-ów na jakiś niszowy Hannah Montana Linux (czy jak to się tam nazywało, Zen bodajże)...
Moim zdaniem po to istnieją paczkodzieje, którzy znając niuanse danej dystrybucji paczkę ową stworzą, a mając do pełnej informacji o nowych wersjach aplikacji bezpośredni dostęp - dbać będą o umieszczenie jej w repozytorium... masz lepszy pomysł?
Inna sprawa z binarnymi pakietami (closed source). Ale i tu - o ile istnieje jakiś sposób instalacji (nawet bardzo specyficzny) dla danej dystrybucji, nie jest problemem napisanie deba czy rpm-a typu "installer".
Ale powtarzam: nie producent jest od wymyślania instalatorów na wszystko co się rusza. Od tego sa paczkodzieje (szumnie developerami się nazywający).
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: JezdziecBezNicka »

ethanak pisze:Co do paczkodziejstwa: to jest trochę inaczej niż sobie wyobrażasz.
Wbrew pozorom wyobrażałem sobie to mniej więcej tak, jak to opisałeś:). Problem, jaki dostrzegam w tym modelu jest inny - chodzi mi o to, że Twój program się rozwija, a większość użytkowników wciąż używa starej wersji - bo tylko taka akurat jest w repozytoriach. Dobrym przykładem jest właśnie Gimp - użytkownicy najnowszego LTSa będą korzystać z wersji 2.6 przez 3 lata - bo taka jest wola dystrybutora. Chyba, że grzebną "pod maską" i dodadzą PPA...


Jeszcze chciałem się luźno ustosunkować do tego zdania:
ethanak pisze:Chcesz aby każda dystrybucja była taka sama?
Używałem przez chwilę Gentoo i przez ponad 3 lata Archa (do którego nie wykluczam, że wrócę wkrótce) - i nauczyłem się tam, że wszystkie dystrybucje są takie same. Dlaczego? Bo dystrubutor tylko dystrybuuje upstreamowe oprogramowanie, ewentualnie lekko je patchując żeby np. wyświetlało jego logo.

Przykład: jakiś już czas temu Ubuntu i inni chwalili się, że ich systemy migrują z HAL na udev. Pisali jakie to przyniesie korzyści i jaki to sukces. Pomyślałem sobie, że będę wyglądał blado na tym swoim zacofanym Archu - który wtedy jeszcze bazował na HALu. Ale wkrótce wyszła aktualizacja Gnoma - oczywiście następnego dnia dostępna w repo Archa - i po zainstalowaniu okazało się, że HAL już nie jest potrzebny... bo Gnom używa udev.
W Ubuntu 12.04 miał być Wayland. Niestety nie ma, bo upstream nie dostarczył im pod nos gotowej wersji. Ilość developerów Canonical pracujących nad Waylandem wynosi 0, podobnie innych dystrybucji - na całe szczęście Intel podsponsorował projekt.

W tamtym momencie dopiero zwróciłem uwagę, że changelogi kolejnych wersji Ubuntu, Fedory, Suse, Mint'a etc właściwie są changelogiem upstreamu.

Dlatego uważam, że 95% dystrybucji to jedno i to samo, tylko inaczej pokolorowane, z innym formatem paczek i innymi defaults-ami.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: ethanak »

JezdziecBezNicka pisze: Problem, jaki dostrzegam w tym modelu jest inny - chodzi mi o to, że Twój program się rozwija, a większość użytkowników wciąż używa starej wersji - bo tylko taka akurat jest w repozytoriach.
Widzisz - to zależy. Czasem jest tak, że nowa wersja programu po prostu nie może działać z wersjami bibliotek w danej dystrybucji, a podbicie wersji bibliotek nie wchodzi w grę bo programy z owej dystrybucji przestaną działać. I nie jest to żadna moja wydumka - spróbuj napisać cokolwiek z użyciem libavformat, aż się zdziwisz kiedy przy następnej wersji szczęśliwi autorzy radośnie uznają że funkcję której używałeś należy zastąpić inną która działa w sumie tak samo, ale się inaczej nazywa i ma inne parametry ;)
Dobrym przykładem jest właśnie Gimp - użytkownicy najnowszego LTSa będą korzystać z wersji 2.6 przez 3 lata - bo taka jest wola dystrybutora. Chyba, że grzebną "pod maską" i dodadzą PPA...
Czekaj, moment... jakoś szybko zmieniasz zdanie. Teraz narzekasz, że trzeba grzebać i ppa dodać (jakie grzebanie???). A poprzednio pisałeś (podkreślenie moje):
JezdziecBezNicka pisze:Kiedy chcę zainstalować program, wchodzę na stronę jego producenta i ściągam paczkę instalacyjną LUB dodaję jego repozytorium do listy trzema kliknięciami LUB wchodzę do software center/market/appstore i instalując go, subskrybuję się do aktualizacji dostarczanych przez producenta owego programu.
Więc dodanie ppa trzema kliknięciami jest be czy cacy? Bo już nie wiem...

A że w repozytoriach akurat Ubuntu panuje bur^H^Hałagan totalny - o tym wiedzą chyba wszyscy. Niektóre rzeczy byłyby nawet śmieszne - np. cuneiform który wykłada się na próbie wczytania strony (choć dla mnie absolutnie śmieszne to nie jest bo jest mi niezmiernie potrzebny).
Tyle, że to nie wątek "czego mi brakuje w Ubuntu" jeno "w Linuksie" - i jeśli cuneiform kompilowany z palca działa świetnie, nie mam pretensji do Linuksa, Open Source, Żydów i Masonów[1], a jedynie wyrażam chęć uchycenia paczkodzierżcy od ubuncianego cuneiforma, i za przyrodzenie gwoździem do poręczy mostu go przybiwszy na pośmiech ludowi prostemu wystawienia...

---
[1] Cyklistów i tak nie lubię.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Czego jeszcze brakuje według was w Linuksie?

Post autor: JezdziecBezNicka »

ethanak pisze:Czekaj, moment... jakoś szybko zmieniasz zdanie. Teraz narzekasz, że trzeba grzebać i ppa dodać (jakie grzebanie???). A poprzednio pisałeś (podkreślenie moje):
JezdziecBezNicka pisze:Kiedy chcę zainstalować program, wchodzę na stronę jego producenta i ściągam paczkę instalacyjną LUB dodaję jego repozytorium do listy trzema kliknięciami LUB wchodzę do software center/market/appstore i instalując go, subskrybuję się do aktualizacji dostarczanych przez producenta owego programu.
Więc dodanie ppa trzema kliknięciami jest be czy cacy? Bo już nie wiem...
Widzisz, chodzi mi o to, że rozwiązanie to jest mocno schizofreniczne. Bo zauważ, że w Ubuntu jest Centrum Oprogramowania, ale żeby otrzymywać aktualizacje od twórcy programu, muszę ręcznie dodać PPA.
ethanak pisze:jeśli cuneiform kompilowany z palca działa świetnie, nie mam pretensji do Linuksa, Open Source, Żydów i Masonów[1], a jedynie wyrażam chęć uchycenia paczkodzierżcy od ubuncianego cuneiforma, i za przyrodzenie gwoździem do poręczy mostu go przybiwszy na pośmiech ludowi prostemu wystawienia...
Ja nie mam pretensji do świata Open Source. Ja tylko piszę, że brakuje mi dystrybucji, która by "otworzyła rynek" oprogramowania. A tak bardzo trzymam się Ubuntu jako przykładu - bo moim zdaniem Ubunciakowi brakuje właśnie tego - przejścia z modelu Debiana na model Androida (dla programów Open Source - bo dla płatnych już to zrobili: aktualizacje pochodzą od producenta, nie Komitetu Centralnego).
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o Linuksie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości