Jakie według was są najładniejsze gry na Linuksa?

[Witch Lady]

Czytając inny wątek można odnieść wrażenie, że na Linuksa wychodzą same paskudne gry z "amatorską" lub tak czy inaczej kiepską grafiką.

Jakie według was są najładniejsze gry na Linuksa? (Wine etc. nie wchodzi w grę). Którymi grami można się pochwalić, że są (przynajmniej z wyglądu) cud, miód i orzeszki? Screeny mile widziane.

[makson]

Oil Rush na silniku Unigine.

EDIT:
Możliwości silnika.

EDIT2:
Możesz też sobie na Linuksie natywnie odpalić Unigine Heaven.

[anthrax]

Gry na engine idtech4 tj. Doom 3, Prey, Quake 4, Enemy Territory: Quake Wars. Z innych: Heroes of Newerth, Trine.

[mat]

Przykładowe gry:

X3: Reunion
Shadowgrounds
Shadowgrounds Survivor
Savage 2
Regnum Online
Amnesia: The Dark Descent
Penumbra Collection
Serious Sam 2 - wersja beta
Cold War
X-Plane

Chciałbym zaznaczyć, że planowane jest wydanie także innych gier dla Linuksa, które bardzo dobrze się prezentują pod względem grafiki np.Urban Terror HD, Ignite, MMT, Molten sky, Garshasp, True Combat:Close Quarters Battle, Asylum.

-- 15 lis 2011 23:15 --

Czytając inny wątek można odnieść wrażenie, że na Linuksa wychodzą same paskudne gry z "amatorską" lub tak czy inaczej kiepską grafiką.

Jakie według was są najładniejsze gry na Linuksa? (Wine etc. nie wchodzi w grę). Którymi grami można się pochwalić, że są (przynajmniej z wyglądu) cud, miód i orzeszki? Screeny mile widziane.

Wskazałem przykładowe gry dla Linuksa, które dobrze się prezentują pod względem graficznym, choć każdy ma inny gust pod tym względem. Przykładowo mi bardzo podoba się grafika w Jack Keane, ale czytałem dość krytyczne uwagi na ten temat od innych osób:

http://www.youtube.com/watch?v=OC5Me6K7hKI

[Witch Lady]

Regnum nie ma ładnej grafiki. Jak na grę z 2007 roku powiedziałbym nawet, że ma paskudną. To nie jest gra, którą można się chwalić, że wygląda ślicznie. Grafika jest niedopracowana i trąci amatorszczyzną. Zwłaszcza jak patrzę na postacie.

[azhag]

Wesnoth (poważnie).

OK, część starych sprite'ów jest, powiedzmy, umiarkowanie ładna, ale portretom(zwłaszcza tym malowanym przez kitty :P)i elementom mapy niczego zarzucić nie można.

[Savpether]

Hej, ja gram w Heroes of Newerth i w Savage 2, zobacz sobie gameplay i możliwości silnika K2 Engine, na jego właśnie podstawie tworzę z chłopakami grę RPG, polecam te gry, gdyż mają przyjemną oprawę graficzną i są nie zwykle grywalne.

http://www.savage2.com/en/main.php
http://www.heroesofnewerth.com/spotvid_splash.php

Jeśli chodzi o grafikę to fakt większość gier ma grafikę amatorską, itd., ale na podstawie fenomenu minecrafta, który był kupowany dość chętnie nawet w wersji alpha można sądzić, że dzisiaj ludziom brakuje grywalności, a nie grafiki. W moich czasach (2000 rok), kiedy dostałem pierwszy komputer, gry może nie miałem zawansowanych cieni, itd., ale za to najkrócej można było je przejść w tydzień, a nie w 3 godziny.

Mogę do tego dodać, że użytkownicy Apple też nie mają za dużo, czym się popisać, jeśli chodzi o gry z dobrą grafiką oprócz the sims 3, spore i nfs. Jednak oni nie narzekają i kupują to co robi się pod ich system, ponieważ system jest do pracy, jest najważniejszy, pracujesz na systemie, który lubisz i to gry wybiera się pod system, a nie system pod gry

Pozdrawiam

[Kamuisan]

A mi podoba się Widelands:)
Może nie jest mega piękne i cukierkowe ale ładnie się prezentuje:)

[kondziu jah]

World of Goo

[Witch Lady]

Mi się podoba Nightsky i Memory Owl

Nie wiem jak ogólnie z grami na Maca, ale Warhammer Online wygląda cudnie i na pewno natywnie na Macu jest. Savpether, nie jest tam tak źle jak myslisz.

[mat]

Nie wiem jak ogólnie z grami na Maca, ale Warhammer Online wygląda cudnie i na pewno natywnie na Macu jest.

Niestety nie. Warhammer Online dla Mac OS X to w rzeczywistości wersja dla WIndows, która korzysta z Cider:

http://www.warhammeronline.com/pressrel ... 090730.php

[Jusko]

Jest wiele ładnych gier dla Linuksa, które nigdy nie zostaną wydane dla Linuksa. Jakim cudem? Jedyną, konkretną przyszłość dla Linuksa widzę w usługach takich jak OnLive, jeśli chodzi o gry. Omijamy wtedy badziewny problem ze sterownikami grafiki, wymaganiami sprzętowymi, pierdołami czy gra wymaga OSS a w Ubuntu już go nie ma, niekompatybilnością gry po paru wydaniach distra. Jedyne czego w zasadzie potrzebujemy to system operacyjny i dobre połączenie z internetem (stałe nie mobilne ok. 5Mb/s). I to wystarczy aby pomykać na full detalach dzięki chmurze w np. serię Tomb Raider, Mafię II, Warhammera, Unreal Tournament 3 którego Linux nigdy nie ujrzał i wiele, wiele innych gier, które nigdy na Linuksa nie będą. Firma poszukiwała programistów Linuksa, jednak w gruncie rzeczy chodziło o port dla Androida a raczej nie klienta desktopowego. Niemniej instalacja na Pingwinie jest prosta, dzięki PlayOnLinux nie trzeba Wine kompilować. Fakt, to nadal natywne nie jest, ale lepsze coś niż nic - przynajmniej ma się wtedy dostęp do wielu ładnych gier, nie musząc omawiać która gierka Indie jest ładniejsza. Fakt - wszystko ma minusy, tutaj trzeba stałego dostępu do sieci, nie masz internetu nie grasz, jednak przynajmniej gracze pod Linuksem mogą dzięki temu zagrać w gry, jakich nigdy na swoim systemie nie zobaczą (i to w jakości HD, gdyż każda gra jest tam w tej rozdzielczości).

[mat]

Jest wiele ładnych gier dla Linuksa, które nigdy nie zostaną wydane dla Linuksa. Jakim cudem?

Jest wiele ładnych gier, które nigdy nie zostaną wydane dla Windows i jakoś większość użytkowników tego systemu tym się nie przejmuję.

JOmijamy wtedy badziewny problem ze sterownikami grafiki, wymaganiami sprzętowymi, pierdołami czy gra wymaga OSS a w Ubuntu już go nie ma, niekompatybilnością gry po paru wydaniach distra.

Jaki są problemy ze sterownikami do kart graficznych Nvidia dla Linuksa? Każdy użytkownik komputera z karta graficzną GeForce jest w stanie uruchomić dowolną grę dla Linuksa i to bez żadnych problemów (pomijam technologię nvidia optimus). OSS faktycznie został usunięty z Ubuntu, ale istnieje np. program padsp, który jest w stanie rozwiązać ten problem. Producenci wydają aktualizacje do swoich gier dla Linuksa, a więc niekompatybilnością bym się nie przejmował.

Jedyną, konkretną przyszłość dla Linuksa widzę w usługach takich jak OnLive, jeśli chodzi o gry. Jedyne czego w zasadzie potrzebujemy to system operacyjny i dobre połączenie z internetem (stałe nie mobilne ok. 5Mb/s). I to wystarczy aby pomykać na full detalach dzięki chmurze w np. serię Tomb Raider, Mafię II, Warhammera, Unreal Tournament 3 którego Linux nigdy nie ujrzał i wiele, wiele innych gier, które nigdy na Linuksa nie będą. Firma poszukiwała programistów Linuksa, jednak w gruncie rzeczy chodziło o port dla Androida a raczej nie klienta desktopowego. Niemniej instalacja na Pingwinie jest prosta, dzięki PlayOnLinux nie trzeba Wine kompilować. Fakt, to nadal natywne nie jest, ale lepsze coś niż nic - przynajmniej ma się wtedy dostęp do wielu ładnych gier, nie musząc omawiać która gierka Indie jest ładniejsza. Fakt - wszystko ma minusy, tutaj trzeba stałego dostępu do sieci, nie masz internetu nie grasz, jednak przynajmniej gracze pod Linuksem mogą dzięki temu zagrać w gry, jakich nigdy na swoim systemie nie zobaczą (i to w jakości HD, gdyż każda gra jest tam w tej rozdzielczości).

Problem w tym, że to nie ma żadnego związku z systemem Linux, a więc jakim cudem miałaby to być przyszlość tego systemu? To tak jakby, powiedzieć, że przyszlością OS/2 były aplikacje dla Windows/DOS, a skończyło się to tragicznie. Jeśli ktoś naprawdę potrzebuję dostępu do tego rodzaju gier, to raczej zostanie przy Windows. Każdy użytkownik Linuksa musi mieć świadomość, że niektóre gry nigdy nie zostaną wydane dla tego systemu i jeśli ktoś tego nie akceptuje, to z czasem, będzie musiał powrócić do Windows.
Nie używam Windows, nie czytam informacji o grach dla Windows oraz nie kupuję aplikacji dla tego systemu. Naprawdę chciałbym aby więcej osób rozmawiało na temat nowych gier dla Linuksa np. Relics of Annorath:

https://annorath-game.com/

Granie w obecne gry dla Linuksa jest znacznie lepszą rozrywką niż wyszukiwanie gier, które nigdy nie zostaną wydane dla tego systemu. Szkoda czasu i nerwów na producentów, którzy nie chcą pieniędzy od użytkowników Linuksa.

[Jusko]

Na NVidia też czasem są przeboje, co widać choćby po forum (np. brak rozdzielczości XYZ po instalacji sterownika). Poza tym - no nie oszukujmy się, czasem masz kartę ATi w zestawie zintegrowaną i tyle. I nie będę dokupował tu osobnej karty i zasilacza mocniejszego, bo pod Linuksem zagram wtedy w masę gier Indie i parę komercyjnych, które powoli siwieją na całego (Prey, DOOM3, UT2004 itd). A że otwarte drivery obserwują od 2009 i to nadal nieco kaszana do 3D... Wolę takie rozwiązanie z OnLive i popykać bezproblemowo w Mafię II, Bioshock, nowego Aliens vs Predator - normalnie tego dla Linuksa nie będzie. I to jest jakieś rozwiązanie na pykanie w nowe gry - a że to za pomocą Wine odpalam klienta OnLive, dla mnie bez znaczenia, mam możliwość pogrania bez przejmowania się wymaganiami technicznymi, nie jestem purystą, dla mnie gry mogą być jak na Maka pakowane w Cider, przynajmniej coś będzie. Skoro userom Maka to nie wadzi, sprawdza się, to czemu na Linuksa nie może tak być (choć TransGaming widać też olewa Linuksa, skoro Cedegę ubił). Ale - znów schodzi się na temat gier jako takich. Ogólnie - wolę OnLive za pomocą Wine i odpalać powalające grafiką hity, niż grzebać się w dla mnie nieciekawych grach Indie, czy być nadal zależnym od czynników sprzętowych. A co do wielu ładnych gier, których nie ma dla Windows - margines, niemal wszystko co na Linuksa jest i dla Windows. Dlatego parę gier Indie których nie ma dla Windows - mała kropla w stosunku do tego, czego z Windows nie ma nigdzie indziej. Jestem zwyczajnie graczem, mam konsolę, Windows. Dla casualowego gracza Linux jest OK (jeśli nie ograniczają go drivery graficzne), jednak dla gracza co lubi te klocki, konsola lub OnLive. Rzeczywistości nie zaczarujemy - po Wupra (obym nadal się mylił) widać dokładnie, że userzy chcą gry - ale średnio za nie płacić. No to nie ma co się komuś dziwić, że skąpo z komercją, za to Indie kwitnie.

[mat]

Na NVidia też czasem są przeboje, co widać choćby po forum (np. brak rozdzielczości XYZ po instalacji sterownika).

To są drobnostki w porównaniu do innych kart graficznych, które nie są przeznaczone dla graczy korzystających z systemu Linux np. ATI, Intel

Poza tym - no nie oszukujmy się, czasem masz kartę ATi w zestawie zintegrowaną i tyle. I nie będę dokupował tu osobnej karty i zasilacza mocniejszego, bo pod Linuksem zagram wtedy w masę gier Indie i parę komercyjnych, które powoli siwieją na całego (Prey, DOOM3, UT2004 itd). A że otwarte drivery obserwują od 2009 i to nadal nieco kaszana do 3D..

Po pierwsze karty ATI nigdy nie nadawaly się do gier dla systemu Linux. Podobnie jest z kartami graficznymi Intel, ktore można spotkać w wielu komputerach Apple, choć wielu gier na nich nie uruchomisz. W obu przypadkach potrzebna jest wymiana komputera lub karty graficznej. Gry indie to też w sporej części pozycje komercyjne,a niektore z nich są bardzo wymagające. Poza tym producenci obecnie pracują nad wieloma komercyjnymi grami dla, których warto kupić nieco lepszy sprzęt.

Wolę takie rozwiązanie z OnLive i popykać bezproblemowo w Mafię II, Bioshock, nowego Aliens vs Predator - normalnie tego dla Linuksa nie będzie. I to jest jakieś rozwiązanie na pykanie w nowe gry - a że to za pomocą Wine odpalam klienta OnLive, dla mnie bez znaczenia, mam możliwość pogrania bez przejmowania się wymaganiami technicznymi, nie jestem purystą,

Nie w tym tkwi problem.
Każdy przeciętny użytkownik dowolnego systemu z reguły docenia gry, które są wydawane i dlatego kupuje następne. W przypadku, gdy dany użytkownik nie jest zadowolny z określnych gier dla Linuksa to żaden dobry lub popularny tytuł dla tego systemu nie zrobi na nim dobrego wrażenia.

dla mnie gry mogą być jak na Maka pakowane w Cider, przynajmniej coś będzie. Skoro userom Maka to nie wadzi, sprawdza się, to czemu na Linuksa nie może tak być (choć TransGaming widać też olewa Linuksa, skoro Cedegę ubił).

Cider powstał jako rozwiązanie wyłącznie dla producentów, a nie indywidualnych użytkowników i wielu osób korzystających z Mac OS X zaakceptowało tą technologię lub może nie obchodzą ich szczególy techniczne. W każdym razie Cedega nie miała przyszlości, ponieważ producenci nie chcieli jej wykorzystywać do tworzenia gier dla Linuksa, a ci, którzy próbowali mieli problem ze sprzedażą tego rodzaju gier. Użytkownicy WIne nie chcą kupować gier wykorzystujących z Wine lub Cedegę, a osoby korzystające z natywnych gier także nie są przekonani do tego pomysłu:

http://www.lgdb.org/search/luceneapi_node/incognito
http://www.lgdb.org/search/luceneapi_node/sickbrick

W końcu tą są zwykłe podróbki, które może zdaniem wielu nie są warte swojej ceny.

powalające grafiką hity, niż grzebać się w dla mnie nieciekawych grach Indie, czy być nadal zależnym od czynników sprzętowych. A co do wielu ładnych gier, których nie ma dla Windows - margines, niemal wszystko co na Linuksa jest i dla Windows. Dlatego parę gier Indie których nie ma dla Windows - mała kropla w stosunku do tego, czego z Windows nie ma nigdzie indziej. Jestem zwyczajnie graczem, mam konsolę, Windows..

Nie wiem, skąd załozenie, że każda gra indie jest nieciekawa?
Odnośnie gier dla Windows miałem na myśli te, które powstały dla konsoli, ale użytkownicy tego systemu nigdy o nich nie słyszeli, a więc nie przejmują się ich brakiem. Zakładam, że skoro grasz w gry dla WIndows lub konsoli to śledzisz informacje z nimi związane, a więc ci na nich po prostu zależy. Ja od 7 lat nie gram w gry dla Windows i nie śledżę żadnych informacji na ten temat, po prostu przestało mnie to obchodzić. Dlatego cieszy mnie wiele nowych gier, które się pojawiają dla systemu Linux. W końcu to nie ładna grafika decyduje o tym, czy dana gra jest ciekawa.

Rzeczywistości nie zaczarujemy - po Wupra (obym nadal się mylił) widać dokładnie, że userzy chcą gry - ale średnio za nie płacić. No to nie ma co się komuś dziwić, że skąpo z komercją, za to Indie kwitnie.

Przypominam, że piszę na temat komercyjnych gier indie, a więc nie rozdzielałbym tych dwóch pojęć. Wydaje mi się, że obecnie więcej osób jest zainteresowanych grami indie dla Linuksa niż popularnymi tytułami. Być może dlatego, że stworzenie gry indie dla Linuksa jest szybsze, prostsze, tańsze, a także cena jest identyczna w porównaniu do wersji dla Windows. W przypadku popularnych gier dla Linuksa często było to niemożliwe.

[Naktalen_360]

wszystko ma minusy, tutaj trzeba stałego dostępu do sieci, nie masz internetu nie grasz, jednak przynajmniej gracze pod Linuksem mogą dzięki temu zagrać w gry, jakich nigdy na swoim systemie nie zobaczą (i to w jakości HD, gdyż każda gra jest tam w tej rozdzielczości).

A powiesz jak to zrobić do przetestowania jest każda gra do około jak dobrze pamiętam 15-30 minut a po drugie zapomniałeś dodać o kosztach abonament + koszt gry nie wiem czy to wogóle będzie opłacalne w Polsce a jeszcze miej te 5mb/s

[sQrtek]

World of Goo

Zdecydowanie j/w ! Świetna gierka
Zresztą skoro mojej dziewczynie się spodobała także to musi być niezła

Mam zamiar se ściągnąc Age of empires 2, myślicie że pójdzie uruchomić na linuxie?

[Shimmy]

Pod względem grafiki z pewnością Trine, Trine 2, Steel Storm, Dead Cyborg, Space Chem, Nexuiz, Soccer Cup Sollitary tak na pierwszą myśl z moich ulubionych. Ogółem wszystkie z komercyjnych wyglądają przepięknie. Kwadraty to raczej rzeczywistość gier freeware, ale to spotykane i na windowsie i na linuksie.

World of Goo

Zdecydowanie j/w ! Świetna gierka
Zresztą skoro mojej dziewczynie się spodobała także to musi być niezła

Mam zamiar se ściągnąc Age of empires 2, myślicie że pójdzie uruchomić na linuxie?

A może by tak coś natywnego, np. 0.A.D?

[Linuxoholic]

UrbanTerror
Hedgewars

[sQrtek]

A może by tak coś natywnego, np. 0.A.D?

Właśnie próbowałem A.O.E 2 uruchomić.. ale znacie finał.. ale się człowiek musi zdenerwować.. żeby gra 10letnia nawet na linuxa nie wchodziła albo i starsza..

Co to za gra A.D? jakaś gra na linuxa?