Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam. Wydaje mi się, że mój post nie pasuje do już istniejących wątków więc pozwoliłem sobie założyć osobny temat. Zaznaczam, że nie mam odpowiedniej wiedzy informatycznej więc zdaje sobie sprawę, że mogą być kłopoty z realizacją takiego pomysłu, nie mniej jednak chciałbym go poddać ocenie i sprawdzić czy było by zapotrzebowanie na moją koncepcję polskiego remiksu.

Pierwsze pytanie jakie mi przyszło na myśl to: dlaczego ograniczać się do 700MB i czy faktycznie płyta CD jest najpopularniejszym nośnikiem z jakiego korzystają użytkownicy Ubuntu (patrz ankieta)? Jeśli nie, to dlaczegóż by nie rozszerzyć instalatora do 1024MB umieścić tam trochę więcej softu. Myślę, że z remiksów korzystają głównie osoby, które albo nie mają w danej chwili dobrego połączenia z internetem, albo są tak początkujące, że istnienie obrazu, na którym jest nieco więcej gotowego do instalacji oprogramowania może być dla nich pomocne. Myślę, że propozycji programów jakie miałby zawierać remiks będzie znaczenie więcej niż na te 700MB. Ponadto odkąd istnieje polska wersja Ubuntu ludzie często narzekają "tego nie powinno być", "tamto jest niepotrzebne" itp. Fajnie by było jak by dodać możliwość wyboru w formie listy aplikacji do "zaptaszkowania" podczas instalacji. Widziałem już takie coś bodaj na jakimś starym alternate z Ubuntu Studio. Wtedy wszyscy byli by szczęśliwi a remiks na prawdę by wnosił by coś nowego. No i ostatnia sprawa, nazywać by się to mogło "Ubuntu 1024 PL". Wiem, że to mocno pod prąd jeśli chodzi o dotychczasowe nazewnictwo, ale nazwa jest tak "okrągła" ze nie mogłem sobie darować

Pozdrawiam.

Ja używam USB, ale kupienie DVD zamiast CD jest małym wydatkiem. Ja jestem za. Dobre było by zaznaczanie pakietów do instalacji. Jeszcze fajnie by było możliwość net install tak jak w Debianie - instalator ściąga sobie wszystko więc na płycie/USB wrzucasz mało danych.

@Milek999: https://help.ubuntu.com/community/Insta ... /MinimalCD

RAZ: ankieta nijak ma się do problematyki wątku.
DWA: wykorzystuje obie opcje: tam gdzie nie mogę boot-ować z Pendrive, instaluje z płyty.
TRZY: nie widzę sensu, dla nadmiaru niepotrzebnego softu. Po to jest choćby "Centrum Oprogramowania", jeżeli potrzebuję czegoś więcej. Instalacja potrzebnego softu, zapewne pokryje się z odinstalowaniem niepotrzebnego softu, który znalazłby się na tej płycie.

bear7 pisze:RAZ: ankieta nijak ma się do problematyki wątku.
DWA: wykorzystuje obie opcje: tam gdzie nie mogę boot-ować z Pendrive, instaluje z płyty.

RAZ - Wręcz przeciwnie, ankieta jest podstawą tego posta i ma na celu sprawdzić czy ludzie nadal używają płyt do instalacji systemu. Prędzej czy później CD/DVD czy inne blu ray'e zostaną wyparte przez trwalsze i bardziej uniwersalne nośniki. Już przecież można spotkać nowe komputery bez archaicznego i zawodnego napędu CD/DVD. Część osób rezygnuje z CD w laptopach montując w to miejsce dyski SSD.
DWA - Osobiście co najmniej od 10 lat nie spotkałem się z komputerem bez gniazda USB.

Imp. pisze:RAZ - Wręcz przeciwnie, ankieta jest podstawą tego posta i ma na celu sprawdzić czy ludzie nadal używają płyt do instalacji systemu. Prędzej czy później CD/DVD czy inne blu ray'e zostaną wyparte przez trwalsze i bardziej uniwersalne nośniki. Już przecież można spotkać nowe komputery bez archaicznego i zawodnego napędu CD/DVD. Część osób rezygnuje z CD w laptopach montując w to miejsce dyski SSD.

Pytanie w ankiecie, dotyczy wykorzystania nośników CD/DVD bądź USB pendrive. A w swoim poście piszesz o rozszerzeniu do 1024MB, gdyż według Ciebie, płyta 700mb już się nie sprawdza. Jak to się ma do ankiety? Czy w takim razie nie powinno być pytanie: czy rozszerzyć obraz ISO do 1024 MB: a - jestem za; b - po co?

Imp. pisze:DWA - Osobiście co najmniej od 10 lat nie spotkałem się z komputerem bez gniazda USB.

To że masz port USB w komputerze, nie oznacza zaraz, że masz możliwość boot-owania przez ten port. Są jeszcze komputery, 5-6 letnie, które takiej możliwości nie mają i jedyną*** opcją instalacji jest wykorzystanie nośnika.

*** bardziej wtajemniczeni użytkownicy poradzą sobie z obrazem ISO i odpowiednią konfiguracją GRUB-a.

Oczywiście, że z USB

Ok, postaram się przybliżyć mój tok myślenia, związek jest taki, że jeżeli sporo osób używa płyt, posługuje się tym nośnikiem i nie używa USB nie ma sensu rozpatrywać pomysłu w takiej formie. Używamy płyt CD płyta zajmuje 700MB i nie ma o czym gadać, trzeba się zmieścić w takiej a nie innej objętości. Lecz jeśli większość osób używa napędów USB to po co ograniczać się tymi 700MB? Ja na przykład nie wypaliłem żadnej płyty od jakichś trzech może czterech lat więc nie jestem do nich jakoś specjalnie przywiązany. Poza tym jeśli się ktoś upiera, że jego komputer nie bootuje z USB to zawsze ma płytkę z oryginalnym Ubuntu i tyle. Istnieje już także mocno napakowane DVD z mnóstwem programów. Mnie chodzi raczej o taką małą dystrybucję dla polskiego użytkownika z możliwością wyboru np pomiędzy dwoma czy trzema playerkami MP3, VLC lub KMplayer itd, która mieściła by się na standardowym jednomegowym pendrrive ale niekoniecznie ograniczała by ją objętość płyt CD, których być może już nikt nie używa (ankieta to mam nadzieję za jakiś czas zweryfikuje). Domyślam się także, że menu z wyborem oprogramowania niełatwo wykonać i nikt z ludzi który przygotowują remiks tego nie potrafi bo gdyby tak było to już dano by się taka funkcjonalność pojawiła.

Imp. pisze:Ok, postaram się przybliżyć mój tok myślenia, związek jest taki, że jeżeli sporo osób używa płyt, posługuje się tym nośnikiem i nie używa USB nie ma sensu rozpatrywać pomysłu w takiej formie. Używamy płyt CD płyta zajmuje 700MB i nie ma o czym gadać, trzeba się zmieścić w takiej a nie innej objętości. Lecz jeśli większość osób używa napędów USB to po co ograniczać się tymi 700MB?

Dlatego też uważam, że twoja ankieta nie ma związku z tym, co opisałeś. Twoja ankieta powinna wyglądać tak:
Czy warto ciągle ograniczać wielkość obrazu do 700mb?
a) TAK - jest to wersja, która jest optymalna dla każdego
b) NIE - śmiało można rozszerzyć do wielkości 1GB Pendrive

Imp. pisze:Poza tym jeśli się ktoś upiera, że jego komputer nie bootuje z USB to zawsze ma płytkę z oryginalnym Ubuntu i tyle.

Z tego co mi wiadomo, Canonical przestał rozdawać płyty Ubuntu za darmo. 6 funtów (bo taka jest chyba cena) to może nie dużo, ale ciągle trzeba płacić. Za pobranie i wypalenie z netu - teoretycznie NIE.

Imp. pisze:Domyślam się także, że menu z wyborem oprogramowania niełatwo wykonać i nikt z ludzi który przygotowują remiks tego nie potrafi bo gdyby tak było to już dano by się taka funkcjonalność pojawiła.

Nie ma potrzeby przepisywania synaptica.

bear7 pisze:Dlatego też uważam, że twoja ankieta nie ma związku z tym, co opisałeś. Twoja ankieta powinna wyglądać tak:
Czy warto ciągle ograniczać wielkość obrazu do 700mb?
a) TAK - jest to wersja, która jest optymalna dla każdego
b) NIE - śmiało można rozszerzyć do wielkości 1GB Pendrive

Wolał bym jednak pozostać przy swojej wersji jeśli to możliwe.

Z tego co mi wiadomo, Canonical przestał rozdawać płyty Ubuntu za darmo. 6 funtów (bo taka jest chyba cena) to może nie dużo, ale ciągle trzeba płacić. Za pobranie i wypalenie z netu - teoretycznie NIE.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem chodzi oczywiście o obraz ze zwyczajnym nieremiksowanym Ubuntu, który każdy może sobie wypalić lub nagrać gdzie mu się podoba.

Nie ma potrzeby przepisywania synaptica.

Być może, tylko jak z tego skorzystać podczas instalacji?

Tylko ile komputerów ma napęd tylko CD? Ułamek procenta? Przed erą nagrywarek DVD były jeszcze napędy combo. W dzisiejszych czasach nośniki optyczne to przeżytek, CD to prawie archaizm jeśli chodzi o komputery - żyje tylko jako CD-Audio w sprzęcie nagłaśniającym.
Zróbcie taki system, żeby można awaryjnie skorzystać zarówno z systemu, jak i z narzędzi do ratowania komputera (tu są spore braki).

CD czy DVD to koszty, płyta ok 1 zł wykorzystasz ja raz, a pamięć flash już kilak razy, pendivy są tanie za ok 30 zł kupi już coś ponad 4 GB więc ekonomicznie pamięć flash wygrywa, ponadto jest bardziej odporna na uszkodzenia. Na serio każdy ma wejście usb, a większość jak nie wszystkie biosy obsługują bootowanie z usb tak więc siedzenia przy płytach w obecnych czasach to nieporozumienie skoro można efektywniej działać na pamięci flash. Powinno być ok 1,5 GB i tyle jak ktoś ma wolnego neta to netinstall i po problemie, zresztą jak aktualizuje mu system z godzinę to i sobie z godzinę dłużej poczeka na pobranie systemu.

Są jeszcze komputery, 5-6 letnie

i myślisz że na takim komputerze odpalisz nowe ubuntu z unity, bardzo ale to bardzo zabawne. Prawda jest taka że Ubuntu nie nadaje się na stare PC i tyle ( mowa o domyślnej konfiguracji ). Wiec tak o to twój argument jest nieaktualny.

Żadnego z wymienianych w temacie.
Tylko chroot

123wilk pisze: CD czy DVD to koszty, płyta ok 1 zł wykorzystasz ja raz, a pamięć flash już kilak razy,

Naprawdę?
A ja mam płytki DWD-RW - i przez cały czas używania Ubuntu - (7.04 -10.04) ta samam płytka była do normalnego Ubuntu, i ta sama do Ubuntustudio.
Jeszcze działa, teraz jest na niej Gentoo LiveCD,
a za jakiś czas wgram na nią Qubes OS.

Pozdrawiam

Podobnie jak @jacekalex jadę na DVD-RW , obrazy wypalane w programie UltraIso tyle razy że nie pamiętam i nadal nagrywają się poprawnie.
USB korzystam do bootowania notebooków z racji na brak napędu. Myślę że nośniki CD już "umierają" DVD również podzieli ich los , zastąpi je Blu-rey
chociaż nadal jest "drogim" tematem...

Pozdrawiam

ja mam pierwszy prawie czteroletni komputer a drugi mam rok i 7 miesięcy Dell oba nie mają opcji zbootowania z usb.

Naprawdę?
A ja mam płytki DWD-RW - i przez cały czas używania Ubuntu - (7.04 -10.04) ta samam płytka była do normalnego Ubuntu, i ta sama do Ubuntustudio.
Jeszcze działa, teraz jest na niej Gentoo LiveCD,
a za jakiś czas wgram na nią Qubes OS.

ja teraz niedawno kupiłam 2 płyty dvd RW.

USB korzystam do bootowania notebooków z racji na brak napędu. Myślę że nośniki CD już "umierają" DVD również podzieli ich los , zastąpi je Blu-rey

DVD nie szybko umrze. ale dyskietka umarła. w 2000 roku (mój tata miał do do teraz napęd dyskietek w poprzednim komputerze) Od dłuższego czasu nikt w moim już nie używał ich.

A co do propozycji ankiety zgadzam się Bear7

Imp. pisze:Domyślam się także, że menu z wyborem oprogramowania niełatwo wykonać i nikt z ludzi który przygotowują remiks tego nie potrafi bo gdyby tak było to już dano by się taka funkcjonalność pojawiła.

na upartego po instalacji wystarczy skrypt w bashu + np. zenity

generalnie jak dla mnie pomysł marny. po to robić własnego remixa? ciekawe czy ktoś jeszcze odczuł dyskomfort z tego powodu. kto chce może po instalacji sobie doinstalować co chce - tak każdy musi czekać 250MB więcej. netinstall niektórych distro zajmują <200MB, przy instalacji mamy wybór i najnowsze pakiety, więc jaki ogarnięty user będzie ściągał 1GB, bo włożyli tam na płytę już jakiś soft.

bear7 pisze:*** bardziej wtajemniczeni użytkownicy poradzą sobie z obrazem ISO i odpowiednią konfiguracją GRUB-a.

Dokładnie, dodaje do gruba kolejna pozycje, jednak zamiast ISO, używam tylko 2 plików linux oraz initrd.gz do instalacji sieciowej, prosto z mirrora, najświeższe paczuszki. Jedyne co potrzebne, to dostęp do internetu

Tak więc nie korzystam z żadnej opcji wymienionej w tej okrojonej ankiecie, którą warto by rozszerzyć o dodatkowe opcje, tak, żeby dawała pełniejszy obraz rzeczywistości

123wilk pisze:CD czy DVD to koszty, płyta ok 1 zł wykorzystasz ja raz, a pamięć flash już kilak razy, pendivy są tanie za ok 30 zł kupi już coś ponad 4 GB więc ekonomicznie pamięć flash wygrywa, ponadto jest bardziej odporna na uszkodzenia.

Wygrywa ekonomicznie? Lepiej kupic plytke dvd-rw za 2-3 zl

I tak flash jest bardziej wygodny, a ponadto jak ktoś niema napędy CD/DVD to w sam raz, w dodatku pendriv jest szybszy od płyt CD, czy DVD i czas instalacji jest szybszy.

Wygrywa ekonomicznie? Lepiej kupic plytke dvd-rw za 2-3 zl

Pendriv jest mały, bardziej mobilny, odporny na uszkodzenia, zarysowania, więc logicznie wychodzi że jak weżniesz pod uwagę jego zalety względem DVD to wygrywa, wiec jest ekonomiczny, lepszy towar, większe koszty, ale bez przesady szkoda ci dwie dychy na flasha, który pociągnie z kilka lat. Zresztą jak dla mnie możesz to opalać nawet na dyskietkach, byle działało.

I przepraszam za ortografię, mam z tym pewne problemy.

Nie zwiększać rozmiaru obrazu, no bo przecież sporo jest kompów które pociągną ubuntu, a nie mają DVD ani bootowania z USB. Ubuntu uruchomi się na wszystkim, mimo że będzie działać wolno to można np odzyskać dane czy sprawdzić kartę sieciową. No a jak bedzie wymagane DVD albo USB to zostanie tylko oryginalna wersja, a tego raczej nie chcecie ?
Pozdrawiam