Przygotowanie laptopa Dell Inspiron 3567-5664 BLK do instalacji Ubuntu

[Tomfoc]

Tak wygląda podział dysku w laptopie Dell Inspiron 3567-5664 BLK, używanym przez moją żonę. Jest na nim Windows 10, z którego żona nie jest zadowolona i chcę na nim zainstalować drugi system tj. Ubuntu. Podpowiedzcie które partycje mogę usunąć aby Windows nie przestał działać i na uzyskanej wolnej przestrzeni zainstalować Ubuntu? Nie zależy mi na posiadaniu możliwości przywrócenia systemu Windows. Czy dobrze myślę, że bez obaw mogę usunąć partycje /dev/sda5, /dev/sda6 i /dev/sda7? Nie wiem czym jest i do czego służy partycja /dev/sda4. Windows udostępnia użytkownikowi tylko jedną partycję (dysk C:\) o rozmiarze 1,8 TiB. Czy usunięcie /dev/sda4 nie rozwali Winowsa? Proszę o pomoc.

[kszyhus]

Jakby tu wejść do Twojego katalogu ./Pobrane
???
edit:
Jenak się udało
Myślę, że masz rację, wszystkie 3 od sda5 do sda7 usuń i połącz z dwoma nie lokowanymi.

[Tomfoc]

Jakby tu wejść do Twojego katalogu ./Pobrane
???
edit:
Jenak się udało
Myślę, że masz rację, wszystkie 3 od sda5 do sda7 usuń i połącz z dwoma nie lokowanymi.

Dzięki za odpowiedź. Jak myślisz, czym jest /dev/sda4? Co tam może być? Czy winda tego może potrzebować? Z poziomu Ubuntu odpalonego z pendrive nie mogłem zamontować żadnej partycji na dysku Della. Najlepiej by było gdyby małżonka zgodziła się całkowicie wywalić windę z dysku, ale nic z tego.

[lcoyote]

Ja podam jak mam u siebie z podziałem dysku na partycje. Windowsa uruchamiam przestawiając w bios'e start z uefi a Linux'y (mint i manjaro) - bootowanie inne niż uefi
Partycja 4 jest pod Minta a partycja 5 pod Manjaro
Pozostałe partycje Windows (u mnie 8.1) sam stworzył (no po jego instalacji ja zmniejszyłem pod windowsa do około 180GB ( pozostałe z 1TB na dwa Linux)

[pijetja]

Jak laptop prywatny to ja bym wszystko zaorał. Podzielił na 4 partycje, Partycja na Win 10 +- 100Gb, Partycja na Ubuntu 10-15 GB, Home ile potrzebujesz i reszta na wspólny dysk NTFS dla windy i Ubuntu.
A Win 10 fajnie się buja, ale nie na talerzowym dysku. Pewnie to wkurza najbardziej.
Dysk talerzowy+Aktualizacje+Antywirus+WizzardyDellowe+Szyfrowanie+ inne Windowsowe wynalazki Bezpieczeństwa + Indeksowanie itd itp...--> to może męczyć.
Kluczyk do Windowsa pewnie masz zaszyty w Bios, sprawdzisz to:

Kod: Zaznacz cały

sudo cat /sys/firmware/acpi/tables/MSDM | strings | tail -n 1
lub
sudo strings /sys/firmware/acpi/tables/MSDM

A jak nie to spod windy programem:

Kod: Zaznacz cały

ProduKey

Jak w Bios, to się sam aktywuje po połączeniu z internetem. Ale kluczyk zapisany jeść nie woła.
Czysta instalacja da Ci plusa jeszcze, że pozbędziesz się całego bloatware dellowego - Kopie/sropie zapasowe i inne wizzardy.
A najlepszą opcją było by: Dysk 2TB w kieszeń na kopie a do kompa 500 SSD, ale 240 chyba też by Stykła. Stawiasz WinDychę i masz Święty spokój. Jest Windows - Szybko chodzi.
P.

[lcoyote]

A najlepszą opcją było by: Dysk 2TB w kieszeń na kopie a do kompa 500 SSD, ale 240 chyba też by Stykła. Stawiasz WinDychę i masz Święty spokój. Jest Windows - Szybko chodzi.

Tylko - gdzie teraz kupić taki dysk SSD? - w sklepach (wielu) już nie mają - wiem bo szukam. Pozostaje poprzez amazon? - ale ja nie chcę a inny mogą tylko stamtąd. Z chin na razie się nie da - bo ruch z Europą stamtąd ograniczony lub nie istnieje na razie !!! To jak piszesz najrozsądniejsze wyjście - bo od dawna (jak pamiętam) Dell zawsze na dysku tego i owego poumieszczał

[kszyhus]

Ja myślę, że @pijetja podsunął pod rozwagę najlepszy (też według mnie) sposób na opanowanie tego.
Zależy tylko od laptopa i osoby zarządzającej.
---
EDIT:
@lcoyote

Z chin na razie się nie da - bo ruch z Europą stamtąd ograniczony lub nie istnieje na razie

tu się nie zgodzę.
Zamawiałem ostatnio LED-y z Chin i otrzymałem po 2 tygodniach z czego w Polsce czekały 1 tydzień.

[Tomfoc]

Dzięki Panowie za wszystkie podpowiedzi. Na swoim Lenovo wywaliłem wszystkie partycje typu recovery, support itd. Wywaliłem Windows i mam 2-4 dystrybucje Linuksa (ilość jest zmienna ) W przypadku tego Della nie mogę tak zrobić. Winda musi zostać. Mam pytanie: czy można bezpiecznie (bez utraty danych) zmniejszyć partycję systemową Windowsa (tę zaszyfrowaną bitlockerem)? Po zmniejszeniu utworzyłbym windowsowy dysk D:\ i na niego przewalił wszelkie filmy, muzę, zdjęcia - aby były dostępne także spod Ubuntu.

[kszyhus]

Nie bardzo znam się na szyfrowaniu bitlockerem, ale poczytaj może te tematy:
https://www.dobreprogramy.pl/BitLocker- ... 11349.html
tytuł: "Wyłączanie funkcji BitLocker a odszyfrowywanie danych"
i
https://answers.microsoft.com/pl-pl/win ... e6931cb712
może coś Ci to pomoże.

[pijetja]

I tak przed zabawą z partycjami i zmniejszaniem ich będziesz musiał potworzyć jakieś kopie, więc dla mnie to jeden pies, czy na nowo postawisz Windowsa, czy będziesz ciął partycje windowsową. I jeśli na windowsa masz CAŁĄ 1,8 TB partycję to jakoś mnie nie dziw, że chodzi jak chodzi.
A SSD ogarniesz w cenie około 1zł za GB. Zrobisz raz porządek. Tak jak ja, kupiliśmy laptopa dla mojego sierścia. Zaorałem fabryczną 10 z syfem producenta, postawiłem na świeżo. Od 3 lat nie słyszę, że coś się pierdzieli.
Świeżą dyche pobierzesz z:
https://www.microsoft.com/pl-pl/softwar ... ndows10ISO
i na USB - ja korzystam z RUFUS-a
Odnośnie zmniejszenia to poszukaj na forach windowsowo/dellowych.
https://www.google.com/search?q=resize+ ... windows+10
https://www.dell.com/community/Linux-De ... -p/5163989
I jeszcze 3 Opcja.
Dysk zamaist napędu DVD/CD
Kieszeń +-40 zł, Dysk SSD 120 około 120 zł.
Ale odszyfrować i tak byś musiał.
https://www.google.com/search?q=mount+b ... der+ubuntu
HOWG.

[Tomfoc]

Dzięki raz jeszcze - za linki i wszelkie podpowiedzi. Winda działa zbyt wolno jak na potrzeby mojej piękniejszej połowy - jedna rzecz to szyfrowanie, druga to fakt, że wszystko jest na jednej partycji. Na dodatek częste aktualizacje, które trwają bardzo długo, a co kolejna aktualizacja, to gorzej. Pozostaje mi teraz poczekać na dogodną chwilę (jak żonka będzie spać) i dorwać się do jej lapka. Pozdrawiam.

[lcoyote]

Ja bym zrobił jak radzi @pijetja (ale spróbuj jeszcze - wcześniej spisawszy klucz windka zassać i zainstalować niższą wersję produktu Ms np. 8.1 [ja miałem oryginalny 8.0 zassałem 10 i pod tym samym kluczem a w zasadzie rejestracji z aktywacją wszedł spoko 10 ale wywaliłem zamieniając na 8.1])
Szyfrowanie? - na cóż to? - i tak jeśli spece zechcą to minutka osiem i rozszyfrują - bo mają programiki niedostępne dla zwykłych HOMO. A nieszyfrowane szybciej działa

[kobrawerde]

Szyfrowanie? - na cóż to? - i tak jeśli spece zechcą to minutka osiem i rozszyfrują - bo mają programiki niedostępne dla zwykłych HOMO. A nieszyfrowane szybciej działa

Nie masz racji ! .... już szyfrowanie sławetnym TrueCrypt-em tak zaszedł za skórę służbą specjalnym USA że nastraszyli twórcę / czy może twórców w/w ( może nawet więzieniem ) że sami ogłosili że ich produkt ma wady i nie jest bezpieczny ...i znikli jak kamfora ! nie odpowiadając na żadne informacje co jest nie tak ?. A prawda jest taka że dostali ultimatum żeby zaprzestali prac nad w/w bo mają kłopot z dostaniem się do informacji terrorystów . Na szczęście chyba projekt był na licencji GPL czyli otarto-źródłowy ...został przez licznych specjalistów nie znoszących inwigilacji ponownie sprawdzony i wydano kilka fork-ów np. VeraCrypt ( chyba programiści ze Szwajcarii ) .Zapewniam Cię nikt tego nie ruszy !
Nawet niedawno czytałem informację gościa który miał nalot w domu za tzw. nielegalne udostępnianie oprogramowania itd ogólnie tzw "torciki" . Powiem że trochę był wystraszony ....Skonfiskowali mu sprzęt laptopa dyski itd i trzymali około 6 miesięcy ....strasząc co rusz o przyznanie się do w/w procederu za zmniejszenie kary. Niestety mieli pecha bo gość zaszyfrował całego Windka właśnie jeszcze tym niby wadliwym TrueCryptem ..... po tych 6 miechach poinformował w necie że wszystko mu zwrócili i .....przeprosili !!! bo..... niestety nic nie mogli udowodnić uppsss
Teraz jest już bardziej dopracowany Veracrypt więc sam widzisz że ze złamaniem tego to wielka LIPA ! ....prędzej spodziewał bym się że coś już mogą odnośnie LUKS-a bo długo jest standardem na linux-ach. Nie mówiąc o windowsowym Bitlocker ...ten to już pewnie na wstępie miał lukę na takie szperanie przez FBI / CIA / DEA ... SREA .....bo niby czemu nie ruszali programistów tego super szyfrowania bitlocker-a ? ...odpowiedz sobie sam

[lcoyote]

Nie masz racji ! .... już szyfrowanie sławetnym TrueCrypt-em tak zaszedł za skórę służbą specjalnym USA że nastraszyli twórcę ...

OK ty nie nerwujsa - ja tylko uważam, że " że mam kto JA GDZIEŚ " -a jak zechcę się im szukać czegoś tam u mnie -dla nich mogę nawet nieistnieć ...
Każdy ma swoje podejście i swoje przyczyny
Hej