Przesiadłem się z Ubuntu 20.04(XFCE) na Ubuntu 22.04(KDE) ... dokładnie UbuntuStudio.
Wizualnie fajnie ale!
Mam zamontowane 4 dyski ... jeden ext4 z systemem i 3 w ntfs ....
Poprzednia wersja systemu podczas usuwania plików do kosza korzystała z wszystkich dysków
tj. na każdym dysku był folder .Trash-1000 i tam też lądowały usunięte pliki z danego dysku.
Nowa wersja !nie wiem dlaczego! przy usuwaniu pliku z jakiegokolwiek dysku przenosi go fizycznie na dysk systemowy czyli do ~/.local/share/Trash/
... nie korzysta z istniejących folderów trash dla każdego dysku.
Nie trudno zgadnąć że przy usuwaniu plików po kilka GB (np filmów) operacja usuwania do kosza !!! trwa wieki !!!
... nie chcę wywalać zawsze z shift bo wiadomo czasem się pomylisz i trzeba coś przywrócić
Jakiś pomysł jak zmusić system aby usuwając plik na jakimś dysku system umieszczał go w trash dokładnie na danym dysku .... ?
Czy to może zależy od menagera plików ? ... używam DoubleCommander(Qt) ale na przedniej wersji też go używałem i nie było tego problemu.
Albo jak ustawić kosz dla każdego dysku osobno ???
... bo przy podpinaniu np. wolumenu VeraCrypt uaktywnia się opcja ustawień kosza dla tego dysku ... ale dla systemowych(montowanych przy starcie czyli w fstab) już nie...
KDE plasma / Kosz / ustawienia / usuwanie - kosz na każdym dysku osobno
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 lut 2023, 14:38
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- mario_7
- Administrator
- Posty: 8612
- Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: KDE plasma / Kosz / ustawienia / usuwanie - kosz na każdym dysku osobno
Jak się okazuje to znany od kilkunastu (!) lat problem w KDE: https://bugs.kde.org/show_bug.cgi?id=76380
Z bliżej nieokreślonego dla mnie powodu osoby rozwijające KDE zbyt restrykcyjnie (w porównaniu do innych środowisk graficznych) podchodzą do implementacji specyfikacji kosza systemowego i w efekcie działa to jak działa - czyli nie działa w niektórych przypadkach.
Uzasadnieniem obecnego stanu jest, że niby kwestia uprawnień jest istotna - bo kosz nie może mieć uprawnień takich, które umożliwiałyby nie-właścicielowi pliku dostęp do niego, gdy wpadnie do kosza (a niby o takich przypadkach traktuje ten błąd - gdy z jakiegoś powodu nie da się zapewnić, ze kosz ma właściwe uprawnienia dostępu). Ogólnie słuszne podejście. Ale jak widać to co jest w KDE jest po prostu głupie, bo powoduje przenoszenie danych między partycjami - w tym również w sytuacji, gdy plik usuwany jest z zaszyfrowanej partycji, to może trafić do kosza w katalogu domowym, który już niekoniecznie jest zaszyfrowany - i to dopiero jest dziura w bezpieczeństwie, której najwyraźniej w KDE nie dostrzegają. Już nie trzeba wspominać o usuwaniu plików większych niż wolne miejsce w katalogu domowym, czy usuwanie dużych plików z powolnych dysków zewnętrznych. Nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla takiego podejścia, a KDE od kilkunastu lat nie potrafi zrobić tego dobrze (albo chociaż lepiej niż jest teraz) - poprzez choćby skopiowanie zachowania z innych środowisk graficznych, które problemu nie mają... Jakieś zmiany w KDE wprowadzono, które mają niby coś tam poprawić, ale jak widać, wciąż są raportowane problemy w niektórych sytuacjach...
Jakieś obejście problemu jest przedstawione tutaj: https://bugs.kde.org/show_bug.cgi?id=76380#c62
(pamiętaj, żeę jeśli chcesz majstrować przy fstab, to zrób kopię zapasową pliku, bo błąd tam może spowodować, ze system nie wstanie i trzeba będzie go przywracać np. z sesji live z USB)
Z bliżej nieokreślonego dla mnie powodu osoby rozwijające KDE zbyt restrykcyjnie (w porównaniu do innych środowisk graficznych) podchodzą do implementacji specyfikacji kosza systemowego i w efekcie działa to jak działa - czyli nie działa w niektórych przypadkach.
Uzasadnieniem obecnego stanu jest, że niby kwestia uprawnień jest istotna - bo kosz nie może mieć uprawnień takich, które umożliwiałyby nie-właścicielowi pliku dostęp do niego, gdy wpadnie do kosza (a niby o takich przypadkach traktuje ten błąd - gdy z jakiegoś powodu nie da się zapewnić, ze kosz ma właściwe uprawnienia dostępu). Ogólnie słuszne podejście. Ale jak widać to co jest w KDE jest po prostu głupie, bo powoduje przenoszenie danych między partycjami - w tym również w sytuacji, gdy plik usuwany jest z zaszyfrowanej partycji, to może trafić do kosza w katalogu domowym, który już niekoniecznie jest zaszyfrowany - i to dopiero jest dziura w bezpieczeństwie, której najwyraźniej w KDE nie dostrzegają. Już nie trzeba wspominać o usuwaniu plików większych niż wolne miejsce w katalogu domowym, czy usuwanie dużych plików z powolnych dysków zewnętrznych. Nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla takiego podejścia, a KDE od kilkunastu lat nie potrafi zrobić tego dobrze (albo chociaż lepiej niż jest teraz) - poprzez choćby skopiowanie zachowania z innych środowisk graficznych, które problemu nie mają... Jakieś zmiany w KDE wprowadzono, które mają niby coś tam poprawić, ale jak widać, wciąż są raportowane problemy w niektórych sytuacjach...
Jakieś obejście problemu jest przedstawione tutaj: https://bugs.kde.org/show_bug.cgi?id=76380#c62
(pamiętaj, żeę jeśli chcesz majstrować przy fstab, to zrób kopię zapasową pliku, bo błąd tam może spowodować, ze system nie wstanie i trzeba będzie go przywracać np. z sesji live z USB)
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 lut 2023, 14:38
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
Re: KDE plasma / Kosz / ustawienia / usuwanie - kosz na każdym dysku osobno
.
Czyli ogólnie i bez ogródek, bardziej kretyńskiej implementacji kosza nie widziałem nigdzie indziej
Zgodnie z tym co piszesz jest to z pewnością sprawa związana z bezpieczeństwem/uprawnieniami
bo grzebiąc przy tym znalazłem takie cuś w pliku ~/user/.xsession-errors:
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/MULTIMEDIA/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/WAREHOUSE/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/BAK/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/ACOUSTIC/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
... co odpowiada partycjom w moim fstab.
Tak czy inaczej dodając do tego zawiechy już przy oknie logowania, niepodpinanie partycji instniejacych w fstab,
zaczynam myśleć że mam w obudowie jakiś cyfrowy byt, który żyje własnym życiem
Zamiast grzebać w tym rozważam już raczej inne środowisko.
P.S.
Jedyne do czego doszedłem to usunąłem fizycznie na jednym z dysków folder .Trash-1000
i w momencie usuwania jakiegoś pliku na tym dysku system sam utworzył folder kosza i umieścił tam usunięty plik.
Fantastycznie, w końcu o to chodziło ... ALE:
Ogólny kosz systemowy nie zaraportował operacji usunięcia pliku a co za tym idzie ikona kosza systemowego nie zmieniła się. Kosz systemowy był i tak pusty.
Rozwiązanie do d... bo trzeba ręcznie sprawdzać foldery trash na każdej partycji osobno. (a przy kilku czy kilkunastu partycjach... )
... i jesteśmy w punkcie wyjścia.
Czyli ogólnie i bez ogródek, bardziej kretyńskiej implementacji kosza nie widziałem nigdzie indziej
Zgodnie z tym co piszesz jest to z pewnością sprawa związana z bezpieczeństwem/uprawnieniami
bo grzebiąc przy tym znalazłem takie cuś w pliku ~/user/.xsession-errors:
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/MULTIMEDIA/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/WAREHOUSE/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/BAK/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
kf.kio.slaves.trash: Directory "/media/ACOUSTIC/.Trash-1000" exists but didn't pass the security checks, can't use it
... co odpowiada partycjom w moim fstab.
Tak czy inaczej dodając do tego zawiechy już przy oknie logowania, niepodpinanie partycji instniejacych w fstab,
zaczynam myśleć że mam w obudowie jakiś cyfrowy byt, który żyje własnym życiem
Zamiast grzebać w tym rozważam już raczej inne środowisko.
P.S.
Jedyne do czego doszedłem to usunąłem fizycznie na jednym z dysków folder .Trash-1000
i w momencie usuwania jakiegoś pliku na tym dysku system sam utworzył folder kosza i umieścił tam usunięty plik.
Fantastycznie, w końcu o to chodziło ... ALE:
Ogólny kosz systemowy nie zaraportował operacji usunięcia pliku a co za tym idzie ikona kosza systemowego nie zmieniła się. Kosz systemowy był i tak pusty.
Rozwiązanie do d... bo trzeba ręcznie sprawdzać foldery trash na każdej partycji osobno. (a przy kilku czy kilkunastu partycjach... )
... i jesteśmy w punkcie wyjścia.
- mario_7
- Administrator
- Posty: 8612
- Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: KDE plasma / Kosz / ustawienia / usuwanie - kosz na każdym dysku osobno
Można porzucić KDE na rzecz innego środowiska, w którym implementacja kosza jest zrobiona bardziej po ludzku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości