powrót do Windowsa?

[sebal]

Nie ma co sie nakręcać panowie , niech każdy robi to co lubi.

[borkos]

borkos Nie ma co wracać do flame'ów

Cytat:
cytat nie szanownego kolegi
Cytować można, a nawet trzeba, ale tylko wtedy, gdy jest to coś mądrego.
__________________

Przepraszam jeszcze raz zgadzam się

[anemus]

co do produktów M$ to jedyny sluszny system to WINDOWS 2k3 inne są ..... też ciekawe ale dużo bardziej awaryjne.

?

E jeszcze Windows 2008, szczególnie w wersji core

[borkos]

to już jest raczej hard core )))

[Mrcepan990]

Witam,

Nie do końca znam sprawę kolegi likitda, dlatego nie będę pisał o nim, a temacie wątku. Otóż używam linuksa już dość długi czas, jestem w stanie skonfigurować go od podstaw na dla własnych potrzeb, radzę sobie z większością problemów, aczkolwiek jest parę takich spraw których nie umiem zrobić i wygląda na to, że może to być niemal niemożliwe (praktycznie identyczny problem na angielskiej wersji forum Ubuntu pozostał bez odpowiedzi). W tym wypadku Windows ma po prostu wyższość co mnie mocno martwi.. Owy problem skutecznie mi uniemożliwia sprawne użytkowanie Ubuntu i od paru dni się zastanawiam czy nie wrócić na 'winę' Dodam tylko, że nie chodzi tutaj o gry czy tym podobne fanaberie...

Pozdrawiam

[borkos]

Napisz o co dokładnie chodzi

[Mrcepan990]

http://www.ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?t=75601

tutaj podłoże problemu. niby mi się udało wszystko zażegnać, nie wiem tylko dlaczego po jakimś czasie, a konkretniej po jakiś 2, 3 resetach systemu w ustawieniach dźwięku urządzenie USB Audio jest rzekomo nie podłączone.. oczywiście nic nie zostało sprzętowo zmienione. Pomaga jedynie wejście w plik /etc/modprobe.d/alsa-base i zmienienie ustawień dla USB na inne niż te co były. Dla przykładu wsio działało na 0, przestało.. zmienię na 1 (tak jak mam teraz) reset kompa i działa znów. Jutro już nie będzie x| Najbardziej boli to, że na windzie nic podobnego nawet nie myśli wystąpić..

EDIT:

Aha, zapomniałem jeszcze dodać, że nijak nie mogę wykrzesać dźwięku w słuchawkach podczas oglądania YouTube.

[Singel]

Naprawdę nie wiem dlaczego kupiłeś słuchawki podłączane przez USB.Ja kiedy cos kupuję,sprawdzam czy będzie chodziło pod moim ulubionym Ubuntu.A kalsyczne złącze jack ci nie odpowiadało?

[raz]

Malo istotny jest powod zakupu, chodzi tylko o to, ze nie dziala na Ubuntu - a na Windowsie juz tak. Argument "a po co" jest raczej kiepskawy.
Ja mam problemy ze swoja drukarka niestety (HP Deskjet 5740 - dosc antyczna) ale to nic co szczegolnie lezy mi na watrobie . Do Windowsa raczej nie wroce - choc jakas maszyna wirtualna zawsze bedzie lezala w szufladzie

[Slepaq]

Witam
Podobnie jak spora grupa użytkowników linuksa do "pracy" na nim podchodzę stopniowo
Jako system uważam, że jest stabilny i wirusoodporny, co w dobie łącz szerokopasmowych można uznać za zaletę Ponieważ parametry mojego laptopa nie są wyśrubowane o compizie nawet nie myślę (chociaż przez około 2 tygodnie działał - po aktualizacji jądra nie potrafię go zmusić do powstania - ale zaznaczam, że to raczej problem leżący po stronie użytkownika, a nie systemu).
Kwestia gier - hmm... owszem gram, ponieważ są to w większości gry browserskie nie ma dla mnie większej różnicy czy akurat mam uruchomionego linuksa czy Vistę. Ulubioną serię EU II i EUMroczneWieki bez większych problemów odpalam pod wine... więc ten problem nie istnieje.
Dlaczego więc Vista istnieje jeszcze na dysku laptopa? Hmm... postaram się odpowiedzieć w punktach:
1) Prośba żony
2) Problemy z angielskim, a tym samym brak możliwości odpalenia części urządzeń (choćby drukarki 3w1 HP - drukarka działa ale ze skanerem nie potrafię sobie poradzić)
3) Samba i połączenie z komputerem córki (stacjonarny z XP na pokładzie)
4) Jeżeli zapłaciłem za Vistę (dla wątpiących - za system OEM płaci przyszły użytkownik), cóż przynajmniej do czasu zakończenia gwarancji laptopa niech siedzi... później się zastanowię, bo 10 GB partycja recovery kusi :D
5) Brak czasu na szukanie rozwiązań ewentualnych problemów.... dla mnie nie stanowi to kłopotu ale dla żony ma działać i już.

Cóż jak widać praktycznie każdy z wymienionych punktów jest problemem z użytkownikiem, a nie z systemem. Zastanówmy się. Gdyby na linuksa był komplet sterowników własnościowych... cóż punkt 2 i 5 przestawały by istnieć... a znajomość angielskiego... cóż słowniki nie są aż takie drogie i nauka podobno nie idzie w las

[Mrcepan990]

Naprawdę nie wiem dlaczego kupiłeś słuchawki podłączane przez USB.Ja kiedy cos kupuję,sprawdzam czy będzie chodziło pod moim ulubionym Ubuntu.A kalsyczne złącze jack ci nie odpowiadało?

Tak się składa, że dość ciężko było znaleźć informacje w googlach o niedziałaniu moich słuchawek na Ubuntu.. Poza tym one działają, ale ja nie potrafię zmusić Alsy by działały cały czas x| Dlaczego nie wziąłem czegoś na Jacku? Ano dlatego, że jakiś czas temu uwaliłem integrę na płycie. Co prawda mam teraz kartę na PCI, ale niebawem muszę ją oddać. Wolałem zatem wziąć lepsze słuchawki na USB niż kupić gorsze i dodatkowo dokupić do nich kartę dźwiękową..

Szczerze to bym jakoś przeżył z nimi, za bardzo zwyczajnie lubię i cenię Ubuntu, ale niestety na nich moje problemy się nie kończą

[Singel]

Kiedyś,kiedy miałem Mandrivę i HP PSC 1210,to myślałem,że będzie chodziła tylko drukarka.Ale poprostu uruchomiłem program Xsane i świat stał sie piękny:)Xsane wykrywa mi nawet kamerke i pyta,którego urządzenia użyć.Aktualnie mam HP Officejet 5610.Przed kupnem sadowałem internet,czy będzie chodziła.Po podłaczeniu instaluje sie błyskawicznie.Na starym kompie miałem Radona 9200 i bardzo chciałem miec Beryla(wtedy był Beryl)i za Boga nie umiałem Mabdrivy zmusic do współpracy z Radeonem X1300(miał efekty 3D,a ja chciałem taniej i byłem zadowolony z Radeona 9200 pod windą)Więc były zdjęcia i aukcja na Allegro,a potem był Palit 7300GT(super karta,polecam)i wszystkie efekty chodziły perfect.Maiałem tez kamerkę coś tam Vista IM.Nie mogłem jej zmusic do współpracy z Ubuntu(nie umiałem skompilować sterowników,widocznie za ciemny jestem)Wywaliłem,kupiłem 2 razy tańsza kamerkę w biedronce X-calibur i smiga.Co ciekawsze jakośc obrazu jest lepsza niz z tej markowej.Dźwiek tez mi pieknie chodzi,gadam przez video-Skypa,słucham muszyki,ogladam Filmy na Youtube,ba zapisuje je na dysku za pomoca dodatku do FF - DownloadHelper.Powiem tylko tyle nie zawsze system sie instaluje jak bysmy chcieli.Czsem 2,3 instalka i wszystko chodzi,a czasm za pierwszym razem jest super.Dotyczy to równiez Windy.

[salvadhor]

Tak się składa, że dość ciężko było znaleźć informacje w googlach o niedziałaniu moich słuchawek na Ubuntu..

Sprawdź swój wątek o słuchawkach

Co do powrotów - nowości są frustrujące dla każdego - nikt się nie rodzi z obsługą Linuksa w jednym palcu, podobnie, jak nikt się nie rodzi z obsługą Windowsa w jednym palcu. Łatwość obsługi? Może kiedyś Windows miał przewagę w tej materii (eh, jak sobie wspomnę konfigurację sieci na win95, to mi pikawa wypada przez gardło). Jednak na Ubuntu od paru lat spotkałem się jedynie z niedziałającym bluetoothem w takim jednym laptopie Acera. Tak, to się wszystko samo instalowało, i niekiedy z moją małą pomocą działało. Z wydania na wydanie coraz lepiej jest.

[Diakon]

Ja od dłuższego czasu zastanawiałem się nad innym systemem niż windows. Dlatego ze na widzie po prostu za dużo grałem Zagrać oczywiście nie grzech lecz jak się grało po kilkanaście godzin dziennie to już przesada więc zainstalowałem Ubuntu. Mam go od kilku dni i tylko raz użyłem windowsa aby skopiować kontakty z aqq. Ubuntu po prostu mnie oczarował. I jak na razie nie mam zamiaru przesiadać się z powrotem na winde. Wiem że nie wiele potrafię na nim lecz wiedza przyjdzie z czasem tak jak przyszła po oswojeniu z windowsem. Jako plus dla ubuntu to daje za Licencje (najważniejsze) obsługę sieci, drukarki, skanera, ciekawe efekty pulpitu nie wymagające super kompa i od razu zintegrowane z systemem użyteczne aplikacje. Jako minus obsługa karty graficznej (dzięki koledze z forum działa jak powinna), zbytnie obciążenie procka przy firefoxie a w szczególności zacinanie filmów na youtube. jak dla mnie to na razie ubuntu górom ) Oby tylko pingwinek był dalej przyjazny. Pozdrawiam

[zal.no-ip.pl]

Widzę że tu wybuchła wojna! Ktoś się użalał nad pulse. Mi się podoba bo miałem zajęcie na tydzień forumowa szukajka pomogła Przy zxdsl można się nerwicy nabawić, raz nie wytrzymałem i wpadłem we wściekłość i zacząłem beczeć ;(... Obskoczyłem po kolegach i mam Sagema . To temat o powrocie do windowsa więc przy instalacji nadpisuje mbr. Chcę wiedzieć jak przywrócić Gruba po instalacji XP bo nie mam zamiaru pozbywać się Ubuntu!

[px33]

viewtopic.php?t=45073&highlight=grub
Długo szukać nie musiałem

[Singel]

Albo Supegrub na iso.

[px33]

A Pana speca od Ubuntu proszę napisać

Ja się za speca nie uważam, ale spróbuję

co mam zrobić w Ubuntu 8.04 abym w trybie tekstowym nie miał krzaczków?

http://ubuntuforums.org/showthread.php? ... l+encoding

[muteb]

Witam! z pozycji łindołsa de-instalowałem Linuksa kilkakrotnie (mikrosoft powinien mi przyznać jakiś order...) zaznaczę, że miałem zainstalowanego łindołsa na innej partycji niż Linuks.
Cały problem według mnie polega na usunięciu gruba, co uczyni za nas konsola odzyskiwania (w windowsie oczywiście!). Jeśli nie mamy jej zainstalowanej, to ją instalujemy . Nie mam już łindołsa więc po szczegóły odsyłam do pomocy w łindołsie - wszystko tam jest, powiem tylko, że potrzebna będzie płyta instalacyjna z XP ekiem. gdy już wszystko jest zainstalowane restartujemy komputer a potem w podczas uruchamiania łindołsa wybieramy konsolę (będzie do wyboru albo xp albo konsola) teraz już tylko komenda

Kod: Zaznacz cały

FIXBOOT C: 
FIXMBR

i windows znów niepodzielnie panuje nad naszym pecetem (o formatowaniu dysków linuksowych, po to żeby win je mógł zapisywać, nie muszę już chyba pisać...)
Pytanie po co to robić?
odpowieź jest banalna - żeby znaleźć w końcu dystrybucję Linuksa, która będzie nam odpowiadała, jednocześnie nie robiąc rewolucji czytaj formatowania całego komputera... bo zaznaczę że napisany powyżej sposób przynajmniej u mnie nie usunął żadnych danych z łindołsa (ale oczywiście bardzo polecam backup - ja przynajmniej go zrobiłem)
ps. jeśli mamy dwa dyski możemy na przyszłość instalować Linuksa, odłączywszy uprzednio dysk z łindołsem a sprawy bootowania ustawic sobie ręcznie w biosie, w łindowsowym boocie, i grubie... ale to już zupełnie inna historia...

[lukitd]

Chciałem przeprosić wszystkich. Wiem, że przesadziłem ale pisałem tak, bo miałem sporo poważnych problemów z Linuxem i to mnie zniechęcało. Jednak ostatnio trochę nad nim posiedziałem i mi się spodobał. Rozwiązałem już w sumie prawie wszystkie z nim problemy.
Zarówno niezadawalające działanie apletów java, stron z flashem, dało się naprawić poprzez instalację najnowszej javy i flasha (w wersji beta).
Mój modem zxdsl852v.2 też już działa w sposób zadowalający.
Jedyne co zostało to prgramy do nauki angielskiego nie działają mi pod Wine ale jak posiedzieć to i to może by się jakoś dało naprawić

Także Linux może i jest czasochłony ale można go fajnie skonfigurować, mieć fajne bajery, bezpieczeństwo, stabilność i to za free i co najważniejsze bark wirusów.
Spodobała mi się ta zabawa w compiz-fusion, conky, najnowszą Operę 9.51 itd.

Przepraszam i pozdrawiam!