Wieczorem wyłączyłem komputer bez żadnych problemów, a gdy na drugi dzień spróbowałem go włączyć, zatrzymał ładowanie w tym stanie:
Najśmieszniejsze jest to, że system raz się uruchamia, ale to może 1/10 uruchomień, a raz nie. Baaardzo losowo. Nie przeprowadzałem żadnych aktualizacji, instalowałem tylko Kmplot (do rysowania wykresów) i jego zależności. Odinstalowanie go nie pomogło, więc to chyba nie to. Poprzednie jądro 2.6.24-14 działa bez problemu. O jakim demonie jest mowa w linijce "Could not receive return value from daemon process"? Jeżeli jego nazwa była wymieniona we wcześniejszych linijkach (tych, których nie widać na zdj.) to jest to nieuchwytne, bo strasznie szybko to przelatuje. Czy można skądś wygrzebać log, w którym by było zapisane to co się pokazuje na ekranie przy starcie?