Żonglerka dyskami, instalacja dwóch systemów i inne.

[alucard87]

Prawdopodobnie za taki tytuł post zostanie zablokowany, ale chciałbym jednak to mieć w jednym miejscu

Kwestia wygląda następująco: mam dysk twardy, 40GB, na którym jest zainstalowane Ubuntu 8.04, podzielony standardowo przy instalacji:

Kod: Zaznacz cały

Disk /dev/sda: 40.0 GB, 40060403712 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 4870 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes
Disk identifier: 0x0000456f

   Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/sda1   *           1        4777    38371221   83  Linux
/dev/sda2            4778        4870      747022+   5  Extended
/dev/sda5            4778        4870      746991   82  Linux swap / Solaris

Na tym dysku są wszystkie moje dane (muzyka, filmy, innymi słowy cały /home). Na dniach dokupię nowy dysk, 160 albo więcej GB. Chcę zrobić coś takiego:

• Sformatować 160GB jako NTFS (żeby Windowsy nie miały z nim problemu)
• Wgrać na niego cały /home z 40GB
• Przeformatować 40 tak:
  • 10 GB WinXP
  • 10 GB Ubuntu
  • 10 GB Ubuntu /home
  • 10 GB backup
• Po odpowiedniej instalacji skopiować dane (oprócz folderów Wideo i Muzyka) z /home do odpowiedniego folderu na odpowiedniej partycji
• Zrobić w folderach Muzyka i Wideo dowiązania symboliczne do tych folderów na 160GB
• No i potem oczywiście zrobić tak, żeby Ubuntu automatycznie montowało 160GB (i jako ewentualność, żeby Windows jakoś widział partycje ubuntowskie)

Da się tak to zrobić? Jeśli tak to jak? Ma to w ogóle sens?
Dłubię sobie w Ubuntu już jakiś czas, nawet powoli zaczynam samodzielnie robić niektóre rzeczy, ale to wydaje się dla mnie zbyt karkołomne. Mógłby mnie ktoś przeprowadzić za rączkę przez to?

[DadaD]

Myślę, że nowy dysk to szybki dysk lepiej na nim mieć systemy, natomiast na starym wolnym archiwum
Ja mam tak. Praktycznie korzystam z nowego, dużego i szybkiego. Pewnie i u Ciebie będzie dysk SATA a może i SATAII
Zawsze na początku mam partycję ntfs z Windows, a dalej to już mniej istotne

Pozdrowienia

[alucard87]

pudło, mam jeszcze złącze ATA. A dlatego tak chcę zrobić, bo często łażę z dyskiem do znajomego (na szczęście on ma Linuksa). Inny kumpel mnie męczy, żebym mu parę filmów przyniósł, a latać w te i wewte z pendrive 1GB to trochę w obecnych warunkach pogodowych... nie teges

[DadaD]

Gnome automatycznie montuje partycje Windows, także na innym dysku.
Jest możliwość odczytywania i zapisywania partycji ext3 z pod Windows ale nie mam z tym doświadczenia, i bym temu nie ufał.
Układ na dysku 40 jest OK

[alucard87]

Nie no, jasne, ale chciałbym wiedzieć, jak (np. gparted) podzielić tzn. dokładne ustawienia, suwaki, wpisy, przełączniki

mam płytkę livecd ubuntu, więc sformatowanie i przeniesienie danych zrobię, problem pojawi się w układzie patrycjonowania i takich tam technikaliach

[DadaD]

Ja co prawda zawsze zachowuję /home i ustawienia, np kopiując na inny dysk, ale po instalacji nowej dystrybucji posiłkuję się tylko plikami konfiguracyjnymi i i jak gdyby stawiam wszystko od nowa. Oczywiście dokumenty i inne pierdoły mam zachowane.
Partycjonowanie nie jest trudne jeżeli wcześniej rozplanujesz układ. Tworzysz wtedy po kolei kolejne partycje, biorąc pod uwagę, że mogą być 4 podstawowe i powiedzmy dużo logicznych na rozszerzonej. Po utworzeniu partycji jeżeli używasz gparted formatujesz ją i przechodzisz do tworzenia następnej.
Partycje ntfs tworzę najczęściej programem systemowym Windows

[alucard87]

Chcę mieć dwa systemy, więc o ile dobrze wyczytałem na forum, muszę najpierw zainstalować XP, a dopiero potem Ubu, żeby nie było zabawy z GRUBem. A problem leży w tym, że jak próbuję teraz uruchomić instalator XP z płyty, to on nie widzi wcale dysku (nawet się nie uruchamia). Płytka jest dobra, bo z poziomu Ubuntu na nią wejdę, VirtualBox też zainstalował XP bez problemu.

Mam taką koncepcję:
Uruchomić livecd, stamtąd gparted, sformatować dysk całościowo jako FAT32/NTFS, zainstalować XP, przy instalacji Ubuntu wydzielić home. A potem cchciałem jeszcze to pozostałe 10GB sformatować jako NTFS, bo chciałem backup dla Wina też robić.

Ma to sens, czy gonię w kółko?

[revenjarus]

zapewne brakuje ci sterowników do dysku twardego dla windows xp, problem chyba zniknie, gdybyś instalował z płyty z dodatkiem SP3... możliwości jest kilka... pobierasz sterowniki i dodajesz w chwili instalacji, ewentualnie w BIOS'ie jest jakaś opcja, która pozwala przełączyć się z SATA na inny kompatybilny tryb, ja u siebie też tak miałem, jak chciałem obok Visty i Ubuntu instalować XP... instalator w ogóle nie widział dysku, a po zmianie ustawień w BIOS'ie było ok...

EDIT:
nie wiem, czy tak można, czy powinno się tak robić ale u mnie wszystko działa, a przeciwwskazań nie znalazłem

EDIT:
i jeszcze do przeglądanie linuksowych partycji używam małego programiku, o nazwie Ext2 IFS for Windows, tyle, że nie zawsze działa, czasem trzeba go reinstalować... zapewne jest coś lepszego, tyle, że sporadycznie używam, więc nie szukałem

[DadaD]

W BIOS-ie przestawione na bootowanie z cd?
Masz dysk PATA to instalka Windows powinna iść.
Płyta jest XP czy XP z sp2?
Przy instalacji może zażądać dyskietki ze sterownikami od płyty ale to bardzo rzadko.

[alucard87]

Już skończyłem ten karkołomny proces, udało mi się osiągnąć dokładnie to co chciałem
Jednak musiałem wyczyścić dokumentnie tą 40stke i wydzielić 10 GB na świeża instalkę Windowsa (inaczej Instalator się nie uruchamiał), a potem w instalatorze Ubuntu ręcznie przypisać typ, miejsce i montowanie reszcie partycji.
Teraz w komputerze mam dwa dyski, podzielone następująco:

1. 40GB - tzw. systemówka:
   • 10 GB fat32, WinXP
   • 10 GB ext3, Ubuntu 8.04
   • 10 GB ext3, Ubuntu /home
   • 1 GB linux swap
   • 9 GB, fat32, małe instalki (winamp, gg, dc++, takie 'bzdetki':D)
2. 160 GB - dane, jedna partycja fat32, na niej wszystkie mp3, filmy, dokumenty, etc.

Skutkiem takiego podziału Windows widzi C: (swój system), D: (160tka), i G: (instalki). Bardzo dobrze, ze nie ma dostępu do partycji linuksowych. Nie będzie 'przypadków'. Ubuntu świeżo po instalacji widzi wszystko 'z pudełka'. Zdecydowałem się na fat32, bo najprościej, a najwygodniej.

Za cwilę przesiadam się na Ubuntu spowrotem, bo mi się transfer zwolnił, to mogę ciagnąć aktualizacje (jakieś 400 pakietów ). Wtedy dopiszę wynik fdisk -l, dla przejrzystości

[DadaD]

Zdecydowałem się na fat32, bo najprościej, a najwygodniej.

Od ponad roku mam część partycji sformatowanych jako fat i część jako ntfs w obszarze buforowym dla Windows i Linuksów i nie zauważyłem aby partycje ntfs stanowiły problem lub powodowały konflikty. Dziś gdybym powtórnie przygotowywał dysk pod OS zastosował bym tylko tryb ntfs, który jest lepszy i bezpieczniejszy dla Windows a dla Linuksów nie stanowi problemu.

Pozdrowienia

[Yanuha]

Witam,
mam problem z instalacja ubuntu 8.10.Robie wszystko zgodnie z opisem "7 z 7" krok po kroku i lipa.Podobno przy instalacji program sam tworzy partycje.A jak czytam jak inni maja podzielone party... to juz nic nie rozumiem ext3,swap itd.Mam komunikat ze prawdopodobnie malo miejsca na dysku, a wiem ze wolnego mam ze 40 GB.Co do partycji to skorzystalem z 3 mozliwosci.Recznie sie boje bo troch w glowie zielono.Prosze o pomoc

[DadaD]

Witam,
mam problem z instalacja ubuntu 8.10.Robie wszystko zgodnie z opisem "7 z 7" krok po kroku i lipa.Podobno przy instalacji program sam tworzy partycje.A jak czytam jak inni maja podzielone party... to juz nic nie rozumiem ext3,swap itd.Mam komunikat ze prawdopodobnie malo miejsca na dysku, a wiem ze wolnego mam ze 40 GB.Co do partycji to skorzystalem z 3 mozliwosci.Recznie sie boje bo troch w glowie zielono.Prosze o pomoc

Kolego już raz zadałeś pytanie w wątku viewtopic.php?t=90845
czemu dublujesz pytania? Idź tam czeka odpowiedź!

Pozdrowienia

[Yanuha]

sorry to desperacja,sie nie powtorzy