Debian opinie

[artur]

Ma chorą przeglądarkę Firefoksopodobną:-o

to ci powinno wyjaśnić , dlaczego w Debianie jest IceWeasel
http://pl.wikipedia.org/wiki/IceWeasel

[norvoles]

Ja nie wiem, jaki Wy macie problem z konfigurowaniem Debiana. Osobiście spędziłem nad konfiguracją mojego ze dwa tygodnie, a efektem jest zestaw skryptów konfigurujących każdą jedną pierdołę tak jak chcę.

Także, u mnie instalacja Debiana polega na instalacji systemu bazowego z obrazu netinstall i odpaleniu skryptu. Po jakiejś godzinie mam już wszystko co trzeba doinstalowane i skonfigurowane ;]

Magia

[Potulniaczek]

Ja nie wiem, jaki Wy macie problem z konfigurowaniem Debiana. Osobiście spędziłem nad konfiguracją mojego ze dwa tygodnie, a efektem jest zestaw skryptów konfigurujących każdą jedną pierdołę tak jak chcę.

Także, u mnie instalacja Debiana polega na instalacji systemu bazowego z obrazu netinstall i odpaleniu skryptu. Po jakiejś godzinie mam już wszystko co trzeba doinstalowane i skonfigurowane ;]

Magia

Podziel się może ty skryptem.

[michal671]

IMO:
1. Zalezy kto czego i do czego potrzebuje.
2. Przecietnemu userowi wystarczy Ubuntu, a po instalacji Wine nie ma problemu z aplikacjami ktorych uzywalismy na Windowsie.

[Jusko]

No to gratulacje,jeśli dla Ciebie "dniówka" to mało...To już Sevena szybciej się zainstaluje i skonfiguruje.Nowoczesny system powinien być inteligentny i sygnalizować czego mu brak,lub co mu dolega.Nie jak w Windowsie : "System Windows musiał zamknąć ten program",ale np "aby dany plik został odtworzony należy zainstalować kodek X" i tu pytanie czy zainstalować?Kto lubi mieć stabilny system,zna Linuksa w miarę dobrze,lubi gmerać i testować,niech instaluje Debiana.Debian po instalacji często nie ma dźwieku,ładuje się brzydko,sterowniki trzeba instalowac z palca.Ma chorą przeglądarkę Firefoksopodobną.Widział ktoś ładną tapetę na Debiana?Bo ja nigdy.Beznadziejny jest domyślny menadżer pakietów-okno w oknie.Słowem system dla ambitnych pseudoinformatyków .Tylko teraz mnie nie zabijajcie:-o

Cóż - ostro ujmując Debiana, tak to wygląda. Nie urągam teraz temu distru, lecz argumenty te choć wyjaskrawione, są generalnie prawdziwe.

[mati75]

No to gratulacje,jeśli dla Ciebie "dniówka" to mało...To już Sevena szybciej się zainstaluje i skonfiguruje.Nowoczesny system powinien być inteligentny i sygnalizować czego mu brak,lub co mu dolega.Nie jak w Windowsie : "System Windows musiał zamknąć ten program",ale np "aby dany plik został odtworzony należy zainstalować kodek X" i tu pytanie czy zainstalować?Kto lubi mieć stabilny system,zna Linuksa w miarę dobrze,lubi gmerać i testować,niech instaluje Debiana.Debian po instalacji często nie ma dźwieku,ładuje się brzydko,sterowniki trzeba instalowac z palca.

To co Ty instalowałeś?

Ma chorą przeglądarkę Firefoksopodobną.

Gdzie? W tym miejscu? Bo ja mam:
Mozilla/5.0 (X11; U; Linux x86_64; pl-PL; rv:1.9.2.13) Gecko/20101209 Iceweasel/3.6.13 (like Firefox/3.6.13)

Widział ktoś ładną tapetę na Debiana?Bo ja nigdy.Beznadziejny jest domyślny menadżer pakietów-okno w oknie.Słowem system dla ambitnych pseudoinformatyków .Tylko teraz mnie nie zabijajcie:-o

Żebym to raz widział.

[jacekalex]

No to gratulacje,jeśli dla Ciebie "dniówka" to mało...To już Sevena szybciej się zainstaluje i skonfiguruje.Nowoczesny system powinien być inteligentny i sygnalizować czego mu brak,lub co mu dolega.......
.......................................
Słowem system dla ambitnych pseudoinformatyków .
Tylko teraz mnie nie zabijajcie:-o

Kilka dni to się Gentoo stawia.
Debian? netinstall - 15 minut, apt-get install gnome, synaptic i co tam trzeba, i za następne pół/godzinę mamy działający system.
A co do trudnej konfiguracji: firestarter, network-config, users-admin, gnome-system-tools są takie same jak w Ubuntu.
Wapgui do radiówki też chodzi tak samo jak w Ubuntu.
Jedna trudność dla lamera, to (w konsoli) wyłączenie pakietów polecanych w apt.conf,
ale można do tego użyć LiveCD Ubuntu i myszki.
Debian praktycznie w dalszym ciągu stawia się jak Ubuntu 7.04. (który był mimo wszystko najlepszym Ubu*, jakie miałem)

Pod warunkiem, że nie ładujemy utrudniaczy w stylu Pulseaudio i Network Manager - które w Debianie działają tak samo jak w Ubuntu.

Jedna trudność dla lamera, to może być sterownik nvidii/ati (ostatnio, jak miałem Debiana - instalowałem ster nvidii ze skryptu) , i konieczność (nie zawsze) stworzenia pliku /etc/asound.conf - jeśli karta muzyczna nie ma miksowania sprzętowego (większość nie ma).

Trzeba wtedy skopiować kawałek konfigu ze strony internetowej do pliku -myszką, strasznie trudne

W każdym razie cał konfiguracja Desktopa - to najwyżej 30 minut roboty, z czego najwyżej 5 minut w konsoli.

A firefoxa binarnego można ściągnąć ze strony mozilli i rozpakować, potem podlinkować skrypt firefox (jest w środku) do /usr/local/bin i działa.

To by było na tyle

[Potulniaczek]

@jacekalex Twoje słowa można skwitować krótko-to nic że nad systemem idzie wyłysieć,oślepnąć i dostać hemoroidów.System nie jest dla lamerów,tylko dla mnie-mądrego,ynteligentnego użytkowniaka Linuksa.Debian jest upierdliwy i nie polecam go początkującym.Chrzanisz.że stawiasz Debiana 15 mintut.Ja instaluje system z podłączoną siecią Lan,bo boję się,że potem Debian jej nie wykryje,Ten zaś dociąga z pół Giga pakietów,co przy łączu 6 Mb/s trwa z godzinę.Chyba,że masz łącze 100Mb/s?No ale Ty jesteś Geckiem i wszystko robisz automatycznie.

[norvoles]

Podziel się może ty skryptem.

A po co, skoro nad ich przeróbką pod siebie spędzisz tyle samo czasu, jak nie więcej? Zresztą większość jest banalna, bo podmieniają jakieś pliki albo coś do nich dopisują, albo zawierają komendy, które i tak byś prędzej czy później wykonał. Takie coś sobie sam możesz zrobić

[jacekalex]

@jacekalex Twoje słowa można skwitować krótko-to nic że nad systemem idzie wyłysieć,oślepnąć i dostać hemoroidów.System nie jest dla lamerów,tylko dla mnie-mądrego,ynteligentnego użytkowniaka Linuksa.Debian jest upierdliwy i nie polecam go początkującym.Chrzanisz.że stawiasz Debiana 15 mintut.Ja instaluje system z podłączoną siecią Lan,bo boję się,że potem Debian jej nie wykryje,Ten zaś dociąga z pół Giga pakietów,co przy łączu 6 Mb/s trwa z godzinę.Chyba,że masz łącze 100Mb/s?No ale Ty jesteś Geckiem i wszystko robisz automatycznie.

System dociąga?
Prawda, ale to system dociąga, ja w tym czasie piję piwo, albo spaceruję z psem

Za to np w sevenie wszystko jest zainstalowane od razu, firefox w standardzie, antywirus w standardzie, OOffice w standardzie, siąść i używać?
Co do wykrywania sieci, zależy jaka sieć.
Debian w netinstall ma włączone dhcp, więc po kablu problemu nie ma.
Może być, jeśli mamy USBszajs do neo, albo internet z wifi.
W takim przypadku lepiej ściągnąć płytę instalacyjną 1 i zainstalować system z gotowym środowiskiem graficznym.
Sznurek: http://www.debian.org/CD/http-ftp/#stable

Co do sprzętu - jeśli to lapek, to zawsze gdzieś go do sieci można podpiąć, jeśli desktop, to problem może być z modemem USB, albo jakąś pechowa sieciówką, do której ster jest zwalony, zdarza się.
Sam mam takiego Realteka 8111C - do którego żaden sterownik nie działa, ale mam też

Kod: Zaznacz cały

04:01.0 Ethernet controller: 3Com Corporation 3c905C-TX/TX-M [Tornado] (rev 74)

ze starego kompa (ma ponad 10 lat i chodzi 3 razy lepiej niż obecnie produkowane karty (w cenie do 50 zł)).
Na allegro taką kartę można dostać za 8,50.
Jeśli modem USB - to ja bym się go pozbył, a wytargał od operatora coś z wejściem RJ45.
Ewentualnie na płycie np Ubuntu były kiedyś paczki ze sterami do tych modemów.

Ale Linux nie jest dla kogoś, kto chce, żeby się samo robiło, z reszta Win$ też taki nie jest.
Każdy system trzeba skonfigurować, trochę rzeczy zainstalować, trochę zabezpieczeń powłączać (Linux), zainstalować (czasami najpierw kupić) (Windows).

Żaden system nie jest gotowy do użycia po 15 minutach, chyba, że postawił go i skonfigurował ktoś inny.

To by było na tyle

[igotit4free]

Nie naparzajcie się tak dziewczyny, bo wam kosmetyki z torebek powypadają.
Miłość, przyjaźń, szacunek, braterstwo.

@ Potulniaczek:
Bez "chrzanienia" mi tu i "geckowania", cokolwiek miałbyś na myśli w tym drugim przypadku.

.

[Admc]

Właśnie instaluję Debiana na telefonie, zobaczę sobie ile prawdy jest w tym co mówicie. Na razie aplikacja linux installer, którą ściągnąłem z marketu utworzyła mi wirtualny dysk twardy i ściąga bazowy system.

[Potulniaczek]

Nie naparzajcie się tak dziewczyny, bo wam kosmetyki z torebek powypadają.
Miłość, przyjaźń, szacunek, braterstwo.

@ Potulniaczek:
Bez "chrzanienia" mi tu i "geckowania", cokolwiek miałbyś na myśli w tym drugim przypadku.

.

Lubię szczerość,nawet jeśli boli.Nie cierpię fanbojów czegokolwiek.Jak można pisać o instalacji systemu Debian 15 minut,skoro na prawdę trwa nawet i 2 godziny.Nie mówiąc o konfigurowaniu!!!Początkujący Linuksiarze po udanym zainstalowaniu Ubuntu i używaniu go przez tydzień,chcą rzucać się na głęboką wodę i instalować inne dystrybucje,które często nie są dla nich.Zaraz po zainstalowaniu Ubuntu chcą nawet kompilować ze źródeł!!!Ja też obczytałem się o stabilności Debiana i tak jak kolega chciałem mieć Debiana.Ponieważ jednak nie jestem jacekalex,więc ślęczałem nad nim całymi dniami szukając jak instaluje się sterowniki Nvidii(wtedy nie było w repo),Javę i to co mam z marszu na Ubuntu.Potem przyszła aktualizacja Jądra i miałem czarny ekran.Debian to bardzo dobra dystrybucja i nawet zainstalowany jest na naszym rodzimym superkomputerze Galera,ale robili tę instalację raczej zaawansowani informatycy.

[kilab]

Wybór tego systemu zależy tylko i wyłącznie od tego, czy potrzebujemy gruntownej konfiguracji i dopasowania systemu pod siebie. Jeśli nie to nie ma sensu męczyć się z Debianem i siedzieć nad nim ileś dni. Ja porzuciłem Ubuntu na rzecz właśnie Debiana półtorej roku temu bo ten pierwszy z każdym kolejnym wydaniem zaczął robić się coraz cięższy i postępował znaczny spadek prędkości maszyny
W międzyczasie potestowałem jeszcze Archa, ale konfiguracja go z różnymi efektami zniechęciła mnie do użytkowania go. Debiana używam na desktopie, a od pół roku i na laptopie. Jedyny większy problem jaki się pojawił to brak przezroczystości i cieni na lapie z grafiką Intela. Instalowałem ten system z myślą o minimalnym obciążaniu go zbędnymi programami i bajerami. I tak działam na Openboxie cały czas. Sam proces stawiania systemu zajmuje mi nie więcej niż 3 godziny i nie jestem jakoś szczególnie w tym zorientowany, oczywiście jeśli sprzęt nie ma egzotycznych dodatków w sobie. Dlatego nie mam co płakać z braku tych funkcji. Mi system ma służyć bez zająkania, nie wyglądać więc pozostaję nadal przy Debianie

[jacekalex]

Witam

Po co w ogóle dyskusja o tempie instalowania?
Ja wyraźnie napisałem: 15 minut - instalacja konsoli (netinstall), potem 0,5/1 godzina na zainstalowanie np gnome w wersji bazowej (gnome-light), i kilku narzędzi do graficznej konfiguracji systemu (network-config, gparted, firestarter, users-admin, gnome-system-tools). Do tego skopiowanie z netu pliku konfiguracyjnego dmix do alsy (o ile karta nie ma miksowania sprzętowego), i skopiowanie z forum Debiana optymalnych repozytoriów dla instalowanej wersji.
Do tego np google-chrome, thunderbird i binarka firefoxa, abiword, gnumeric, pidgin, liferea (RSS), *mplayer, vlc, flash, java i kodeki, vvdial, pppconfig, itp.
Czy to 2 godziny? - nie. Wystarczy najpierw kazać systemowi pobrać paczki, i się zdrzemnąć, a potem, po przebudzeniu je zainstalować.
A drzemki za ciężką pracę nie uważam.
Trochę zabawy może być ze sterownikami do karty graficznej, czy sieciówek wifi, ale zazwyczaj jest to wykonalne.

Przed instalacją gnome warto wyłączyć instalowanie pakietów polecanych, to zaoszczędzi trochę niepotrzebnego śmiecia.

A jak to wszystko jest zrobione, to cały system można konfigurować przy pomocy graficznych klikanych programów (może z wyjątkiem połączenia ppp, czy netu z komórki, tam jest trochę roboty w terminalu, albo poszukanie konfigu (do wvdial) na necie.

I nie jest to zadanie dla geekka, to nawet nie jest trudne, jak się trochę zna Linuxa.
Za geekka, to mogę uważać kogoś, kto w 2 godziny postawi (ze środowiskiem graficznym, gotowy) system Gentoo
Bo Debian w niczym nie jest trudniejszy od Ubuntu czy Minta, a w wersji stabilnej ma znacznie mniej błędów, niż np Ubuntu

Tylko pisałem o instalacji na KOMPUTERZE.

Bo jeśli ktoś chce instalować system w telefonie,czy zapalniczce, to sposób i wykonalność (a co za tym czas) instalacji zależy od konkretnego modelu.

To by było na tyle

[rafaloo]

A właśnie też miałem napisać, że to ile kto instaluje system czy dodatkowe oprogramowanie to kwestia danego człowieka. Sam odniosłem się do tego jako jeden z pierwszych i widzę wybuchła wielka polemika "geek'ow" z "nuupkami"?
Dyskusja bezcelowa, bo każdy instaluje w innym czasie, jedni mają skrypty inni kopie zapasowe.
Sam już tyle razy stawiałem Debiana, że mogę go postawić z zamkniętymi oczyma, a gentoo stawiałem 3 dni (w wolnych chwilach).
Do czasu instalacji odniosłem się by obalić demoniczny osąd, że Debiana instaluje się tydzień. Ale faktycznie i można.
Na pewno Debiana stawia się ciut dłużej niż Ubuntu, ale to dla tego że pierwszy daje większe możliwości dostosowania wszystkiego pod siebie.
W poprzedni tygodniu mialem prezentacje zainstalowałem Ubuntu na lapku 30 minut i dziękuję prezentacja się odbyła, ale gdybym miał na tym pracować to godzina odinstalowywania oprogramowania dla mnie zbędnego.

Reasumując to taka rozmowa o pierogach...totalnie bez sensu.

To by było na tyle
A @jacekalexstawia gento w 1h

[dhg]

Debian - jeśli interesuje nas system skrojony dla konkretnego usera na miarę
Ubuntu - instalujesz i masz wszystko co potrzebne (i to co niepotrzebne) do komfortowej pracy

Według tej regułki wybrałem Debiana. System mam prawie goły, ale to ze względu na wiek komputera. Jest w nim tylko to co potrzebne i jestem zadowolony - działa stabilnie i nie pożera zbędnych zasobów.

Porównywanie dystrybucji jest bez sensu, wszystko zależy od tego co się chce osiągnąć.

[jacekalex]

...................

A @jacekalexstawia gento w 1h

Gentoo w godzinę? - tylko przywrócenie z backupu
2 godziny? - na binarnych paczkach z tinderboxa na domyslnych flagach systemu - wykonalne.

Ale kompilacja całego systemu (o ile ma się przygotowane wcześniej flagi do wszystkich pakietów) - to jakieś 10 - 20 godzin samej kompilacji, natomiast zaczynając od zera bez doświadczenia - to można nawet pół roku, (znam tylko jeden taki przypadek)
Spokojne instalowanie Gentoo z sporymi przemyśleniami na temat flag, sypiącymi się kompilacjami niektórych pakietów (testing) zajęła mi około 5 dni.

Ale system działa bardzo dobrze, a doświadczenie mam bezcenne.
Więc w mojej opinni było warto.
A i z aktualizacjami stopniowo mam coraz mniej kłopotu.

To by było na tyle

[Potulniaczek]

Warto powiedzieć bardzo ważną rzecz.Oprogramowanie Debiana to starocie.Stary OO,Gimp,itp.Chcąc zainstalować nowszą wersję,będą kłopoty z zależnościami.Stara aplikacja nie ma takiej funkcjonalności jak nowa.Aktualizuje się też programy,bo maja dziury i wolniej działają.Można mieć też wersję testing i będziemy mieli nowsze aplikacje,ale i będzie to nieskonfigurowany Ubuntu.Żeby nasz Debian miał taką funkcjonalność jak Ubuntu,będziemy musieli wykonać pracę informatyków z Canonical.Czy jesteśmy aż tacy genialni? Następna sprawa to mnóstwo aplikacji tylko na Ubuntu,których się nie uruchomi na Debianie.Debiana warto zainstalować obok Ubuntu lub Minta,ale tak w imię nauki.

[jacekalex]

Debian, to system stabilny, sprawdzony i przewidywalny.
I dlatego czasami pachnie naftaliną
Jak ktoś chce mieć Debiana ze świeższymi pakietami (rówieśnika Ubuntu) to raczej Aptosid.
A jak ktoś chce mieć taki wybór softu do instalowania:
np wersja xorg:

Kod: Zaznacz cały

eix xorg
[I] [I] x11-base/xorg-server
     Available versions:  1.7.6 1.7.7-r1 (~)1.8.2{tbz2} [m](~)1.9.2 [m](~)1.9.2.902{tbz2} [m](~)1.9.99.901 [M](~)9999 

to niestety nie znam żadnego systemu podobnego do Debiana, czy czegoś na pakietach rpm, co miałoby taką możliwość.

To by było na tyle