Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 144
- Rejestracja: 11 sty 2012, 13:22
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Jeszcze żeby ten pasek dało się przenieść... Może jest jakiś hack na to, tak jak z minimalizacją po kliknięciu? Widział ktoś?
- JezdziecBezNicka
- Sędziwy Jeż
- Posty: 48
- Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Kraków
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Tak, wpisz w Google "KDE". Tam znajdziesz wszystkie te opcjeCubensis pisze:Jeszcze żeby ten pasek dało się przenieść... Może jest jakiś hack na to, tak jak z minimalizacją po kliknięciu? Widział ktoś?
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
- traveler-5
- Piegowaty Guziec
- Posty: 14
- Rejestracja: 06 gru 2006, 10:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
To może i jak wypowiem się w kwestii UNITY i UBUNTU.
Ubuntu używam już kilka lat, ostatnia wersja to 10.04 i byłem zachwycony.
Teraz przyszła kolej na 12.04...
Zmiany? Oczywiście... Na początku narzekałem an unity, ze takie, że śmakie... i denerwowało mnie to, że paska nie można przesunąć, ze panelu nie mogę dodać tak jak chcę itp...
Po pewnym czasie przyzwyczaiłem się i już nie widzę potrzeby zmian... Wszystko jest tam gdzie tak naprawdę być powinno...
Ale ale...Wrzawa na forach była tak duża, że zacząłem się zastanawiać czy ja jestem normalny?? Wszyscy narzekają na UNITY a mnie ono pasuje...
Zacząłem więc szukać na YT informacji, co się za tym kryje...
Pooglądałem trochę wystąpień Marka Shuttleworth'a i myślę, że teraz mam pełniejszy obraz....
Otóż... Ubuntu ma być systemem dla NOWYCH użytkowników....To bardzo ważne... Zrezygnowano z pewnych dodatków takich jak nieograniczona personalizacja na rzecz innych aspektów.
Wcześniejsze wersje systemu były nastawione na młode pokolenie użytkowników i dla nich ważne było, by mogli zmienić to czy tamto...
Teraz ma się to zmienić na rzecz ogólnej funkcjonalności...
Mnie się ten pomysł podoba.
Canonical to firma z aspiracjami, by linux był jeszcze bardziej przyjazny.
A co z użytkownikami, którym unity się nie podoba?? Jaki problem?? Przecież jest KDE, XFCE, MATE, CINAMON itd.
Czy ktoś nie pozwala ich instalować? Nie...
Ubuntu w pierwotnej wersji będzie coraz ciekawszym systemem moim zdaniem-mimo niedomagań UNITY (sam mam czasem z nim problemy) ale wszystko co nowe musi się "przegryźć".
Ostatnio wpadłem na pomysł , żeby na laptopie przenieść się ze standardowego ubuntu na Xubuntu...
Czytałem, że taki super i w ogóle...
Zainstalowałem i co... Owszem-mogę dodać panel, zmienić to czy tamto, "ubuntuone" nawet działa....Ale....po podłączeniu przez hdmi do TV czy innego nośnika się sypie....
Owszem, szybciej się włączał i wyłączał, ale czy tylko na tym nam zależy?? Na szybkości i ustawieniach własnych pulpitu??
Wróciłem do standardowej wersji z UNITY, bo w niej wszystko działa jak należy... Nie jestem informatykiem, nie znam się na konsoli, dlatego wybieram standard...
Myślę, że Cannonical ma swoją wizję rozwoju i ma obrany pewien kierunek.
Chcą (moim zdaniem) pozyskać więcej nowych użytkowników- laików...
Pamiętajmy, ze nie tylko młodzi ludzie korzystają z komputerów, starsi również i dla nich pewnie nie będzie miało znaczenia czy panel mogą przesunąć czy też nie...
Świat linuxa jest pełen różnych możliwości... Myślę, ze każdy znajdzie coś dla siebie, a pisanie, że UNITY zabije Ubuntu jest mocno przesadzone...
Ubuntu używam już kilka lat, ostatnia wersja to 10.04 i byłem zachwycony.
Teraz przyszła kolej na 12.04...
Zmiany? Oczywiście... Na początku narzekałem an unity, ze takie, że śmakie... i denerwowało mnie to, że paska nie można przesunąć, ze panelu nie mogę dodać tak jak chcę itp...
Po pewnym czasie przyzwyczaiłem się i już nie widzę potrzeby zmian... Wszystko jest tam gdzie tak naprawdę być powinno...
Ale ale...Wrzawa na forach była tak duża, że zacząłem się zastanawiać czy ja jestem normalny?? Wszyscy narzekają na UNITY a mnie ono pasuje...
Zacząłem więc szukać na YT informacji, co się za tym kryje...
Pooglądałem trochę wystąpień Marka Shuttleworth'a i myślę, że teraz mam pełniejszy obraz....
Otóż... Ubuntu ma być systemem dla NOWYCH użytkowników....To bardzo ważne... Zrezygnowano z pewnych dodatków takich jak nieograniczona personalizacja na rzecz innych aspektów.
Wcześniejsze wersje systemu były nastawione na młode pokolenie użytkowników i dla nich ważne było, by mogli zmienić to czy tamto...
Teraz ma się to zmienić na rzecz ogólnej funkcjonalności...
Mnie się ten pomysł podoba.
Canonical to firma z aspiracjami, by linux był jeszcze bardziej przyjazny.
A co z użytkownikami, którym unity się nie podoba?? Jaki problem?? Przecież jest KDE, XFCE, MATE, CINAMON itd.
Czy ktoś nie pozwala ich instalować? Nie...
Ubuntu w pierwotnej wersji będzie coraz ciekawszym systemem moim zdaniem-mimo niedomagań UNITY (sam mam czasem z nim problemy) ale wszystko co nowe musi się "przegryźć".
Ostatnio wpadłem na pomysł , żeby na laptopie przenieść się ze standardowego ubuntu na Xubuntu...
Czytałem, że taki super i w ogóle...
Zainstalowałem i co... Owszem-mogę dodać panel, zmienić to czy tamto, "ubuntuone" nawet działa....Ale....po podłączeniu przez hdmi do TV czy innego nośnika się sypie....
Owszem, szybciej się włączał i wyłączał, ale czy tylko na tym nam zależy?? Na szybkości i ustawieniach własnych pulpitu??
Wróciłem do standardowej wersji z UNITY, bo w niej wszystko działa jak należy... Nie jestem informatykiem, nie znam się na konsoli, dlatego wybieram standard...
Myślę, że Cannonical ma swoją wizję rozwoju i ma obrany pewien kierunek.
Chcą (moim zdaniem) pozyskać więcej nowych użytkowników- laików...
Pamiętajmy, ze nie tylko młodzi ludzie korzystają z komputerów, starsi również i dla nich pewnie nie będzie miało znaczenia czy panel mogą przesunąć czy też nie...
Świat linuxa jest pełen różnych możliwości... Myślę, ze każdy znajdzie coś dla siebie, a pisanie, że UNITY zabije Ubuntu jest mocno przesadzone...
- JezdziecBezNicka
- Sędziwy Jeż
- Posty: 48
- Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Kraków
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Lubienie Unity nie jest chyba jeszcze sklasyfikowane jako zaburzenie psychicznetraveler-5 pisze:Wrzawa na forach była tak duża, że zacząłem się zastanawiać czy ja jestem normalny?? Wszyscy narzekają na UNITY a mnie ono pasuje...
Mi Unity z grubsza odpowiada. Spełnia swoją podstawową rolę, czyli cieszy oko. Przy tym niektóre rozwiązania są ergonomiczne - takie jak integracja górnego panelu z paskiem menu i obramowaniem zmaksymalizowanego okna. Ogólnie środowisko jest dość spójne - więc rozumiem, dlaczego można je lubieć.
Kopnąłem je w tyłek ze względu na powolność, niestabilność, słabą ergonomię pracy z większą ilością okien, zwiechy po wyjściu z uśpienia. A narzekam, bo przez takie bąble jak Unity czy Gnome Shell, świat wolnego oprogramowania dzieli się jeszcze bardziej, zamiast jednoczyć.
Korzystam z KDE, bo mam pewność, że kolejne wersje będą ewolucją poprzednich w stronę lepszego środowiska, zamiast radykalnych zmian redefiniujących jakąś jego część (tak, jak to miało kilka razy miejsce w Unity - przykład)
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 144
- Rejestracja: 11 sty 2012, 13:22
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Globalne menu i zamiennik HUDa niby jest, ale jak na razie nie widziałem sposobu, by po maksymalizacji okna, górna belka łączyła się z górnym panelem a przyciski "zamknij, min, max" leciały w lewy górny róg ekranu.JezdziecBezNicka pisze:Tak, wpisz w Google "KDE". Tam znajdziesz wszystkie te opcjeCubensis pisze:Jeszcze żeby ten pasek dało się przenieść... Może jest jakiś hack na to, tak jak z minimalizacją po kliknięciu? Widział ktoś?
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 222
- Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Cinnamon
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
eee a po co Ci to?Cubensis pisze:Globalne menu i zamiennik HUDa niby jest, ale jak na razie nie widziałem sposobu, by po maksymalizacji okna, górna belka łączyła się z górnym panelem a przyciski "zamknij, min, max" leciały w lewy górny róg ekranu.JezdziecBezNicka pisze:Tak, wpisz w Google "KDE". Tam znajdziesz wszystkie te opcjeCubensis pisze:Jeszcze żeby ten pasek dało się przenieść... Może jest jakiś hack na to, tak jak z minimalizacją po kliknięciu? Widział ktoś?
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Unity jest dość nowym projektem, a te zmiany o których piszesz, to raczej uznałbym je za kosmetyczne - tu wydłużyli, tam wygładzili. W twoim KDE również zachodziły podobne zmiany: porównaj wersję obecną z "trójeczką". Jedyna różnica jest taka, że zajmuje im to już jakieś 15cie lat (źródło: wikipedia - odwołuję się do pierwszego wydania).Radykalne zmiany, o których napisałeś, owszem zaszły, ale w GNOME-Shell w porównaniu do GNOME 2.XX.JezdziecBezNicka pisze: Korzystam z KDE, bo mam pewność, że kolejne wersje będą ewolucją poprzednich w stronę lepszego środowiska, zamiast radykalnych zmian redefiniujących jakąś jego część (...)
Krótko: Unity ewoluuje i osobiście uważam, że robi to w dobrą stronę. Zmiany zachodzą dość szybko, bo tego wymaga rynek i napływ tabletów, na które prędzej czy później apetyt zacznie mieć także Canonical.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- PL_kolek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 113
- Rejestracja: 30 sty 2008, 21:46
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Wolę 15 różnych menedżerów okien/środowisk niż jedno słuszne i wybrane. Jak długo mam wybór co zainstalować, tak długo lepiej że Unity jest, niż go nie ma. Przez moment używałem, pomysły wykorzystane przy tym środkowisku wydają się w porządku jak się przyzwyczaić, tylko brak podstawowych możliwości konfiguracji boli - czemu nie mogę przestawić tego paska czy co tam jeszcze?JezdziecBezNicka pisze: A narzekam, bo przez takie bąble jak Unity czy Gnome Shell, świat wolnego oprogramowania dzieli się jeszcze bardziej, zamiast jednoczyć.
- JezdziecBezNicka
- Sędziwy Jeż
- Posty: 48
- Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Kraków
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Heh, to prawda, Unity w Precise jest już całkiem przyjemne. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest tylko nakładką (shellem) na Gnome. Zespół Gnome rozwija całe środowisko, podczas gdy Canonical mocuje się ze stworzeniem stabilnej nakładki, co pół roku wypuszczając wersję, która jest już "prawie" dopracowana Ale spoko, poczekam jeszcze kilka półroczy ewolucji, nigdzie mi się nie spieszybear7 pisze:Krótko: Unity ewoluuje i osobiście uważam, że robi to w dobrą stronę. Zmiany zachodzą dość szybko, bo tego wymaga rynek i napływ tabletów, na które prędzej czy później apetyt zacznie mieć także Canonical.
Pomimo tego przyznam bez bicia, że gdyby Unity nie było tak koszmarnie wolne i niestabilne, to prawdopodobnie bym go nie porzucił. Ma w sobie "to coś", zespół Ayatana dobrze się spisał tworząc interfejs ładny i atrakcyjny.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
- brezniew
- Przyjaciel
- Posty: 2680
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Bo Canonical lubuje się w dziwnych wynalazkach. Unity oparł na Compizie, którego jakość jest tak żałosna, że z tego powodu z hukiem wylatuje z repozytoriów innych dystrybucji.JezdziecBezNicka pisze:Pomimo tego przyznam bez bicia, że gdyby Unity nie było tak koszmarnie wolne i niestabilne, to prawdopodobnie bym go nie porzucił. Ma w sobie "to coś", zespół Ayatana dobrze się spisał tworząc interfejs ładny i atrakcyjny.
Gdyby to stworzenia Unity użył czegoś normalnego, to działałoby o wiele sprawniej i stabilniej. Poza tym nie wymagałoby włączonej akceleracji do wyświetlania dwóch pasków i pięciu opcji na krzyż.
W KDE3 filozofia obsługi pulpitu była taka sama co w KDE4.bear7 pisze:W twoim KDE również zachodziły podobne zmiany: porównaj wersję obecną z "trójeczką".
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
brezniew, w Unity filozofia obsługi pulpity także pozostaje ta sama. Przecież panele nie zmieniły swojego położenia... Zresztą, mi tylko chodziło o zmiany kosmetyczne:
bear7 pisze: Unity jest dość nowym projektem, a te zmiany o których piszesz, to raczej uznałbym je za kosmetyczne - tu wydłużyli, tam wygładzili. W twoim KDE również zachodziły podobne zmiany
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- brezniew
- Przyjaciel
- Posty: 2680
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Masz rację. Zasugerowałem się dalszą częścią.bear7 pisze: brezniew, w Unity filozofia obsługi pulpity także pozostaje ta sama. Przecież panele nie zmieniły swojego położenia... Zresztą, mi tylko chodziło o zmiany kosmetyczne:
bear7 pisze: Unity jest dość nowym projektem, a te zmiany o których piszesz, to raczej uznałbym je za kosmetyczne - tu wydłużyli, tam wygładzili. W twoim KDE również zachodziły podobne zmiany
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 144
- Rejestracja: 11 sty 2012, 13:22
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Mam taki motyw. Jedna aplikacja jest zmaksymalizowana, np. Firefox. Klikam na pasku Nautilusa i on się uruchamia też zmaksymalizowany. Ale gdy kliknę X w lewym górnym rogu, to wyłączam Firefoxa, a Nautilus dalej działa. To nowy fjuczer Marka, czy błąd?
- Tomfoc
- Gibki Gibbon
- Posty: 2183
- Rejestracja: 30 lis 2011, 21:14
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
U mnie jest normalnie. Po kliknięciu na x wyłączam ten program, którego okno jest na wierzchu.
- traveler-5
- Piegowaty Guziec
- Posty: 14
- Rejestracja: 06 gru 2006, 10:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Panie i Panowie.... Tak ładnie żarło i zdechło....
Dzisiaj moje środowisko graficzne UNITY postanowiło zachowywać się tak, jak nasi budowlańcy autostrad... przestaje pracować co chwilę z byle powodu- co kilka minut wyskakuje okienko o przesłaniu informacji w celu naprawy błędów...
Tak jak jestem miłośnikiem wyglądu i pomysłu na UNITY, tak dzisiaj postanowiłem, że przechodzę na KDE...Poczekam kiedy będzie na tyle ciekawe, by zacząć znów... Na razie wracam do korzeni... Ech... CANNONICAL- WHY!!!!!!!!
Dzisiaj moje środowisko graficzne UNITY postanowiło zachowywać się tak, jak nasi budowlańcy autostrad... przestaje pracować co chwilę z byle powodu- co kilka minut wyskakuje okienko o przesłaniu informacji w celu naprawy błędów...
Tak jak jestem miłośnikiem wyglądu i pomysłu na UNITY, tak dzisiaj postanowiłem, że przechodzę na KDE...Poczekam kiedy będzie na tyle ciekawe, by zacząć znów... Na razie wracam do korzeni... Ech... CANNONICAL- WHY!!!!!!!!
- PL_kolek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 113
- Rejestracja: 30 sty 2008, 21:46
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Żyłem w szopie od dłuższego czasu i jadłem tylko korzonki, więc pamiętam, jak w Ubuntu 9.10 wszyscy zabijali się, żeby tylko zadziałały sterowniki i móc obrócić ze trzy razy kostką. Gdy wróciłem w świat "efektów" na pulpicie, używam cairo-compmgr i z kolei tu liczba możliwości jest żałosna w porównaniu do Compiza (ale mi wystarcza). Co w chwili obecnej jest na topie, czyli ma tyle co Compiz i działa lepiej?brezniew pisze: Bo Canonical lubuje się w dziwnych wynalazkach. Unity oparł na Compizie, którego jakość jest tak żałosna, że z tego powodu z hukiem wylatuje z repozytoriów innych dystrybucji.
Skoro już przeszedłeś przez etap "jaki Linuks i czemu to nie jest darmowy Windows" i potrafisz bez problemów zmienić środowisko, niestety muszę Cię uświadomić. To co mówią, że Linux nie sprawia żadnych problemów, to nieprawda. Ubuntu z Gnome robiło mi dziwne rzeczy po dwóch latach, Tobie sypnęło się Unity, mi aktualnie w cairo-docku wywala się przycisk do wyłączania kompa (muszę zainstalować AWN), komuś innemu zepsuje się coś innego. Raz z winy użytkownika, a raz bez powodu. W Linuksie dzieje się to rzadziej, łatwiej (przynajmniej mi) dojść do przyczyn (bądź zainstalować coś innego) ale się dzieje. Aha, zgubiłem gdzieś pointę wypowiedzitraveler-5 pisze: Dzisiaj moje środowisko graficzne UNITY postanowiło zachowywać się tak, jak nasi budowlańcy autostrad...
Chyba chodziło mi o to, że nie ma co się obrażać na całe Unity, przez jakieś fochy Twojego systemu, ale sobie uświadomiłem, że sam obrażam się na Cairo-dock. Smutne.
- luk1don
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1768
- Rejestracja: 07 lis 2008, 16:17
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Panie i Panowie Unity jest całkiem znośnym i przede wszystkim prostym i zwinnym środowiskiem graficznym. Polubiłem je. Jeszcze tylko parę poprawek, usprawnień, rozbudowy i może parę "smaczków" jak w OSX i na pewno nie "zabije" Ubuntu
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 19:33
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Gdyby tylko nie zabijało tak wydajności innych aplikacji, nawet tych pełnoekranowych (głównie gry), byłoby idealnie.
BTW, czy ktoś tam w ogóle się zajmuje tym problemem? Chyba nie jest jakimś gigantycznym wyzwaniem blokować efekty przy włączonej aplikacji pełnoekranowej? Na chwilę obecną zawsze muszę przełączać się na Unity 2D.
BTW, czy ktoś tam w ogóle się zajmuje tym problemem? Chyba nie jest jakimś gigantycznym wyzwaniem blokować efekty przy włączonej aplikacji pełnoekranowej? Na chwilę obecną zawsze muszę przełączać się na Unity 2D.
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
Nie tylko Ty narzekasz na to - ten sam zarzut znalazłem u innych użytkowników w zagranicznej sieci. Unity 2D traktuj już jako przeszłość - pozbywają się go, Unity wymaga akceleracji więc efektów się nie wyłączy, a Unity 2D już nie włączysz.generalnie pisze:Gdyby tylko nie zabijało tak wydajności innych aplikacji, nawet tych pełnoekranowych (głównie gry), byłoby idealnie.
BTW, czy ktoś tam w ogóle się zajmuje tym problemem? Chyba nie jest jakimś gigantycznym wyzwaniem blokować efekty przy włączonej aplikacji pełnoekranowej? Na chwilę obecną zawsze muszę przełączać się na Unity 2D.
- Nettmanek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 167
- Rejestracja: 26 lis 2008, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Wolverhampton
- Kontakt:
Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!
ja osobiście podchodziłem do unity chyba z 10 razy... raz używałem przez miesiąc... po prostu nie da się na tym pracować... to środowisko kompletnie nie nadaje się na laptopy...podczas pracy na baterii system drastycznie zwalnia... kazda rzecz robiona w tle (np sciaganie pliku ze strony) spowalnia tak system, że się chce wrócić na windowsa... a laptopa nie mam słabego (C2D 2,13GHz 3MB cache, 4GB ramu i grafika GeForce GT220m 1GB)
Najbardziej mi odpowiada w tej chwili ubuntu-server 10.04 z gnome2 ale z racji iż mam problemy z zainstalowaniem na tym gimp'a w wersji 2.8 w którym pracuję nie mogę sobie pozwolić na użytkowanie tej wersji systemu.
Unity może i jest dobre na stacjonarki ktore sluża do gadania na gg ale nie do poważnej pracy.
KDE? może i tak ale to środowisko zawsze mi nie odpowiadało... coś mnie w nim drażniło...
Gnome-shell? tak samo jak unity
W tej chwili najlepszym wyjsciem jest Mate...
Gdzieś czytałem, że linux zyska na popularności po wyjściu Windows 8.. coś w tym jest aczkolwiek nie sądzę by poważnie zyskało na popularnosci Ubuntu...
w tej chwili najbardziej zyska chyba Mint... bo coraz więcej ludzi się na ten system przesiada... innymi słowy Unity wcale nie pomaga w rozwoju popularności ubuntu a raczej go zahamowało...
Najbardziej mi odpowiada w tej chwili ubuntu-server 10.04 z gnome2 ale z racji iż mam problemy z zainstalowaniem na tym gimp'a w wersji 2.8 w którym pracuję nie mogę sobie pozwolić na użytkowanie tej wersji systemu.
Unity może i jest dobre na stacjonarki ktore sluża do gadania na gg ale nie do poważnej pracy.
KDE? może i tak ale to środowisko zawsze mi nie odpowiadało... coś mnie w nim drażniło...
Gnome-shell? tak samo jak unity
W tej chwili najlepszym wyjsciem jest Mate...
Gdzieś czytałem, że linux zyska na popularności po wyjściu Windows 8.. coś w tym jest aczkolwiek nie sądzę by poważnie zyskało na popularnosci Ubuntu...
w tej chwili najbardziej zyska chyba Mint... bo coraz więcej ludzi się na ten system przesiada... innymi słowy Unity wcale nie pomaga w rozwoju popularności ubuntu a raczej go zahamowało...
Lenovo G580-20150 | Intel Core i3 3120M | 8GB DD3 | Intel HD 4000 & Nvidia GF 710M | 1TB HDD | kubuntu 13.10 64bit
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości