http://4.bp.blogspot.com/-L43xYPkfajQ/U ... :20:46.png
klikam "Naprzód", kursor zamienia się w kółeczko i czekam, czekam, czekam... 5, 10, 15 minut i nic się nie dzieje. System się nie zawiesza, bo mogę normalnie ruszać myszką, mogę różne rzeczy "obok" uruchamiać, ale instalator dalej nie postępuje. Zawsze zatrzymuje się na tym miejscu.
Normalnie w takiej sytuacji ściągnąłbym obraz "Alternate" z tekstowym instalatorem, który by zapewne nie stawiał oporów, ale jakiś ktoś inteligentny inaczej stwierdził, że nie ma sensu dalej tego kontynuować i od wersji 12.10 takowej wersji już nie ma


Ja naprawdę jestem obrońcą Linuksa, kibicuję mu, życzę jak najlepiej, ale po prostu w takich momentach mam ochotę komuś nakopać w cztery litery. Jeśli już na początku zaczynają się problemy, to co będzie dalej? Windows nigdy podczas instalacji nie sprawiał mi problemów. Przez całe 12 lat używania komputera instalowałem różne wersje na różnych sprzętach i zawsze było ok. A tutaj taka lipa... No i co ja mam teraz zrobić?