MS Office, Writer nie otwierają plików docx.

[zajcjac]

Witam, na wstępie chcę zaznaczyć że jest to początek mojej przygody z ubuntu,i w ogóle z linuksem.
Mój problem polega na tym że pakiety biurowe(MS Office 2007 zainstalowany poprzez Wine, LibreOfffice 3) nie otwierają plików dokumentów z rozszerzeniem doxc.Przy próbie otwarcia takiego dokumentu programy proszą mnie o "konwersję pliku" i wybór kodowania, a w polu gdzie powinien być tekst widzę tylko kwadraciki zamiast czcionki.I tu pytanie co zrobić aby te pliki się otwierały,dodam jeszcze że pod win7 otwierają sie normalnie poprzez MS Office 2007.
pozdrawiam.

[ethanak]

O ile mnie pamięć nie myli M$ jeszcze nie wydał Office 2007 na Linuksa... więc czego się czepiasz?
BTW zdecyduj się, MS Office czy Libre Office bo to dość znacząca różnica.

[zajcjac]

przecież piszę wyraźnie że MS Office 2007 zainstalowany poprzez Wine, a zainstalowałem go dlatego ze nie mogę otwierać tych doxc-ów także w Libreoffice.

[marcin1982]

Podaj wynik:

Kod: Zaznacz cały

locale

Kod: Zaznacz cały

dpkg -l | grep ttf-mscorefonts-installer

Jeśli go nie ma to doinstaluj ten pakiet - być może obecność / nieobecność windowsowych czcionek ma coś do rzeczy. Noszę nieraz pliki z roboty i w użyciu z LibreOffice problemu nie ma.

[tristan]

Witam, na wstępie chcę zaznaczyć że jest to początek mojej przygody z ubuntu,i w ogóle z linuksem.
Mój problem polega na tym że pakiety biurowe(MS Office 2007 zainstalowany poprzez Wine, LibreOfffice 3) nie otwierają plików dokumentów z rozszerzeniem doxc.Przy próbie otwarcia takiego dokumentu programy proszą mnie o "konwersję pliku" i wybór kodowania, a w polu gdzie powinien być tekst widzę tylko kwadraciki zamiast czcionki.I tu pytanie co zrobić aby te pliki się otwierały,dodam jeszcze że pod win7 otwierają sie normalnie poprzez MS Office 2007.
pozdrawiam.

Podeślij przykładowy plik, który ci nie działa, bo to dziwne dość, tak jakby LO nie rozpoznawał formatu. Faktycznie, odczyt formatów costamX jest w LibreOffice żałosny i lepiej zapisać w MSO jako stary format bez x, ale cośtam powinien odczytać. Jeżeli próbuje konwertować, to znaczy że coś nie tak z tym plikiem.

Jak umiesz z konsoli, to zrób polecenie

Kod: Zaznacz cały

file nazwa_pliku.docx 

i powiedz co wyszło.

Zrób też nowy plik w LO coś w nim napisz prostego, potem zapisz jako docx i zobacz czy odczyta i czy MSO odczyta.

[zajcjac]

dzięki za podpowiedzi

Kod: Zaznacz cały

LANG=pl_PL.UTF-8
LANGUAGE=
LC_CTYPE="pl_PL.UTF-8"
LC_NUMERIC="pl_PL.UTF-8"
LC_TIME="pl_PL.UTF-8"
LC_COLLATE="pl_PL.UTF-8"
LC_MONETARY="pl_PL.UTF-8"
LC_MESSAGES="pl_PL.UTF-8"
LC_PAPER="pl_PL.UTF-8"
LC_NAME="pl_PL.UTF-8"
LC_ADDRESS="pl_PL.UTF-8"
LC_TELEPHONE="pl_PL.UTF-8"
LC_MEASUREMENT="pl_PL.UTF-8"
LC_IDENTIFICATION="pl_PL.UTF-8"
LC_ALL=

-- 6 kwi 2013, o 00:05 --

Podeślij przykładowy plik, który ci nie działa, bo to dziwne dość, tak jakby LO nie rozpoznawał formatu. Faktycznie, odczyt formatów costamX jest w LibreOffice żałosny i lepiej zapisać w MSO jako stary format bez x, ale cośtam powinien odczytać. Jeżeli próbuje konwertować, to znaczy że coś nie tak z tym plikiem.

Jak umiesz z konsoli, to zrób polecenie

Kod: Zaznacz cały

file nazwa_pliku.docx 

i powiedz co wyszło.

Zrób też nowy plik w LO coś w nim napisz prostego, potem zapisz jako docx i zobacz czy odczyta i czy MSO odczyta.

Kod: Zaznacz cały

 ERROR: cannot open `nazwa pliku.doc' (No such file or directory)

pliki które tworzę nowe(w środowisku ubuntu) z rozszerzeniem "doxc" lub "doc" są odczytywane bez problemu, natomiast jezeli próbuję odczytać cokolwiek co było tworzone pod win. zaczynają się schody a raczej kwadraciki

-- 6 kwi 2013, o 01:21 --

OK problem rozwiązany okazało się że pliki które miałem w kompie były uszkodzone, z kopii zapasowej odczytałem bez problemu.Temat można zamknąć.