[SOLVED] brak internetu -wifi atheros ar9285

[acidm]

Ps. pomijając że nie działa mi

Kod: Zaznacz cały

chattr +i /etc/resolv.conf

To dodanie dnsów nic nie dało

Kod: Zaznacz cały

acidm@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~$ cat /etc/resolv.conf
# Dynamic resolv.conf(5) file for glibc resolver(3) generated by resolvconf(8)
#     DO NOT EDIT THIS FILE BY HAND -- YOUR CHANGES WILL BE OVERWRITTEN
nameserver 127.0.0.1
#OpenDNS
nameserver 208.67.220.220
nameserver 208.67.222.222

#Google
nameserver 8.8.8.8
nameserver 8.8.4.4
acidm@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~$ ping onet.pl
ping: unknown host onet.pl
acidm@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~$ 

[jacekalex]

resolv.conf masz podręcznikowo prawidłowy.
pokaż:

Kod: Zaznacz cały

ping -c3 208.67.220.220

oraz:

Kod: Zaznacz cały

ping -c3 8.8.8.8

a także:

Kod: Zaznacz cały

lsattr /etc/resolv.conf

I zastanów się, czy to musi być Ubuntu 12.04, bo ten system u Ciebie zachowuje się co najmniej nienormalnie.
Np nigdy w życiu nie widziałem, żeby na systemie plików ext4 nie działały atrybuty chattr, to pierwszy taki przypadek.
Pomimo ustawienia DNSów w resolv.conf nie działają DNSy? powinny działać.
Nie majstrowałeś w jakichś plikach konfiguracyjnych w /etc?

[acidm]

Nie musi być ubuntu 12.04 ,co polecasz?

Kod: Zaznacz cały

root@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~# ping -c3 208.67.220.220
PING 208.67.220.220 (208.67.220.220) 56(84) bytes of data.

--- 208.67.220.220 ping statistics ---
3 packets transmitted, 0 received, 100% packet loss, time 1999ms

root@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~# ping -c3 8.8.8.8
PING 8.8.8.8 (8.8.8.8) 56(84) bytes of data.

--- 8.8.8.8 ping statistics ---
3 packets transmitted, 0 received, 100% packet loss, time 1999ms


root@acidm-HP-Pavilion-dv6-Notebook-PC:~# lsattr /etc/resolv.conf
lsattr: Operation not supported Podczas odczytu flag /etc/resolv.conf

[jacekalex]

Pingi nie przechodzą przez połączenie sieciowe, czyli router.
Wniosek?
System nie ma połączenia z internetem, albo np ma źle ustawiony routing, lub przekombinowany firewall.
Znasz jakieś inne możliwości?

lsattr: Operation not supported Podczas odczytu flag /etc/resolv.conf

W wyniku mount widziałem, ze partycję root masz na systemie plików ext4.

Tak samo, jak ja:

Kod: Zaznacz cały

/dev/sda1 on / type ext4 (rw,noatime,data=ordered)

Kod: Zaznacz cały

 lsattr /etc/resolv.conf
----i--------e-- /etc/resolv.conf

SOA#1 - u mnie działa.
Dokładnie chodzi o ten mechanizm.

Wiesz, co się dzieje w Twoim systemie? bo ja nie wiem, pojęcia nie mam.
Gdybym miał z systemem takie cyrki, to by taki system wyleciał z dysku za 10 minut.

Pozdrawiam

[acidm]

hehe, po instalacji ubuntu 13.10 to samo , kubuntu 12.04 uruchamiane z płyty - to samo :/
W tej samej sieci , połączenie przez wifi z innego kompa (stary pc) wszystko ok , co mogę jeszcze zrobić ?(oprócz utylizacji mojego wstrętnego lapka)

[radius]

hehe, po instalacji ubuntu 13.10 to samo , kubuntu 12.04 uruchamiane z płyty - to samo :/
W tej samej sieci , połączenie przez wifi z innego kompa (stary pc) wszystko ok , co mogę jeszcze zrobić ?(oprócz utylizacji mojego wstrętnego lapka)

Jakie masz szyfrowanie na routerze? Zobacz czy nie masz czasem użytego szyfrowania po adresie MAC dla twojego starszego kompa, jeśli tak to zdejmij!
Jak dalej nie będzie działać wyłącz całkowicie szyfrowanie na routerze i zobacz czy będziesz się mógł połączyć. Jeśli się połączysz to ustaw szyfrowanie z powrotem ale już na inne niż było np. WPA-PSK TKIP i zobacz czy zadziała. W ostateczności przywróć router do ustawień fabrycznych i ustaw od nowa

[bear7]

Twój komputer wyłapał 13 różnych sieci. Twoja sieć (o ile "pan_rotuer" to twoja sieć) siedzi na kanale 11, na którym działają jeszcze 2 inne sieci. Problem mogą być interferencje. Spróbuj może zmienić kanał na inny, na którym nie ma innej sieci, na przykład kanał 8 lub 9. Na pewno nie zaszkodzi, a może akurat...

[jacekalex]

Dziwne te interferencje, jeśli prawdziwa jest informacja, że na WIndows sieć działa, a na Linuxie nie.
Mnie się zdawało, że zakłócające się sieci, wiszące na jednym kanale, to czynnik obiektywny, niezależny od systemu.

Jeśli są kłopoty z sygnałem wifi?
Generalnie, jak to np blok mieszkalny, i w eterze na paśmie 2,4 Ghz wisi 20 Liveboxów i Netiaspotów, to radziłbym od razu router i kartę do lapka wykombinować w paśmie 5Ghz, router jest parę groszy droższy, a karta dualband do lapka na minipci lub minipciex - to wydatek ok 30 - 80 zł.

[bear7]

Dziwne te interferencje, jeśli prawdziwa jest informacja, że na WIndows sieć działa, a na Linuxie nie.
Mnie się zdawało, że zakłócające się sieci, wiszące na jednym kanale, to czynnik obiektywny, niezależny od systemu.

Nie uważam tego za dziwne. Inny sterownik wykorzystywany jest przez Windows, a inny przez Ubuntu. Jeden może sobie radzić lepiej z ignorowaniem/odpychaniem zakłóceń, a drugi gorzej. Jednakże informacja, że działa na innym systemie może być pomocna.

[jacekalex]

Inny sterownik, to bardzo słuszna uwaga w przypadku Broadcoma czy Realteka.
Ale w przypadku Atherosa czy Intela, którzy zapewniają natywne wsparcie dla Linuxa, te różnice między WIndows a Linux nie są takie znaczące w przypadku wifi, możliwy jest natomiast jakiś błąd w sterze Linuxowym, jak np ta afera z hwcrypt.

Inna sprawa, że gdyby ath9k miał taki hardcorowy błąd, to na forach *buntowych czy ogólnie linuxowych byłaby z tego powodu jesień średniowiecza, a nic podobnego nie widzę.
Dlatego jestem gotów raczej przypuszczać, że to Network Manger jakoś dziwnie tą kartę ustawia, albo znowu nie współpracuje prawidłowo z wpa_supplicantem, to akurat się wcześniej nieraz zdarzało.

[acidm]

Próbowałem wszystkiego z routerem ,zmiany kanału zmianę szyfrowania , odbezpieczenie całkowite sieci , przywrócenie do ustawień fabrycznych i nic.
Podłączyłem sieciówkę zewnetrzną pożyczoną na chwile i hulało jak złoto.Zmieniam karę sieciową, szkoda nerwów i czasu .Dziękuję panowie za rady i zaangażowanie
pozdrawiam

[jacekalex]

Nie warto zmieniać karty sieciowej, dopóki nie ustaliłeś, co naprawdę przeszkadzało.
Atherosy i Intele mają najlepsze wsparcie w Linuxie.

U ciebie prawdopodobnie bruździł network-manager - program do zarządzania siecią, który jest najbardziej nieprzewidywalnym programem do ustawiania sieci, jaki kiedykolwiek istniał.
Żeby wiedzieć, czy winny jest sterownik, czy katrta, to ją trzeba spróbować bez żadnego konfiguratora, ustawiając sieć wpa samym wpa_supplinatem, do tego trzeba wywalić network-managera, i inaczej ustawić wpisy w /etc/network/interfaces.
Jak się ustawi 2 pliki konfiguracyjne odpowiednio, to potem można użyć programu wpagui - który jest do zarządzania wpa_suppliantem, do szyfrowania WPA2 i i automatycznej konfiguracji WPS, nic lepszego nie ma i nigdy nie było.

U ciebie jest ten kłopot, że nikt nie ma pojęcia, czy poradzisz sobie po wywaleniu network-managera.
Jakbyś chciał kiedyś spróbować:
http://dug.net.pl/tekst/230/konfiguracj ... _debianie/

Pozdro

[acidm]

Już zainstalowałem wpa-supplicanta i działa!!! DZIAŁA :D:D:D
Wielkie dzieki

[jacekalex]

To jeszcze wyedytuj pierwszy post w wątku, i na początku tematu wrzuć

[SOLVED]

żeby było wiadomo, że problem rozwiązany.

Na forach Linuxowych jest taki obyczaj