Można otworzyć do 6 wirtualnych terminali, które działają niezależnie.
Super. I na tych terminalach mogłem sobie odpalić skrypty, które potrzebowały znajomości programowania. Dla przeciętnego użytkownika nawet niezauważalna "wielozadaniowość".
Linuks z BSD na serwerach ma ponad 60 % rynku (Windows około 30). Nie wiem, skąd wiesz, że w BSD były backdoory. To niedorzeczne. W otwartym systemie natychmiast zostałoby to wykryte. Możesz podać źródło informacji?
BSD to nie Linux, ok? Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że Microsoft jest twórcą MacOS.
http://niebezpiecznik.pl/post/fbi-odpow ... c-openbsd/
Deb i rpm są już od tak daaaawna, że argument kompletnie chybiony. Poza tym - daję swoją grę w tar.gz albo Mojo Setup, lub Nixstaller i znów argument chybiony
Nie piszesz dla dystrybucji. Piszesz grę, linkujesz statycznie i...jaki problem? Ja nie widzę
To rozpakuj takiego Battlefielda z *.tar. Powodzenia!
W ten brak wirusów to nie uwierzę. Po prostu - nie
Idę o zakład, że przeskanowanie jakimś dobrym AV, programem typowo malware + combofix i coś by znalazło
I tu nie chodzi o 1% internautów. Naprawdę znasz Linuksa, czy tylko używasz od niedawna i nie łapiesz jeszcze pewnych mechanizmów powtarzając stereotypy (pytanie retoryczne)?
Skanowany AVG, Kasperskym i Nortonem niegdyś. Nic nie było. Nie ma. Nie będzie. Jak mówiłem - kwestia umiejętności posługiwania się "Ochroną przed śledzeniem", posiadaniem routera z firewallem i zablokowanie niebezpiecznych stron przez OpenDNS. Nie potrzebuje ani antywirusa na moim Windows 8, bo wszystko śmiga aż miło. Nawet "jeśliby" coś było nie wnika to na pracę na komputerze.
Ja nie zamknąłem się w stereotypie kognitywnym nt. Windowsa na bazie serii 9x. Świat poszedł naprzód i od XP mi się komputer nie posypał.
No to zdecyduj się kolego, skoro Sony Używa BSD a Valve chce użyć Ubuntu 12.04 LTS, I oba te systemy mają służyć do gier ( a nawet już służą jak w przypadku konsol PS3 i PS4) to firmy te są zainteresowane czy nie są tworzeniem gier dla darmowych systemów?? Bo dość mętnie tłumaczysz...
W przypadku PS3/4 sprawa jest jasna, system wbudowany bazuje na BSD a w przypadku Steam Machine Ubuntu ma być instalowany na czymś w rodzaju PC-ta, a oprogramowanie Valve ma bazować po prostu na trybie "Big picture", czyli w przypadku "zwykłego" linuksowego użytkownika serwisu Valve nic się nie zmieni, z wyjątkiem tego że pojawi się więcej gier dla jego ulubionego systemu, bo jak pisze Valve w perspektywie roku wszystkie gry w serwisie (obecnie około 320) mają być dostępne dla SteamOS czy to natywnie czy początkowo przez streaming z maszyn windowsowych. Oznacza to, że dostaniemy za jakiś czas możliwość zagrania we wszystkie gry pod Linuksem. Spójrz jak sprawa ma się obecnie, kupujesz grę bez względu na system i możesz zagrać w nią pod dowolnym OS-em dla jakiego jest wydana, taka polityka zmierza w mojej opinii w kierunku uniezależnienia się od jednego OS-u. Jakoś nie słyszałem, żeby Valve chciała ograniczyć funkcjonalność aplikacji Steam na Linuksie a wręcz przeciwnie...
Patrz na najnowszą informację w wątku:
Strumieniowanie
Wszystkie twoje gry z systemu Windows oraz Mac dostępne są także na twojej maszynie z systemem SteamOS. Włącz swój ulubiony komputer i uruchom Steam jak zawsze to robisz - tym razem twoja rozgrywka może być przekazywana bezpośrednio na twoją maszynę z systemem SteamOS za pomocą sieci domowej.
Żeby pograć sobie na SteamMaszynie musisz i tak odpalić komputer z Windowsem, z którego gra będzie streamowana o ile nie będzie wersji gry na Linuxa. Nie wiem po co, ale pomysł słaby.
Ponadto nie rozumiesz "po co" Valve wchodzi na Linuksy. Na Windowsie jest już tyle platform dystrybucji cyfrowej, że Steam będzie musiało podzielić się kawałkiem tortu. Google Store, Origin, Windows Store (mały, ale się rozwija). O wiele lepiej wykalkulowano sobie przejście na inną platformę, gdzie jest bieda z nędzą i użytkownicy wszystko łykną, niż prowadzić wojnę cenową. Czemu służy Greenlight na Steamie? Deweloperzy "połapali" się, że Valve ściąga od nich 30% marże i zaczęli "uciekać" z platformy Steam, więc spróbowano "chwytu marketingowego", by ściągnąć jak najwięcej gier typu Indie, byle napędzać, że wchodzą "nowości". Nawet bodajże UbiSoft chce wejść ze swoją platformą dystrybucji cyfrowej, i jak EA zacznie preferować sprzedaż "u siebie", niż dzielić się zyskami z pośrednikiem.
I jak wspomniałem wcześniej - gdyby Sony miało u siebie Dział Eksperymentalny dla konsoli i od lat bawił się w budowanie OS, to by w ogóle nie rozważali branie pod uwagę FreeBSD. Natomiast dlatego, że musieliby zaczynać pisać OS dla konsoli na nowo jeśli chcieliby stworzyć swój system, to łatwiej i taniej przyszło im wziąć projekt "wolnościowy", który bazę swoją już ma i wystarczy zaimplementować ją na zamknięty system, który rozwijany hardware'owo nie będzie.
Co za bzdura. OpenAL jest domyślną cześcią Mac OS X od wielu lat i jest to jeden z tych projektów, który został stworzony przez firmę
portującą gry dla Linuksa, a zyskał większą popularność na zupełnie innych platformach. ET:QW jest nieoficjalną wersją gry dla Linuksa i w zasadzie martwym projektem, którym nikt nie powinien się przejmować, ponieważ id software nie dostał nawet jednego centa od użytkowników Linuksa.
Nie zmienia to jednak faktu, że Linux ma potężne problemy z bibliotekami dźwięku.
ET:QW miało natywny instalator wydany po premierze, więc można oczekiwać od niej bycia "oficjalnym produktem" na Linuksa. Chyba, że zaczniemy selekcjonować sobie, co nazwiemy "tytułem linuksowym"...
Jaka karta graficzna? To raczej nie ma wiele wspólnego z OpenGL, a sterownikami do karty graficznej.
Nie ma znaczenia jaka karta graficzna, gdy na jednym systemie gra działa lepiej, niż na innym. Dwie "linuksowe" gry: UT2004 i CS 1.6 działają gorzej na moim laptopie wyposażonym w Linuksa, niż na tym samym laptopie z Windowsem.
Jest zapowiedz Battlefield 4 na Linuksa.
http://www.polygon.com/2013/10/12/48261 ... d-director
Nie umiemy czytać ze zrozumieniem
Dyrektor BF powiedział jedynie, że Linuksowi przydałaby się gra AAA+, lecz nie mówi by to była jego gra. Ponadto znowu ludzie z EA wybiją mu taki pomysł z głowy, bo nie wydadzą grosza na OS emitujący ruch w sieci na poziomie 5 %.
Linuksa miał zastąpić Uniksa, a nie Windows lub pierwsze wersje Mac OS. Powstał w okresie, gdy duże korporacje były skupione na procesach sądowych związanych z systemem Unix i nawet nie dostrzegli, że w ciągu kilku lat ten projekt o nazwie Linux zmarginalizuje gigantów, jak Sun, SCO, a nawet stał się popularniejszy od AIX promowanego przez IBM czy HP-UX rozwijanego przez HP. W 2001 Apple zachamowało ten trend poprzez wydanie Mac OS X, który w pierwszych latach był mniej popularny od Linuksa. Jednakże mówimy o projekcie, który został stworzony przez jedną osobę, a stał się popularny wyłacznie dlatego, że sytuacja z systemem Unix była paskudna i wiele firm szukało tańszego rozwiązania lub nie chcieli zatrudniać armii prawników, aby mieć możliwość modyfikacji i rozpowszechniania kodu źródłowego bez obaw o kosztowne procesy sądowe.
Nie wiem skąd te rewelacje.
Na PC w latach '80 dominował DOS. Commodore i jego Amiga miały Workbencha, który działał lepiej i sama platforma była o dekadę do przodu.
http://www.youtube.com/watch?v=cETl8PhUy_E
Coś słyszałeś, ale nie wiesz konkretnie co. W latach '80 liczyły się tylko dwa systemy DOS i MacOS. DOS był stworzony konkretnie pod platformę IBM, ale dopiero
BeOS był konkurentem dla tych systemów. Nie mniej jednak kiepska polityka marketingowa i brak zainteresowania ze strony deweloperów pogrzebał ten system i nie miało to nic wspólnego z tym co napisałeś, gdyż Microsoft
napisał po długich rozmowach z Jobsem, OS dla Macintosha.
W dobie dzisiejszego oprogramowania możemy się nawet sprzeczać, czemu an komputerze nie zainstalujesz Haiku, AmigaOS, MorphOS - na te systemy też nie masz wirusów, są bezpieczne i masz narzędzie programistyczne... nawet znajdą się jakieś gry. Chodzi wyłącznie o to do czego używasz komputera. Wsparcie dla Visty się de facto skończyło (prócz łatek bezpieczeństwa), więc jestem na Linuksie, ale gdyby Haiku był równie popularny i byłoby więcej aplikacji nie byłoby mnie tutaj.