Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Wkurza mnie przesuwający pasek podczas uruchamiania, które trwa dość długo jak na unixowy system. (Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że 10.04 uruchamia się szybciej niż 9.10)

znikające ramki ,szarzejący pulpit to się zgadza ale poza tym jest ok. nie mniej po lekturze mam odczucie by nie uaktualniać mojego 8.10

ja to nie wiem nigdy nie miałem żadnych problemów po aktualizacjach tak jak inni! może dlatego że instaluje wszystko tylko z repo nie wiem

mariobros pisze:znikające ramki ,szarzejący pulpit to się zgadza ale poza tym jest ok. nie mniej po lekturze mam odczucie by nie uaktualniać mojego 8.10

Tego systemu i tak już nie uaktualnisz - zarówno 8.10, jak i 9.04 (do którego mógłbyś wykonać aktualizację) nie mają już wsparcia technicznego i mają wyłączone repozytoria.

EDIT:
...to tylko tak gwoli informacji...

Niepodoba mi sie jedynie jedna raecz ale jest to raczej normalne otóż zacinają mi się poszczególe programy które sa pod Windowsa ale da sie uruchomic je na Linuxie, ale ogólnie podoba mi sie ten system. Na początku miałem problem z połapaniem sie o co chodzi bo wiekszosc rzeczy jest inaczej niz w Windowsie ale da się życ

Marcin949, możesz zdradzić co to za tajemnicze programy ci się zacinają? Bo u mnie wszystko działa tak jak na Windows lub nawet szybciej (m. in. gimp linuxowy jest znacznie szybszy niż port na windę).

Jemu pewnie chodzi o programy uruchamiane przez WINE.

Admc pisze:Marcin949, możesz zdradzić co to za tajemnicze programy ci się zacinają? Bo u mnie wszystko działa tak jak na Windows lub nawet szybciej (m. in. gimp linuxowy jest znacznie szybszy niż port na windę).

Steam, CS Source, Kadu, i kilka innych, przycinaja mi sie bardziej niz na windowsie. Ale to chyba tylko ja tak mam bo inni pisza ze im ładnie to działa. Mój problem opisałem w innym temacie.

Marcin949 pisze:Steam, CS Source, Kadu, i kilka innych, przycinaja mi sie bardziej niz na windowsie. Ale to chyba tylko ja tak mam bo inni pisza ze im ładnie to działa. Mój problem opisałem w innym temacie.

Kadu musi działać ładnie natywnie, to rdzennie *nixowy program z przypadku przeportowany dla Windows. CS Source, Steam - tu nie ma się co dziwić, to aplikacje dla Windows. Steam jest oficjalnie supportowany przez CrossOver - tam nie powinieneś mieć problemu.

Mnie irytują sytuację, gdy przy aktualizacjach nie można pobrać jakiegoś pakietu z repozytorium.

Właśnie - zgłębiał ktoś dlaczego apt-get/aptitude/yum/jakiś_tam_manager nie jest wieloprocesowy, tylko może obsługiwać jedną operację na pakietach na raz?

Jusko pisze:Właśnie - zgłębiał ktoś dlaczego apt-get/aptitude/yum/jakiś_tam_manager nie jest wieloprocesowy, tylko może obsługiwać jedną operację na pakietach na raz?

Bezpieczeństwo przede wszystkim - zezwolenie wielu procesom naraz na pisanie do bazy danych dpkg (ew. bazy rpm) mogłoby doprowadzić do trudnych do namierzenia (przez deweloperów) i trudnych do naprawienia (przez użytkowników) błędów.
Do tego dochodzi jeszcze problem jak rozwiązywać bardziej skomplikowane konflikty w relacjach między paczkami, i w jaki sposób o nich informować.
Coś takiego znacznie lepiej rozwiązać jest na wyższym poziomie, i tworzyć kolejkę zadań do wykonania. W ten sposób działa aptdeamon (z którego korzysta Ubuntu Software Center) czy PackageKit.

Mnie najbardziej irytuje , kiedy rano zostawiam sprawny komputer a po południu wracam i:
-nie działa montowanie pendrajwów
-rt61pci nie działa
-uwaliła się usługa zarządzania WPA2-PSK
Tym samym moje drugie podejście do Ubuntu z numerem 10 uważam za zakończone.

Korzystam obecnie z P4 na płycie medion 5000, wcześniej był abit it7 max2, w między czasie był asus p5q deluxe na core 2 quadzie q6600, podłączałem flesze, telefony, aparaty, dyski zewnętrzne, wewnętrzne i nigdy nie zdarzyły mi się podobne krzaki, myślę, że to nie wina systemu ale jakiś fatalny niefart

Irytują mnie takie nieprzewidywalne akcje gdy np. po aktualizacji potrafi przytrafić się kernel panic, wtedy łapię stresa bo z reguły wszystko siedzi na jednej partycji, wiem to mój błąd - choć to właśnie mnie irytuję

Najbardziej dokuczliwe dla mnie w ubuntu jest to, że jako domyślne instalowane jest gnome, a nie KDE Tak poza tym, to strasznie mnie wkurza bug w gnome, nie poprawiony od 6 lat, mianowicie, gnome w zasadzie nie posiada siatki pulpitu, wyrównuje ikony w poziomie, ale w pionie już nie(wyrównuje kolumnami, ale nie wierszami), czyli tak naprawdę nie wyrównuje. Jak na pulpit 2011 to dość dokuczliwe, tym bardziej, że jestem wielbicielem uporządkowanych ikon na pulpicie.

http://launchpadlibrarian.net/2277278/Screenshot-1.jpg

Savpether pisze:Najbardziej dokuczliwe dla mnie w ubuntu jest to, że jako domyślne instalowane jest gnome, a nie KDE

a Kubuntu to co ? Ubuntu + KDE

Nie, Kubuntu, to kubuntu, kubuntu nie ma natywnego klienta ubuntu one na przykład, kubuntu jest mocno olewane przez canonical. Wszystko poświęca się wersji z gnome, tak być nie powinno jeśli już finansuje się coś takiego jak kubuntu, czy xubuntu, skoro chcę ubuntu z kde, to nie powinno mnie zniechęcać to, że ubuntu z KDE nie posiada klienta ubuntu one na przykład, albo amarok nie ma możliwości kupowania w ubuntu one music store, to błąd canonical.

....że jest za darmo... przynajmniej 199 zł.
Brak kilku dobrych programów...Windows Move Maker...
zawsze coś trzeba ustawić, zmienić, dopisać, ot przykład: automatyczne montowanie dysków, ... do dnia dzisiejszego nie ustawiłem tej "opcji"

Mnie wkurzyło ograniczenie w konfiguracji i modyfikacji Ubuntu . Jednym z nich jest użycie GDM3, które poza zmianą tła logowania nic nie oferuje. W Ubuntu 9.04 było GDM i tam można było całkowicie zmienić panel logowania . Te kernel panic, które lubiły się pojawiać po aktualizacji. No i co mnie ostatecznie skłoniło to wywalenia Ubuntu ?

Pewnego dnia wchodzę na Ubuntu pojawia się panel logowania(GDM3) podaje poprawne dane, nie wyrzucił błędu z danymi tylko jakby chciał przekierować się na pulpit z paskami GNOME i wrócił znów do logowania . Próbowałem ponownie podać dane i ten cyrk ciągle trwał . Szkoda mi nerwów na jakiś XXXXXXXX panel logowania i ograniczenia konfiguracji poprzez ukrywanie ich gdzieś w systemie. Dodatkowo wywalenie pidgina i wstawienie empathy również wkurzyło mnie.

Canonical za dużą wagę przykłada do wyglądu Ubuntu :/ powinni się zająć bardziej od strony technicznej bo ta kuleje. GDM3 nie podoba mi się w ogóle. Wiem, że mogłem bez problemu przeprowadzić downgrade do GDM tylko po co ?

kklimonda pisze:

Jusko pisze:Właśnie - zgłębiał ktoś dlaczego apt-get/aptitude/yum/jakiś_tam_manager nie jest wieloprocesowy, tylko może obsługiwać jedną operację na pakietach na raz?

Bezpieczeństwo przede wszystkim - zezwolenie wielu procesom naraz na pisanie do bazy danych dpkg (ew. bazy rpm) mogłoby doprowadzić do trudnych do namierzenia (przez deweloperów) i trudnych do naprawienia (przez użytkowników) błędów.
Do tego dochodzi jeszcze problem jak rozwiązywać bardziej skomplikowane konflikty w relacjach między paczkami, i w jaki sposób o nich informować.
Coś takiego znacznie lepiej rozwiązać jest na wyższym poziomie, i tworzyć kolejkę zadań do wykonania. W ten sposób działa aptdeamon (z którego korzysta Ubuntu Software Center) czy PackageKit.

Akurat mam przed nosem system, który potrafi odpalić równocześnie 50 procesów instalujących programy, zarówno kompilując je na miejscu, jak i instalując z gotowych paczek.
I przeważnie działa.

Natomiast nie czaję, co za problem z równoległym instalowaniem gotowych paczek,
jeśli się je tylko wypakowuje do systemu.

Równocześnie pragnę zawiadomić, że w chwili obecnej w systemie Ubuntu nic mnie nie irytuje , natomiast, jak zobaczę następny temat w stylu "ClamTK nie aktualizuje bazy wirusów" to chyba zacznę gryźć

To by było na tyle