Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
Awatar użytkownika
Sławek90
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 58
Rejestracja: 18 mar 2008, 11:11
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: Sławek90 »

A mnie denerwuje że jak wkładam np. pamięć przenośną to nie ma żadnej informacji tak jak to jest w Windowsie.
Ogólnie za mało powiadomień tak się chwalili że zrobili NotifyOSD a jest to wykorzystywane w minimalnym stopniu.
A tak poza tym to system git przynajmniej ładuje się szybciej niż vista wio.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: igotit4free »

@ Sławek90:
Jeśli zgodnie z opisem masz Ubuntu z GNOME i Nautilusem, to masz także taki panel ustawień:
Obrazek
Tak więc, jeśli coś może Cię denerwować, to chyba jedynie własna niewiedza ... "za mało powiadomień". :pt36:
Awatar użytkownika
monotonia
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 20
Rejestracja: 25 sie 2011, 11:46
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: monotonia »

To co mnie najbardziej irytuje to to, że przez te lata przyzwyczaiłam się do XP tak, że inny "feeling" Ubuntu sprawia, że cały czas mam wrażenie że muli jak cholera.
Oczywiście, są też bardziej sensowne problemy- w cholerę bugów, użeranie się godzinami z każdym problemem, no i zazwyczaj jak się szuka pomocy trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem i że problemy nie są skutkiem mojego napieprzania młotkiem w obudowę :) Ale ja tam lubię grzebać przy komputerach, więc to wybaczam.
Wkurza mnie, że w centrum oprogramowania pozmieniali i nie można się wywiedzieć bez posiłkowania się danymi z internetu czy dany program nie jest zbugowaną stratą czasu np. analizując ilość ściągnięć.
Ale mój numer jeden to trudność z odwieszeniem zmulonego systemu. Jeśli to stanie się podczas działania pełnoekranowej aplikacji, pozostaje tylko reset.
xterm-inate!
Awatar użytkownika
kondziu jah
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 621
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: kondziu jah »

A przełączenie na konsolę tekstową nie działa?
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
Awatar użytkownika
Hwiparam
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 815
Rejestracja: 14 lip 2009, 19:02
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Openbox
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: Hwiparam »

Sławek90 pisze:A mnie denerwuje że jak wkładam np. pamięć przenośną to nie ma żadnej informacji tak jak to jest w Windowsie.
Ogólnie za mało powiadomień tak się chwalili że zrobili NotifyOSD a jest to wykorzystywane w minimalnym stopniu.
A tak poza tym to system git przynajmniej ładuje się szybciej niż vista wio.
A mnie np. denerwują takie kretyńskie powiadomienia w stylu "Podłączono myszkę" albo "Znaleziono ikony na pulpicie", nie lubię jak system zawraca mi gitarę głupimi pytaniami "Are you really sure?"... No OK, w pewnych sytuacjach to się przydaje, ale pod Win co parę minut wyskakiwał jakiś "dymek", co już uważam za lekką przesadę.
monotonia pisze:To co mnie najbardziej irytuje to to, że przez te lata przyzwyczaiłam się do XP tak, że inny "feeling" Ubuntu sprawia, że cały czas mam wrażenie że muli jak cholera.
Oczywiście, są też bardziej sensowne problemy- w cholerę bugów, użeranie się godzinami z każdym problemem, no i zazwyczaj jak się szuka pomocy trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem i że problemy nie są skutkiem mojego napieprzania młotkiem w obudowę :) Ale ja tam lubię grzebać przy komputerach, więc to wybaczam.
Wkurza mnie, że w centrum oprogramowania pozmieniali i nie można się wywiedzieć bez posiłkowania się danymi z internetu czy dany program nie jest zbugowaną stratą czasu np. analizując ilość ściągnięć.
Ale mój numer jeden to trudność z odwieszeniem zmulonego systemu. Jeśli to stanie się podczas działania pełnoekranowej aplikacji, pozostaje tylko reset.
Co do tego porównania z XP, to ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Zwróć uwagę na fakt, że XP powstał w czasach, kiedy kompy miały max. 128 MB pamięci, a ostatnia wersja Ubu wyszła kilka miesięcy temu. Jak masz kilkuletni już sprzęt, to Ubu zdecydowanie bardziej będzie mulić niż XP. Jak chcesz mieć szybki OS na starszym kompie, to Debian + LXDE/Fluxbox, oczywiście zapomnij o tych wszystkich badziewiastych zamulaczach w stylu NetworkManager, PulseAudio, Unity, Compiz itp. Wtedy sprzęt dostanie skrzydeł. Sam mam podobnie skonfigurowanego Debianka na ok. 5-cio letnim laptopie i działa to bez zakłóceń. viewtopic.php?f=125&t=149403
A w temacie odwieszania systemu to nie ma nic prostszego... Wystarczy sprawdzić, jaki proces żre nam zasoby i go ubić ;)
Awatar użytkownika
monotonia
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 20
Rejestracja: 25 sie 2011, 11:46
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: monotonia »

@up Co do odwieszania, wiem, że jest taka "prawdziwa" konsola, w trybie tekstowym, ale ze wstydem przyznam że nie wiem jak z niej wyjść. A internet nie pomaga.
Jesli chodzi o szybkość, xfce mnie zadowala. Fluxboxa sobie jednak wypróbuję. Natomiast nie wiedziałam, że można zamienić pulse audio na coś mniej przywieszającego. Nie chcę jednak przesadzać z uszybszeniami, bo bardziej sobie cenię użyteczność niż prędkość, i zależy mi na kompatybilności z popularnymi aplikacjami. Najszybszy byłby goły system w trybie tekstowym :D
Ale czynnik psychiczny też jest, winda może przywieszać, ale wiem, czego się spodziewać, kiedy mogę spokojnie rozłożyć się na krześle i czekać na menadżera zadań, a kiedy resetować. Tu nie mam zielonego pojęcia.
xterm-inate!
Awatar użytkownika
kondziu jah
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 621
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: kondziu jah »

Nie da się wyjść. Ona jest i koniec ;)
Możesz się przełączyć na tryb graficzny. ctrl+alt+Fx. U mnie jest to F7, u ciebie może być inaczej - próbuj. Jeśli jakimś cudem zdechłby ci tryb graficzny (tzn. nie znajdzesz go pod żadnym F lub któryś F pokaże błędy), to w którejkolwiek konsoli tekstowej wklepujesz

Kod: Zaznacz cały

startx
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
Awatar użytkownika
Hwiparam
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 815
Rejestracja: 14 lip 2009, 19:02
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Openbox
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: Hwiparam »

monotonia pisze:Jesli chodzi o szybkość, xfce mnie zadowala.
To Cię zadowala czy przymula? Weź się określ.
monotonia pisze: Fluxboxa sobie jednak wypróbuję.
Szczerze zachęcam. Tylko weź pod uwagę (mam nadzieję, że już to wiesz), że Fluxbox NIE jest kompletnym środowiskiem graficznym jak XFCE czy GNOME, tylko samym menedżerem okien. Aplikacje do codziennej pracy dobieramy tu we własnym zakresie i warto to robić z głową. No i proces konfiguracji przebiega nieco inaczej niż w rozbudowanych środowiskach. Ale wszystko jest do nauczenia. Więcej: http://fluxboxpl.org/portal/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
monotonia pisze:Natomiast nie wiedziałam, że można zamienić pulse audio na coś mniej przywieszającego.
Nie tyle zamienić co wychrzanić w kosmos i korzystać z gołel ALSY. Można? Można!
monotonia pisze: Nie chcę jednak przesadzać z uszybszeniami, bo bardziej sobie cenię użyteczność niż prędkość,
No tutaj bywa, że trzeba wybierać między szybkością i lekkością a funkcjonalnością. Chociaż niekoniecznie. Można mieć lekki desktop i całkiem funkcjonalny. Ja tam specjalnie nie narzekam na funkcjonalność swojego systemu, mam co mi trzeba, a jak potrzebuję czegoś extra, to też da radę.
monotonia pisze:winda może przywieszać, ale wiem, czego się spodziewać, kiedy mogę spokojnie rozłożyć się na krześle i czekać na menadżera zadań, a kiedy resetować. Tu nie mam zielonego pojęcia.
Widzę, że dość krótko masz Linuksa. Wbrew pozorom jest to system o wiele bardziej przewidywalny nisz Windows. Mogę mieć nad nim pełną kontrolę, a jak przychodzi mi popracować pod Win, to nie mam białego pojęcia, czemu np. młóci mi dyskiem w stanie spoczynku a wentylatory wyją jak w starym odkurzaczu Zelmera...
kondziu jah pisze: Nie da się wyjść. Ona jest i koniec ;)
Da się wyjść, shutdown -h now ;)
Awatar użytkownika
monotonia
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 20
Rejestracja: 25 sie 2011, 11:46
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: monotonia »

Fluxbox przetestowałam, ale jest stanowczo zbyt minimalistyczny jak dla mnie.
Co do moich narzekań, sama uściśliłam, że to są problemy w mojej głowie wynikające z za długiego przebywania z ikspekami. Wiem, że to nie wina systemu, tytuł jest "co mnie irytuje", więc sugeruje subiektywność. Po prostu irytuje mnie, że nie "czuję" jak tam mój komputer sobie radzi, to trochę jak szok kulturowy. Chodzi o minimalne spowolnienia w reakcji, o dźwięki, które wydaje komputer, o delikatnie skaczący kursor myszki. Komputer obiektywnie nie muli, ale reaguje inaczej niż niemulący ikspek. Rozumiem, że podchodzisz w bardzo ścisły sposób do problemów komputerowych, ale posiadaniem psychiki wszyscy ludzie są skażeni ;) Ponoć jakieś badania wykazały, że ludzie uważali jedną przeglądarkę za szybszą od drugiej... bo kółeczko podczas ładowania strony się szybciej kręciło.
Co do konsoli, to tryb tekstowy uruchamiany ctrl-alt-f2 wczoraj udało mi się przełączyć z powrotem do graficznego za pomocą ctrl-alt-f8... a dzisiaj ctrl-alt-f7 (wczoraj ta sama kombinacja wyświetlała mi tylko jakieś logi). Będzie mi trudno dojść do punktu w którym ten system stanie się dla mnie przewidywalny.
xterm-inate!
Roku
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 20
Rejestracja: 01 cze 2009, 23:53
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: Roku »

Jedna z rzeczy, która mnie denerwuje, to instalowanie programów, których nie ma w Centrum Oprogramowania. Jestem noobem jeśli chodzi o Linuksa, mimo, że używam go już jakiś czas i czasami po prostu nie wiem co zrobić. Muszę szukać informacji w internecie, żeby dowiedzieć się, jak coś zainstalować...
Fajnie by było, gdyby działało to jak w Windowsie. Klik, klik- program zainstalowany.
Druga rzecz, która mnie wkurza to brak gier, jako że jestem zapalonym graczem... ;)

I to w sumie chyba tyle.
lawojku
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 110
Rejestracja: 01 wrz 2008, 09:31
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: lawojku »

wydaje mi się, że w ubuntu instalacja programów jest łatwiejsza niż w windowsie. Bo - szukamy paczki deb, ściągamy, instalujemy i jest to rzeczywiście jeden klik, a w windowsie - dalej, dalej, dalej, zaakceptuj, zastosuj, a czasem nawet uruchom ponownie.
askolotl1184
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 26 sie 2011, 08:41
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: askolotl1184 »

Mnie najbardziej irytują problemy ze sprzętem i sterownikami. Cóż, pewnie gdyby producenci poświęcali więcej czasu na sterowniki linuksowe, to sytuacja być może byłaby inna... ale póki co wszystkie problemy, jakie napotkałam ze sprzętem, nie miały prostych (prostych dla newbie) rozwiązań :D
Awatar użytkownika
master86
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 46
Rejestracja: 13 lip 2011, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: master86 »

Ciągłe eksperymenty i zmiany w systemie: a to Unity, a to kombinowanie z nowymi panelami, wyglądem tego czy tamtego. Czy ciągłe zmiany i eksperymenty są wyznacznikiem nowoczesności? Kolejna rzecz, to ciągle wychodzące nowe wersje - wiem, śmiesznie to brzmi. Powinno się cieszyć ze zmian, rozwoju itd, ale mnie to bardzo przeszkadza. Jakby nie mogły wystarczać zwykłe aktualizacje, albo (jak w przypadku Linux Mint) wypuszczania nowej wersji dystrybucji raz na rok. Kolejna rzecz skierowana jest do polskiego remiksu. Instalka ważąca jeden giga. Rozumiem, że to dobre rozwiązanie dla nowicjusza - masa programów itd., ale dla "nie-nowicjusza" ciągnięcie z netu czegoś takiego jest niezbyt potrzebne. Super by było, gdyby w przyszłości były przygotowywane jakieś bardziej minimalistyczne instalki. Co więcej, już przy poprzednich remiksach ważących ok. 700 MB, pierwszą rzeczą, jaką robiłem było wywalanie sporej części programów, które nie były mi do niczego potrzebne.

Słowem podsumowania: Ubuntu rozwijany jest jako przyjazna dystrybucja, w tym dla początkujących użytkowników. Ale jak tak dalej pójdzie, to płyty instalacyjne rozrosną się, jak w OpenSuSE, do 4 GB. Może dałoby się wypuścić nie co okrojoną wersję dla stałych odbiorców?
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: igotit4free »

A to ktoś z pistoletem nad Tobą stoi, i każe co pół roku eksperymentować? LTSy wychodzą co dwa lata, to chyba rozsądny interwał, dający szanse równocześnie na nowoczesność i stabilność? W LTSie ani nie ma Unity, ani tak Cię denerwujących zmian? Po co instalujesz wersję przejściową, roboczą, poniekąd testową?
Co do wielkości instalki, to wybacz, ale nie-nowicjusz może ściągnąć wersję desktop albo alternative ... mam wrażenie, że Twoje "zarzuty" wynikają po prostu z niewiedzy, albo z braku zdecydowania czego tak naprawdę chcesz.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Awatar użytkownika
master86
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 46
Rejestracja: 13 lip 2011, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: master86 »

Zgoda. Post wynikał z niewiedzy. Zapomnijmy. Właśnie zasysam 10.04 z ubuntu.com
zippa
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 65
Rejestracja: 28 sie 2011, 08:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: zippa »

Ja z Ubuntu raczkuję i mnie zdenerwowało to że Linux pożera cały mój dysk i to że informatykę w szkołach uczą tylko na Windowsie np. Vista czy itp.
Sprzęt:
Main Laptop: MacBook Air 2020 i5 10th gen/8GB/512 GB SSD (macOS)
2nd Laptop: Toshiba L300 C2D/2GB/120GB SSD (Ubuntu Mate)
Desktop: i3 6th gen/8GB/480 GB SSD + 2TB HDD (Windows 11+Ubuntu 20.4 LTS)
Roku
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 20
Rejestracja: 01 cze 2009, 23:53
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: Roku »

Pożera cały Twój dysk? Znaczy co?

A to, że w szkołach uczą Windowsa to już nie wina Ubuntu : >
Awatar użytkownika
makson
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1542
Rejestracja: 23 mar 2009, 07:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: makson »

Powiem tak - w moim Ubuntu 10.04 nie ma niczego, co by mnie szczególnie irytowało. Natomiast o tym co mnie irytuje w Linuksie jako takim, to mógłbym esej napisać.
Przeleję wiec tylko kilka moich żali, bo zapewne nikomu się nie będzie chciało wszystkiego czytać:

1. Jego wysokość Linus Torvalds.
To już nawet nie jest śmieszne. Wydanie nowej wersji jądra jednego z najważniejszych systemów operacyjnych na świecie jest uzależnione od tego, czy pan Torvalds ma dzisiaj dobry humor, a to że jest humorzasty, to chyba nie jest żadną tajemnicą. To sobie skraca merge-window, bo leci na wczasy, to nie zaakceptuje patchy, bo osoby je przygotowujące "za mało się starają, żeby je włączyć do głównej gałęzi". Za pewne nigdy nie ujrzymy w jądrze RaiserFS 4, bo Linusowi nie odpowiada "styl programowania". Deweloperzy Androida już dawno machnęli ręką i nawet nie próbują swoich patchy forsować do głównej gałęzi jądra. Już nawet nie wspominam o tym, że Linux zmienił numerację na 3.0, bo Linus słyszał głosy w głowie. Po prostu żenada.

2. Plac budowy.
Korzystając z Linuksa nigdy nie ma się wrażenia skończonego systemu. Nowe rozwiązania są już wprowadzone mimo, iż są niestabilne i niefunkcjonalne, a stare pozostają w celach kompatybilności. Zmiany są niekonsekwentne i wprowadzane, tylko po to, żeby coś zmieniać. Szczególnym przykładem jest tutaj obsługa dźwięku i grafiki. W przypadku dźwięku forsuje się PulseAudio jako serwer dźwięku w przestrzeni użytkownika, żeby aplikacje nie musiały bezpośrednio rozmawiać z jądrem przy pomocy ALSA. Z kolei w przypadku grafiki mamy już taki serwer (X11), ale forsuje się Waylanda, który ma zapewnić żeby aplikacje mogły się bezpośrednio komunikować z jądrem w celu wyświetlania grafiki, bez potrzeby korzystania z serwera przestrzeni użytkownika. Czyli robi się dwie zupełnie sprzeczne rzeczy z dźwiękiem i grafiką. To jakaś paranoja.

3. Drzewo katalogów.
Niech ktoś mi wymieni wszystkie miejsca, w których znajdują się binaria lub wszystkie katalogi 'etc'? A co najlepsze rozkład katalogów różni się między dystrybucjami i jest niekonsekwentny. W Windowsie mamy katalog z plikami systemowymi C:\Windows i z programami C:\Program Files. Proste i przejrzyste. Czemu tak nie może być w Linuksie?

Pozdrawiam.
Miałem Linuksa, zanim stało się to modne.
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: mat »

makson pisze:A co najlepsze rozkład katalogów różni się między dystrybucjami i jest niekonsekwentny. W Windowsie mamy katalog z plikami systemowymi C:\Windows i z programami C:\Program Files. Proste i przejrzyste. Czemu tak nie może być w Linuksie?
Po pierwsze katalog C: w Windows powinien nazywać się obecnie A:, ponieważ większość nowych komputerów nie ma już stacji dyskietek, które są oznaczone jako A: lub B:. Linux był projektowany jako klon systemu Unix, poniewaz Linus chciał korzystać na swoim PC z systemu Unix, który w tamtym okresie działał na dość drogich komputerach. Dlatego struktura katalogów wygląda podobnie, jak w systemie Unix, który do dziś odgrywa ważną rolę we współćzesnym świecie. Jeśli nadal używasz Windows to struktura katalogów w systemie Linux może wydać ci się pozabwiona sensu, ale gdy zaczniesz korzystać z Linux oraz Unix np Mac OS X to się do niej przywyczaisz. Prosty przykład jesli chodzi o Mac OS X, który jest uważany za bardzo przyjazny system operacyjny:

cd /

ls

Applications
Desktop Folder
Developer
Library
Network
Podrczniki u|ytkownika i informacje
System
TheFindByContentFolder
TheVolumeSettingsFolder
Trash
Users
Volumes (odpowiednik katalogu media w systemie Mac OS X)
bin
cores
dev
efi
etc
home
mach_kernel
net
opt
private
sbin
tmp
usr
var

Oczywiście pomiędzy poszczególnymi wersjami systemu Unix także wystepują drobne różnice w tym przypadku, ale to duża oszczędność czasu, gdy zaczynasz korzystać z kilku systemów uniksowych.
Awatar użytkownika
makson
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1542
Rejestracja: 23 mar 2009, 07:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64

Re: Co Was najbardziej irytuje w Ubuntu?

Post autor: makson »

mat - nie wiem czy my się zupełnie nie zrozumieliśmy, czy ty sobie po prostu jaja robisz?
Twoja odpowiedź na mój zarzut wobec Linuksa jest taką abstrakcją (głównie piszesz o Windowsie i Macu), że nie mam się nawet do czego ustosunkować.
Znam i rozumiem Linuksowe drzewo katalogów i dlatego stwierdzam, że jest głupie jak paczka frytek.
Fajnie, że jest katalog '/etc', ale czy potrafisz mi znaleźć 1 uzasadnienie dla istnienia w takim przypadku katalogu '/usr/etc'?
W tej chwili to tak wygląda, że każdy program przy instalacji rozrzuca swoje pliki w przypadkowych miejscach w systemie. Fajnie, że Linus chciał mieć Uniksa na swoim PCecie, ale w ciągu 20 lat rozwoju tego systemu mogli już uporządkować ten burdel.
Miałem Linuksa, zanim stało się to modne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości