przejście z Visty na xp, mając na dysku Ubuntu

[sj65]

Szanowny Kolego Jacekalex!

Zauważyłem, że nie przeczytałeś mojej wypowiedzi do końca.
Co ja zrozumiałem, może źle, ale na pewno:

1.Zrozumiałem, że Koleżanka chce zainstalować system Windows XP jako
wymagający mniej zasobów niż Vista.

2. Zrozumiałem także, że instalator Windows XP ma problemy.

3. Wiem także, że przyczyną problemów instalatora Windows XP mogą być małe partycje na dysku typu swap i /boot. (forum Debiana i własne doświadczenie)

4. Podejrzewam, że Koleżanka ma trzy płytki: XP, Visty, Ubuntu.

5. XP nie zadziałał, Ubuntu nie umiała uruchomić.

6. Logicznym wniosek nasuwa się taki:

a) że najprościej uruchomić Vistę z płyty, niekoniecznie ją instalując, nie pisałem o instalacji Visty,

b) usunąć co trzeba, zwłaszcza małe partycje zostawiając partycję z pracą dyplomową.

c) zainstalować Windows XP odnaleźć i kontynuować pracę.


Pozdrawiam
sj65

[jacekalex]

Szanowny Kolego Jacekalex!

....

A ja proponuję czytać ze zrozumieniem treści.
Przyczyną awarii dysku (a raczej partycji) był upadek laptopa z wys ok 50 cm.
Po wymianie dysku na sprawny, wszystko działa jak powinno.

Szczególnie ten cytat:

............., zaniosłam go do sklepu, tam stwierdził że dysk nie jest sprawny i trzeba nowy włozyć. chyba chodziło własnie o powazne uszkodzenie nosnika - ale skąd sie wzięło?
nie mam pojęcia...
czy to że lapek mi spadł na podłogę z wysokości około 50 cm, dzień przed awarią dysku, mają ze sobą związek? zaznaczam że zaraz po upadku lapek dalej chodził bez zmian, dopiero jak dzień później prąd trzasnął to się wszystko posypało...

rezultat: kupiłam nowy dysk, teraz wszystko instaluje/formatuje normalnie, nie wiem co to było za uszkodzenie, jednocześnie czekam na wyjaśnienie moich pytań

wyjaśnia całe zagadnienie, i przyczyny kłopotów.
A odkopywanie starych i wyjaśnionych danwo wątków, żeby nic nowego ani mądrego w nich nie napisać, to co najmniej nekrofilia.

To by było na tyle

Również pozdrawiam

[sj65]

Masz rację sympatyczny Kolego. Jestem zero, i nie umiem czytać ze zrozumieniem. Nie zauważyłem jednego zdanie jakże istotnego. Gdyby się pojawiło na początku sprawa byłaby oczywista. Twoje wypowiedzi też byłyby chyba zbędne. Nie tylko w kwestii mojej osoby.
Dzięki takim jak Ty wkrótce na tym forum nie będzie już niczyich postów poza Twoimi, o ile będziesz miał czas i chęci.

Pozdrawiam
sj65