Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Temat schodzi na trochę inną ścieżkę, ale ja sam nie znam ani jednego sensownego pomysłu i ani jednej sensownej ustawy UE.

W tych słowach jest już chyba lekka paranoja. Przecież nikt nie zablokuje strony z powodu niewygodnych poglądów, mówiąc, że dopatrzył się tam pornografii. Tym bardziej, że jestem pewien, że gdyby system musiał kogoś zlikwidować, to i tak usunąłby bez trudu strony delikwenta, a jego samego osadził za szerzenie pornografii i to bez pomocy przepisów Unii, nawet dzisiaj, tu i teraz. Każdy dowód można sfałszować, zwłaszcza jeśli jest się aparatem państwowym.

Nie mówię, że teraz tak robią czy zrobią jutro ale pozwolenie na cenzurę otwiera bardzo krótką dróżkę do takiego zachowania.

Tak jak powiedziałeś, niektóre luźne prawa można sobie interpretować i naginać. Nie ma problemu, jeżeli kraj należy do tych tzw. "cywilizowanych", ale jeżeli serwery stoją w jakiejś dziczy tamtejszy rząd może uznać, że to nie jest nic niekulturalnego, że pornografia dziecięca to jest nie problem, albo nie ma pieniędzy na walkę z procederem, wtedy jak już ktoś wyżej zauważył, nie można tego kraju zmusić do wywalenia takiej strony. A dzięki nowym przepisom UE zablokuje dostęp do danej strony nie robiąc problemów. W UE żyje dużo ludzi i wielu z pewnością korzysta z pornografii dziecięcej, jeśli to się zablokuje, spadnie zainteresowanie, czy też zostanie ono zepchnięte na całkowity margines, to zmniejszy skalę procederu. Dlatego zgadzam się z pewnymi propozycjami.

Ale co zmieni cenzura jeżeli strona będzie dalej istniała? Dzieci będą na tym dalej cierpiały, fakt, że kilka osób mniej będzie używać strony nie zrobi prawie nic jej twórcy. Znajdą się inni chętni.
leczymy objawy? Nic to nie da a zakazany owoc smakuje lepiej. Trzeba się rozliczać z autorami a nie blokować dostęp, jak pisałem wyżej.

Dodam również coś od siebie. Usuwanie takich stron byłoby(logicznie myśląc) możliwe na serwerach znajdujących się na terenie UE. Jeśli chodzi o cenzurę to bardzo nie podoba mi się ten pomysł , ponieważ może to pociągnąć coś więcej, jak przykładowo blokowanie różnych "informacji"
Pozdrawiam

Heos pisze:Nic to nie da a zakazany owoc smakuje lepiej. Trzeba się rozliczać z autorami a nie blokować dostęp, jak pisałem wyżej.

Zamiast pleść androny może wskażesz w jaki to sposób Unia Europejska ma "rozliczać" się z autorem z Pernambuco nie dokonując militarnej inwazji na Brazylię?
Ma uprzejmie prosić rząd jakiegoś kraju? I o co? Skoro "autor" pewnie korzysta z siedemnastu serwerów proxy, a sam jest obywatelem osiemnastego kraju. Ile rządów będzie uczestniczyć w "rozliczaniu" autora? I jak je do tego nakłonić?

Straszenie ludzi "furtką", "dróżką", "strumyczkiem" co to tamy niszczy jest bzdurą i tyle.
W normalnym demokratycznym społeczeństwie aby zamknąć usta wszystkim należy zamknąć wszystkich.

A z innej beczki: czy Unia wprowadzając blokowanie stron oświadcza, że nie będzie ścigać ich autorów? Blokowanie stron jest tylko jedną z metod. I sądzę, że nad wyraz skuteczną. Statystyczny użytkownik internetu nie ma pojęcia co to proxy, tunelowanie i cała reszta metod, które te bramki ominą.

Gdyby można do systemu włączyć ECHELON to też bym był za. Amerykanie i tak podsłuchują wszystko, więc przynajmniej byłaby z tego jakaś korzyść społeczna.

Interesujące.
Ktoś rzuci hasło o cenzurowaniu internetu w Chinach - podnosi się wrzask, że tak nie można, że prawa człowieka ...
Kiedy coś takiego planuje nam zafundować UE, to nagle wszyscy stają się zwolennikami cenzury, nikt nie widzi w tym zagrożenia (no... prawie wszyscy - pojawiło się kilka rozsądnych głosów).
Bardzo interesujące.

john_clock mysle, ze nie czytales dokladnie tego problemu z cenzura internetu w chinach . Ta cenzura nei polegala na blokowaniu stron pedofilskich a wlasnie na blokowaniu wolnosci internetu... Czyli krotko mowiac blokowali strony niewygodne dla rzadu Chin .

Byłeś kiedyś w Chinach? Dlaczego oskarżasz władze ChRL o niecne zamiary, może oni chcą chronić swoich obywateli przed złymi treściami? Zgadza się, ja nie czytałem dokładnie, ale myślę, że Ty też nie - czytałeś tylko to, co podsunął Ci Onet albo GW.
Z drugiej zaś strony, dlaczego uważasz, że UE pozostanie przy blokowaniu stron pedofilskich i nie rozszerzy działalności na wszelkie niewygodne strony?

sylwester pisze:Zamiast pleść androny może wskażesz w jaki to sposób Unia Europejska ma "rozliczać" się z autorem z Pernambuco nie dokonując militarnej inwazji na Brazylię?
Ma uprzejmie prosić rząd jakiegoś kraju? I o co? Skoro "autor" pewnie korzysta z siedemnastu serwerów proxy, a sam jest obywatelem osiemnastego kraju. Ile rządów będzie uczestniczyć w "rozliczaniu" autora? I jak je do tego nakłonić?

Straszenie ludzi "furtką", "dróżką", "strumyczkiem" co to tamy niszczy jest bzdurą i tyle.
W normalnym demokratycznym społeczeństwie aby zamknąć usta wszystkim należy zamknąć wszystkich.

A z innej beczki: czy Unia wprowadzając blokowanie stron oświadcza, że nie będzie ścigać ich autorów? Blokowanie stron jest tylko jedną z metod. I sądzę, że nad wyraz skuteczną. Statystyczny użytkownik internetu nie ma pojęcia co to proxy, tunelowanie i cała reszta metod, które te bramki ominą.

Jak miło przeczytać wreszcie rozsądną opinię

Heos pisze: Ale co zmieni cenzura jeżeli strona będzie dalej istniała? Dzieci będą na tym dalej cierpiały, fakt, że kilka osób mniej będzie używać strony nie zrobi prawie nic jej twórcy. Znajdą się inni chętni.

Nawet jeśli się znajdą inni, to będzie ich o wiele mniej, w UE żyje dużo ludzi, jak już pisałem. Jeśli będzie mało klientów, biznes stanie się coraz mniej opłacalny (bo przecież można sobie ciągnąć kasiorkę za porno), a jeśli ktoś publikuje te rzeczy za darmo, to może przestanie, bo po co, skoro nikt tego nie obejrzy. W tej materii UE nie może więcej, nie ma środków przymusu wobec innych państw, no chyba, że restrykcje gospodarcze, ale to byłoby już kompletnie chore.

simon145 pisze:Jeśli chodzi o cenzurę to bardzo nie podoba mi się ten pomysł , ponieważ może to pociągnąć coś więcej, jak przykładowo blokowanie różnych "informacji"

john_clock pisze: Z drugiej zaś strony, dlaczego uważasz, że UE pozostanie przy blokowaniu stron pedofilskich i nie rozszerzy działalności na wszelkie niewygodne strony?

Z trzeciej zaś strony, dlaczego uważasz, że UE "rozszerzy działalność"?
To byłoby nielogiczne, jeżeli już chce się kimś manipulować, to trzeba robić to tak, aby manipulowany się nic nie dowiedział. Przecież z kilkuset milionów Europejczyków na pewno większość zauważyłaby, gdyby działo się zbyt dużo. Poza tym, Unia sobie na to nie pozwoli, bo celem urzędniczyn jest jak najdłuższe pozostanie na stołku. A urzędnika wybiera raz na jakiś czas tzw. "lud". Więc jeśli urzędas się "ludowi" nie podliże, poleci ze stołka, a na jego miejscu zasiądzie lepszy populista.
Poza tym urzędasów Unijnych jest może kilkaset, może kilka tysięcy, nie wiem, ale jest też pół miliarda zwykłych ludzi, którzy w każdej chwili mogą wyjść na ulice. Nic z tego? Jak to, a Arabom się jakoś udało! Jak będzie trzeba, chwycimy za ostateczne środki...

john_clock pisze: Kiedy coś takiego planuje nam zafundować UE, to nagle wszyscy stają się zwolennikami cenzury, nikt nie widzi w tym zagrożenia. Bardzo interesujące.

Nie oszukujmy się, cenzura i tak już panuje. Dlaczego nigdzie nie mówi się o ruchach przeciwnych UE, w mediach nie widać ludzi i nie słychać opinii nieprzychylnych, a jeżeli nawet, to bardzo rzadko i w programach o niskiej oglądalności? Przecież to samo w sobie jest manipulacją i "kształtowaniem" ciemnej masy. Unia nie chce nam "fundować" cenzury, bo cenzura istnieje od dawna, skutecznie i bez pomocy Unii, a akurat jest Unii na rękę.
Nawet fakt, że lokalnie w Polsce dopuszcza się do głosu i do władzy tylko pewną uprzywilejowaną grupę (PO, PiS, SLD, PSL, ostatnio "PJN", który media chcą wypromować, na szczęście bezskutecznie), dlaczego to nie budzi niczyich podejrzeń!? Kto z nas potrafiłby nie korzystając z podpowiedzi wymienić wszystkich kandydatów z ostatnich wyborów prezydenckich? Czy ta propaganda to nie jest cenzura?

Co do tematu samej pedofilii, bardziej przekonałyby mnie argumenty typu "jeśli zablokujemy porno dziecięce, wzrośnie skala pedofilii i gwałtów na nieletnich, bowiem przybędzie nienasyconych zboczeńców, którzy dotychczas zaspokajali swoje potrzeby pornografią dziecięcą."
Ale to chyba już inny problem, zwłaszcza dla ustawodawców.

Na koniec apeluję do wszystkich stronników lewicy: Przestańcie nazywać blokowanie dostępu do pornografii "cenzurą". Wiemy, że siła lewicy działa na zastraszaniu ludzi tym, że ktoś inny chce im coś odebrać. Ten lęk jest skuteczny i najprościej jest w ten sposób zbudować dyktaturę. Ludzie, którzy nad wszystkim stawiają wolność i jedność, bądź mają kompletnie wyprane mózgi przez socjalistyczną propagandę, bądź są bardzo przebiegli i inteligentni, głosząc to wszystko po to, żeby zagarnąć władzę nad tymi pierwszymi.

Ja w Polsce komuny nie chcę.

John_clock z calym szacunkiem, ale nie czytam upolitycznionych portali i nie ogladam upolitycznionych mediów.

Fakt, GW, ONET , WP , TVN24 sa upolitycznione wiec omijam szerokim lukiem.

Poza tym wole wolne niezalezne media .

Wybacz, ale ubawiłeś mnie tą ochrona obywateli przez ChRL ... blokowanie calego GOOGLE by obywatele nie mogli zobaczyc materialow wideo z placu tiananmen ? Jak nie wiesz o czym mowie to doedukuj sie w kwestii historii . Wladze ukrywaja wszelką prawdziwa historie o ich zbrodniach itd. Pokazuja tylko piekna historie nieskazitelnie czystą bez zbrodni wladz na ludnosci .

Ja jestem wolnym i niezaleznym czlowiekiem, rowniez posiadam wlasne zdanie. Zawsze patrze przez 2 strony medalu. Poza tym naprawde zapoznaj sie z stanem faktycznym w Chinach.

Jesli chodzi o UE i rozszerzenie dzialalnosci na wszelkie niewygodne strony to im sie nie uda ... Dlaczego ? W tych czasach tak latwo mozna pozmieniac hostingi . Poza tym siec TOR i jeszcze kilka takich spokojnie ominą te blokady. Nawet routery TOR juz mozna zakupic. Poczytaj sobie o TOR. Nie wytropią Cie w zaden sposob jesli bedziesz calkowicie sie laczyc przez TOR.

JakubDGL pisze: To byłoby nielogiczne, jeżeli już chce się kimś manipulować, to trzeba robić to tak, aby manipulowany się nic nie dowiedział. Przecież z kilkuset milionów Europejczyków na pewno większość zauważyłaby, gdyby działo się zbyt dużo.

Jest jeszcze drugie wyjście. Jeśli chce się kimś manipulować, to trzeba to robić tak, żeby ludzie myśleli, że to jest dla nich dobre. Jak widać to się sprawdza - bo większość w to wierzy, a tylko nieliczne oszołomy coś tam pokrzykują.

JakubDGL pisze: Nie oszukujmy się, cenzura i tak już panuje. Dlaczego nigdzie nie mówi się o ruchach przeciwnych UE, w mediach nie widać ludzi i nie słychać opinii nieprzychylnych, a jeżeli nawet, to bardzo rzadko i w programach o niskiej oglądalności? Przecież to samo w sobie jest manipulacją i "kształtowaniem" ciemnej masy. Unia nie chce nam "fundować" cenzury, bo cenzura istnieje od dawna, skutecznie i bez pomocy Unii, a akurat jest Unii na rękę.
Nawet fakt, że lokalnie w Polsce dopuszcza się do głosu i do władzy tylko pewną uprzywilejowaną grupę (PO, PiS, SLD, PSL, ostatnio "PJN", który media chcą wypromować, na szczęście bezskutecznie), dlaczego to nie budzi niczyich podejrzeń!? Kto z nas potrafiłby nie korzystając z podpowiedzi wymienić wszystkich kandydatów z ostatnich wyborów prezydenckich? Czy ta propaganda to nie jest cenzura?

Prawdę mówisz. Tylko, czy to, że cenzura istnieje jest powodem, żeby się jej poddawać.

JakubDGL pisze: Na koniec apeluję do wszystkich stronników lewicy: Przestańcie nazywać blokowanie dostępu do pornografii "cenzurą". Wiemy, że siła lewicy działa na zastraszaniu ludzi tym, że ktoś inny chce im coś odebrać. Ten lęk jest skuteczny i najprościej jest w ten sposób zbudować dyktaturę. Ludzie, którzy nad wszystkim stawiają wolność i jedność, bądź mają kompletnie wyprane mózgi przez socjalistyczną propagandę, bądź są bardzo przebiegli i inteligentni, głosząc to wszystko po to, żeby zagarnąć władzę nad tymi pierwszymi.

Ja w Polsce komuny nie chcę.

Wytłumacz mi to, Jakubie, jak to się dzieje, że nazywasz prawicowców lewicowcami i odwrotnie? Ja wiem, że te pojęcie się zdegenerowały, ale chyba nie aż tak. Przecież to, o czym rozmawiamy, to jest właśnie działanie typowo lewackie. Z jakiej Ty jesteś prawicy, że się na to godzisz?

EDIT:

Toshio1988 pisze:John_clock z calym szacunkiem, ale nie czytam upolitycznionych portali i nie ogladam upolitycznionych mediów.

Bardzo się cieszę, że nie czytasz. Jednak wiadomości o Chinach masz podawane z drugiej ręki, chyba, że faktycznie tam byłeś.
Ja nie twierdzę, że w Chinach nie ma cenzury, ale też sceptycznie podchodzę do informacji, że jest tam aż tak strasznie.

UE może też nam zablokować Google pod pretekstem, że można tam znaleźć pornografię dziecięcą. Wtedy też pewnie byś powiedział, że tak trzeba.

Toshio1988 pisze: Jesli chodzi o UE i rozszerzenie dzialalnosci na wszelkie niewygodne strony to im sie nie uda ... Dlaczego ? W tych czasach tak latwo mozna pozmieniac hostingi . Poza tym siec TOR i jeszcze kilka takich spokojnie ominą te blokady. Nawet routery TOR juz mozna zakupic. Poczytaj sobie o TOR. Nie wytropią Cie w zaden sposob jesli bedziesz calkowicie sie laczyc przez TOR.

Tak samo z pornografią dziecięcą - też im się nie uda. Więc po co to wszystko?
Wydaje mi się, że i tak owa pornografia dziecięca jest w podziemiu, więc co najwyżej zepchną ją jeszcze głębiej. Natomiast strony "niewygodne" dla UE jak na razie działają jawnie - te można zepchnąć do podziemia. Nie każdy autor takiej strony będzie umiał omijać blokady, więc wielu uda się wyeliminować.

Drogi kolego John_clock... co do podziemia to trafiles w samo sedno... bo podziemie jest wlasnie dzieki sieci TOR.

Tam z tego co slyszalem jest masa typow spod ciemnej gwiazdy. Pedofile rowniez tam chetnie goszcza i sie dziela zdjeciami.

Policja i agenci specjalni sa bezradni bo TOR to zarąbiście obmyslona sieć .
Moze i troche zamula, ale masz 100% pewnosci iz Cie nie znajdą, bo Twoj plik przedziera sie przez kilka lub kilkanascie stacji roboczych (podzielony na czesci na te stacje) i wychodzi przez ostatnią (jako calosc posklejana z czesci od tych stacji ) . Wiec nie mozna ustalic adresata danego pliku czy wiadomosci.


Mi sie TOR podoba tylko z 1 powodu jest nim ANONIMOWOŚĆ.

Hm UE sie nie uda... poza tym po pornografie dziecieca nie siegają zwykli normalni obywatele UE... tylko pedofile.. takze nie widze sensu.


Co do punktu z manipulacja przez media to swietnie to ujales... wystarczy puscic TVP1 , POLSAT czy tez slynne TVN (Tusk Vision Network)... tam nie uslyszycie niewygodnych faktow dla politykow czy biznesmenow...

Nie tak dawno przeciez pojawil sie temat awantury tuska z rodzinami ofiar z Smolensak... nie zauwazyliscie, ze wymyslili TEMAT ZASTĘPCZY w stylu "KLOTNIA GEN.BLASIKA z ARKIEM PROTASIUKIEM ? " . Dziwne, ze jakos wczesniej tego nie ujawnili i ten anonimowy czlonek BOR


Sporo takich numerkow i zamiatania waznych spraw pod dywanik mogłbym wymienic.

Takze cenzura jak sami widzicie panuje od dawna i slusznie to zauwazyl kolega JakubDGL

Cieszy mnie, ze czesc ludzi jest swiadoma i widzi te manipulacje mediow i rzadow.

John_clock co do Chin to mam znajomego chinczyka i nieraz opowiadal mi o sytuacji w swoim kraju. Uwierz mi nie chcialbym tam zamieszkac nawet jakby mi mieli dac 2mld $.


Jakubie to, ze dopuszcza sie do wladzy tylko te wybrane partie to sprawka MEDIÓW i POLITYKÓW.... Media jak wyzej w innym poscie pisalem w wiekszosci sa UPOLITYCZNIONE... dlatego ja ich nie ogladam bo nie chce byc oglupiany...

Co do mediow niezaleznych podam kilka z wielu :
- http://wolnemedia.net/
- http://niezalezna.pl/
- http://www.niezaleznemedia.pl/
- http://smolensk-2010.pl/
- http://www.fuckpc.com
- http://poland.indymedia.org/

Miłej lektury zycze .

john_clock pisze: Wytłumacz mi to, Jakubie, jak to się dzieje, że nazywasz prawicowców lewicowcami i odwrotnie? Ja wiem, że te pojęcie się zdegenerowały, ale chyba nie aż tak. Przecież to, o czym rozmawiamy, to jest właśnie działanie typowo lewackie. Z jakiej Ty jesteś prawicy, że się na to godzisz?

W wielu kwestiach podział na prawicę, lewicę, konserwatystów, liberałów nie jest do końca jasny. Ale w sprawie całej tej dyskusji: przecież nie od dziś wiadomo, że główne hasła rzucane przez lewicę sprowadzają się właśnie do tej równości, równouprawnienia (jedno i drugie to mit, który nie ma racji bytu) i wolności słowa (której też nikt nie powinien nadużywać). To, co jest tutaj głoszone, to dopatrywanie się ograniczania wolności słowa tam, gdzie nikt nie powinien go szukać. Bo musimy kilka rzeczy rozróżnić i postawić kilka spraw jasno: przede wszystkim to, gdzie cały czas najwyraźniej się nie rozumiemy. Wielu cały czas w zdrowej regulacji paranoicznie doszukuje się na siłę ograniczeń. Prawdziwy lewus potrafi znaleźć jakieś niby to ograniczenie w każdym prawie, potem wmawia ludziom, że ten przez ten przepis nic nie wolno, że przezeń się niemal duszą. No i ludzie uwierzą.

Różnica między mną a lewakiem? Tam, gdzie ja widzę zwalczanie przestępstw, lewak widzi zwalczanie lewaka. Proste?

Powtórzę moje słowa i będę powtarzał, aż zrozumiecie: przestańmy uważać blokadę dostępu do pornografii dziecięcej za środek cenzury! Cenzura już obowiązuje, jeżeli ktoś odpowiedni uznałby to, co ja tu piszę za niebezpieczne, za godzinę wpadłaby do mnie policja i wywlokłaby mnie w samych gaciach do aresztu. I już ktoś by się o to zatroszczył, aby na moim twardym dysku znalazła się odpowiednia ilość nieodpowiednich zdjęć, czy filmików. Żaden przepis Unijny tego stanu rzeczy nie zmieni, bo żaden go nie zapoczątkował (zwłaszcza ten omawiany, a on może przyczynić się do czegoś pożytecznego). Unia sama w sobie nie jest najważniejszym propagatorem cenzury, prawdziwym środkiem cenzury są, jak zostało to wyżej trafnie sformułowane, upolitycznione media.

Czy istnienie cenzury jest wystarczającym powodem, żeby jej się poddawać? Nie! Dlatego walczmy z prawdziwą cenzurą, a nie udawajmy, że ktoś chce stworzyć nową!!! Już napisałem, gdzie jest dzisiejsza cenzura, JĄ zwalczajmy! Udając, że blokując strony pornograficzne Unia chce stworzyć cenzurę, tak naprawdę szkodzimy tylko sobie poprzez to, że wpadamy w obsesję, w chorobę psychiczną, w rezultacie przestajemy odróżniać fikcję, wytwory naszych chorych wówczas umysłów, od rzeczywistości. A to też jest bardzo na rękę władzy i służbom, bo takie mózgi jest jeszcze łatwiej wyprać.

Tak samo za zwalczanie wolności słowa każden lewak mógłby uznać przepis, wedle którego zniewaga głowy państwa, albo obraza uczuć religijnych jest przestępstwem. Jak wolność to wolność, ot co!

Podsumowując moje stanowisko: nie zgadzam się na cenzurę. Ale nie jestem kompletnym paranoikiem i nie widzę w ustawie przeciw pornografii środków cenzury. Dlatego się na to godzę. Tyle.



PS Przepraszam, że często używam pogrubienia i podkreślenia, ale wiem, że nie wszystkim chce się czytać całe wywody, a na niektóre rzeczy chciałbym szczególnie zwrócić uwagę.

Toshio1988 pisze:(..)

Ja jestem wolnym i niezaleznym czlowiekiem(..)

Z tym bym polemizował, u nas w kraju taki status nie istnieje...

@ woseba

Istnieje drogi kolego tylko po prostu sam musisz o to zadbać. Najważniejsze byś umiał odróżnić manipulację i różne oszustwa, czytał po kilka razy dane Ci umowy przed podpisaniem ich itd. Najlepiej do wszystkiego podchodzić z dystansem i mieć ograniczone zaufanie. Przede wszystkim samodzielnie myśleć i co najważniejsze to mieć WŁASNE ZDANIE.

Owszem w naszym kraju jest manipulacja z strony prasy, mediów (TV, radio, internet) co nie oznacza, że nie da się jej uniknąć;).

Dokładniej o wszystkim przeczytacie na stronie: http://www.stopcenzurze.eu/

Adam

abix_adamj pisze:Dokładniej o wszystkim przeczytacie na stronie: http://www.stopcenzurze.eu/

Adam

Nie dokładnie, a tylko wersję jednej ze stron.

Ja nadal pozostaję przy swoim: jestem przeciw bycia przeciw

JakubDGL pisze: Nie mam nic przeciw pornografii, ale mam przeciw pornografii dziecięcej. Jak wspomniałem wyżej, często ona powstaje na krzywdzie (być może nie zawsze, ale jednak).

Kolego nazywaj rzeczy po imieniu, a nie podszywaj się pod slogan "pornografia". Pornografia dziecięca to pedofilia, która jest zakazana i ścigana z urzędu w każdym demokratycznym kraju. Pewnych rzeczy się nie uogólnia.

Co do reszty to w skrócie: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia więc nie ma tutaj obiektywności.

Śmieszne rzeczy opowiadasz, Mrider. Jeśli większość tak demokratycznie zadecyduje, to jutro w każdym demokratycznym kraju pedofilia może być legalna. Co to ma wspólnego z demokracją?

To nam ukazuje, że demokracja to głupi system, tylko tyle i nic więcej. Dlatego powinien być ktoś, kto raz powie, co trzeba zrobić, a to zaraz zostanie zrobione. Demokracja nie przyniesie rozwoju, bo w czasie, w którym można pracować, budować czy się kształcić, ludzie będą próżno dyskutować o niczym. A co mi to za różnica, czy za mnie decyzję podejmie 500 osób (sejm), 20 milionów osób (50% społeczeństwa), czy jedna osoba (król/dyktator), skoro i tak nie mam na to wpływu.

JakubDGL pisze:To nam ukazuje, że demokracja to głupi system, tylko tyle i nic więcej.

Wszyscy o tym wiedzą.
Ale póki co to najlepszy jaki wynaleziono.
I dzięki niemu właśnie można być ZA blokowaniem różnych stron, PRZECIW, a nawet mieć to gdzieś.
Ba, można nawet krytykować demokratycznie podjęte decyzje i próbować je zmieniać. A w przypadku królów już tak prosto z tym nie jest.

sylwester pisze:A w przypadku królów już tak prosto z tym nie jest.

Oj tam, a mało to królów wzburzony lud pozbawił władzy (i nie tylko)?