Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
Awatar użytkownika
Nem
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 284
Rejestracja: 29 lis 2009, 13:23
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: Nem »

No fakt, dużo tego... :pt36:
Ubupek
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 21 wrz 2009, 13:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: Ubupek »

Nie żebym specjalnie lubił Japko, ale gdyby nie CUPS (podstawowy system druku w Linuksie) to nadal byśmy drukowali używając lpr...
GNU/Linux: dom - Slackware na blaszaku i laptoku; praca - Slackware na blaszakach, Ubuntu na laptokach
Awatar użytkownika
kordys
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 226
Rejestracja: 13 mar 2007, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kordys »

No No widzę że temat rozkwita. Ale prosił bym o pochamowanie się z rozwodem na Apple mowa miała być o Canonical i czy powinien i co by zyskał? Jak w temacie.
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kklimonda »

Dla Adobe Air i Flash to wabiki dla deweloperów - mogą powiedzieć "zobaczcie, 98% [liczba z kosmosu] uzywa Flasha - kupujcie nasze oprogramowanie do pracy z Flashem, a nie oprogramowanie konkurencji".

Ale Canonical nie kontroluje tego kodu, ani ludzi którzy nad nim pracują - nie może więc utworzyć takiej grupy. A odrzucając filozofię Ubuntu kierujemy się w kierunku nibylandii i rozmów "co by było gdyby...". Równie dobrze mogłoby się okazać, że po przekształceniu Ubuntu w produkt komercyjny całość upada - Canonical musiałby zatrudnić kilka tysięcy ludzi by robili to co teraz cała społeczność skupiona wokół Ubuntu, i projektów OS. Tylko z czego im płacić, skoro nawet teraz, kiedy większość pracy wokół Ubuntu - wsparcie, marketing rozwój dystrybucji Canonical dostaje za darmo.

Co do popularności Mac OS X - Mac OS X jest popularny, bo na Mac OS X jest masa komercyjnego oprogramowania, które dla Ubuntu nie powstanie, dopóki ten nie stanie się popularny wśród ludzi skłonnych płacić za komercyjne oprogramowanie. A nie stanie się popularny, bo ludzie nie będą na niego przechodzić bez oprogramowania. Oczywiście zawsze ten 1-2% będzie nim zainteresowany, ale to za mało.
Awatar użytkownika
kordys
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 226
Rejestracja: 13 mar 2007, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kordys »

Co do popularności Mac OS X - Mac OS X jest popularny, bo na Mac OS X jest masa komercyjnego oprogramowania, które dla Ubuntu nie powstanie, dopóki ten nie stanie się popularny wśród ludzi skłonnych płacić za komercyjne oprogramowanie. A nie stanie się popularny, bo ludzie nie będą na niego przechodzić bez oprogramowania. Oczywiście zawsze ten 1-2% będzie nim zainteresowany, ale to za mało.
W porządku ale w końcu i Apple musiał rozpocząć popularyzację Mac'a.
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kklimonda »

Apple startował w innych czasach, kiedy caly przemysł komputerowy był w powijakach - tego sie nie da obecnie powtórzyć na rynku Desktopów.

Canonical potrzebuje ekosystemu deweloperów, i firm które będą promować i wspierać Ubuntu - pytanie czy dobrze wybrali celując w tzn. "end userów". Im więcej o tym myślę tym bardziej mam wrażenie, że jedynym rynkiem który mógłby przynieść zyski, w zgodzie z nie tylko filozofią, ale i licencją oprogramowania, jest rynek biznesu. Możliwe, że Canonical bardziej by się przysłużył promowaniu Linuksa inwestująć ciężkie pieniądze w Codeweavers tak by doprowadzili wsparcie dla biurowego oprogramowania MS do perfekcji.

Komercializowanie Ubuntu, kiedy na dobrą sprawę niewiele osób zainteresowanych jest płaceniem za niego, raczej nie doprowadzi do sukcesu.
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mat »

kordys pisze:W porządku ale w końcu i Apple musiał rozpocząć popularyzację Mac'a.
Nie. Apple sprzedawało swoje komputery w milionach sztuk na długo przed wydaniem pierwszego PC (1981 r.). Natomiast w momencie wydania pierwszego Macintosha (1984 r.) mieli miliony klientów, którzy korzystali z komputera Apple 2 (1977 r.) lub Apple Lisa (1983 r.).
To była kewstia czasu, gdy użytkownicy Apple 2 oraz Apple Lisa podjęli decycję o zakupie Macinstosha, gdy Apple postanowiło nie tworzyć nowych modeli wspomnianych na początku komputerów.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011, 04:18 przez mat, łącznie zmieniany 2 razy.
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mat »

kklimonda pisze:Im więcej o tym myślę tym bardziej mam wrażenie, że jedynym rynkiem który mógłby przynieść zyski, w zgodzie z nie tylko filozofią, ale i licencją oprogramowania, jest rynek biznesu.
To co ludzie nazywają "filozofią Ubuntu" w zasadzie dla Canonical jest normalnym marketingiem.
kklimonda pisze:Możliwe, że Canonical bardziej by się przysłużył promowaniu Linuksa inwestująć ciężkie pieniądze w Codeweavers tak by doprowadzili wsparcie dla biurowego oprogramowania MS do perfekcji.
Codeweavers zarabia na rozwiązaniach, które odstraszają duże firmy od systemu Linux. Producenci nie będą chcieli wchodzić na rynek, aby walczyć o własne pieniądze z programów dla Linuksa ze swoimi klientami oraz firmami stojącymi za projektem Wine. Jest to rozwiązanie, które kiedyś obrał Corel w przypadku Wine, co szybko spowodowało wycofaniem się tego producenta z rozwijania wlasnel dystrybucji Linuksa oraz aplikacji. Poza Microsoft nikt nie ma praktycznie pojęcia o rozwijaniu projektów związanych z Wine.
kklimonda pisze:Komercializowanie Ubuntu, kiedy na dobrą sprawę niewiele osób zainteresowanych jest płaceniem za niego, raczej nie doprowadzi do sukcesu.
Zacznijmy od tego, że to nie jest realne. Dlatego Canonical tworzy sklep z muzyką oraz aplikacjami dla Linuksa, a użytkownicy blędnie utożsomiają to jako krok w kierunku komercjalizacji całego Ubuntu.
Nem pisze:
mat pisze:Dopóki Apple rozwija własną wersje Uniksa oraz oprogramowanie open source to raczej nie ma się co do nich czepiać.
Dawno się tak nie uśmiałam :lol:
Nie ma się z czego śmiać wystarczy spojrzeć na podane niżej strony:

http://www.opensource.apple.com/
http://www.apple.com/opensource/

Warto także wspomnieć o dystrybucji Linuksa wydanej przez Apple w 1996 r.

http://en.wikipedia.org/wiki/MkLinux
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mlody969 »

Witam.

Na wstępie chciałbym się odnieść do wypowiedzi kordysa z innego wątku:
Znajomi z branży używają OpenOfficePL. Komercyjną wersję OpenOffice'a. Kiedy pytam dlaczego płacą skoro jest on darmowy to słyszę mn. "bo ufam oprogramowaniu nad którym opiekę sprawują osoby którym zależy na biciu kasy, dzięki czemu wiem że produkt będzie bezawaryjny i dokładnie załatany" - muszę przyznać że coś w tym jest.
Oczywiście, że jest. Trzeba sobie uświadomić, że komercyjne produkty są bardziej profesjonalne. I nie chodzi mi w tym momencie o programistyczną wirtuozerię tylko o sam model projektu. O wiele bardziej zaufanym jest projekt prowadzony dla kasy jako regularnie źródło dochodów, jako regularny biznes z którego ktoś żyje niż społecznościowy projekt rozwijany przez pasjonatów którzy nie mają z tego ani grosza a pracę wykonują w wolnym czasie (którego raz brakuje, raz nie).

Powtarzam jeszcze raz słowa pewnego Szkoda uznanego za ojca ekonomii "Nie z dobrej woli piekarza mamy co rano świeże bułki". Przyznam szczerze że nie czułbym się pewnie jakby dostawcy produktów i usług przeze mnie wykorzystywanych dostarczali je z dobrej woli. Bo dobrej woli zawsze może zabraknąć, w dodatku nie mam prawa wymagać. Bałbym się jakby ten piekarz dostarczał mi pieczywa z dobrej woli, bo pewnego dnia by mógł sobie pomyśleć "jestem zmęczony, swoje już zrobiłem, teraz niech inni się tym zajmą" i wstrzymać produkcję chleba.

Zawsze egoizm był, jest i będzie o wiele potężniejszym, bardziej powszechnym bodźcem niż altruizm. Dlatego pewniej się czuję gdy wiem, że ludzie produkują ze względu na swój egoistyczny interes a nie ze względu na miłość bliźniego. O wiele bezpieczniej się czuję gdy ludzie produkują z powodu zimnej ekonomicznej kalkulacji niż jakby produkowali z powodów altruistycznych.
Co to znaczy skomercjalizować? Chodzi ci o przejscie na model Professional open-source? Cannonical sprzedaje wsparcie techniczne dla swojego systemu.
Model odpłatnego wsparcia dla darmowych programów open source się nie sprawdza. Nie przynosi to wystarczających dochodów.

Komercjalizacja jest kluczem do wydajnego zarządzania projektem. Musimy sobie raz na zawsze uświadomić że jak coś nie jest komercyjne to jego twórcy mają w dupie to jak zostanie to odebrane. Nie muszą się starać, nie muszą optymalizować (nie chodzi o kod), nie muszą zabiegać o klienta/użytkownika. To tak jak z polskimi szpitalami - jako niekomercyjne, finansowane z budżetu mają gdzieś to czy kogoś wyleczą czy nie, czy ludzie będą zadowoleni czy nie.
Bo tak by było. Spójżmy na sprawę Ubuntu od strony Canonical, po co oni go robią? Dobry dziadek, który chce pomóc? Wątpię. Robią go dla kasy.
Tu bym się nie zgodził. Przecież Mark obok Canonical założył fundację która w razie problemów finansowych będzie finansować rozwój Ubuntu. To dla niego raczej hobby, niż regularny biznes. No bo raczej oczywiste jest że jak ktoś podchodzi do firmy czysto biznesowo to w momencie gdy nie generuje ona zysków tylko straty to po prostu ją zamyka a nie finansuje w celu kontynuacji działalności.
MacOSx to system tak uproszczony, że trudno znaleźć coś choć trochę zbliżonego do niego. Apple tworzy tandetne zestawy z tandetnymi częściami i do tego pakuje swoją tandetną przeróbkę Unixa, gdzie najmniejsza funkcja czy dodatek musi kosztować
Tak, tandetne, proste, jednak nie zapominaj że produkty Apple trafiają do zwykłych ludzi którzy chcą po prostu wykonać zadanie przy jak najmniejszym wysiłku a nie dla nastoletnich geeków dla których mentalną masturbacją jest kompilowanie kernela. Komputer w XXI wieku jest zwykłym narzędziem, zwykłym sprzętem domowym/biurowym który ma po prostu działać a nie skupiać uwagę użytkownika. Jest jak kino domowe, zaawansowana pralka czy telewizor który ma wymagać od użytkownika jak najmniejszej uwagi. Komputery wyszły już z laboratoriów MIT gdzie były fascynującym projektem badawczym i stały się sprzętem codziennego użytku. I póki środowisko Linuxa tego nie zrozumie i nie zaakceptuje dalej użytkowników tego systemu w 90% będą stanowić pasjonaci.
Ty też się nabierasz na marketing Apple'a? To co piszesz to totalna bzdura Na przykładzie przegrzewających się MacBookówPro, które zanim osiągną obciążenie przy których procesor powinien się przełączyć w tryb TurboBoost osiągają taką temperaturę, że ograniczają właśnie jego częstotliwość i zamiast 3,4GHz jest 800MHz... Poszukaj na necie i nie powielaj gadek macuserów i to tych najbardziej niezorientowanych.
Cóż, skoro większość macuserów stanowią niezorientowani to znaczy że te usterki o których piszesz nie są takie uciążliwe albo takie powszechne. Bo skoro sprzęt Apple to taki syf to dlaczego ludzie to kupują? Jeżeli sprzęt byłby tak wadliwy jak to piszesz to by były problemy przy codziennym użytku. A usterki się zdarzały i będą zdarzać.

Nie rozumiem skąd u ciebie taka alergia na Apple.
Procesory - odrzuty od Intela z błędem powodującym niemożliwość współdziałania dwóch napędów w trybie RAID - kupione za grosze i wciśnięte do nowych iMaków i MacBooków, przedtem były to najtańsze core2duo jak e64x czy e45x [...] Karty graficzne z wydajnością tych z przed paru lat i to zintegrowanych. Oczywiście są karty graficzne typu nVidia Quadro, z tym, że nawet w USA kosztują one do Maków nie wiadomo czemu 50% drożej.
Dyski najwolniejsze jakie istnieją są wciskane właśnie do Maków, tylko tam można spotkać jeszcze dyski 5400 i to w desktopach.
Tylko nie zapominaj, że Apple pod konkretny sprzęt pisze system dzięki czemu jest on maksymalnie zoptymalizowany. I naprawdę mnie jako użytkownika średnio interesuje wydajność poszczególnych komponentów, mnie interesuje konkretne działanie. Procesory intela nie obsługują Raidów? Ale ilu użytkowników komputerów Apple w ogóle wie co to jest raid i chce przerabiać swój sprzęt?

Pomijając kwestię komputerów, przyjrzyjmy się smartfonom. Sam mam Xperię na Androidzie 2.1 a mój boss ma iPhona 3G. Kilka razy bawiłem się jego telefonem i stwierdzam że Android wygląda przy nim jak młodszy brat i nie dorasta mu do pięt. Na iPhonie wszystko działa płynnie, sprawnie. Android przy procku 600MHz (o tej samej częstotliwości co w wymienionym przeze mnie iPhonie) ma kłopoty z płynnym przewijaniem menu, kontaktów czy wiadomości. To właśnie pokazuje co znaczy optymalizacja softu pod dany sprzęt.
Oczywiście Apple też nie szpieguje ludzi, tylko od jakiegoś czasu każdy kto mieszka poza USA a zarejestrował się w amerykańskim AppStore ma blokowane konto, bo WIEDZĄ, że tam nie mieszka
A to trudno dojść po IP z jakiego kraju ktoś się łączy?

Tak, Apple szpieguje ludzi, ale tak samo jak Google i MS. I wiesz co Ci powiem? Jeżeli jako inwigilowany mam nr 42793657 to mam to szczerze mówiąc głęboko w d...
Awatar użytkownika
Nem
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 284
Rejestracja: 29 lis 2009, 13:23
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: Nem »

mlody969 pisze:ak, tandetne, proste, jednak nie zapominaj że produkty Apple trafiają do zwykłych ludzi
...którzy stanowią ok 10% posiadaczy wszystkich komputerów w przypadku MacOSx.
mlody969 pisze:Bo skoro sprzęt Apple to taki syf to dlaczego ludzie to kupują?
Ponieważ oni nabierają się na marketing Apple'a. Wiem ponieważ znam odrobinę społeczność portalu myapple.pl.
mlody969 pisze:Tylko nie zapominaj, że Apple pod konkretny sprzęt pisze system dzięki czemu jest on maksymalnie zoptymalizowany.
Z tym, że Unix od Apple ma problemy na tymże starannie wybranym sprzęcie (chyba przez daltonistę informatycznego, bo parametrami kompy Apple są 3 lata wstecz) i często zdarzają się dziwne sytuacje, o dziwo pogardzany Windows działa prawie na wszystkim w miarę poprawnie, tak samo jak większość innych dystrybucji linuksów.
mlody969 pisze:Pomijając kwestię komputerów, przyjrzyjmy się smartfonom. Sam mam Xperię na Androidzie 2.1 a mój boss ma iPhona 3G. Kilka razy bawiłem się jego telefonem i stwierdzam że Android wygląda przy nim jak młodszy brat i nie dorasta mu do pięt. Na iPhonie wszystko działa płynnie, sprawnie. Android przy procku 600MHz (o tej samej częstotliwości co w wymienionym przeze mnie iPhonie) ma kłopoty z płynnym przewijaniem menu, kontaktów czy wiadomości. To właśnie pokazuje co znaczy optymalizacja softu pod dany sprzęt
Oj to jeszcze dużo musisz dowiedzieć się o telefonach, albo masz tak minimalistyczne podejście, bo mnie na przykład okrojony bluetooth, brak flasha, brak możliwości zmiany dzwonka, o sygnale SMS nie wspomnę, brak javy, wymuszone korzystanie z iTunes (który wiesza się z najgłupszych powodów), problemy z zasięgiem, problemy z ekranem, problemy z wyświetlaczem, niepełny multitasking (w 3GS już niby jest) tylko po to by zobaczyć ładnie przewijane ikony, bo iOS jest zoptymalizowany wizualnie (stąd brak we wcześniejszych wersjach multitaskingu) jakoś nie wystarcza. Skąd uczulenie na Apple? Jestem uczulona na głupotę i absurdy ;-)

Komercjalizacja to nic dobrego, Mandriva jakoś nie przetrwała... A przecież X4 to było coś naprawdę fajnego.
Awatar użytkownika
majsza
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1195
Rejestracja: 03 cze 2008, 13:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 22.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: majsza »

Tak czytam, czytam i czytam... Canonical vs. Apple.

Czy nie bardziej byłoby na miejscu porównywanie z Red Hat?
HP 820 G3
Ubuntu 22.04.5 LTS
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kklimonda »

@majsza: Dlaczego? Canonical jest zainteresoway promowaniem Linuksa na desktopach, Red Hat nie. To, że można się utrzymać ze świadczenia usług wokół Linuksa na serwerach to nic nowego.
Awatar użytkownika
Dwimenor
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1260
Rejestracja: 18 mar 2008, 16:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: Dwimenor »

mlody969 pisze:Model odpłatnego wsparcia dla darmowych programów open source się nie sprawdza. Nie przynosi to wystarczających dochodów.
A Red Hat zarabia sprzedając cukierki.
Na wsparciu do MySQL były same straty.
Zaś liferay powinien już dawno zamknąć działalność.

Mnożyć przykłady udanego modelu biznesowego możnaby tak samo długo jak przykłądy wtop w tym modelu biznesowym. Wszystko zależy od ludzi, którzy to prowadzą od strony marketingowej, nie od systemu.

Przypominam, że Cannonical też sprzedaje wsparcie techniczne dla Ubuntu.
Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mlody969 »

Ponieważ oni nabierają się na marketing Apple'a. Wiem ponieważ znam odrobinę społeczność portalu myapple.pl.
Marketing marketingiem ale jeżeli coś by nie działało to ludzie by to także odczuli.
Oj to jeszcze dużo musisz dowiedzieć się o telefonach, albo masz tak minimalistyczne podejście, bo mnie na przykład okrojony bluetooth, brak flasha, brak możliwości zmiany dzwonka, o sygnale SMS nie wspomnę, brak javy, wymuszone korzystanie z iTunes (który wiesza się z najgłupszych powodów), problemy z zasięgiem, problemy z ekranem, problemy z wyświetlaczem, niepełny multitasking (w 3GS już niby jest) tylko po to by zobaczyć ładnie przewijane ikony, bo iOS jest zoptymalizowany wizualnie (stąd brak we wcześniejszych wersjach multitaskingu) jakoś nie wystarcza. Skąd uczulenie na Apple? Jestem uczulona na głupotę i absurdy


Po kolei: bluetooth

W andku 2.1 też jest mega okrojony. Nie udało mi się do tej pory poprawnie przesłać pliku przez bluetooth z telefonu na telefon, a nie jestem nerdem który pół dnia grzebie w sofcie telefonu.

Brak flasha - w androidzie też nie działa. Przynajmniej 2.1 Od czasu do czasu komuś uda się uruchomić i się cieszy jak głupi podczas gdy inni na forum piszą "wrzuć screeny bo ci nie wierzę"

Dzwonki - fakt, jest z tym problem chociaż się da. Dla mnie to paranoja aby były kłopoty z tak banalnym zadaniem. - dla iOS

Java - sprawa ma się podobnie co Flash na androidzie. też - dla iOS jednak mi osobiście w telefonie java jest potrzebna jak dziura w moście

iTunes - co masz na myśli pisząc o "wymuszonym korzystaniu"?

Problemy z zasięgiem - w iP4 to fakt. Ale to nie jest jedyny iP.

problemy z ekranem - znajomi którzy mają iP nie mieli żadnych problemów

multitasking - a co mnie to właściwie jako użytkownika interesuje? Pamiętam kiedyś rozmowę z jednym geekiem który jako atut Androida podał właśnie multitasking. A ja mu na to "a co mi po jakimś multitaskingu jeżeli mi się aplikacja sms co rusz wysypuje?". Naprawdę, dla mnie wielozadaniowość, wielowątkowość i inne bajery programistyczne lata koło d... - ma działać i tyle. a jak to już jest zadanie dna programistów/inżynierów. fakt jest taki że android mimo multitaskingu zamula jak baba na bazarze a iphone chodzi płynnie
Komercjalizacja to nic dobrego
pozwól że zacytuję sam siebie z innego wątku:

To jest kwestia bardzo złożona. Tu nie chodzi o czysto informatyczną kwestię.

Ja nie piszę o free software w odniesieniu do komunizmu aby kogoś obrazić. Jestem pasjonatem ekonomii, głównie makro i naprawdę ciężko mi nie dostrzec podobieństw, nie chodzi o zamordyzm i fanatyzm ale o sam model rozwoju.

W ubiegłym stuleciu żył pewien ekonomista Ludwig von Mises, przedstawiciel austriackiej szkoły ekonomii. Jednym z jego największych dzieł była książka "Ludzkie Działanie" z roku 1940 w której przedstawił dlaczego socjalistyczny model gospodarki nie może się udać. Jego oponent, polski marksistowski ekonomista Oskar Lange po tej książce napisał że Misesowi kraje socjalistyczne powinny postawić pomnik za tak trafne wskazanie błędów. Generalnie chodzi o to że bez motywu pieniądza i zysku nie ma szans na efektywną alokację zasobów (także ludzkich). Wyeliminowanie zysku zakłóca kalkulację ekonomiczną. A przypomnę że ekonomia traktuje o tym co, ile i dla kogo produkować. A to czy chodzi o produkcję żelazek, noży, butów czy programów komputerowych to już jest nieistotne. I dlatego w świecie wolnego oprogramowania mamy 100 bliźniaczych projektów które tylko powielają już istniejące a nie widzimy programów deficytowych. Dlatego mamy miliard środowisk graficznych a nie widzimy odpowiednika Sony Vegas Pro.

Niestety bez motywu zysku i kalkulacji ekonomicznej prym wiodą pasjonaci (co wcale nie jest złe) dla których głównym motywem jest satysfakcja. Jednak oni opracowują milionowy program do odtwarzania muzyki z którego będzie korzystać 5 ludzi bowiem satysfakcja nie jest wystarczającym motywatorem do poszukiwania braków i wypełniania ich.
Przypominam, że Cannonical też sprzedaje wsparcie techniczne dla Ubuntu.
A ja przypominam że Canonical jako firma przynosi straty i istnieje dzięki hojności Marka

Odnośnie modelu open source:

http://di.com.pl/news/24025,0,Analitycy ... esowy.html

a zwłaszcza zdanie: W podsumowaniu raportu wyraźnie zaznaczono, że pomysł zarabiania wyłącznie na wsparciu technicznym dla oprogramowania z otwartym kodem jest nieaktualny i nieatrakcyjny.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011, 15:50 przez mlody969, łącznie zmieniany 2 razy.
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: salvadhor »

Termin 'skomercjalizowane Ubuntu' bardzo brzydko się kojarzy i może być źle odbierany przez osoby nie będące w temacie. To chyba oczywiste, że system Ubuntu będzie przez Canonical nadal wydawany bezpłatnie. Płatne będą dodatkowe usługi dla tego systemu (płytki, gadżety, wirtualne dyski, muzyka, itp) i tu zapatrywanie się na Apple jest słuszne - oni w ten sposób trzepią pieniądze na snobistycznej części posiadaczy ich sprzętu. Z systemu który był na podobny pułapie procentowym jak Linux, potrafili dzięki marketingowi, uproszczonym rozwiązaniom (tak jak ktoś napisał - klient przynosi paczkę do domu, podłącza i działa, bez zagłębiania się w sterowniki, kompilacje, parametry dla modułów, itp) wybić się do 10%. A przecież to jest też system, którego nie uczą w szkole (choć ja ze szkoły średniej pamiętam pierwsze zajęcia na informatyce z Macintosh Classic :) ). Czyli tu plon zebrała reklama, uproszczona obsługa, dostępność oprogramowania dla profesjonalistów, identyfikowanie marki. Którymi z tych rzeczy może się pochwalić Linux?
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mlody969 »

Tak, ale pomyśl co się stanie jakby Canonical próbowało funkcjonować jak zwykła firma. Torvaldsy i inni kaznodzieje by ich od nazistów wyzwali
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mat »

mlody969 pisze:Tak, tandetne, proste, jednak nie zapominaj że produkty Apple trafiają do zwykłych ludzi którzy chcą po prostu wykonać zadanie przy jak najmniejszym wysiłku a nie dla nastoletnich geeków dla których mentalną masturbacją jest kompilowanie kernela. Komputer w XXI wieku jest zwykłym narzędziem, zwykłym sprzętem domowym/biurowym który ma po prostu działać a nie skupiać uwagę użytkownika. Jest jak kino domowe, zaawansowana pralka czy telewizor który ma wymagać od użytkownika jak najmniejszej uwagi. Komputery wyszły już z laboratoriów MIT gdzie były fascynującym projektem badawczym i stały się sprzętem codziennego użytku. I póki środowisko Linuxa tego nie zrozumie i nie zaakceptuje dalej użytkowników tego systemu w 90% będą stanowić pasjonaci.
Zostawmy marketing Apple w spokoju.
Kłopot w tym, że obecny Mac OS X to standardowy Unix, który jest wręcz ciekawym narzędziem dla Geeków. Pod Mac OS X także możesz skompilować kernel o nazwie XNU, który stanowi podstawę tego systemu. Ponadto możesz zainstalować Gnome, Kde, Xfce itp. i swobodnie z nich korzystać pod Mac OS X. Powstała cała masa książek napisanych przez uniksowych guru na temat Mac OS X. Ja ostatnio czytam dwie tego rodzaju: Mac for Linux Geeks oraz Mac OS X for Unix Geeks (Leopard).
Środowisko lInuksowe doskonale zna problem, ale aby ich systemy stały się bardziej użyteczne to muszą kupić zestaw aplikacji, które nie są darmowe.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: mlody969 »

Kłopot w tym, że obecny Mac OS X to standardowy Unix, który jest wręcz ciekawym narzędziem dla Geeków. Pod Mac OS X także możesz skompilować kernel o nazwie XNU, który stanowi podstawę tego systemu. Ponadto możesz zainstalować Gnome, Kde, Xfce itp. i swobodnie z nich korzystać pod Mac OS X. Powstała cała masa książek napisanych przez uniksowych guru na temat Mac OS X. Ja ostatnio czytam dwie tego rodzaju: Mac for Linux Geeks oraz Mac OS X for Unix Geeks (Leopard).
Tak, może, ale nie musi. A ubuntu niby też nie o ile wszystko idzie zgodnie z planem. A jak coś się sypnie albo chce się zrobić coś więcej to trzeba pogrzebać. Np chciałem aktualizować kadu a paczka na stronie to źródło do kompilacji. Czy naprawdę aby zaktualizować komunikator internetowy muszę go sobie kompilować? Bo w menedżerze aktualizacji nowej wersji kadu jak nie było tak nie ma
Awatar użytkownika
Dwimenor
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1260
Rejestracja: 18 mar 2008, 16:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Architektura: x86_64

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: Dwimenor »

mlody969 pisze: A ja przypominam że Canonical jako firma przynosi straty i istnieje dzięki hojności Marka
A może tak?
But Mr. Shuttleworth contends that $30 million a year is self-sustaining revenue, just what he needs to finance regular Ubuntu updates.
Published: January 10, 2009 Wszelkie materiały w sieci, poza tym jednym, są jedynie spekulacjami na temat dochodów i kosztów firmy. Ponadto te "wyliczenia" nie biorą pod uwagę music sore i rodzącego się app store.
Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?

Post autor: kklimonda »

Dwimenor pisze:Wszelkie materiały w sieci, poza tym jednym, są jedynie spekulacjami na temat dochodów i kosztów firmy. Ponadto te "wyliczenia" nie biorą pod uwagę music sore i rodzącego się app store.
Gdyby Canonical wyszedł na zero, to ogłosili by ten fakt natychmiast - to by był dowód na to, że na Linuksie celowanym w "end userów" da się oprzeć sensowny biznes. Brak takiego ogłoszenia (i fakt, że Shuttleworth rok temu pisał, że jeszcze na zero nie wychodzą) karze przypuszczać, że firma ciągle przynosi straty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości