Re: Testujemy 12.04 LTS Precise
: 20 mar 2012, 11:57
Nie, w Xubuntu 12.04 jest xfce4 4.8.0.3 i taka wersja już zostanie.Funnykris pisze:Czy w Xubuntu 12.04 planowane jest wprowadzenie Xfce 4.10?
Polskie forum użytkowników Ubuntu
https://ubuntu.pl/forum/
Nie, w Xubuntu 12.04 jest xfce4 4.8.0.3 i taka wersja już zostanie.Funnykris pisze:Czy w Xubuntu 12.04 planowane jest wprowadzenie Xfce 4.10?
Myślałem że wsadzą nową wersję tego środowiska. Nie wiem dokładnie jakie zmiany będą w 4.10 więc może to i mała stratapioruns pisze:Nie, w Xubuntu 12.04 jest xfce4 4.8.0.3 i taka wersja już zostanie.Funnykris pisze:Czy w Xubuntu 12.04 planowane jest wprowadzenie Xfce 4.10?
Przecież można zainstalować sobie gpointing-device-settings nawet pod najprymitywniejszym WM.Tak na marginesie po raz pierwszy znalazło się w XFCE małe narządko, takie jak w gnome 2.XX do zarządzania touchpadem, łącznie z włączaniem two fingers. Trudno to nazwać rewolucją offkoz, ale fajnie jest nie musieć w tak prostej rzeczy grzebać w plikach konfiguracyjnych.
Ja Xfce polubiłem bo to na dzień dzisiejszy kalka Gnome 2Jarni pisze:4.8.3 jest nowym wydaniem. XFCE nigdy nie było środowiskiem rewolucyjnym i patrząc na bieżący rewolucyjny rozwój linuksowych pulpitów mam nadzieję, że jeszcze długo nie będzie. Tak na marginesie po raz pierwszy znalazło się w XFCE małe narządko, takie jak w gnome 2.XX do zarządzania touchpadem, łącznie z włączaniem two fingers. Trudno to nazwać rewolucją offkoz, ale fajnie jest nie musieć w tak prostej rzeczy grzebać w plikach konfiguracyjnych.
nie przed wydaniem 12.10 (wtedy kernel z 12.10 zostanie dodany jako opcja dla 12.04)Alek pisze:Czy jest szansa by najbliższy LTS miał jądro 3.3?
Nie, pierwsze wydanie "odświeżonych" obrazów 12.04 które będzie miało kernel z 12.10 to 12.04.2, z planowaną datą 31 stycznia 2013 (ta data pewnie się trochę przesunie) chociaż same pakiety z kernelem powinny być dostępne w kilka dni po wydaniu 12.10. Dodatkowo jedynie obrazy DVD będą miały opcjonalny, nowszy kernel. Ten kernel nie będzie miał też pełnego wsparcia LTS - będzie wspierany tyle co wydanie z którego pochodzi (w przypadku kernela z precise+1 będzie to 18 miesięcy od października 2012 czyli koniec kwietnia 2014 roku)Alek pisze:Czyli w październiku wraz z wydaniem STS udostępnią obraz LTS z nowszym jądrem (i pewnie kilkoma innymi pakietami)?
RHEL/CentOS/Scientific LinuxAlek pisze:Szkoda, bo na LTS by mi zależało.
Z tego, co wyszukałem najbliższa Mageia będzie miała kernel 3.3, ale oni LTSów raczej nie robią. Jakaś dystrybucja w miarę user friendly poza Ubuntu i Debianem ma wsparcie przez 3 lata?
ja nigdy nie porzuciłam linuxaKilka lat temu po takiej operacji na Ubuntu porzuciłem Linuksa na lata.
ja jestem innego zdania nie pierwszy raz instaluję nowsze jajka jak nie powiedzie zawsze mam starsze Ja mandrivy nie lubię (miałam złe doświadczenie z tym distrem) Aktualizacje z reguły nie wychodzą bo za dużo zmian aby się udało ostatnie dwa wydania ubuntu 11.04 i 11.10 są nie udane przez unity dopiero ostatnie testowe Unity 5.0 jest używalneodpowiedzi, żeby lepiej tego nie robić, bo ryzyko kłopotów jest wielkie.
to prawdaGdy jednak nowości są bardziej priorytetowe od stabilności to lepiej używać jakiejś ciągłej dystrybucji.
Nie widzę problemu z używaniem LTS i kerneli z nowszych wydań. Kwestia aktualizacji wygląda tak, że im więcej masz zainstalowanych pakietów, oraz im więcej rzeczy zmodyfikowałeś, tym mniejsza jest szansa, że aktualizacja się powiedzie. "Oficialnie" testowane są jedynie aktualizacje pakietów z main, universe pozostawione jest samo sobie. Ja mam systemy które przetrzymały kilka aktualizacji pod rząd (najstarszy pochodzi z czasów 6.10 i został na 10.04) ale wszystko zależy od lokalnej konfiguracjiAlek pisze:Z pobieżnego przeglądu tempa w jakim te dystrybucje dodają nowe pakiety wyłania się wniosek: albo nowe jądro, albo LTS.
To może jeszcze inaczej. Jak wygląda obecnie kwestia distro upgrade? Kilka lat temu po takiej operacji na Ubuntu porzuciłem Linuksa na lata. Od pewnego czasu wróciłem do Mandrivy, którą mam na rezerwowym kompie, ale tam na hasło distro upgrade na forum padły odpowiedzi, żeby lepiej tego nie robić, bo ryzyko kłopotów jest wielkie.
To ogólnie powinno się odbyć bezstresowo ale różnie to bywa. Jak masz masę rezpozytoriów spoza "fabrycznych", modyfikowałeś jakoś system lub jego elementy to nie ma się co dziwić że się coś wysypuje.Alek pisze:Czyli w odchudzonym systemie do netu, w którym użytkownik nie doinstaluje nic poza tym, co jest na płycie i głównym repozytorium, distr upgrade powinno się odbyć bezstresowo?
Ktoś poręczy jajami?
Pytam z pozycji ZU, który nie znajduje przyjemności w dłubaniu w systemie.