Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.

Czy jesteś za podjęciem działań upowszechniających używanie Linuxa?

Tak, ale tylko dla Ubuntu
147
69%
Tak, ale tylko dla Ubuntu
41
19%
Tak, ale tylko dla Ubuntu
24
11%
 
Liczba głosów: 212
Awatar użytkownika
mgrQkiZ
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 252
Rejestracja: 03 mar 2008, 17:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: mgrQkiZ »

Ciekawe. Ubuntu to Debian z dodatkami od Canonical-a, a zdaję się, że Ciebie właśnie te dodatki drażnią.
Nie wszystkie. Drażnią mnie dodatki, a raczej ubytki, czyli to co jest wycinane z wersji na wersje.
Dlaczego wolisz Ubuntu? W codziennym używaniu obu dystrybucji nie zauważyłbyś różnicy między nimi.
Pewnie bym zauważył bo i Ty jak potem napisałeś widzisz je. Szczególnie w repozytoriach. W Debianie jest sporo staroci, które były w Ubuntu jakiś rok wcześniej. Po za tym nie lubie się przestawiać. Wiem, że jeśli wybiorę dobrą ścieżkę będę miał mniej roboty przy kompie w przyszłości. GDM jest tylko jednym z wyciętych elementów.
www.qkiz.pl - 100% geek blog
Podaruj 1% osobie chorej na stwardnienie rozsiane --> www.sm.qkiz.pl
adrikux

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: adrikux »

mgrQkiZ pisze:W Debianie jest sporo staroci, które były w Ubuntu jakiś rok wcześniej
Debian w stosunku do Ubuntu posiada inny cykl wydawniczy, podzielenie rozwoju dystrybucji na trzy gałęzie (+ experimental do którego nie da się zaktualizować) jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż umieszczanie nowych pakietów w stabilnym wydaniu, jak to robi Ubuntu. Głównie dlatego, oficjalne wydania Debiana są znacznie stabilniejsze od Ubuntu. Wydanie zostaje zamrożone, a jedyne dostępne aktualizacje dotyczą bezpieczeństwa. Jeżeli zależy ci na najnowszym oprogramowaniu skorzystać możesz z testinga lub sida. To co w Ubuntu zaliczane jest do wydania stabilnego, w Debianie traktowane jest jako testowe.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4707
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: jacekalex »

O czym jest ta cała dyskusja?

Bo podobno Ubuntu jest "przyjazne dla początkujących?"

Co w nim jest przyjazne? Pulseaudio czy Network Manager?
Bo moj komputer jest przyjazny - jak wywalę jedno i drugie :craz:

A może piękny jest ten nowy plymounth (który wywaliłem), i te nowe kernele z serii 2.6.32 (które u mnie powodowały same kłopoty)?
Na to też jest sposób:
Linux localhost 2.6.34-zen1 #2 ZEN SMP PREEMPT Mon Jun 28 07:35:19 CEST 2010 i686 GNU/Linux
- na tym jaju chodzi szybko i stabilnie.

A co do ciągłości - żeby działało dalej, a nie tak, że w A działało, a w B (za rok) już nie.
Jest w świecie twórców oprogramowania trochę emo-idiotów - którzy tworząc (piękne) kde4, znacząco utrudnili korzystanie z programów napisanych pod qt3, tworząc ładne gtk2 - bardzo utrudnili działanie setki programów pod gtk1, i największy sukces, zamiast poprawić trochę stabilny system dźwiękowy ESD (gnome), wymyślili Pulseaudio - i tak są zmartwieni faktem - że nie wszycy kochają ich cuda, że starają się chyba, - aby PA zastąpiło alsę, (co widac choćby po ostatnich osiągnięciach - w aplecie głośności dla gnome).

To by było na tyle
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
Tomahawk
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 03 lip 2008, 11:22
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Tomahawk »

jacekalex pisze:że starają się chyba, - aby PA zastąpiło alsę,
Ale one zajmują się zupełnie czym innym. To tak jakbyś powiedział, że chcesz kopalnie samolotem zastąpić :P
PulseAudio - serwer dźwięku
Alsa - obsługa dźwięku po stronie kernela

Pozdrawiam
i5 2500k@4.4GHz|Ninja 2|AsRock Z68 Pro3-M|8GB Ram|R5850|Dell E228WFP|Arc Mini|M8000X|160GB SATA2
A300-14T|Ubuntu 11.04
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4707
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: jacekalex »

Tomahawk pisze:Ale one zajmują się zupełnie czym innym. To tak jakbyś powiedział, że chcesz kopalnie samolotem zastąpić :P
PulseAudio - serwer dźwięku
Alsa - obsługa dźwięku po stronie kernela

Pozdrawiam
To dlaczego w gnome - żeby wybrać w skype i kilku programach wyjście na jacka - muszę wywalić gstreamer-pulseaudio.
I czy "Alsa - obsługa dźwięku po stronie kernela" - bez serwera PA nie zapewnia dźwięku?
I dlaczego w gnome nie ma żadnego apletu (mam na myśli Ubuntu) - który umożliwia regulację głośności alsy?
Przecież w wersji 9.04 był i działał, gdzie się podział, dlaczego teraz, nie dość że go nie ma systemie, to w repo też ani śladu?
Czy komuś zawadzał, czy może alsa w obecnych wersjach nie oferuje już regulacji głośności?

Nawiasem, im więcej takich "cudów" w Ubuntu, tym mniej mój komputer ma z Ubuntu wspólnego.

To by było na tyle
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
Tomahawk
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 03 lip 2008, 11:22
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Tomahawk »

jacekalex pisze:To dlaczego w gnome - żeby wybrać w skype i kilku programach wyjście na jacka - muszę wywalić gstreamer-pulseaudio.
Nie wiem. Nie mam GNOME.
jacekalex pisze: I czy "Alsa - obsługa dźwięku po stronie kernela" - bez serwera PA nie zapewnia dźwięku?
Zapewnia. Ma dmix-a, który ma o wiele mniejsze możliwość. Dlatego wciskają wszędzie niezbyt dopracowane PA.
jacekalex pisze: I dlaczego w gnome nie ma żadnego apletu (mam na myśli Ubuntu) - który umożliwia regulację głośności alsy?
Bo tak sobie to wymyślili twórcy Ubuntu?
jacekalex pisze: Czy komuś zawadzał, czy może alsa w obecnych wersjach nie oferuje już regulacji głośności?
Oferuje, oferuje.
jacekalex pisze: Nawiasem, im więcej takich "cudów" w Ubuntu, tym mniej mój komputer ma z Ubuntu wspólnego.
I dobrze. Masz wybór to z niego korzystaj. Sam nie mam Ubuntu i dobrze mi z tym. Ale nie mam pretensji do twórców Ubuntu, że maja inną wizje systemu niż ja ;)


Pozdrawiam
i5 2500k@4.4GHz|Ninja 2|AsRock Z68 Pro3-M|8GB Ram|R5850|Dell E228WFP|Arc Mini|M8000X|160GB SATA2
A300-14T|Ubuntu 11.04
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Heos »

Jest tyle dystrybucji, że każdy może wybrać coś dla siebie. jeżeli nie pasuje Ci zbyt wiele rzeczy w Ubuntu przesiądź się na coś innego, Mandrivę, openSuse, Sabayona czy dla bardziej ambitnych Fedorę, Debiana.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4707
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: jacekalex »

Heos pisze:..... czy dla bardziej ambitnych Fedorę, Debiana.
Ekspansję Gentoo na /dev/sda1 powstrzymały 3 programy, które za cholerę nie chciały się poprawnie skompilować.
dla bardziej ambitnych Fedorę, Debiana
-z taką ambicją w każdym kabarecie nieźle zarobisz :grin:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Heos »

Gdzie tu widzisz coś śmiesznego? Dla zwykłego użytkownika Fedora jak i Debian wymagają większej znajomości systemu niż Ubuntu czy openSuse. Jeszcze wyżej stoi Slack czy wspomniane Gentoo.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
adrikux

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: adrikux »

Slackware nie jest trudną w obsłudze dystrybucją, wbrew temu co o nim piszą. W stosunku do Debiana i pochodnych faktycznie wymaga większych umiejętności, ale głównie w znajomości języka angielskiego i czytania ze zrozumieniem. Uważne przeczytanie informacji wyświetlanych przez instalator jest kluczowym warunkiem poprawnego przeprowadzenia instalacji, która nie jest trudna, lecz brak polskiej lokalizacji powoduje, że można odnieść takie wrażenie. Znajomość partycjonowania dysku, podstawowych poleceń powłoki tekstowej oraz opcjonalnie wiedza na temat pełnienia roli przez dany pakiet wystarczy do jego używania. Zrezygnowałem z tej dystrybucji ze względu na bardzo niski transfer pobierania pakietów przez Slapt-geta, który nie przekraczał 4 kb/s. Nie tylko ja mam taki problem, przymierzam się do ponownej jego instalacji, tym razem podmienię mirrory na inne, może transfer się polepszy.
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Heos »

Znajomość partycjonowania dysku, podstawowych poleceń powłoki tekstowej oraz opcjonalnie wiedza na temat pełnienia roli przez dany pakiet wystarczy do jego używania.
No właśnie, a to już jest znajomość systemu. Zwykły użytkownik nie musi i nie chce tego wiedzieć, u niego ma po prostu działać a więc wymienione przeze mnie systemy stoją wyżej w drabince trudności.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
adrikux

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: adrikux »

To wiedza wymagana od każdego użytkownika GNU/Linuksa, a jej brak często powodowany łatwością używania Ubuntu powoduje powstawanie na forum wątków przykładowo dotyczących lokalizacji zainstalowanego pakietu ponieważ w menu nie utworzył się jego aktywator. Jak zwykły użytkownik wiedzy tej posiąść nie chce, niech nie oczekuje forumowej pomocy w sprawach banalnych bo jak często mówię, dokumentacja w sieci z nudów pisana nie była.
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Heos »

Wcale nie. Nie każdy użytkownik musi bawić się w informatyka, nie chce i nie musi posiadać takiej wiedzy.
Stąd powstają wszystkie graficzne nakładki na menedżery pakietów, administrację systemem.
Zresztą jak pisałem gdzieś wcześniej openSuse jest jeszcze bardziej zautomatyzowany przez Yast.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
Awatar użytkownika
mgrQkiZ
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 252
Rejestracja: 03 mar 2008, 17:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: mgrQkiZ »

Co w nim jest przyjazne? Pulseaudio czy Network Manager?
Jak najbardziej przyjazne. Kiedyś też nie przepadałem za Pulse, ale gdy zobaczyłem jakie ma możliwości to przeszedłem całkiem na niego. Jest bardziej rozwinięty i na czasie. A Network - kilka kliknięć i sieć postawiona (ale można się przyczepić do kilku rzeczy).
www.qkiz.pl - 100% geek blog
Podaruj 1% osobie chorej na stwardnienie rozsiane --> www.sm.qkiz.pl
adrikux

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: adrikux »

Heos pisze: Stąd powstają wszystkie graficzne nakładki na menedżery pakietów, administrację systemem.
Zresztą jak pisałem gdzieś wcześniej openSuse jest jeszcze bardziej zautomatyzowany przez Yast.
Jaka jest różnica w użyciu graficznego GParteda lub tekstowego fdiska w partycjonowaniu dysku nie mając żadnego pojęcia na ten temat. Myślisz, że kolorowe ikony i tło sprawiają, że dana czynności jest łatwiejsza? Nie ważne jakie narzędzie dostanie użytkownik skoro nie ma pojęcia o danej czynności. Zapewne stwierdzisz, że instalatory w większościach dystrybucji posiadają opcję automatycznego podziału na parycję. Owszem, posiadają, ale co z tego, skoro nie postępują one słusznie w każdej sytuacji, czego przykładem może być instalator Mandrivy zawyżający rozmiar Swapa oraz tworzący punkt montowania /home na oddzielnej partycji nawet w przypadku posiadania bardzo małej ilości wolnej przestrzeni dyskowej. Mówiąc ogólnie o graficznych narzędziach, bardzo dobrze, że powstają. Nie wyobrażam sobie codziennej pracy jedynie w powłoce tekstowej. Denerwują mnie poprostu stwierdzenia o byciu zwykłym użytkownikiem i wiążącym się z tym brakiem potrzeby znajomości podstaw systemu i myśleniu opierającym się na tym, że jest GUI, które wszystko za mnie zrobi. Odnośnie PulseAudio o którym rozmawiacie. Na chwilę obecną używam Debiana Lenny w którym standardowo wykorzystywany jest ESD jako serwer dźwięku. Po zainstalowaniu pakietu Wine, konfigurator nie przeprowadzał pomyślnie testu dźwięku niezależnie od użytego sterownika dźwięku. Po instalacji PulseAudio sytuacja ta uległa zmianie, taka mała informacja ode mnie.
Awatar użytkownika
hiroshi007
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 190
Rejestracja: 11 lis 2008, 15:07
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: hiroshi007 »

Co do NetworkMenagera to ostatnio miałem sytuację taką: Bratu się spalił modem do od Netii, sieć była postawiona za pomocą UbuDSl. Brat dostał nowy modem o kolegi, który kiedyś używał Neostrady i sprzęt mu się po niej został. UbuDSL oczywiście momentalnie znalazł nowy modem i uruchomił sieć, w Windowsie na drugiej partycji trzeba jednak było poszukać sterowników w sieci, ich instalacja też nie należała do przyjemnych i wątpię, żeby laik sobie z nimi poradził tym bardziej, że łącze było od innego prowidera. Tak samo jest z internetem mobilnym NetworkManager sam za rękę poprowadzi użytkownika przez proces instalacji sieci, w Kubuntu jeszcze trzeba podać numer prowidera ale jest on ogólnodostępny więc problemów z tym nie ma. Natomiast soft dostarczany przez firmy komunikacyjne woła o pomstę do nieba. Koleżanka zakupiła niedawno net z Orange. Fachowiec od nich dał jej spore pudełeczko a w nim ...router. Koleżanka chciała własnymi siłami zainstalować i jak każda kobieta robiła to krok po kroku jak stało w instrukcji. Poległa na punkcie "wybierz odpowiedni sterownik dla twojej wersji systemu". Windows 7 na laptopie był oczywiście 64bitowy, ale w okienku na pierwszym miejscu było okienko ze sterami do 32bit :(
Morał z tego taki, że podstawowa wiedza jest potrzebna do instalacji czegokolwiek i to, że ktoś potrafi znaleźć NK w Google nie czyni z niego hakera Windowsa.
Mój blog o KDE, Kubuntu:
http://konqiklub.ubucentrum.net
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Heos »

Jaka jest różnica w użyciu graficznego GParteda lub tekstowego fdiska w partycjonowaniu dysku nie mając żadnego pojęcia na ten temat. Myślisz, że kolorowe ikony i tło sprawiają, że dana czynności jest łatwiejsza?
Właśnie taka, że wtedy system myśli za użytkownika. Nikt nie mówi, że zawsze robi to słusznie i najlepiej ale robi. Kowalski nie musi wiedzieć nawet czym jest partycja, że o "SWAP" nie wspomnę. Klik, klik, klik cały czas dalej, dalej i bez myślenia ma postawiony system.
Podobnie menadżery pakietów, wybiera sobie z listy grę klik i już jest. Nie musi wiedzieć nic o bibliotekach, zależnościach, że o kompilacji ze źródła nie wspomnę.

Co do instalacji sprzętu, ile razy to robi? Raz, po instalacji systemu. Jeżeli to nie jest jakiś dziwny przypadek (patrz wyżej), NM sam wykryje sieć i połączy. Opcjonalnie trzeba będzie wpisać nazwę. Niestandardowa konfiguracja, prosi znajomego informatyka i tyle. Nie robi tego codziennie.

Nie wymagajcie od wszystkich, że będą informatykami. Komputer ma ułatwiać pracę a nie stwarzać nowe problemy.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: Jusko »

Heos pisze:Właśnie taka, że wtedy system myśli za użytkownika. Nikt nie mówi, że zawsze robi to słusznie i najlepiej ale robi. Kowalski nie musi wiedzieć nawet czym jest partycja, że o "SWAP" nie wspomnę. Klik, klik, klik cały czas dalej, dalej i bez myślenia ma postawiony system.
Podobnie menadżery pakietów, wybiera sobie z listy grę klik i już jest. Nie musi wiedzieć nic o bibliotekach, zależnościach, że o kompilacji ze źródła nie wspomnę.

Co do instalacji sprzętu, ile razy to robi? Raz, po instalacji systemu. Jeżeli to nie jest jakiś dziwny przypadek (patrz wyżej), NM sam wykryje sieć i połączy. Opcjonalnie trzeba będzie wpisać nazwę. Niestandardowa konfiguracja, prosi znajomego informatyka i tyle. Nie robi tego codziennie.

Nie wymagajcie od wszystkich, że będą informatykami. Komputer ma ułatwiać pracę a nie stwarzać nowe problemy.
I dlatego później są takie przypały jak ten z obsługą Antywirusa AVG, cytaty autentyczne:
1. Witam serdecznie, posiadam Ubuntu 9.10. Zainstalowałem sobie ten antywirus, pobrałem paczkę deb oczywiście.

I po zainstalowaniu nigdzie go nie ma, sprawdziłem chyba doszczętnie wszędzie i nie widzę go. Patrzę w Synapticu i jest zainstalowany itd. Ten sam problem mają moi znajomi którzy sprawdzili go, u nich również nie widać po wgraniu :P.

Tylko bardzo proszę nie wyjeżdżać z tekstami typu: po co ci antywirus na Linuksa itp, chcę sobie przetestować ten antywirus dla platformy Linux w celach czysto ciekawskich.

2. Tzn jak? jak go uruchomić bądź cokolwiek z nim zrobić?
i moja perełka:
3.

Czy może znajdzie się jakiś ;-) człowiek który oświeci jeszcze nie oświeconych. Jakieś przykłady komend itp
4. Proszę o pomoc jak ten program uruchomić.
Z takimi rzeczami to na bash.org.pl, no bo na co to zasługuje? Wszyscy używali czego...oczywiście Ubuntu, systemu dla laików, którzy potem nie powiem brzydko co wiedzą, bo nic nie wiedzą. Jak GUI znika to czują się zagubieni niczym uczeń przed klasówką z algebry, do tego prowadzi taka skrajna niewiedza. Dlatego zgadzam się z adrikux:
To wiedza wymagana od każdego użytkownika GNU/Linuksa, a jej brak często powodowany łatwością używania Ubuntu powoduje powstawanie na forum wątków przykładowo dotyczących lokalizacji zainstalowanego pakietu ponieważ w menu nie utworzył się jego aktywator. Jak zwykły użytkownik wiedzy tej posiąść nie chce, niech nie oczekuje forumowej pomocy w sprawach banalnych bo jak często mówię, dokumentacja w sieci z nudów pisana nie była.
Nie mówię - geekiem nie jestem, daleko mi do niego i czasem może i banał mnie położyć, ale jakieś podstawy mieć trzeba. Nawet Maki, których system jest podobno najprostszym z możliwych, wymaga jakiś podstaw. Nawet Windows kurczę, bo aby go utrzymać to trza wiedzieć jak włączyć czasem skandisk czy deragmentację, antywirusa etc.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
tydell
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 186
Rejestracja: 12 paź 2007, 21:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: tydell »

Nawet Windows kurczę, bo aby go utrzymać to trza wiedzieć jak włączyć czasem skandisk czy deragmentację, antywirusa etc.
Tylko z tego co ja zauważam to mało kto tak robi wogóle, nie mówiąc o tym że nie wie co to scandisk itp.
Przykłąd z życia. Tydzień temu przyszła do mnie klientka z problemem, że jej się windows nie uruchamia. Na to ja, poproszę dysk to zobaczę u siebie co z nim nie tak. Co się okazało ? Dysk 160GB pojemny, danych na nim 24GB, a pozostałe ok 140GB to były pliki tymczasowe wytworzone podczas kilkumiesięcznej pracy przez system. Miała poprostu kilka kB wolnego miejsca na dysku i windows nie startował. Ludzie z reguły nawet nie mają pojęcia co to jest 'oczyszczanie dysku'. Sapera i Iexplorera za to rozpoznają.
Właśnie taka, że wtedy system myśli za użytkownika. Nikt nie mówi, że zawsze robi to słusznie i najlepiej ale robi. Kowalski nie musi wiedzieć nawet czym jest partycja, że o "SWAP" nie wspomnę. Klik, klik, klik cały czas dalej, dalej i bez myślenia ma postawiony system.
Klik, klik, klik dalej aż pojawi się zakończ. Tak to bezmyślnie zwykły użytkownik najczęściej pod windowsem instaluje dowolny program. Nie zastanowi się nad miejscem instalacji, nad podstawową konfiguracją bądź ustawieniami skrótów, o przeczytaniu licencji nie wspominając. Nawet Ubuntu które uchodzi za system dla laików dla osób przesiadających się z windowsa w większości przypadków będzie za trudne choćby nie wiem co. Ludzie z reguły potrafią włączyć, wyłączyć kompa, i potem kaplica, nawet podstawowe czynności z tego co obserwuję często nie są wykonywane prawidłowo. Nie wspominając o wcześniejszym oczyszczaniu dysku, skandisku, defragmentacji, które są jakby nie było jednymi z podstawowych narzędzi systemowych o ktorych zwykły user musi wiedzieć, inaczej co 3 miesiące wzywa się fachowca "bo mi nie działa...".
marcinmarv
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 33
Rejestracja: 25 sty 2010, 12:22
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: Sprzeciw wobec szerzącej się nagonce na systemy linuxowe.

Post autor: marcinmarv »

Moi drodzy właśnie poziom dyskusji osiągnoł poziom "moja marchewka jest bardziej prosta niż twoja" (bez skojarzeń). Najbardziej zmartwiły mnie wypowiedzi Jusko którego to zawsze szanowałem i był dla mnie motywacją by "brnąć na przód" (tak w Ubuntu). Wielka szkoda, że zapomniałeś co znaczy "Ubuntu". Co do "głupich pytań użytkowników" ja słyszałem coś takiego : "Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi" tak mawiał mój profesor i zgadzam się z nim, jeżeli ktoś się "wypalił" i niema ochoty udzielać odpowiedzi niech jej nie udziela w ogóle i jest ok. Te "głupie" pytania które przytoczył Jusko świadczą tylko o tym, że coraz więcej "nowych" interesuje się Linuksem, niestety poziom pomocy tym "nowym" spada wprost proporcjonalnie do ich przybywania. Kiedyś na "głupie" pytanie dostawało się odpowiedź (chociażby podaj więcej szczegółów, czy sprecyzuj pytanie) teraz posty świecą pustkami gdyż najwidoczniej "poniżej mojej godności" jest pisać w tym poście coś więcej niż :goog:
A jeszcze rok temu były narzekania na małe zainteresowanie Linuksem , a teraz gdy ono wzrasta to się narzeka : że głąby , nieuki , nic im się nie chce, chcieliścmy ? to mamy.
A tak w ogóle drogi Jusko chcesz żeby mówiło się o Fedorze ? że niby łatwiejsza , przyjaźniejsza czy "cuś" ? Nic do Fedory nie mam ale już widzę raczkującego usera , który pyta się ciebie o jakąś "pierdółkę". Mimo wszystko na Ubuntu ludzie mają nieco więcej cierpliwości - być może dlatego że sami kiedyś to przechodzili.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości