powrót do Windowsa?

[stawosz]

Dobrze że kwarantanne wykorzystałeś tak twórczo

[px33]

@muteb: Różne dystrybucje testuje się inaczej, na 2 sposoby
1> W maszynie wirtualnej (bo nie robi się burdelu w układzie partycji), wtedy jak nam się nie podoba, kasujemy jeden plik
2> Wydzielamy partycję /home i po prostu instalujemy kolejne dystrybucje, jak nam się jakaś nie spodoba to formatujemy jej partycję /.

[muteb]

@muteb: Różne dystrybucje testuje się inaczej, na 2 sposoby
1> W maszynie wirtualnej (bo nie robi się burdelu w układzie partycji), wtedy jak nam się nie podoba, kasujemy jeden plik
2> Wydzielamy partycję /home i po prostu instalujemy kolejne dystrybucje, jak nam się jakaś nie spodoba to formatujemy jej partycję /.

Na szczęście to już mnie nie dotyczy (testowanie linuksów z pozycji łindołsiarza). Teraz mam inną zagwozdkę, jak najmniej boleśnie testować inne linuksy. Aktualnie mam bardzo dobrze dopasowany do moich potrzeb 7.10 ale z chęcią zobaczyłbym jak działa 8.04. Chcąc by mojemu 7.10 nic się złego nie przydarzyło nie mogę po prostu kliknąć "aktualizuj".
Zainstalowanie 8.04 na innej partycji potrafię sobie wyobrazić w razie jakby mi się nie spodobał zawsze można sformatować tą partycję i podmienić starego gruba (tak?) - bardzo proszę żeby mnie poprawić jak piszę bzdury.

px33 mógłbyś coś więcej napisać o testowaniu w maszynie wirtualnej? dzięki!

ps. mój poprzedni post dotyczył "testowania" linuksów z pozycji łindołsa - gównego (przepraszam) głównego systemu operacyjnego, instalowałem je w zasadzie tylko po to żeby sprawdzić czy łykną moją kartę radiową - albo inaczej czy będę umiał sprawić by tę kartę łyknęły. Trochę to było głupie- tak teraz sądzę- bo skakałem po dystrybucjach jak opętany, prosiłem o rady na różnych forach, dostawałem odpowiedzi, nic z nich nie rozumiałem... dopiero teraz wiem że z linuksem trzeba inaczej "nie masz wszystkiego na tacy" i "nic się samo nie robi" a przyznaję, że jako użytkownik łindołsa bardzo do tych dwóch rzeczy byłem przywiązany.
Zapewne z punktu widzenia linuksa to "testowanie" było nie tylko głupotą ale także stratą czasu... nie do końca, bo tą "metodą" odkryłem dla siebie Ubuntu. Spodobał mi się do tego stopnia, że się uparłem i kartę radiową zainstalowałem.
Teraz jestem użytkownikiem tegoż systemu, co prawda bardzo początkującym (jeszcze nie dawno miałem trudności z odróżnieniem konsoli-terminala od konsoli takiej do gier...), ale ciągle walczę i może kiedyś...

[px33]

px33 mógłbyś coś więcej napisać o testowaniu w maszynie wirtualnej? dzięki!

Instalujesz VMWare albo Virtualboksa, przeznaczasz 5-8GB na dysku na maszynę wirtualną, instalujesz na niej system (identycznie jak na zwykłym komputerze). Tylko taka zabawa wymaga sporej ilości RAM-u (od 1GB wzwyż) i najlepiej dwurdzeniowego procesora (chociaż można spokojnie obyć się bez).

[symbol]

A ja sie pochwale ze od 3 dni jestem posiadaczem dobrze skonfigurowanego Kubuntu 8.04 Windows zostal na dysku tylko do gier, bo na linuksie nie chodzą tak jak na windzie

[Singel]

Na szczęście to już mnie nie dotyczy (testowanie linuksów z pozycji łindołsiarza). Teraz mam inną zagwozdkę, jak najmniej boleśnie testować inne linuksy. .

Ja testowanie mam już za sobą i mogę powiedzieć tylko,że Ubuntu jest The Best.Należy również pochwalić Debiana i Gentoo,ale z doświadczenia znam tylko Debiana.Jeżeli znasz dobrze Ubuntu to możesz wziąć się za Debiana, a na koniec za Gentoo(słyszałem tylko,że jest to bardzo dobry system).Przerobiłem Kilka Mandriv,openSUSE(wielkie rozczarowanie)Auroksa(nic nadzwyczajnego) i Fedorę.Mam teraz Kubuntu na drugim kompie i dla mnie jest to nieporozumienie.Tylko ci,którzy przesiadają się z Windy na Linuksa,mogą wypróbować KDE ze wzgledu na podobieństwo do Windy(mnie osobiście nie podchodzi)Z Gnome można robić cuda i jest proste i intuicyjne.Są oczywiście inne dystrybucje Linuksa,ale nie ma dla nich prawie żadnego wsparcia.

[kamil_90]

Witam. Mam kilka pytań.
1.Mam Linux Ubuntu i od czasu do czasu korzystam z Windowsa XP HE. Gdy zainstalowałem ubuntu, windows mi bardzo źle pracuje, a ubuntu co chwila się zawiasza. Gdybym odinstalował Ubuntu (nie odinstaluje windowsa bo na ubuntu nic nie mogę zainstalować) to windows działał by bez zażutu ?

2.Jak mam odinstalować ubuntu jak nie mam płyty z windowsem ?

[figa]

skoro jeden i drugi system szwankuje to może coś ze sprzętem się dzieje
Jeden system w drugi nie ingeruje więc to że są 2 systemy nie ma znaczenia.

[Singel]

[quote="kamil_90"]Witam. Mam kilka pytań.
1.Mam Linux Ubuntu i od czasu do czasu korzystam z Windowsa XP HE. Gdy zainstalowałem ubuntu, windows mi bardzo źle pracuje, a ubuntu co chwila się zawiasza. Gdybym odinstalował Ubuntu (nie odinstaluje windowsa bo na ubuntu nic nie mogę zainstalować) to windows działał by bez zażutu ? [quote

Z tego co piszesz,to cos pokiełbasiłeś przy instalacji.Jeden system na drugi nie ma żadnego wpływu.

[wafcio]

Właśnie zacząłem zastanawiać się nad przejściem na windowsa, chociaż będę długo się nad tym zastanawiał. A dlaczego zacząłem ? Bo na moim laptopie ASUS-A3AC, za nic nie mogę skonfigurować, żeby mi działały słuchawki. Ile to ja już stron przejrzałem, ile to różnych prób podejmowałem. A słuchawki jak milczały tak milczą dalej. Dla pewności zainstalowałem winde, żeby sprawdzić czy port i słuchawki nie są popsute. Na windzie wszystko działa w 100% a na ubuntu już nie. A może znacie jakąś inną dystrybucję gdzie układ ALC880 chodzi bez problemu ?

[Singel]

A może znacie jakąś inną dystrybucję gdzie układ ALC880 chodzi bez problemu ?

Wypróbuj Mandrivę Xtreme 2 jest jak Windows.

[HKAT33]

No i masz prawo do TechSupportu. Za mniejszą kasę niż w przypadku Windows.

[ryniek]

Support jeśli Mnie pamięć nie myli jest wliczany w cenę systemu. I chyba dostaje się jakieś gratisy na Cedege......

[HKAT33]

No ja właśnie o tym.

[czoug]

Ja polecam ze swojej strony Linuksa Mint`a.
Tak wogóle to poświęciłem trochę na czytanie tego tematu. Zastanawiam się nad jednym.
Piszecie, że windows xp czy tam vista jest taki super przyjazny, wszystko wykrywa, radzi sobie ze sprzętem. Więc ja chciałem podzielić się paroma KONKRETAMI na ten temat hehe.
Obecnie używam Linuksa Minta. Wcześniej Mandrivy Xtreme oraz PC BSD, SuSe i innych distro.
Zawsze mam oprócz Linuksa - Windowsa na drugiej partycji (chociaż nie wiem po co).
Ale do rzeczy...
Przejdźmy do omawiania waszego super-friendly XP.
Dysponuję dwoma komputerami: Laptopem (Intel Core Duo 2,0 ghz, 1 gb RAM oraz na weekendy u rodziców: AMD Athlon 64 3000+ 1,8 ghz).
Na obu tych komputerach KAŻDY z Linuksów radził sobie ze sprzętem w 100% - to oznacza że wykrywał wszystko (!!) i nie było ze sprzętem żadnych problemów.
PC BSD za to, miał problemy z czytnikiem kart w laptopie oraz drukarką na stacjonarce.
Ale czego tu się czepiać...
XP na stacjonarnym komputerze nie wykrywa:
sieci z routera (haha!) oto wasz przyjazny system
dźwięku
grafe lepiej doinstalować samemu bo się nie da oglądać filmów.
Teraz laptop:
brak możliwości instalacji, nie wykrywa dysków - konieczna modyfikacja instalki nLitem.
Teraz wasza super przyjazna Vista:
na Athalonie z 3 GB ramu ledwo chodziła
na laptopie trzeba było manualnie instalować czytnik kart microsd który wykryła każda dystrybucja Linuksa.

A więc prysnął mit windowsa user-friendly, Linux radzi sobie dużo lepiej ze sprzętem i dużo lepiej go wykorzystuje niż Vista czy XP.

[oSA]

Ja obecnie posiadam na lapku Windows'a XP Professional SP3, a na dysku zewnętrznym Ubuntu, Slackware.

Wszystko chodzi jak należy

Z Windows raczej się nie rozstanę z powodu pracy.

[Tieria]

until he tried Gentoo linux...

po 2 latach życia z windowsem na drugiej partycji.. wyrzuciłem go XD nie będzie mi szmatławiec miejsca zajmować. Gentoo nie jest systemem łatwym. Wszystko kompilowane ze źródeł, praktycznie instalacja od zera. Tylko ty i konsola. Spędziłem nad nim 2 lata, w sumie teraz to moja 4 instalacja tego systemu, ale śmiga jak marzenie (a ma już dobre 9 miesięcy ;p). Windows XP na moim sprzęcie uruchamiał się 3-4 minuty, moje gentoo w 54 sekundy (zmierzyłem!). Nakląłem się nad nim sporo, ale co się nauczyłem to moje. Dlatego linuks jest piękny. Co do sprzętu to działa mi wszystko, drukarka, skaner, bluetooth, aparat fotograficzny, nawet tuner video (ale i tak nie używam).

I nikt mnie nie przekona że Vista jest dobra. Ładnie wygląda? Linux też. Ma super efekty? Ja mam lepsze. Pożera gigabajty ramu? a ja nie .

Windowsie, żegnaj ;]

[jawor121]

Ja musiałem na chwilę powrócić do Visty,z powodu oddawania lapka do serwisu.No ale teraz mam zamiar wrócić spowrotem do Kubuntu,czekam na stabilną wersję 8.10.Od kiedy nie mam lapka w którym nie mam problemu z wi-fi na Linuksie,to mogę się bawić i jestem happy

[predator27pl]

ja zrobiłbym tak
jeśli na dysku nie masz nic co chcesz zachować ściagasz obraz płytki serwisowej i robisz low level format, czyści wszsytko nawet układ partycji nie wspominajać o mbr, potem instalka windy z płyty.
albo odpalasz kompa z płyty windowsa i wybierasz partycje i kasujesz te co oznacza nie znane, a potem robisz na nowo ale sostawiasz tą partycje gdzie masz dane i instaluj a formatuje te partycje świeżo zrobione w windowsie szybciej

[kozlov]

robisz low level format, czyści wszsytko nawet układ partycji nie wspominajać o mbr

...nie wspominając o czymś w rodzaju *fabrycznych bad-sectorów*.

Łojojojoj, teraz toś dowalił. Czytałem kiedyś (choć to już dawno było), że taki zabieg raczej niszczy dyski aniżeli je wskrzesza. Nie wiem jak niektórzy, ale z takim posunięciem wstrzymałbym się aż wypowie się ktoś bardziej obeznany (sam mogę się mylić), toteż proszę o potwierdzenie lub obalenie mojej teorii przez jakiegoś studenta informatyki stosowanej.