Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Według mnie problem leży w /etc/laptop-mode/laptop-mode.conf. U mnie zaczęło drastycznie wzrastać po zastosowaniu howto:

viewtopic.php?t=45455

Po zmianie na 0 w:
wróciło do normy podczas zasilania sieciowego, na baterii dalej świrował (pozostawiłem ENABLE_LAPTOP_MODE_ON_BATTERY=1). Dodam, że zanim skożystałem z tego howto w pliku:
miałem ENABLE_LAPTOP_MODE=false i problemu nie było zarówno podczas pracy z sieci jak i na baterii.

karolr83 pisze:Według mnie problem leży w /etc/laptop-mode/laptop-mode.conf. U mnie zaczęło drastycznie wzrastać po zastosowaniu howto:

viewtopic.php?t=45455

Po zmianie na 0 w:

Kod: Zaznacz cały

ENABLE_LAPTOP_MODE_ON_AC=1

wróciło do normy podczas zasilania sieciowego, na baterii dalej świrował (pozostawiłem ENABLE_LAPTOP_MODE_ON_BATTERY=1). Dodam, że zanim skożystałem z tego howto w pliku:

Kod: Zaznacz cały

/etc/default/acpi-support

miałem ENABLE_LAPTOP_MODE=false i problemu nie było zarówno podczas pracy z sieci jak i na baterii.

Może źle zinterpretowałem to co napisałeś, ale skoro nie miałeś problemu tu opisywanego to po kiego czorta zastosowałeś hwto

Biotrek pisze:Może źle zinterpretowałem to co napisałeś, ale skoro nie miałeś problemu tu opisywanego to po kiego czorta zastosowałeś hwto

Jak mówi tytuł tego howto, po to, żeby zarządzać częstotliwością procesora.

karolr83 pisze:Jak mówi tytuł tego howto, po to, żeby zarządzać częstotliwością procesora.

Nie popatrzyłem dokładnie na to howto, myslalem o trochę innym, w każdym bądź razie sorki za pomyłkę.

Witam


Wynik polecenia:
To:
Co mnie nieco zaniepokoiło. Proszę aby ktoś wypowiedział się na temat wysokości tego wyniku bo dużo używam kompa, dość rzadko na baterii, mam go od grudnia 2006 i wynik ponad 120000 kiedy czytam że deklarowany przez producentów max to 500000 wydaje mi się wartością dużą Jeszcze bardziej zaniepokoiło mnie że w przeciągu jakichś 20 minut wynik wzrósł z wartości:
Do:
Co uważam za przyrost bardzo szybki jak na brak jakiegokolwiek obciążenia dysku w tym czasie.

Zamontowałem według sugestii skrypt:
Który zapiałem pod nazwą:
W katalogach:
Postęp przyrostu wcale jednak nie zwolnił:-? Co więc zrobiłem nie tak?

Próbować wpisać w skrypcie wartość 255 zamiast 254 skoro wszystkim działa na 254?

Pytanie drugie to mam dysk zewnętrzny USB który w systemie jest widoczny jako:
Czy jeśli wewnątrz skryptu blokującego zurzycie dysku umieszczę kod:
To czy taka składania jest właściwa i zadziała to na obydwa dyski?

PS.: Popieram że do działu HOWTO ktoś powinien dać jasny i logiczny opis jak sobie radzić z tym groźnym i kosztownym błędem do czasu wyjścia poprawki.

PPS.: Mam nadzieje że problem ten został już zgłoszony jako krytyczny? W przeciwnym wypadku muszę się zastanowić czy użycie Ubuntu jest bezpieczne! Z nieobsługiwanym sprzętem mogłem się pogodzić ale nie z tym że mój sprzęt jest niszczony przez soft:-/

#################################################################

Dysk sda (czyli wewnątrz laptopa) zatrzymałem wpisując w:
Kod:
Wartość zatrzymała się na cyfrze: Proszę kogoś o skomentowanie czy jest to duże zużycie jak na laptopa kupionego w grudniu 2006 czy też nie.

Ale na dysk sdb nie działa komenda:
Zwraca:
Nie wiem więc co zrobić z dyskiem zewnętrznym aby zatrzymać jego zużycie którego nie jestem w stanie nawet sprawdzić:-/

Dysk ma około 2 tygodni więc mocno sfatygowany pewnie nie jest ale wolę zatrzymać zużycie wcześniej niż później. Dysk zewnętrzny jest podłączony pod oddzielny zasilacz i jest na USB. Czy więc problem będzie go dotyczył?

Czekam na odpowiedź i sugestie. Na wszelki wypadek pozostawiam dysk sdb w skrypcie:
Na dysku sdb nawet kiedy wpisuje polecenia w Terminalu typu:
i dopiero wtedy:
To nic to jak widać nie daje.

Proszę o pomoc bo nie chcę narażać na zużycie nowego dysku.

ja kupiłem swojego w styczniu 2007 i mam 27425 więc no sporo mniej niż Ty

Z informacji jaką uzyskałem od Sir_Yaro to liczba 128300 w tym teście nie jest duża. Poza tym należy większą uwagę zwracać na prędkość w z jaką liczba ta przyrasta niż na jej wartość. Ogólnie zastanawia mnie tylko czy jeśli prędkość przyrostu na moim dysku osiągnął 1 punkt na minutę to czy jest on już mocno zużyty i powinienem zacząć przerzucać dane na drugi dysk?

Pozostaje także pytanie co z tym dyskiem USB który ma zewnętrzne zasilanie w postaci zasilacza? Mam rozumieć że nei jest on podatny na ten problem?

########################################################

Okazuje się że sama komenda:
To za mało bo po wyłączeniu i ponownym włączeniu laptopa zaczęło mi znowu i z dość dużą prędkością naliczać punkty. Zatrzymałem licznik na: 128311 z tym że ponowne uruchamianie sprzętu poprzedzone zupełnym zamknięciem owocuje naliczenie co najmniej 1 punktu czyli mam obecnie: 128312. Czy da się temu jakoś zapobiec czy to naturalne że podczas włączania sprzętu od 0 (nie chodzi o restart) licznik zostaje uruchomiony tak czy inaczej?

Musiałem dopisać:
Aby nie naliczało punktów po świeżym odpaleniu maszyny.

Ludzie, ale nie popadajcie też w paranoję... Sprawdźcie jak wygląda przyrost w czasie ( to nie tak trudno sprawdzić jaki jest przyrost po 10 minutach i wykonać mnożenie ).
Sugerowana przeze mnie w pierwszym poście liczba 90 na dobę jest zdecydowanie bezpieczna.
Jest to mechanizm, który został stworzony w celu oszczędzania energii, nie niszczenia dysków, a wiem że istnieją modele dysków przystosowane do ciągłego parkowania głowic (wiem przynajmniej o jednym).
Można poeksperymentować z wartościami dla hdparm, aby uzyskać optimum (zatrzymując parkowanie najczęściej podnosimy też temperaturę dysku).

Czyli z tego co piszesz, to rozumiem że parametr 254 to już jest totalne minimum, tzn że praktycznie nie pozwala dyskowi parkować, tak? No bo ja tak zauważyłem, że teraz przy ustawieniu na 254 to wartość ta wzrasta tylko przy włączaniu kompa, przy czym wcześniej było to nawet i 200. To w takim razie ustawienie wartości parametru na powiedzmy 220 ochroni nas przed dużym zużyciem, jednocześnie pozwalając dyskowi odpoczywać?

Mój dysk przy ustawieniu 254 parkował całkiem żwawo. Jakieś 10 punktów na godzinę. Przy ustawieniu 255 parkuje tylko podczas wyłączenia kompa i ponownego uruchomienia go od 0. Nie chciałbym teraz z kolei zajeździć dysku ustawieniem go opcją 255 że będzie w ogóle nie parkował i przez to cały czas się grzał bo nie wydaje mi się to też opcją najlepszą.

Wniosek z tego co piszecie jest taki:

- Parkowanie powyżej 100 na dobę - Szybko zużyje dysk,
- Brak parkowania - Przegrzeje dysk i nie pozwoli mu się ani na chwilę zatrzymać,

Trzeba więc poszukać złotego środka tak? Przyznam że sprawa jest głośna i im głośniejsza tym bardziej mi się wydaje że w ogóle nie powinienem ingerować w to ilu krotnie mój dysk parkuje bo mogę mu bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Poza tym skoro problem został oficjalnie zgłoszony do Twórców systemu i jakoś nie zareagowali paniką ani szybkim pisaniem poprawek to uważam że problem ten jest z nieznanych mi przyczyn sztucznie nagłośniony. Może kogoś zabolało że Ubuntu zdobywa coraz większe grono zwolenników nie tylko wśród użytkowników Linuxów ale i zabiera klientów Microsoftowi? Nie zastanawia Was to? Jeśli nie znajda się jakieś wiarygodne i potwierdzone informacje na temat czy wyłączanie i ograniczanie parkowania jest zdrowsze dla dysków niż przyrost parkowań nawet powyżej 100 dziennie to ja chyba wrócę do tego aby dysk parkował jak przedtem.

Chyba że ktokolwiek potrafi podać wartość którą trzeba zawrzeć w sktypcie typu: 254, 255, 200 którą będzie potrafił udowodnić że jest to wartość paktowania optymalna i że sam dysk nie zadba o swoje "zdrowie" lepiej niż ręczne ustawienia parkowań. Jak narazie ja takiej w pełni przekonywującej solucji jak i dlaczego trzeba parkowanie ograniczyć nie widzę.

Co Wy na to?

PS.: Oczywiście można teorię propagandowego spisku wobec Ubuntu odkręcić na to że producenci sprzętu nie chcieliby aby ich produkty były wieczne bo chcialiby jeszcze zarobić na kliencie np.: laptopa Dell który za sprawą niezawodnego dysku Twardego mógłby być używany przez np. 5-6 lat kiedy po awarii dysku może zostać zmieniony po 1-2 latach. Producenci dysków na pewno także nie marzą o tym aby klient kupował 1 szt. dysku twardego na wiele lat bo to dla nich kiepski interes uważam. Cała ta sprawa zaczyna mi bardziej trącić zamentem podsycanym ekonomią niż rzeczywistym problemem. Za dużo domysłów za mało konkretów jak dla mnie.

PPS.: Mnie osobiście zastanawia że "problem" ten był znany wcześniej a nagłośniony został kiedy Dell oficjalnie i na serio zabrał się za sprzedaż laptopów z Ubuntu na pokładzie. Coś mi tu trąci zagrywką rynkową.

SirLancelot pisze: PS.: Oczywiście można teorię propagandowego spisku wobec Ubuntu odkręcić na to że producenci sprzętu nie chcieliby aby ich produkty były wieczne bo chcialiby jeszcze zarobić na kliencie np.: laptopa Dell który za sprawą niezawodnego dysku Twardego mógłby być używany przez np. 5-6 lat kiedy po awarii dysku może zostać zmieniony po 1-2 latach.

Po padzie dysku w lapku, nie musisz wymieniac calego lapka... wiec dalej laptop Della moze byc uzywany 5-6 lat i nawet dluzej bo dokupisz tylko dysk za jakies smieszne pieniazki... Wiec jesli komus by zalezalo to raczej producentom dyskow.
Osobiscie jak przeliczylem ilosc przyrostow u mnie -- wyszlo ze 300000 cykli osiagne za 12 lat. Jesli chcialbym liczyc dla 600000 cykli to 24 lata. Za 12lat (nie mowiac o 24) to byc moze zamiast typowych hdd bedziemy mieli zupelnie nowe pamieci masowe, a moj lapek bedzie cos jak pierwsza komorka -- nadawal sie do muzeum techniki.

A swoja droga to mam nabite okolo 7000 cykli od wrzesnia. Na lapku byla Vista i byla uzywana -- pod ubuntu znacznie wolniej przyrasta ta ilosc cykli. Zdecydowanie wolniej. Wiec sadze ze Vista w tym parkowaniu nie jest bardziej oszczedna od Ubuntu (no chyba ze mialem nabite iles tam cykli przy zakupie lapa) - wiec temat "Ubuntu niszczy twarde dyski" IMHO smialo mozna zastapic "Systemy operacyjne moga niszczyc dyski twarde"

No to teraz pytanie do kogoś kto się zna. Lepiej przyrost powyżej 100 na dobę (nawet 200-300) czy 1-3 razy na dobę?

Wiesz polemika na temat tego co możesz dokupić do laptopa jest mało dla mnie interesująca bo wiadomo że jak się uprzesz to dokupisz wszystko. Ja bym wolał kupując kompa mając na celu aby zainstalować w nim jakiś OS nie zastanawiac się nad tym który OS zmusi mnie do wymiany HDD szybciej a który później. Większość portali które zamieściły info typu: "Ubuntu niczy dyski twarde" szybko się zreflektowało i dopisało że dotyczy to nie tylko Ubuntu ale większości popularnych dystrybucji Linux jak i Windows Vista. Więc to że jest jakikolwiek OS który tak gospodaruje HDD że ten się nie zużywa wcale to nie wierzę.

Ludzie w tym temacie za aksjomat uznali to że przyrost parkowań nalezy ograniczyć i tego dotyczyło moje pytanie. Czy ten przyrost jest rzeczywiście gorszy niż jego derastyczne ograniczenie? Co spowoduje że będe musiał szybciej wynienić HDD tak na prawdę?

Jeżeli ograniczenie ilości parkowań jest konieczne to w jakim stopniu? Na poziomie ustawienia: 220? 254? Czy też drastycznego 255? Jak dotąd nikt jasno nie przedstawił która opcja jest najlepsza dlatego poddałem tego typu wymóg aby w ogóle jakąkolwiek z tych ręcznych ustawień stosować w wątpliwość.

Chciałbym uzyskać jasną i opartą na czymkolwiek wiarygodnym odpowiedź aby przez ręczne ustawienie nie skrócić żywota swojego dobrze jak dotąd się sprawującego HDD. A przyrost u mnie wcele nie był mały czego nie odczułem jak do tej pory negatywnie.

Jak ograniczać parkowanie to jaką opcją i czy w ogóle? Na taką odpowiedź czekam.

Moj dysk ma 4 dni i juz 2724 cykli.Nie wiem co lepsze:czy ograniczac i pozwalac mu sie grzac czy tez zostawic tak jak jest.I jeszcze jedno: co z gwarancja na dysk?Czy takie cos tez ona obejmuje?Mam 5 lat na dysk u Seagate wiec moze nie warto sie przejmowac i pozniej jakby co po prostu wymienic na nowy w przypadku zuzycia jeszcze podczas gwarancji

Myślę, że wymiana dysku na gwarancji tylko z powodu zużycia mierzonego ilością cykli parkowania po prostu odpada. Dysk powinien być uszkodzony fizycznie. W innym wypadku, jest to normalne zużycie.

Wiele osób ma jak widze ten sam dylemat bo temat ten pokazuje odpowiedni sposób aby ograniczyć lub nawet wyłączyć parkowanie ale nie mówi czy jest uzasadniona potrzeba aby to robić.

Przyznam że mi też przewinęło się przez myśl to czy tego typu test przeprwadzony na np.: rocznym dysku na którego producent daje gwarancję na 600000 parkowań a wartość ta jest zasakująco wysoka to czy nie może to być przedmiotem rekalamacji urządzenia ze względu na zaskakująco szybki poziom zużycia?

W takim razie producent powinien zastrzec w warunkach gwarancji ze nie nalezy uzywac jego produktow wraz z jakims konkretnym systemem operacyjnym.Dostajac 5 lat gwarancji na dysk oczekuje ze przez te 5 lat nie mam sie co martwic jednak.Dziwne bo dysk przestal parkowac.Rano przybylo mu kilkadziesiat a od dwoch godzin nic.

Jeśli producent daje Ci gwarancję na 600k parkowań no to jeśli to przekroczysz no to chyba dysk do wymiany. Tak więc rozsądne wydaje się ograniczenie liczby parkowań, pytanie tylko czy sens ma całkowite wyłączenie tego procesu, jak to w tej chwili jest u mnie i u innych userów. Może warto by napisać maila do producenta dysku?

Wg moich obliczen w tym tempie dwa lata i po dysku.Wiec skad gwarancja na 5 lat?Poza tym:jak zrobic by dysk znow parkowal?Jakos mam wrazenie ze to lepsze wyjscie

usuń te skrypty co robiłeś