Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

o no jak konsolwe apliakcje to już wogóle idealnie. a tak z ciekawości daj wyniki z tego systemu; oraz znacznie bardziej polecam Archa. z drugiej strony Debian Stable na takim sprzęcie który jeszcze jest wystarczający to też niezła sprawa. instalowałeś tego Debiana normalnie czy wszystko dociągałeś sam przez apt-get/aptitude?

Sytstem stawiany z netinstall i oczywiście apt-get.

wynik pierwszego polecenia: 741
Drugiego*: * wszystko mam na jednej partycji - łatwiej zrobić backup (dd) na dysk usb

Pakietów pewnie było by mniej, ale wiadomo, zawsze szuka sie czegoś lepszego/szybszego i powoli robi sie smietnik w systemie, tym bardziej ze nie zawsze mam ochote posprzątać po eksperymentach

screen:
http://i.imgur.com/8zHeO.jpg

o to widzę minimalna instalacja. no netinstall i reszta przez apt-get/aptitude to najlepsza metoda instalacji (w Archu domyślnie to tak wygląda - wszystko trzeba dociągnąć samemu).
apropo śmieci ja radzę sobie tak;
-gdy coś zainstaluje i nie spodoba się mi od razu usuwam.
-kiedyś zapisywałem co instaluje do pliku, lecz po 3 miesiącach zrezygnowałem i korzystam z cat /var/log/aptitude (wszystko instaluje za pomocą aptitude) + do tego | grep np. zainstalowane przez aptitude aplikacje historia mesa-utils (aktualizacje, reinstalacja, usuwania, instalacje)
-instaluje przy pomocy aptitude które nie instaluje pakietów polecanych/sugerowanych i prawie zawsze odinstalowuje to co zainstalowało http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=19553
(domyślnie zarówno apt-get i aptitude tak nie robią, ubuntu pewnie też) (pacman tak działa)
-usuwam z przyzwyczajenia aptitude purge --purge nazwa_pakietu (czyli pacman -Rns nazwa_pakietu)

do backupu jbc skrypt; http://pastebin.com/raw.php?i=AjdtWb1x
tutaj jak to działa; http://www.forumpc.pl/index.php?showtopic=247718

no fluxbox lżejszy trochę od opeboxa jest. miałem kiedyś Archa z fluxboxem na pentium2 (compaq armada 7400), lecz zmieniłem na czyste IceWM ze względu na szybkość IceWM. w google udało mi się znaleźć stary screen z tego fluxa http://img215.imageshack.us/img215/701/48671471.png
niestety nie w rozdziałce 1024x768. vintage odtwarzacz Xine po prostu miótł moich znajomych. szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia jak Sony VAIO stało koło tego laptopa który podłączony pod kolumny odtwarzał muzykę.
potem miałem takie IceWM http://img845.imageshack.us/img845/1543/16928866.png
aż wkońcu zalałem go coca-cola, ale to była świetna maszyna i pewnie kiedyś ją naprawie (mechanizm klawiatury i jej styki tylko uległy awarii).

Porpo backupu: osobiście mam na lapku 2 systemy i nie uśmiecha mi sie robić kopi zapasowej dla każdego osobno, dodatkowo denerwująca jest opcja przywracania gruba (oczywiście pierwszego bo grub2 jest totalną porażką) więc wykonuje kopie całego dysku w sposób (oczywiście z liveCD, tym razem opensuse złożone do wlasnych potrzeb w susestudio ) :
Jak coś popsuje to oczywiście: Lapek ma tylko 10gb dysku więc na 500gb zewnętrznego taka kopia nie robi wrażenia. Poza tym zdarza się, że na szybko potrzebny mi sprawny system na maszynie testowej więc pare minut i mam w pelni funkcjonalne dwa systemy (win98 i debian 6.0.3 plus kilka dyskietkowych narzędzi ładowanych z gruba). Zawsze 15-20 minut to szybciej niż instalować windows i linux osobno - windows około półtorej godziny, linux około dwóch, tak aby oba były w pełni funkcjonalne.

a no chyba, że tak.
gdybyś zdecydował się na Archa i potrzebował pomocy w ogarnięciu Archa wal do mnie. na samym początku korzystałem z tego;
http://www.youtube.com/watch?v=jqlBVwBdxO

Jak sie w końcu zdecyduję na nowy system nieomieszkam zgłosić się po pomoc

[offtop mode on]
Zastanawiam się ile jeszcze razy proponowane będą świerzym urzytkownikom lubuntu i xubuntu na stare komputery? Szczególnie te niespełniające wymagań tych systemów...
[offtop mode of]

To forum Ubuntu, więc najczęściej podawanymi będą Xubuntu i Ubuntu. To jak na forum Windows - spytasz o małe wymagania to podadzą Windows XP lub 98. Osobiście na stare kompy - Debian lub Arch. Choć czasy mamy już takie, że postawienie systemu to jedno, a zasobożernośc aplikacji - drugie, i to drugie już trzeba się namyślić, jak przeskoczyć.

jeszcze Gentoo, lecz tam trzeba trochę więcej się bawić

dhg pisze:Jak sie w końcu zdecyduję na nowy system nieomieszkam zgłosić się po pomoc

[offtop mode on]
Zastanawiam się ile jeszcze razy proponowane będą świerzym urzytkownikom lubuntu i xubuntu na stare komputery? Szczególnie te niespełniające wymagań tych systemów...
[offtop mode of]

W temacie słabych komputerów przewijają się maszyny takie jak dzisiejsze netbooki jak i stare komputery. Akurat Lubuntu można spokojnie uruchamiać na 10letnim sprzęcie.

Zakladając że ludzie dopytujący się o systemy na leciwy sprzet nie bardzo mają orientację w systemach linuksowych (bo gdyby mieli nie musieli by pytać, sami szybko by znaleźli rozwiązania i distro pod siebie), bądź też w ogóle jej nie maja, proponowanie instalowania gentoo zakrawa na lekki sadyzm

Swoją droga przydała by się jakaś lekka dystrybucja o minimalnych wymaganiach, łatwości konfiguracji ubuntu/debiana.
Osobiście czekam na ukończoną wersję haglinux o ile azhag dalej ją rozwija...

Funnykris pisze:[...]
W temacie słabych komputerów przewijają się maszyny takie jak dzisiejsze netbooki jak i stare komputery. Akurat Lubuntu można spokojnie uruchamiać na 10letnim sprzęcie.

O ile lubuntu zechce sie uruchomić na tym sprzęcie. Niejednokrotnie spotkałem się z problemem bootowania nowego isolinux na starszych biosach. O ile wogole dało sie zabootować z płyty to nie koniecznie dało się juz coś zainstalować.

dhg pisze:Swoją droga przydała by się jakaś lekka dystrybucja o minimalnych wymaganiach, łatwości konfiguracji ubuntu/debiana.

a Debian nie jest lekki i łatwy? albo Arch?

Funnykris pisze:[...]
W temacie słabych komputerów przewijają się maszyny takie jak dzisiejsze netbooki jak i stare komputery. Akurat Lubuntu można spokojnie uruchamiać na 10letnim sprzęcie.

Można, sam kiedyś używałem przez jakiś czas. W rzeczywistości jednak na mocno starszych komputerach instalacje w trybie graficznym, wszelkie automaty np. instalujące nam wszystkie możliwe sterowniki xorga (tak, tak jest), już skonfigurowane środowiska, usługi i deamony na starcie itd.. nie sprawdzają się. Przy trochę mocniejszych maszynach jest lepiej, lecz i tak ustępuje to np. skonfigurowanemu Debianowi.

Pomijając, że środowiska działające na starszych maszynach nie są tak user-frendly i lepiej poświęcić tydzień, nauczyć się podstaw i postawić sobie dobre distro niż wkurzać się, że program nie pojawił się w menu LXDE, system zajmuje coraz więcej GB a wicd/network-manager żre nam zasoby.

coś za coś - chcesz, by twój 10letni komputer uruchamiał się szybciej niż obecne z Windows7 - trzeba trochę wysiłku.
zresztą ekg2, links, dillo, wvdial, youtube-dl, wpa_supplicant, iwconfig, mplayer etc.. nawet skonfigurowane distro obsługi za nas nie załatwi.

Z użytkowaniem obecnie starych komputerów jest tak, jak z posiadaniem wiekowych samochodów (np. VW Garbus) - trzeba do tego serca i umiejętności, żeby utrzymać na chodzie. Dlatego każdorazowo trzeba określić, co z danymi zasobami można osiągnąć, a co się by chciało mieć. Na Pentium 166MX animacji flash nie pooglądasz :) I teraz są dwa wyjścia - albo szukać gotowej dystrybucji (Puppy Linux, DSL i inne małe dystrybucje), albo samemu rzeźbić. Trzeba mieć świadomość, że komp sprzed 10 lat nie jest przystosowany do obecnych technologii - dlatego nie można oczekiwać, że po odpowiednim skrojeniu systemu otrzyma się komputer klasy i7. A Linux jak to Linux - najlepszą wydajność dedykowaną konkretnemu kompowi uzyska się kompilując samodzielnie kernel, dobierając usługi, lekki soft, itp. Nic odkrywczego, ale jak wspomniałem - trzeba wiedzieć, co i gdzie pstryknąć.

zgadzam się w 100%

Jakie Ubuntu 12.04 LTS ma wymagania? Opłaca się to używać na 2.66Ghz z 752MB RAM DDR333 (single) i zintegrowaną grafiką z 16MB RAM. Mam Debiana testing, Ubuntu 10.04 i Ubuntu 12.04 LTS i najsprawniej chodzi wersja 10.04, 12.04 działa już wolniej, a Debian działa dwukrotnie wolniej niż edycja 10.04 i już za bardzo nie wiem co z tym Debianem począć. A Ubuntu 10.04 pomału kończy żywot i zawiera w sobie Evolution z gałęzi 2.x.x Nie chce mi się już emigrować na inny OS, niech to po prostu działa, no i tutaj Ubuntu najbardziej pasuje. Ale ta dystrybucji z edycji na edycję się robi coraz ciężejsza i pomału pada mit o małych wymaganiach Linuksa.

Procek nie jest jeszcze aż tak zły, ale RAMu byś musiał mieć więcej i grafikę lepszą wstawić, wtedy sprzęcik by jeszcze trochę pociągnął, jednak jego żywot się kończy i warto się zastanowić, czy do niego dokładać czy zbierać na nowy. Ewentualnie kombinować z lżejszymi środowiskami graficznymi.
Linux ma małe wymagania, Ubuntu niekoniecznie. Ale nie oszukujmy się, ile Twój sprzęt ma lat 8-10?

Nie przesadzaj, to 2005 rocznik, dziesięć lat będzie mieć gdzieś w 2015-ym:).
Obsługuje tylko RAM typu DDR333 (bez obsługi DDR400 i dual channel), a żadna grafika pod AGP nie pójdzie bo każdy Linux się na tym mi wywala (Debian, Ubuntu, Opensuse, Mint, zarówno live jak i instalka, slitaz jako jedyny się odpalił z testowanych ). Myślę na nowym, ale czekam jak ceny dwurdzeniówek jeszcze trochę spadną.

Martinex pisze:[...] Opłaca się to używać na 2.66Ghz z 752MB RAM DDR333 (single) i zintegrowaną grafiką z 16MB RAM. Mam Debiana testing, [...], a Debian działa dwukrotnie wolniej niż edycja 10.04 i już za bardzo nie wiem co z tym Debianem począć.[...]

Ustosunkuję się tylko do tej konkretnej części Twojej wypowiedzi (ubuntu przestałem używać po wersji 9.10 więc nie mam porównania do nowszych wersji).
Po pierwsze jakie masz środowisko graficzne? Gnome, Kde?
Po drugie, jak bardzo zasobożernych aplikacji używasz? Libre Ofice, Firefox?

Wolne działanie Debiana na takim sprzęcie jest wynikiem używania źle dobranych aplikacji. Proponuje usunąć z systemu ciężkie aplikacje z zależnościami, i zainstalować lżejsze odpowiedniki. Myślę, że XFCE4 + Midori lub dillo do neta znacznie poprawią wydajność systemu. Debian na prawdę potrafi być szybki, na bardzo słabym sprzęcie (parę postów wyżej pokazałem screen ze swojego systemu pIII@750MHz 192mb ram - conky prawdę Ci powie )

Po pierwsze jakie masz środowisko graficzne? Gnome, Kde?

Gnome, obecnie jest to już gnome 3. W debianie mam tradycyjne panele, jednak nieco różniące się od tych z gnome 2. Przez pewien czas nie działała w ogóle pogoda. Jedna z aktualizacji rozwiązała ten problem i już działa. Jednak gnome zawsze mi najbardziej podchodziło. Widziałem KDE (KDE się w zasadzie używać nie da, system staje już na samym starcie znika mi 500MB RAM), XFCE4, LXDE, jednak to gnome mi najbardziej pasuje.

Po drugie, jak bardzo zasobożernych aplikacji używasz? Libre Ofice, Firefox?

Libreoffice, kiedyś Open Office. Ale ta aplikacja jest odpalana raz na jakiś czas, a nie codziennie. Firefoksa używam już od kilku lat. Jest bardziej kompatybilna ze stronami niż Opera i obsługa RSS bardziej mi podchodzi. I tu fakt od wersji 4 lubi jeść RAM. System działa podobnie z odpalonymi LO,FF i Evolution jak i z wyłączonymi.

Od momentu POST do ekranu logowania mija minuta, druga minuta mija od logowania do załadowanego pulpitu. Każda aplikacja startuje te kilkanaście sekund. Rozjechałem ten system że już bardziej się nie da.

I już mamy przyczynę spowolnienia PC - Gnome
Niestety z roku na rok molochy zwane gnome i kde pożerają coraz więcej zasobów na starcie, zapewne uruchamiają mnóstwo zbędnych usług już na starcie, jeszcze przed załadowaniem pulpitu. Sam GDM potrafi zamulić komputer z ograniczonym ramem. Szczerze polecam spróbowania XFCE - może nie ma takich wodotrysków jak gnome, ale na pewno system przyśpieszy. Osobiście wywalił bym też GDM i logował się z konsoli przez startx (xinit).

Rozjechałem ten system że już bardziej się nie da.

Da się, uwierz że się da

Da się, uwierz że się da

Taa, tyle że się nie wiesza.

To niech autorzy gnome działają by działało to dobrze, a wodotryski traktują drugoplanowo. Nie mam compiza/beryla, standardowy pulpit gnome 3 z panelami.