powrót do Windowsa?

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Jusko »

Potwierdzam. Jeśli chodzi u mnie o Media Expert - 10 na 10 komputerów (niezależnie czy stacjonarka czy laptop) jest z Windows 7 już.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
jaroslawb1

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: jaroslawb1 »

Jusko pisze:Na razie, to myślenie życzeniowe (vide Android czy Moblin). Na rynku pracy Linux ciągle wygląda tak, jak pisałem tutaj niedawno. Jeśli nie czytałeś, przeczytaj: klik. Jeśli chodzi o zwykłego użytkownika domowego, sytuacja jest jednak troszkę inna. Jeśli jesteś jednak informatykiem (jak ja), musisz swoje "Linux-only" włożyć do kieszeni, i się przystosować.
Wielokrotnie pisałeś,że jesteś profesjonalistą.Ja mam czytnik RSS i dodane sporo różnych serwisów.Co rusz to sa jakieś nowinki z Androidem czy Moblinem.Nie będę tu przytaczał linków.Sam sobie poszukaj :)Nokia bardzo poważnie traktuje Androida i Moblina.Powstał fantastyczny Smartfon Nokii z Moblinem.Motorola wydała ostatni swój smartfon z Androidem 2.0.W USA(na razie) na tym telefonie będzie nawigacja GPS oparta o Google Maps,programowana zresztą głosowo(widziałem Film)Sam bym taka kupił,gdyby u nas była dostępna i napewno wiele osób.Na bieżąco informacje o drodze dostarczane są do urządzenia.Mało jeszcze?Co z tego,że w ciemnogrodzie-Polska uzywa się jeszcze MS-DOS?My z e wszystkim jesteśmy i byliśmy zawsze w tyle.Wielu tutaj forumowiczów woli przehulać kasę w Pubie,niż dokupić RAM-u czy nowa grafikę.A tak nawiasem mówiąc,ciekawe ilu masz klientów z legalnym Windowsem?:-P
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Jusko »

Profesjonalistą nie jestem - nie wiem, czy to zdanie podzieli każdy, ale informatyka wymaga ciągłego dokształcania się, stąd praktycznie cały czas na bieżąco uczę się różnych rzeczy, lub szlifuję to, co umiem. Zdarzają się przypadki, że zapominam co i gdzie w Windows było, więc jak mogę nim być :craz: Wszystko pięknie i ładnie, ale jednak Moblin najczęściej ląduje na netbookach, a czy w naszym kraju to nie wiem. Android natomiast jest w telefonach, a znam takie przypadki, co nie wiedzą, że maja w komórce Symbiana (a mają), a co dopiero, że Android to Linux (Google stara się chyba ukryć ten fakt...). Nokia stawia na Maemo, ale...to też Linux dla telefonów. Na desktopach, nadal ten system to rzadkość :-/ Raz na rok to i w mojej okolicy pojawi się jednak laptop z Linuksem na pokładzie. Dorzucają nawet do niego roczny pakiet G-data z ochroną przed hakerami i wirusami:grin:


A co do klientów z Windows...cóż...zdarzył się...jeden, co miał oryginał Windows XP :-) Z nielegalem omijam, bo prawnie dość nieciekawie to wygląda, jeśli instalowałbym taki system komuś - a 99% klientów ma padnięty kompletnie Windows XP. Rekordzista miał jedną instalację na komputerze aż 4 lata :-) Tragicznie to działało - naprawdę tragicznie :-)
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
swarogu
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 105
Rejestracja: 20 lip 2009, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: swarogu »

Ja mam taka teorie,władza korumpuje a władza absolutna korumpuje absolutnie .Nie wierze ze Microsoft majac 90% rynku nie zbiera informacji o uzytkownikach tego systemu. Pamiętam program w tv wywiad z bylym pracownikiem CIA ,w latach 80 Polska kupiła transformatory czy cos z USA ,haczyk byl w tym ze gdyby chcieli to mogli by wylonczyc prąd w całym kraju bo w tych trans. był zaszyty wyłącznik.Nie mam tu na myśli ze wylaczom nagle wszystkie okna ale maja oko na ciebie.
A tak wogole to swietny system, ujednolicił standardy ale świat byłby smutnym miejscem gdyby nie bylo wolnego oprogramowania. Zeby zmienić uklad rynku potrzebny impuls z gory a tu chęci nie widzę, ciekawe dlaczego:shu3::)
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: marbed »

swarogu pisze: Pamiętam program w tv wywiad z bylym pracownikiem CIA ,w latach 80 Polska kupiła transformatory czy cos z USA ,haczyk byl w tym ze gdyby chcieli to mogli by wylonczyc prąd w całym kraju bo w tych trans. był zaszyty wyłącznik.
Może wyedytuj tego posta bo w tej chwili to wygląda tak, że Ty wierzysz w to co napisałeś.
Slepaq
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2007, 09:27
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Slepaq »

Czytam wątek i stwierdzam jedno. Jest doskonałym przekrojem podejścia naszego społeczeństwa do Linuksa. Zasadniczo tu wypowiadają się ludzie, którzy mieli z tym systemem jakąś styczność. To czy przy nim pozostali czy nie pozwolę sobie na razie pominąć.

Wg mnie na pozycję Linuksa na rynku składa się wiele elementów:

- mnogość dystrybucji

Pracując w sklepie (ze sprzętem AGD) wiem tylko jedno, zbyt duży wybór dla części osób jest przekleństwem. Nie raz i nie dwa słyszałem zdanie: "Dawniej człowiek się nie zastanawiał, było to brał i cieszył się, że kupił...". Podobnie jest z systemem operacyjnym - nie którzy nie znają się na tym - chcą żeby działał, a w momencie gdy wklepią w Google Linux i zobaczą mnogość dystrybucji... po prostu uciekają do tego co znają.

Osobiście nie twierdzę, że mnogość distr i możliwość wyboru jest czymś złym - zauważam tylko jeden z aspektów zachowania części ludzi.

- brak wsparcia

Co by nie pisać, znając realia świata linuksowego wiemy na jakie ograniczenia możemy się natknąć w przypadku sterowników. Oczywiście jest już duuuuuuuużo lepiej niż było ale do realiów Windowsa (czyt. wyjmij z pudełka, włóż do komputera, zainstaluj sterowniki i pracuj - 90% sprzętu znajdującego się na rynku) trochę nam brakuje. Problemem jest też konfiguracja sprzętu. Za mit uznam natomiast brak wsparcia merytorycznego, bo for i poradników w necie jest od groma. Tyle, że wymaga to wysiłku - należy poszukać.

- system szkolnictwa

No cóż, "czym skorupka za młodu...". Jeżeli młody człowiek na lekcjach informatyki poznaje tylko jedyny, słuszny system operacyjny to późniejsza przesiadka na coś innego jest katorgą. Do póki system nauczania nie zacznie poważnie traktować Linuksa do póty będziemy mogli pomarzyć o rzeszy użytkowników. Wprowadzanie Unixa na studiach to już troszkę za późno, bo nawyki wykształcają się wcześniej.

- rozumowanie "open source" = "freeware"

Otwarty kod nie oznacza darmowości, nie oznacza też prawa do modyfikacji bezpłatnego kopiowania itd. Powyższe kwestie określa LICENCJA. Jeżeli stworzę system operacyjny i otworzę jego kod, jednocześnie w licencji zabronię praw do bezpłatnego kopiowania i modyfikowania to będzie to nadal zgodne z definicją otwartego kodu! W praktyce otwarcie źródeł może (ale wcale nie musi) ułatwić prace programistom tworzącym sterowniki do sprzętu i oprogramowanie. Zdecydowanie ułatwia też wychwytywanie ew. błędów i łatanie systemu. Tu znowu kłania się kwestia edukacji - tym razem społecznej i prawnej. Część producentów oprogramowania nie chce wchodzić na rynek Linuksa ze względu na duże ryzyko nielegalnego kopiowania i oczekiwania znacznej części społeczności tego, że produkt powinien być darmowy. Takimi postawami sami blokujemy rozwój oprogramowania systemu.

- marketing

Miliony dolarów pompowane przez M$ robią swoje. Jednak poważną bronią Linuksa jest tutaj kwestia tzw. marketingu szeptanego. Polecając system znajomym i przyjaciołom wspieramy rozwój jego popularności. Brak takich działań powodował... że M$ wygrywał. Jednak ta sytuacja powoli się zmienia. Liczba użytkowników Linuksa rośnie z roku na rok. Na razie są to wzrosty niewielkie ale przypomnę tutaj prawo wielkich liczb. Oskarżanie M$ o to, że chce zarobić to stwierdzenie oczywistości - KAŻDA firma komercyjna istnieje po to aby zarabiać. To, że działania M$ są nie zawsze etyczne i zgodne z prawem to również żadna nowość na rynku. W pogoni za zyskiem większość firm będzie dążyło do maksymalizacji wydajności balansując na granicy prawa. Silna pozycja M$ wspierana silnym marketingiem również blokuje rozwój. Odpowiedzą może być tylko świadoma postawa środowiska.

To zapewne nie wszystkie problemy ale wg mnie najważniejsze.

Czy to, że ludzie "wracają do Windowsa" jest czymś złym? Nie. Jest czymś naturalnym w sytuacji wolnego wyboru - a przecież o to walczy środowisko Linuksa.
Czy środowisko Linuksa może coś na tym zyskać? Jeżeli odpowiednio się zachowa (czyt. nie zmiesza delikwenta z błotem) to jest szansa, że użytkownik po pewnym czasie wróci i spróbuje jeszcze raz, a pamiętajcie, że w przeciwieństwie do Windowsa Linuks rozwija się dynamiczniej. Istnieje duża szansa, że użytkownik, który odszedł ze środowiska dziś, a wróci za 2 lata przeżyje szok.

Zasada jest jedna - wspierając Linuksa, wspierajmy go zrozumieniem i spokojem. Unikajmy zacietrzewienia. To w praktyce da długofalowo lepszy efekt niż krucjata i nawracanie na siłę.

Bądźmy legalni i kształtujmy taką postawę w naszym środowisku - to spowoduje, że producenci komercyjnego oprogramowania zaczną przychylnie patrzeć na środowisko. Lepszych jest 100 tys. sprzedanych kopii niż 1 milion pirackich. Piętnowanie piractwa i zwracanie uwagi na niestosowność takiego zachowania może okazać się tajną bronią, którą można zdobyć sobie uwagę producentów gier i programów.

Może trochę rozwlekle i nie w większości OT ale chciałem ustosunkować się do wcześniejszych wypowiedzi.
F-SAmilo LI 1705, M520 1,6GHz, VIA VN896 Chrome9 HC, VIA VT8237A, VIA VT6102 Rhine-II, Atheros AR2413, VIA HDAudio, 1GB RAM, HDD 80GB, LCD 1280x800
Awatar użytkownika
Blonka
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 127
Rejestracja: 29 cze 2009, 11:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Blonka »

Święte słowa Slepaq.
Jak dla mnie, zjadacza chleba, prostego użytkownika, pragnącego mieć pozytywne efekty eksperymentów komputerowych, dużą przeszkodą była mnogość dystrybucji Linuksa. Przez wiele lat podejścia do różnych dystrybucji, pobrać z sieci ISO, zainstalować, dobrze jeżeli udało się przejść przez partycjonowanie i klapa. To nic się nie pokazało, na innym nie potrafiłem uzyskać połączenia sieciowego itp., aż trafiła do minie nieszczęsna CD wizerunkiem ambasadora wolnego oprogramowania, zadziałało, po niedługim czasie łatwiejsza, prostsza i przyjemniejsza obsługa, instalacja systemu i dodatkowych programów. Ale w sieci nie potrafiłem trafić na Ubuntu. Nie zachęciło mnie żadne stwierdzenie wa stronach Linuksa, nie jest zachętą tekst w stylu: prosty, okrojony, nie cały Linux. Tak odbierałem subiektywnie opisy Ubuntu. Gdyby nie płyta wkładana do napędu bez większego przekonania, z myślą "znowu sobie spróbuje, potem usunę partycje pod Windowsem i CD pójdzie do pudełka porażek z Linuksem". Dziś dziwię się dlaczego nie przymierzyłem się do tak przyjaznej dystrybucji wcześniej. Powstało pudełko CD/DVD z sukcesami Linuksa. Jak ma się powiększać rzesza uznających brak jednoznaczności stwierdzeń "system operacyjny" = "Windows", skoro trafić na "przyjaznego Linuksa" w gąszczu "Linuksów dla naukowców" naprawdę jest trudno. Dziś jest dla mnie oczywistą przesiadka z okienek tylko na Ubuntu, później można dopiero eksperymentować na następnych dystrybucjach dla "naukowców". Przesiadka z Windowsa wymaga na początku wpełni wizualnego między innymi instalatora, program partycjonujący według mnie dla pierwszy raz instalującego Ubuntu nie wystarczy interfejs graficzny, powinien wyglądać jak uruchamiany z tej samej CD GParted, nie powinna być domyślną opcja "automatycznie obok Windowsa" tworząca zbyt małą partycje nawet na pierwsze uruchomienie Ubuntu. Windows nie ma takich automatów i nikt nie narzeka. krótka informacja instalatora by utworzyć jakieś tam partycje, o jakimś rozmiarze była by przydatna. Dałem Ubuntu znajomemu utrzymującemu sprawność Windowsów w jakichś małych firmach i robiącym coś jako admin w sieci Uniksa. Efekt był żałosny, nie przyznał się, prawdopodobnie wyczyścił sobie cały HDD, mnie tylko powiedział "Coś ty mi dałeś", dalszych komentarzy nie było. Dość wodolejstwa.
Jeżeli będą użytkownicy, znajdą się sprzedający to czy tamto dla Linuksa. Prawo rynku. Produkuje się to co można komuś sprzedać, bo poco produkować jeżeli tego "nikt" nie chce za darmo, poza garstką pasjonatów, wytrwałych, świadomych.
A trafić na przyjazny (poza programem partycjonującym) Ubuntu jest TRUDNO. Nie wiem za jak długo odważę się temu znajomemu znowu dać płytę Ubuntu i czy ją weźmie.
__________________
Pozdrawiam.
jaroslawb1

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: jaroslawb1 »

Blonka Ja nie potrzebowałem na to lat.Była Mandriva Free i potem Mandriva Płatna(byłem kompletnie zielony:)) i potem pojawił się Ubuntu 7.04 i Mandriva poszła się....Bawiłem się openSUSE,Debianem,ale to nie było to.Żeby mieć minimum problemów starałem sie dobierać taki sprzęt,żeby nie było problemów na Linuksie.Pozbyłem sie całkiem fajnej drukarki Lexmark,bo nie chciała chodzić pod Linuksem.Miałem Karty ATI,ale wykończyły moje nerwy i poszły do żyda.Teraz mam Nvidię i zero problemów.Internet mam z Liveboxa przez ethernet i niemal każdy system wykrywa internet(Ubuntu natychmiast i dużo lepeij niż Windows 7)Kupowałem Drukarkę kombajn i wyczytałem że komuś super chodzi HP Officejet 5610,kupiłem i jestem bardzo zadowolony.
Awatar użytkownika
Blonka
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 127
Rejestracja: 29 cze 2009, 11:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Blonka »

Po drodze w tych dystrybucjach jeszcze nawinęła się Fedora i coś tam jeszcze, ale na Ubuntu nie potrafiłem trafić, może źle szukałem, albo miałem pecha.
Sprzęt "standardowy" tak samo pod Windowsem jak i innymi OS nie sprawia problemów. HP jest chyba w czołówce firm wspierających Linuksa, za bardzo nie szukałem, ale nie widziałem innej strony producenta sprzętu tak dobrej jak HP dla Linuksa. Od paru lat preferuje drukarki/kombajny przez sieć. Obecnie stoi jakieś HP C4380 przez WiFi, Ubuntu 9.10 ją wcześniej w pełni obsługiwało, jak Windows 7.
ATI nie cierpię instalować pod Windowsem również.
Nvidia, Intel obojętnie która k.g. system - uaktualnienia i działa w właściwej rozdzielczości.
Ale cały czas się odwołujemy do Windowsa, to jednoznacznie świadczy o jego znaczeniu, jaki by nie był.
__________________
Pozdrawiam.
Slepaq
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 12
Rejestracja: 01 lis 2007, 09:27
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Slepaq »

Czyli wracamy do problemu wykształcenia i programu edukacji. Im wcześniej będziesz miał styczność z daną rzeczą tym większe jest prawdopodobieństwo, że zauważysz ją jako alternatywę. O tym też już pisałem. Osobiście nie rozumiem uporu z jakim na lekcjach informatyki w gimnazjach korzysta się z Windowsa. Wiem, że w większości firm standardem jest M$ Office ale... od gimnazjum do pracy w biurze jeszcze daleko, a warto było by pokazać alternatywę - tym bardziej, że z kolei OO można również zainstalować pod Win...

Heh... no i takich przykładów możemy mnożyć ale dlatego w poprzednim poście napisałem, że wymienione przeze mnie aspekty problemu widzę jako główne ale na 100% nie są to wszystkie elementy układanki. Tyle, że trzeba mieć świadomość, że jeden element zazębia się najczęściej z innym...
F-SAmilo LI 1705, M520 1,6GHz, VIA VN896 Chrome9 HC, VIA VT8237A, VIA VT6102 Rhine-II, Atheros AR2413, VIA HDAudio, 1GB RAM, HDD 80GB, LCD 1280x800
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Jusko »

Przyczyną wielu migracji są problemy z distrami. Jako, że to forum Ubuntu, to za przykład dajmy Ubuntu. Użytkowanie Linuksa jest jak jazda po kompromisach, ciągła jazda (szczególnie z coraz to nowszymi Ubuntu). Z Windows dostajemy system i sterowniki do niego - rzadko coś później nie działa (jeśli chodzi o sprzęt). Z Ubuntu, czytać możemy, że komuś 9.04 chodzi dobrze, a na 9.10 przestało działać Wi-Fi. Do czego zmierzam. W wielu przypadkach GNU/Linux nie można uznać za system stabilny softwarerowo i driverowo. Powiem tak...gdybym miał większą działalność, to bałbym się postawić komputery na Ubuntu, bo kto wie, co przyniesie następna wersja - może posypią się sterowniki grafiki, lub coś przestanie być wykrywane? OK - nieoficjalnie nazywamy LTS-y wersjami stabilnymi, a wydania pomiędzy to wydania testowe. Dobra, tylko czemu Canonical nazywa je stabilnymi? Linux ciągle bardziej przypomina mi poletko doświadczalne, miast stabilnego systemu, gdzie nie sypnie mi się coś, bo zrobiłem upgrade, gdyż zachciało mi się mieć w firmie aktualne oprogramowanie...

Dlatego moim zdaniem wybierany jest w większości przypadków (szczególnie działalności gospodarcze) Windows, bo jest on stabilnym systemem do takich zastosowań, podczas gdy GNU/Linux jest nadal małym polem testowym, gdzie coś nie działa lub działa pokrętnie czasami. MacOS X - on też jest stabilnym systemem do takich zastosowań, choć czasem zdarzy im się małe potknięcie.

Nie patrzcie na mnie jak na fanboja Windows - o nie. Używam Linuksa i chcę go używać, ale patrząc na to chłodno, Linux ciągle jest w jakimś stopniu systemem dla bardziej obeznanych informatycznie i godzących się na kompromisy ("w 9.10 padła mi Wi-Fi, ale OK, wrócę do 9.04" - takie coś nie może mieć miejsca).

Ubuntu do domu - pewnie, z całych sił popieram. Ubuntu desktopowy w poważnej działalności gospodarczej...tu można rozważyć pewne inne opcje...
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: igotit4free »

Jusko pisze:OK - nieoficjalnie nazywamy LTS-y wersjami stabilnymi, a wydania pomiędzy to wydania testowe. Dobra, tylko czemu Canonical nazywa jest stabilnymi? Linux ciągle bardziej przypomina mi poletko doświadczalne, miast stabilnego systemu, gdzie nie sypnie mi się coś, bo zrobiłem upgrade, bo zachciało mi się mieć w firmie aktualne oprogramowanie...
Też na to zwróciłem uwagę i zakrzyczeli mnie w kąciku OT.:craz:
Moim zdaniem polityka Canonnicala w zakresie wydawania nowych wersji może się na nich zemścić ... nie wszystko da się przewidzieć, sensowniejsza jest ciągła i stopniowa wymiana pakietów testowych na stabilne, niż sztywny plan "premiera co pół roku". Czego najlepszym przykładem 9.10.:-(
Blamaż i to w czasie gdy entuzjastycznie przyjmowany jest Seven. Wielu się może od Ubuntu odwrócić, zwłaszcza "świeżych" userów, oczekujących bezproblemowej instalacji i użytkowania.
Dlatego moim zdaniem wybierany jest w większości przypadków (szczególnie działalności gospodarcze) Windows, bo jest on stabilnym systemem do takich zastosowań, podczas gdy GNU/Linux jest nadal małym polem testowym, gdzie coś nie działa lub działa pokrętnie czasami. MacOS X - on też jest stabilnym systemem do takich zastosowań, choć czasem zdarzy im się małe potknięcie.
Tutaj pomijasz jedną, istotną kwestię ... do biznesu wybiera się systemy komercyjne, z zapleczem i gwarancją stabilności i wsparcia ... nie musi to być Windows, mogą to być i są komercyjne linuxy.
Zgadzam się natomiast, że głupotą byłoby używać w takim charakterze linuksów "hobbystycznych", takich jak Ubuntu właśnie.

.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Awatar użytkownika
Blonka
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 127
Rejestracja: 29 cze 2009, 11:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Blonka »

Powiem tak - Mądrze mówicie.
Z własnego podwórka. Jak wcześniej pisałem od pól roku fascynuje się Ubuntu. Zainstalowałem z powodzeniem i skonfigurowałem według siebie najnowszego (testowego) Debiana i Fedorę.
Przyszedł czas na płytki z półki, nie udane podejścia do Linuksa z lat 2003-2005, starocie. Nie starałem się zbyt mocno. Zgodnie z zasadą zainstaluje i działa. Niestety nie ruszyły, ani jedna. Jak widać w stopce na sprzęcie właśnie z tamtych lat. Powrót na stronę Ubuntu. CD 4.04 pobrane, CD wypalone, tryb tekstowy dobrze, ale X tak samo jak z półki w żaden sposób nie wyświetlają się (640x480 px). Dwa lata do przodu, DVD 6.06 LTS, bez problemowo instalacja, uruchomienie, wszystko działa (sieć WiFi). Mnie się nasuwa taki wniosek, Linux nie działa na "świeżym" sprzęcie, z tego samego okresu co dystrybucja. Widać ile lat miałem przerwy w podejściach do Linuksa, byłem zniechęcony, próbę podjąłem dostając do ręki gotową, tłoczoną płytę Ubuntu 9.04 PL. Oczywiście 8.04 LTS również działa dobrze. Może to się już zmieniło, na tego rocznej Toshibie Ubuntu Live CD 9.04 uruchomił się prawidłowo.

Nie fortunnie są nazywane kolejne wydania Ubuntu, chyba polityka nazewnictwa Debiana jest bardziej przemawiająca, stabilna, testowa i eksperymentalny. Dwie ostatnie wiadomo, ale pierwszy typ powinien się na "każdej" maszynie uruchomić. Później można uzupełnić niezbędne sterowniki sprzęty wyprodukowanego po opublikowaniu danego wydania. Tak chyba funkcjonuje Windows, standardowy ekran, brak dźwięku itp., Update i są właściwe sterowniki do konkretnego komputera. Nie zawsze to tak było. Na moim Acerze instalator NT 4.0 zatrzymuje się na pierwszym ekranie i nie działa klawiatura. Producent określił minimum dla tego laptopa NT 5.1 (Windows XP), a więc nie mogę mieć pretensji o nie prawidłowe działanie NT 5.0 (Windows 2000). Komputer ma działać, po co jest możliwość aktualizacji do wersji, Alpha, Beta i normalnych wydań, kto chce testować niech świadomie robi instalacje, a wersja stabilna (LTS) dla normalnych zjadaczy chleba, czy to po aktualizacji, czy czystej instalacji ma zawsze działać bez niespodzianek.

Mnie bawi ciągły ruch, coś się dzieje na laptopie w domu, na którym mogę sobie pozwolić programem WD puścić clean.
W firmie, lub na komputerze tak zwanego klikacza ma być tylko sprawdzona, stabilna wersja.
Moim zdaniem co pół roku wersja stabilna, to się nie da. Aktualizacje pojedynczych sprawdzony pakietów dla wersji stabilnej jak najbardziej.
Nigdzie nie doczytałem, że 9.10 jest wersją niestabilną, czytając to forum na taką nazwę zasługuje, choć mnie działa bardzo dobrze.
Ubuntu dla mnie prostego człowieka, który kończył szkołę bez komputerów jest obecnie bardziej przystępny od Windowsa, pamiętając twierdzenie, Linux to nie darmowy Windows.

Wspominacie o pomocy i wsparciu. Prawdopodobnie jest ono z strony MS nadal nie dla wszech panującej wersji OEM, by z tego korzystać należy posiadać np. licencję BOX. Przy tym argumencie jest trochę mitu.

Tyle w skrócie. Pozdrawiam.
__________________
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: marbed »

Może nie do końca w temacie ale tak się tu przewija co jakiś czas narzekanie na karmic koala.
No to ja wam powiem, że mnie akurat wersja 9.10 zaskoczyła bardzo pozytywnie! Powiem więcej - w porówaniu z 8.10 postęp dokonał się straszliwy. Wreszcie ma to zaraz po instalce jakiś wygląd. Nawet strony w FF wyglądają jakoś tak milej dla oka.
Zrobiłem tak - zainstalowałem na innym kompie 8.10, dociągnąłem co mu tam brakowało z aktualizacji, potem zaktualizowałem do 9.04. Potem znów aktualizacje i w górę do wersji 9.10.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Rok temu 8.10 przyprawiło mnie prawie o rozstrój nerwowy z powodu niedziałających podstawowych rzeczy. A tu proszę, dźwięk w FF jest, flash jest, czcionki jakby czytelniejsze, bez tego idiotycznego np. "k" z cieniutką kreską ;), Internet co prawda po kablu z routera więc nie wiem jak WiFi.
Ogólnie system robi naprawdę dobre wrażenie, nowoczesne i eleganckie. Niestety 8.10 był jakiś taki "kląkrowaty" i toporny. Porównanie go z Win7 sprawiało, że nie chciało się wracać do tych pomarańczowych belek ;)
No ale tu już inna bajka.
Zachęcony tym, że działa jak należy zaryzykowałem - Pidgin. Nigdy wcześniej mi to nie działało "nie można czytać z gniazda" i takie tam. Ślęczałem na forum i jedyne co to okazało się że inni też tak mają.
A tu klik, klik ściągnąłem kontakty - działa. Czyli można jednak. Nie wiem co tam poprawili ale jest OK.
Co prawda zarządzanie treścią strony przez CMS nadal absolutnie nie działa ale przynajmniej powiało nadzieją.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, a tyle się naczytałem jaki to gniot to nowe distro.
Awatar użytkownika
wm-
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 118
Rejestracja: 13 lis 2007, 15:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: wm- »

Widać z tym CMS'em zależy od niego.. ja w pracy z CMS'em (dźwięki nie działają :D;)) nie mam problemów.. Po za tym nawet pod windą internet Eksplorer muli strasznie w porównaniu do firefoxa.
gonzunio
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 10
Rejestracja: 03 kwie 2009, 16:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: gonzunio »

Używam ubuntu jako podstawowego systemu od ponad pół roku (przez chwilę używałem jeszcze 8.10), a powodem mojej migracji win->lin była nieznośna dla mnie zdolność windowsa do gromadzenia wszelkiego internetowego syfu, jego wolna praca, częste formaty itp. Spróbowałem Linuksa - zostałem przy nim i użytkować go przestać nie zamierzam.
Linux ciągle jest w jakimś stopniu systemem dla bardziej obeznanych informatycznie
Nie do końca się z tym zgadzam. Jestem informatycznym idiotą, a moje terminalowe umiejętności sprowadzają się do komendy sudo apt-get install/update, googlowania i kopiuj-wklej. Jeśli ktoś nie ma dużych wymagań, nie trzeba znać konsoli prawie wcale. Wystarczy umiejętność przeszukiwania zasobów internetu.
"w 9.10 padła mi Wi-Fi, ale OK, wrócę do 9.04" - takie coś nie może mieć miejsca
Właściwie, dlaczego? Zrozumiałym jest, że jeśli ktoś nie ma zielonego pojęcia, jak coś zrobić w czymś nowym, wraca do sprawdzonego, starego. Zainstalowałem 9.10, głośniki koszmarnie mi trzeszczały. Nie wiedziałem co zrobić - usunąłem pulseaudio i komputer już nie uruchomił się ponownie. Wróciłem zatem do ubuntu 9.04, na którym czuję się dobrze.
Podobnie zresztą, gdy zaczynałem przygodę z Linuksem. Z moją kartą dźwiękową, nie szło nic w głośnikach usłyszeć, szukałem rozwiązania i go nie znalazłem. Wykręciłem kartę, wszystko teraz działa i nie widzę większej różnicy między SB a zintegrowaną.
Takie coś faktycznie nie może mieć miejsca, gdy niewiedza i brak umiejętności zamienia się w lenistwo. Ale to już inna sprawa.

Nie przewiduję powrotu na Windowsa z kilku powodów:
-Wyjątkowo nie podoba mi się polityka MS i to, że za nowy, oryginalny system musiałbym zapłacić 650 zł.
-Nie potrzebuję żadnego specjalistycznego i konkretnego oprogramowania.
-Linuks działa szybciej, prawie się nie wiesza, a jego praca w ogóle się nie spowalnia z biegiem czasu.
-Nie mam w nim praktycznie żadnych możliwości dostosowywania wyglądu pod własne widzimisię.

Nie wykluczam natomiast migracji na Mac OS X, ale to jest zależne wyłącznie od kasy, którą przeznaczę na nowy komputer. Obiecałem sobie natomiast, że drugim systemem na moim ewentualnym Maku, będzie Linuks :)

pozdrawiam
widex
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 70
Rejestracja: 12 kwie 2008, 21:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Brodnica

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: widex »

Przejrzałem trochę ten temat i wyrażę swoją opinię. Moja przygodę z Linuksem zacząłem od Mandrake 2006 czy 2005. Wcześniej słyszałem tylko o Linuksie.

Z Ubuntu mam do czynienia od wersji 7.04. Zainstalowałem, obejrzałem i wróciłem do Windows. Uznałem z góry stereotypowo, że Linuks to wielkie G. Jednak wydanie kolejnej wersji Ubuntu znowu mnie pokusiło. Wersja 8.04 zagościła u mnie na dłużej niż dzień. Przez dłuższy czas korzystałem z niej, jednak żaden dodatkowy sprzęt nie działał. 8.10 tutaj miałem najwięcej problemów. Zacząłem polecać Ubuntu znajomym, ponieważ jestem wrogiem piractwa i gryzło mnie, że ktoś ma nielegalne oprogramowanie. W tym momencie próba przestawienia się na Linuksa. 9.04 - kolejna próba. Za każdym razem z tego samego powodu nie udało się: Drukarka HP, kamerka Creative i skaner Benq. Skaner i kamerka działały na przemian zaleznie od dystrbucji.
9.10 - Windows nie był włączany tydzień, jakoś mnie nie ciągnie. nie działa tylko kamerka ov51x nie chce coś działać.

Co do powrotu do Windows to brakuje mi trochę estetyki. Windows Aero i Luna z XP podobały mi się. System Windows ma ta główną przewagę, że nie ma kombinowania ze sterownikami. Podłącza się sprzęt, podaje się folder i sterowniki działają. W Linuksie:
drukarka - program hpj coś tam,
skaner - firmware i edycja plików Xsane,
kamerka - instalacja i kompilacja ov51x - nie zawsze działa.

Teraz jeszcze Office 2007 i będzie ok. Wolę Worda i Excela od OpenOffice. Zakupiłem wersję dla domu i jestem z niej zadowolony, tak to wine nie uzywam często skoro jest wiele natywnych aplikacji.
Może do innych sprzętów to jedynie kosmici?
Teraz trochę mniej krytyki. Zainstalowałem swojej rodzinie Ubutnu 9.04 dwa miesiące temu. Skonfigurowałem, sprzęt działa świetnie, brak problemów z syfem jaki łapał Windows i legalny. Są bardziej zadowoleni z Ubuntu niż z kradzionego Windows XP. Twierdzą, że wszystko im działa, jest szybciej. Bez wątpilwości sobie radzą. Największa umiejętnością jaką się szczycą to dodanie kontaktu w Pidginie.

Jeżeli wszystko działa dobrze, to poradzi sobie z ubuntu nawet laik. W przypadku jak cos nie działa, to potrzebna jest wiedza informatyka. Ja taką posiadam, bo zainteresowanie i szkoła.
Awatar użytkownika
wm-
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 118
Rejestracja: 13 lis 2007, 15:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: wm- »

Zainstalowałem sobie (testowo rzecz jasna) windę 7 w domu.. oczywiście tak jak od windowsa ME to będzie tylko testowo.. [cool] Ale jedna rzecz mi się spodobała.. stare gry jak starcraft odpalają się na moim monitorze (1680×1050) w kwadracie.. z czarnymi paskami po bokach.. Może ktoś twórcom wine podesłał by taki pomysł? :)
kozlov
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 50
Rejestracja: 14 kwie 2007, 18:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: kozlov »

"w 9.10 padła mi Wi-Fi, ale OK, wrócę do 9.04" - takie coś nie może mieć miejsca
"w Se7en padła mi Wi-Fi, ale OK, wrócę do Visty" - takie coś nie może mieć miejsca
EpoX 8PDA3 + Pentium 4 3 GHz (HT) + 2560 MB RAM + GF 7600GT + Microdia. Z Ubu normalnie nie działa tylko HP SJ 2400c.
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: marbed »

Trafiłem na takiego newsa:
Microsoft ogłosił zmianę warunków,
na jakiej przyznawana jest licencja OEM.
Oznacza to, że nie można już instalować
tego typu produktów własnoręcznie.

Jeżeli kupiłeś system Windows 7 na licencji OEM,
by wyposażyć swój komputer w system operacyjny Microsoftu,
to jesteś piratem. Microsoft, jak się okazało,
zmienił warunki tej licencji w swoich najnowszych produktach.
Jak dotąd, kupując system Windows OEM, zatwierdzało się,
że komputer został przez nas złożony bądź zakupiony
i system będzie legalny tylko i wyłącznie na tym komputerze
i żadnym innym; co tłumaczy niska cena.
Nowa licencja OEM Microsoftu wyklucza taki scenariusz.
źródło: http://www.chip.pl/chip/news/oprogramow ... ?src=nl_pp

Czy ktoś może to wytłumaczyć jakoś, bo dla mnie to bezsens - kupuję w sklepie system, instaluję go i jestem piratem? To po co to sprzedają?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości