Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

"Powrót do Windowsa" = "Powrót do przeszłości". I w przenośni i w ogóle.

Zacytuję mojego kolegę, który wczoraj kupił kompa i w nocy przeprowadził migrację (używa kompa do celów zarobkowych - do tłumaczeń). Był to jego pierwszy kontakt z Vistą, do której był bardzo uprzedzony i od zakupu której sam mnie odwodził:

"Powiem tyle, że ludzie chyba narzekają na Vistę bo .. tak wypada"

Zdania są podzielone. Mój znajomy kupił lapka w piątek, wczoraj prosił żebym mu zainstalował Xp bo już ma dość Visty. Ja nie miałem z nią większego kontaktu poza trzema naprawami systemu koleżankom więc się nie wypowiadam.
Z kolei mój kolega jest bardzo zadowolony z Visty poza jedną rzeczą - długi czas uruchomiania, przez co nigdy nie wyłącza kompa, zawsze tylko hibernuje.

Właśnie - zdania są podzielone i trzeba unikać jednostronności ocen. Tymczasem czytając opinie w sieci można mieć wrażenie, że Vista to jakiś potworny bubel, który bez przerwy się wiesza, ma wymagania jak Crysis żeby w ogóle ruszyć itd., itp. Ja zwiechy nie doświadczyłem, kompa mam ze zintegrowaną grafiką, wszystkie detale graficzne ustawione na maksimum i brak mi powodów do narzekań na cokolwiek. Wszystko działa

MMW wow... gratuluję, musisz być naprawdę dumny ze swojej Visty

frklin pisze:MMW wow... gratuluję, musisz być naprawdę dumny ze swojej Visty

Nie, jestem jedynie zadowolony, że system działa bezbłędnie, ponieważ posiadany komputer nie jest celem moich działań samym w sobie, a tylko narzędziem.

Edycja: zainstalowałem Ubuntu i... zaczynam żałować, że wydałem prawie 300 PLN na Vistę Ten system naprawdę ma wszystko, czego mi potrzeba Oceniam go bardzo pozytywnie. Popracuję na nim parę dni i może w ogóle zrezygnuję z Visty...

a ja napiszę może coś co proszę nie traktować jako propagandy za, ale...
... zaczałem od Linux Aurox 9.0 ; 9.2 ; 9,3 ...10.1 potem Ubuntu 5.04 dziś 8.04_64 i jest mi bardzo ciężko powrócić do M$ z bardzo wielu powodów, choć powiem szczerze że 5 lat temu było odwrotnie - z łatwością wracałem do M$ bo : Office, bo Nero, bo Winamp, bo jakaś gra ...
... dzisiaj mam więcej , dużo więcej niż zwykły user M$

Zgadzam się z Tobą olry. Chodzi tylko o kwestię przyzwyczajenia. Ja używam Linuksa od 8 miesięcy. I jak teraz zasiądę gdzieś do Windowsa to jednak czuję to, że Ubuntu jest dużo bardziej przyjemny w obsłudze. Pewnie jeszcze nie miał bym, tak jak Ty problemów z powrotem do Windowsa bo używałem go 8 miesięcy temu, ale już teraz odczuwam wiele zalet Linuksa, w moim przypadku Ubuntu, których w Windowsie jednak nie ma i ciężko by mi teraz było się przesiąść. Pewnie musiałbym go jakoś dostosować ażeby pracowało mi się na nim podobnie jak na Ubuntu:)
Kwestia przyzwyczajenia, i odkrycia wygody używania Linuksa.
Pozdrawiam.

elkanguro, ja tak jak i ty od ok. 8 m-cy korzystam z Ubuntu (wcześniej xp). Przy tym wszystkim co się działo na xp byłem tak zdeterminowany, że wiedząc o linuksie tylko tyle, że jest to system operacyjny (poza tym żadnego pojęcia) postanowiłem go zainstalować. Padło na Ubuntu. Dzisiaj po xp nie ma nawet śladu na twardym i naprawdę miałbym wielkie opory żeby znów zainstalować m$.
A propos - wiesz, że to nierealne.

Ja z Windows zrezygnuję dopiero po zakończeniu supportu dla XP, czyli za jakieś 2,5 może 3 lata. Przez ten czas wiele się w świecie OpenSource zmieni i łatwiej będzie mi pozostać tylko przy Linuksie. Fajnie by było jakby więcej osób pomagało przy rozwoju choćby WINE czy GIMP, lub ogólnie OpenSource.

Dla mnie prócz stabilności i bezpieczeństwa systemu liczy się umiejętnosć wykorzystania go w celach rozrywki. Dzięki WINE wiele gier chodzi całkiem dobrze ale nie tak dobrze jak na Windowsie. Pomimo mojego zamiłowania do Linuksa i świadomości o tylu jego zaletach nadal uważam że przydałby się jeszcze większy jego rozwój.

Pewnie, że się przyda większy rozwój ale rozwój ten następuje cały czas. I to w dużo większym stopniu niż rozwój Windowsa. Porównajmy sobie Linuksa z przed 10 lat a dzisiejsze Ubuntu. Wydaję mi się, że różnica jest większa niż pomiędzy Win98 a Vistą. Kiedyś doczekamy czasów, że i na Linuksa będzie można zakupić najlepsze gry, albo wersja druga, że na Wine będzie można uruchomić wszystko.

albo wersja druga, że na Wine będzie można uruchomić wszystko

raczej nie możemy na to liczyć bo Microsoft nigdy nie ujawni żadnych swoich kodów źródłowy. A developerzy Wine nie mają szklanej kuli, i z kąd mają wiedzieć co tak naprawde siedzi w Windowsie.

A jak się robi cracki? Napewno sobie jakoś poradzą i ulepszą WINE, GIMP, Linux i oprogramowanie OpenSource.

frklin pisze:raczej nie możemy na to liczyć bo Microsoft nigdy nie ujawni żadnych swoich kodów źródłowy. A developerzy Wine nie mają szklanej kuli, i z kąd mają wiedzieć co tak naprawde siedzi w Windowsie.

I tak dość dużo już napisali, kto wie do czego jeszcze dojdą? Ja się na tym nie znam, więc nie pomogę, ale trzymam kciuki i życzę szczęścia. Bo tak to niekiedy jestem jeszcze zmuszony odpalać Windowsa (Office z Anylysis ToolPack, Solverem i VBA).

RYNIEK pisze:Dzięki WINE wiele gier chodzi całkiem dobrze ale nie tak dobrze jak na Windowsie.

Miejmy nadzieję, że producenci gier, programów jak i sprzętu zaczną w końcu zauważać, że istnieją jeszcze inne systemy operacyjne niż ten "JEDYNY WŁAŚCIWY".

Ja jak odpalam viste (bo dziewczyna mnie o to poprosi bo chce coś tam sprawdzić) nie mija kilka minut i zaczyna się "choś na chwile bo coś wyskoczyło" lol co chwile jakies antywirusy ją "molestują" albo się wiesza komp 3 miechy a takie zwiechy łapie że juz sam nie wiem jak za cos takiego można brać pianiądze:evil:. No ale konto na pid gin jej założyłem jave zainstalowałem ( na czacie przesiaduje:oops:) no i jak na typowa blondynkę radzi sobie z ubunciakiem całkiem nieźle w końcu ma po polsku napisane . Ale to tylko moje zdanie o viście w każdym bądz razie na kolana mnie nie powalila:|

Mieszko1
Po ostatnich problemach z Ubuntu powróciłem do Windowsa ale mam nadzieję, że któregoś dnia znowu zainstaluję Ubuntu ponieważ polubiłem ten system.
Miałem z nim dużo problemów np. gdy popełniłem błąd przy aktualizacji lub innych czynnościach blokowało mi program i zabawa rozpoczynała się od nowa w ten sposób poznawałem Ubuntu.
Ale po ostatniej wpadce po pobraniu Ubuntu i zainstalowaniu gdzie zniszczyło mi wszystko na osobnym dysku z zainstalowanym Windowsem stałem się trochę ostrożniejszy.
Dobrze by było gdyby w Ubuntu po pełnieniu jakiegoś błędu można było wykonać restart i powrócić do wcześniejszych ustawień być może kiedyś będzie to możliwe i ułatwiło by sprawę dla tych wszystkich, którzy zaczynają zabawę z Ubuntu.
Pozdrawiam
Mieszko1

Mieszko1
Wydaje mi się, że to ty musiałeś popełnić błąd np. zaznaczyłeś do formatowania partycję z win.
Ja już instalowałem Ubuntu na wielu komputerach i jeszcze nigdy nic mi nie uszkodził.

Tez instalowalem na kilku i jakos nigdy nic sie nie dzialo , jest taka mozliwosc tylko trzeba czytac to co sie robi przed dokonaniem zmien , ladny graficzny interjfejs pokazuje jakie zmiany zostana wprowadzone

A co do przywracania - wystarczy obraz partycji z Ubuntu na DVD (powinien się cały / bez /home spokojnie zmieścić) albo osobnej partycji.

A ważne dane to lepiej też gdzieś osobno trzymać.