Nie to nie to. Sprzęt chodzi jak rakieta. To jest niemal nowy workstation oryginalny od Della, nie żaden składak z allegro. Zmierzę z zegarkiem ile dokładnie się ładuje ale to jest kilkanaście sekund a nie półtorej minuty. Jedyne co mi przychodzi jeszcze do głowy, to że system czegoś nie może załadować...Hwiparam pisze:@up, Chodzi zapewne o to, że po ukazaniu się pulpitu,jeszcze przez X sekund startują w tle różne usługi. U mnie na starym laptopie pokazywało też coś koło minuty, co według mnie było zgodne ze stanem faktycznym. Co prawda pulpit wyświetlał się w ok. pół minuty, ale po pokazaniu się pulpitu jeszcze przez drugie pół minuty HDD coś tam młócił (czyt. dioda się paliła i system działał wyraźnie wolniej przez te pierwsze 30 s od wyświetlenia desktopu).
EDIT
Mierzone stoperem 18 sekund od gruba do ekranu logowania. A pełne załadowanie pulpitu to jest ułamek sekundy po wpisaniu hasła, bo to openbox. Sprawdzę w logach jeszcze...