Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Do partycjonowania najlepszy jest gparted jeśli go nie masz to: A jeśli na tych dyskach z FAT32 nie masz jakiś ważnych danych to możesz sobie spokojnie sformatować prog. gparted ma graficzny interfejs i jest dobrze spolszczony.
https://gparted.org/screenshots.php

Ps. podyskutowałem trochę z chatgpt i ....utworzył mi skrypt usprawniający konfigurację tzw. automatycznego backupu (clonezillą) systemu tworzonego przez kliknięcie wpisu w mneu Grub-a i backup na dysku USB. W skrócie skrypt sprawdza dysk usb zapisuje uuid w/w zapisuje na nim plik clone.sh dodaje wpis do 40_custom dla grub-a + ewentualny wpis do przywracania :restore itd jeśli ktoś jest chętny do testowania to podeśle ...u mnie działa ale muszę jeszcze po testować
https://drive.google.com/file/d/18yTGtk ... drive_link
uwaga skrypt lepiej niech testują osoby doświadczone bo na razie jest to wersja bata ...a szkody ewentualne mogą być duże ! jednak myślę że jest już OK np. bo identyfikacja systemu / ...jest po UUID a nie po nvme czy sda itd bo te wpisy o dziwo czasem mogą się zmienić niestety znam to z doświadczenia
Jedyny wymóg to plik obraz ISO CloneZilli w systemie w ścieżce i nazwie : /clonezilla.iso + podpięty jakiś duży dysk twardy USB do backupu sformatowany u mnie na ext4.

Non-Volatile Memory Express - high speed

Jest GParted, dogrywa sie z systemem, używałem już.

W sumie sam się zastanawiałem czy nie robić kopii na jednym z ssd zabudowanych w kompie. Ale jak na moje ignoranckie pojęcie to widzę tu pewne ryzyko. W przypadku jakiegoś masywnego ataku, złośliwego oprogramowania...

Nie ma różnicy, czy robisz backup na dysku wewnętrznym, czy na zewnętrznym. Jedyną różnicą może być po jakiej magistrali lecą i z jaką prędkością są przesyłane dane.
A o zmasowany atak złośliwego oprogramowania się nie martw,

Znowu uwaga w temacie do nowicjuszy takich jak ja

Jak już piszemy o Rescuezilla to otwarłem znowu kompa pod kontrolą programu. Z autostartu otwiera się tam program do kopiowania i przywracanie ale można formatkę zamknąć. Wtedy komputer jest pod kontrolą jakiejś bardzo lekkiej wersji Linuxa z działajaca powłoka graficzną (pewnie znawcy wiedzą albo domyślają się jakiej). Mamy dostęp do "Menadżera" plików.(sorki za pisownie ale tak tam jest spolszczone) i możliwe jest przeglądanie wszystkich dysków na kompie (tych fat 32 również i od razu są podmontowane) Włożyłem dodatkowego pendrive i próbowałem kopiować pliki z kompa. Nie ma z tym problemu. Można programem ratować pliki z dowolnego kompa z dowolnym OS jak padnie system. Dodatkowo na pulpicie jest tam GParted. Nie wiem jaka wersja ale sie otwiera, sprawdzałem. Można na przykład wsadzic nowy dysk i go sobie podzielić na partycje i sformatować przed instalacja systemu. Jest tam możliwość otwarcie konsoli oraz notatnik Mousepad którego akurat też używam i jest ok. Jest tam również jakis programik do przeglądania plików graficznych.
Fajna rzecz

Nie no, sam to usunąlem, nawet nie mogę na to patrzeć. Napisałem o pewnym zagrozeniu, które przyszlo mi do głowy.

Jeśli administrator ten wpis usunie to podejde ze zrozumieniem