Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Może wiecie czy w Polsce ktoś wspominał o zeszłorocznej jednodniowej wyprzedaży w LGP? Dotychczas nie znalazłem ani jednej wzmianki, również jest bardzo mało informacji na temat samego LGP.

Edit: Czyli dla LGP polski rynek powinien być jedną wielką niewiadomą, może to i dobrze kolejny argument który można wykorzystać

EDIT:
W najnowszym numerze Linux+ możecie przeczytać recenzję gry Prey (nie pytajcie się dlaczego dopiero teraz).

Prowadzę rozmowy odnośnie podpisania umowy na sprzedaż jednej gry (tytułu nie mogę teraz ujawnić, ale możecie zgadywać), do wyjaśnienia pozostaje kwestia ceny końcowej.

EDIT:
TopWare Poland - weteran polskiej branży idzie do piachu.

Nie jest to informacja bezpośrednio związana z grami na Linuksa, jednak w znacznym stopniu trudniej teraz będzie uzyskać licencję na polskie wersje językowe niektórych gier.

EDIT:
Podpisałem umowę, więcej informacji wkrótce.

P. S. W godzinach nocnych 23-2 sklep będzie niedostępny, związane jest to z pewnymi pracami.

Zastanawiający jest znaczny spadek sprzedaży po ukazaniu się recenzji gry Prey w Linux+ podobna sytuacja miała miejsce w przypadku recenzji Jets'n'Guns w lutowym numerze.
Chociaż cel był zupełnie inny, wnioski są oczywiste tzn. nie warto udostępniać gier do recenzji w miarę popularnej prasie ponieważ będzie się to wiązało ze znacznym spadkiem sprzedaży w miesiącu ukazania się recenzji. Całość brzmi przewrotnie ale takie są realia naszego polskiego Linuksowego rynku.

W sensie, ta recenzja była nieprzychylna? Gdyby była pozytywny to chyba pojawiłby się skok sprzedaży...

Recenzja jest pozytywna, dlatego jestem bardzo zadziwiony brakiem jakiejkolwiek reakcji przyczynowo skutkowej. Tym bardziej zastanawiająca jest powtarzalność tego zjawiska tzn. w lutym było to samo.

Z innej beczki http://wupra.com/blog/entry/1-lipcowa-obnizka-cen.html

Niedługo zmieni się wygląd sklepu:

Menu
Lista produktów
Przykładowy opis gry Gorky 17

Jak wam się podoba?

Jak dla mnie to wygląda świetnie.

Wygląd super.

Również jestem za - strona nabierze dzięki temu nieco hmm...bardziej profesjonalnego charakteru.

Mi się wydaje ten nowy wygląd strzałem w 10. Nadaje stronie profesjonalizmu dzięki czemu więcej klientów uwierzy, że warto ufać temu sklepowi (ludzie często mają uprzedzenia z zakupami w internecie).
Poza tym ten design doda przytulności takiej stronie... ciepłe barwy powinny być lepsze niż dotychczasowe.
Swoją drogą oryginalne logo

Najwięcej dowiemy się w praktyce, sama szata na nic jeżeli korzystanie ze strony będzie uciążliwe.

Ale, graficznie prezentuje się całą klasę wyżej niż poprzednia.

Wygląd sklepu został zmieniony.
Do poprawienia są jeszcze angielskie opisy produktów.

wupra pisze:Wygląd sklepu został zmieniony.
Do poprawienia są jeszcze angielskie opisy produktów.

Na stronie głównej powinien być link: Przejdź do sklepu, albo przeglądaj produkty.

Admc pisze:Na stronie głównej powinien być link: Przejdź do sklepu, albo przeglądaj produkty.

Zmieniłem nazwę "Kategorie" na "Produkty". Teraz nie powinno być problemów.

W planach ma podwyżkę cen o 13% (dotyczy gier LGP i RuneSoft), wszyscy wiemy dlaczego.

EDIT:
Może uda mi się dodać do oferty kilka gier niezależnych twórców (w wersji do pobrania). Z góry uprzedzam, że nie będzie to Penumbra ani World of Goo (nie pytajcie dlaczego, ponieważ ten temat jest zamknięty).

wupra pisze: Może uda mi się dodać do oferty kilka gier niezależnych twórców (w wersji do pobrania). Z góry uprzedzam, że nie będzie to Penumbra ani World of Goo (nie pytajcie dlaczego, ponieważ ten temat jest zamknięty).

Szkoda. Penumbrę już gram na Windowsie, w promocji z Saturna za 15zł, ale World Of Goo, nawet bez pudełka na Linuksa by się chciało. No ale zobaczymy, niezależni producenci brzmią obiecująco

ID Software udostępniło kod źródłowy ET i RTCW

Martwiące jest stanowisko Carmacka odnoszące się do Linuksa. Widocznie piewcy wine mogą wywalczyć swoje, czyli marginalizacjei własnego systemu.

In response to an audience question about Linux support, Carmack stated that it’s “really hard to justify the benefits” of porting to Linux, and projects like Wine “make more sense”, but they’ll continue to support open source at id. Previous high-profile id efforts for Linux (Quake III: Arena in particular) had “pretty negative” results, but he believes that Linux will have a role in future cloud gaming efforts.

wupra pisze:ID Software udostępniło kod źródłowy ET i RTCW

Martwiące jest stanowisko Carmacka odnoszące się do Linuksa. Widocznie piewcy wine mogą wywalczyć swoje, czyli marginalizacjei własnego systemu.

To faktycznie nie wróży dobrze. Niemniej naszła mnie pewna myśl: skoro na całym świecie użytkownicy Linuksa nie są zbytnio zainteresowani grami dla Linuksa, i na całym świecie nie sprzedają się one szczególnie dobrze, to może naprawdę...niewielu jest nimi w ogóle zainteresowanych? Po prostu coś musi być w tym, że w skali globalnej i tak ten interes leży. Widocznie jedynym sensownym wyjściem było wydawanie instalatora jako bonus pozbawiony wsparcia, niż nieudolne próby zarobku na natywnych grach. Lepsze coś, niż nic.

Zorganizowałem kolejną promocję. O ile się nie mylę to jest pierwsza tego typu promocja skierowana do użytkowników Linuksa, nawet w TuxGames czegoś podobnego nie było.

Ciekawe jakie będą rezultaty

EDIT:
@ Jusko

Mylisz podstawowe fakty. To przez udostępnienie instalatora do Q3A rynek gier na Linuksa wygląda obecnie tak jak wygląda. Dużo pieniędzy i czasu zostało włożonych w oficjalną wersję na Linuksa wydaną przez Loki, niemniej ich wersja została olana przez użytkowników Linuksa. Taka to już nasza głupia/idiotyczna mentalność tzn. użytkownicy Linuksa nie kupują programów na Linuksa ponieważ są one na Linuksa.

Zaprzeczanie temu jest oznaką całkowitej ignorancji rzeczywistości.

Jedynym wyznacznikiem popularności Linuksa wśród graczy dla ID Software są statystyki z QuakeLive. Podobno wersja na Linuksa ma więcej użytkowników niż wersja na MacOS.

Carnack od dosyć dawna jest sceptycznie nastawiony do Linuksa.

Z wine jest taki problem, że tak na prawdę nie wiemy ile osób było by wstanie zapłacić za bubla zamiast wybrać wartościowy produkt w takiej samej cenie.

Z tym, że lepiej jest mieć już jakąś nową gierkę z instalatora niż żadnej gry, bo producent stwierdził że nie opłaca się wydawać pudełkowej natywnej. Niemniej rozumiem, iż jest to droga do niczego, jeśli chodzi o komercyjny rynek.

Mam tylko nadzieję iż Id nie pójdzie tokiem myślenia jak autorzy programu jak choćby SynthEyes (wersją na Linuksa jest wersja dla Windows z notką, iż program działa pod Wine 0.9.5x).

Jusko pisze:Z tym, że lepiej jest mieć już jakąś nową gierkę z instalatora niż żadnej gry, bo producent stwierdził że nie opłaca się wydawać pudełkowej natywnej. Niemniej rozumiem, iż jest to droga do niczego, jeśli chodzi o komercyjny rynek.

To czy jest dostępna wersja pudełkowa czy nie, ma znaczenie marginalne, ważne jest tylko czy jest oficjalna i posiada wsparcie techniczne z prawdziwego znaczenia. Liczy się tylko sprzedaż i nic więcej.
Niestety bardzo słaba sprzedaż Q3A na Linuksa, jest odczuwalna nawet teraz tzn. producenci/wydawcy gier ignorują Linuksa. Najtragiczniejsze jest to, że sami sobie jesteśmy winni.

ID Software wie, że jest sporo użytkowników Linuksa którzy chcą gier, niestety nie przekłada to się na sprzedaż/zyski. Przynajmniej takie mają doświadczenia w rezultacie otrzymujemy od nich po pewnym czasie binarki na Linuksa bez pełnej pomocy technicznej.

Jusko pisze: Mam tylko nadzieję iż Id nie pójdzie tokiem myślenia jak autorzy programu jak choćby SynthEyes (wersją na Linuksa jest wersja dla Windows z notką, iż program działa pod Wine 0.9.5x).

W znacznym stopniu zależy to od sposobu myślenia samych użytkowników Linuksa. Jeśli większość ma gdzieś wersję na Linuksa ponieważ wolą exeki dla Windows chociaż używają innego systemu, to nie mamy się co dziwić.

Jest to bardzo groźne zjawisko np. pewna firma chcę wydać grę na Linuksa i po takim oświadczeniu dostaje setki e-maili, że wystarczy tylko lekka optymalizacja pod wine. W rezultacie nic nie robią i my tracimy potencjalną grę na Linuksa. Piewcy wine i tak nie kupią wywalczonej przez siebie podróbki. Owa firma nie zyska nowych klientów wśród osób kupujących gry/programy na Linuksa, po prostu zostanie przez nich zignorowana. (Wiem, to jest skrajny przypadek ale wszystko wskazuje na to, że do tego zmierzamy)

Osoby które kupują gry/programy na Linuksa nie są zainteresowane bublami które są zwykłą wersją dla Windows (może użytkownicy MacOS w mniejszym stopniu przykładają do tego wagę, ale oni również nie chcą być oszukiwani podróbką).

Najważniejsze pytanie brzmi jaki procent potencjalnego przychodu może przynieść wersja na Linuksa? Niestety obecnie nie mamy wiarygodnych danych na temat potencjalnego rynku, a wszelakie akty sabotażu wszczynane przez zagorzałych zwolenników wine nie ułatwiają sprawy (tak to wygląda i proszę teraz nie bronić wine, proponuje spojrzeć na to z dystansu).

wupra pisze: Jest to bardzo groźne zjawisko np. pewna firma chcę wydać grę na Linuksa i po takim oświadczeniu dostaje setki e-maili, że wystarczy tylko lekka optymalizacja pod wine. W rezultacie nic nie robią i my tracimy potencjalną grę na Linuksa.

i

Niestety obecnie nie mamy wiarygodnych danych na temat potencjalnego rynku, a wszelakie akty sabotażu wszczynane przez zagorzałych zwolenników wine nie ułatwiają sprawy (tak to wygląda i proszę teraz nie bronić wine, proponuje spojrzeć na to z dystansu).

Masz jakieś FAKTY na poparcie swoich słów ? Przykłady rzeczywiście zaistniałych, a nie urojonych zdarzeń ?

Po raz kolejny proszę cię, żebyś zaprzestał oczerniania zasłużonego linuksowego projektu w imię swojego sklepikarskiego interesu.

.