Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Biotrek pisze:Po prostu robisz up
Ja to zrobiłem standardowo
sudo gedit /etc/apt/sources.list
wyszukiwanie -> zmień
felicia na gloria, zapisz i na koniec sudo aptitude update && sudo aptitude dist-upgrade

Zapakuj najnowsze zamknięte stery, swego czasu jak jeszcze działałem na blaszaku to fajnie chodziło na ubuntu 8.04

Nie wierzę w takie rzeczy ... popatrz ile jest tematów "coś tam nie działa po aktualizacji":twisted: Nie ma to jak świeży, kompletny i wewnętrzne zgodny system.
Co do radka 9600 to czytałem, że pod 9.04 jest z nim wielka kiepa ... zostaję na 8.10 do czasu upgrade sprzętu.

Backup wszystkiego? Jak stawiasz Linuksa nieważne jakiego to zawsze wydzielasz oddzielną partycję na katalog domowy aby nie robić kopii zapasowych tylko instalować w razie czego system z podmontowanym nieformatowanym /home.

W zasadzie masz rację, ale ja musiałem zakładać nową tablicę partycji i dzielić wszystko od nowa ... w tej sytuacji /home by się nie zachował.

EF pisze:Mint na DVD ? ;o
Ja zassałem obraz o rozmiarze ~700MiB. I skończyły się już czasy, kiedy mint to był Ubuntu ze zmienionym tematem. Mint teraz coraz bardziej się usamodzielnia, tworzy inny system.

Dlaczego jesteś taki zaskoczony?

Przecież mówimy o Mincie w polskiej wersji językowej, a chyba większość polaków będzie ściągać Minta właśnie w takiej wersji?

Spróbój zmieścić 'LinuxMint6PL-V2.iso' na CD (rozmiar pliku 940 MB) ? klik

Już ukazała się nowa stabilna wersja - Linux Mint 7 Gloria

Stabilna to była jeszcze przed RC1 , tu pasuje określenie finalna.

Moim zdaniem distro bez rewelacji, chyba, że się chce pokazać "superlinuksa" (ładny, działa, wszystko się odtwarza itd.) użytkownikowi Windows.

Natychmiast ściągam, mam paru takich windows fanboyów, co to dla nich Ubuntu za trudne

PS. Gdy wpisać w google "linux", to "linux mint" jest zaraz po "linux ubuntu". Popularne, cholerstwo

przemekaragorn pisze:no rzeczywiście jakby tak pomyśleć to słowo wygodnych bardziej pasuje, tylko szkoda że ubudsl nie chodzi :/

Znajomy zainstalował minta 6 bo nie chciało mu sie bawić w konfiguracje kodeków, faktycznie wszystko ładnie śmiga, oczywiście oprócz dołączonego ubudsl (internet orange plus modem ZDcośtam) - prawdopodobnie brakuje kilku bibiotek.. poradziłem mu spróbować instalacji Net albo coś takiego ale chyba nie poradził sobie z konsolą..

Faktycznie, mint jest bardziej przyjazny dla nowych użytkowników, ale w pewnych sytuacjach jednak te kilka mega zajmowane przez kodeki (które można bez poroblemu dociągnąć z sieci) można by lepiej wykorzystać

Porównując najnowszego Minta (LinuxMint-7.iso) z najnowszym Ubuntu (ubuntu-9.04-desktop-i386.iso) należy powiedzieć, że ten pierwszy system jest bardziej przyjazny użytkownikowi. Zastanawiający jest jednak fakt, że twórcy Minta do tej pory nie poprawili dawno znanego błędu z Ubuntu. Jest to tz. Błąd 'brasero', który powoduję, że po uruchomieniu systemu z live cd występuje problem z nautilusem.

No a co można myśleć o Mincie? Po prostu lepsza wersja Ubuntu...

Debian -> Ubuntu -> Mint

Nie widzę sensu istnienia Minta...To są tylko distro okodekowane plus inny motyw graficzny oraz te nieprzydatne mintbackup, mintupdate itp itd...

Proponuję Ubuntu + Ubuntu Tweak....

A widzisz sens istnienia Ubuntu ? Toż to tylko "podkonfigurowany" Debian z własnym motywem graficznym i tym nieprzydatnym Synapticem.

Różnica pomiędzy Ubuntu a Debianem jest nieco większa niż to ma miejsce w przypadku porównania Mint-Ubuntu...

Chodziło mi o to, że ja nie widzę sensu tworzenia Minta...
Zainstalowałem go w pracy i tak już siedzi parę tygodni. To są po prostu moje spostrzeżenia. Nie jestem zwolennikiem tego, aby po dodaniu paru programów tworzyć od razu nowe distro...

Na koniec, aby nie było, że ciąglę narzekam, to napiszę, że Mint ma ładny motyw graficzny

Moim zdaniem wyróżnianie Minta jako odrębnej dystrybucji ma podstawy wyłącznie ambicjonalne i ideologiczne ... to jest Ubuntu, no powiedzmy Mibuntu.
Sens jego tworzenia jest taki sam jak w przypadku Jurnego Jarząbka czy Intrygującej Iranki ... w zasadzie to samo, ale inne, z pewnych względów lepsze.

Dla mnie osobiście jest sens istnienia Minta. Zaraz po instalacji systemu nie muszę ściągać tak dużo programów z sieci, javy, flasha, kodeków. I do tego ma ładną grafikę oraz jest jedną z nielicznych dystrybucji, która jest przydatna od razu po instalacji na komputerze bez dostępu do internetu.

Mint jest potrzebny tak jak napisał przedmówca jest idealny do instalacji jeśli ktoś nie ma internetu. Sam teraz już na kilku komputerach instalowałem Minta i dzięki temu obalam mit o tym że Linuks jest trudny. Ostatnio sąsiadowi za instalowałem Minta obok Windowsa, który się wysypał ale odratowałem go. Gość nie gra tylko filmy muzyka i jak mu powiedziałem że postawie u niego Linuksa to mówił, że jest na niego za trudny, gdy powiedziałem że moje siostrzenice śmigają na Mincie i jego sąsiedzi również to się zgodził i korzysta z Linuksa.

tomekgreen1985 pisze:Mint jest potrzebny tak jak napisał przedmówca jest idealny do instalacji jeśli ktoś nie ma internetu. [...]

Ale dlaczego jak nie ma internetu. Ostatnio zakupiłem dla dzieciaków taniego kompa i żeby być legalnym poszukałem trochę i znalazłem Linux Mint 6 PL. I jak dla mnie system bardzo przyjazny. Jak ktoś nie ma czasu na instalowanie, szukanie itp. itd. to instaluje coś takiego i praktycznie wszystko na starcie. Dzieciaki mają wszystko czego trzeba do www, poczty i komunikacji. Jedyne co zrobiłem to zassałem update, tlen.pl, kilka wtyczek do FF, aMule i dla najmłodszych TuxPainta. I wszyscy zadowoleni.

stiff pisze:Ale dlaczego jak nie ma internetu. Ostatnio zakupiłem dla dzieciaków taniego kompa i żeby być legalnym poszukałem trochę i znalazłem Linux Mint 6 PL. I jak dla mnie system bardzo przyjazny. Jak ktoś nie ma czasu na instalowanie, szukanie itp. itd. to instaluje coś takiego i praktycznie wszystko na starcie. Dzieciaki mają wszystko czego trzeba do www, poczty i komunikacji. Jedyne co zrobiłem to zassałem update, tlen.pl, kilka wtyczek do FF, aMule i dla najmłodszych TuxPainta. I wszyscy zadowoleni.

Źle napisałem. Myślałem o tym, że jest również idealny do tego jeśli ktoś nie ma internetu. Nie trzeba się z niczym bawić wszystko mamy od ręki.

Przed chwilą zainstalowałem na swoim dysku i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem Od razu po instalacji system jest zdecydowanie bardziej "przyjazny" i ma sympatyczne menu. Jutro postawię go w sklepie na jakimś tańszym lapku, żeby ładnie na wystawie wyglądał, bo linux, który jest najczęściej zainstalowany na takich to najczęściej jakieś konsolowe cudo, nawet bez najprostszego środowiska graficznego Chyba zostanę na miętówce na dłużej, bo jest po prostu ładna... W dodatku mój Jurny Jarząbek zaczął ostatnio odmawiać ze mną współpracy:bag:

Ja ostatnio zainstalowałem Glorię i oceniam ja bardzo pozytywnie.Słowem system idealny dla poczatkującego.Sprawia wrażenie odrobine wolniejszego od Ubuntu.

No to się popsuli ... bo w przypadku 8.10 i Felicji jest odwrotnie i to w sposób zdecydowanie odczuwalny.

igotit4free pisze:No to się popsuli ... bo w przypadku 8.10 i Felicji jest odwrotnie i to w sposób zdecydowanie odczuwalny.

Zgadzam się z Tobą. Felicja u mnie jak korzystałem dużo szybciej śmigała niż 8.10.