Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Wczoraj zainstalowałem Ubuntu 9.04 na partycji ext4 - wszystko przebiegło bez najmniejszego problemu...

Od razu po instalacji zabrałem się za konfigurowanie internetu, czyli odpaliłem w terminalu komendę "sudo pppoeconf" - konfiguracja połączenia przeszła bez najmniejszego problemu - internet działał, ale do czasu - do czasu ponownego uruchomienia komputera.

Po ponownym uruchomieniu komputera internet przestał działa, wpisałem komendę "ifconfig" i były tylko dwa połączenia - eth0 i lo... Wpisałem ponownie "sudo pppoeconf" i nie został wykryty żaden koncentrator eth0... Poszukałem trochę po google i znalazłem trzy komendy, które wpisałem w terminalu:

sudo /sbin/ifconfig eth0 down
sudo /sbin/ifconfig eth0 up
sudo /etc/init.d/networking restart

Po wpisaniu w/w komend internet ruszył i do ifconfig zostały dodane dwa urządzenia - pan0 oraz pppoe...

Tak niestety jest po każdym restarcie - muszę wpisywać te trzy komendy. Jak pozbyć się tego problemu, by internet samoczynnie startował podczas uruchomienia systemu?

IMHO masz kłopocik z eth0 a nie z PPPoE.

Pokaż co masz zapisane w /etc/network/interfaces, napisz jaką masz kartę i jak ją instalujesz/konfigurujesz ... znaczy ręcznie, jakimś managerem, czy może połączenie wykrywane jest automatycznie i równie automatycznie;-) znika ?
Ten sam sprzęt i połączenie działało bez problemów z innym Ubuntu albo innym OSem ?

igotit4free pisze:IMHO masz kłopocik z eth0 a nie z PPPoE.

Pokaż co masz zapisane w /etc/network/interfaces, napisz jaką masz kartę i jak ją instalujesz/konfigurujesz ... znaczy ręcznie, jakimś managerem, czy może połączenie wykrywane jest automatycznie i równie automatycznie;-) znika ?
Ten sam sprzęt i połączenie działało bez problemów z innym Ubuntu albo innym OSem ?

A więc tak, na początek zawartość pliku /etc/network/interfaces

auto lo
iface lo inet loopback

auto dsl-provider
iface dsl-provider inet ppp
pre-up /sbin/ifconfig eth0 up # line maintained by pppoeconf
provider dsl-provider

auto eth0
iface eth0 inet manual

Karta sieciowa (ethernet), to zintegrowana z płytą karta Realtek RTL8110SC(L), co do jej instalacji nastąpiła ona automatycznie, a dokładniej...

Po czystej instalacji Ubuntu 9.04, przy pierwszym uruchomieniu w prawym górnym rogu wyświetliło mi powiadomienie o treści "Networking disconet"... Obok zegarka i głośnika jest ikonka sieci tzn. 4 pionowe słupki a na nich czerwony "x"... Kliknąłem wiec tą ikonkę i w połączeniach przewodowych było połączenia "Auto eth0". Wykonałem komendę "sudo pppoeconf" i skonfigurowałem połączenie - internet ruszył...

I tak jak już wspominałem wcześniej po ponownym restarcie internet nie działał... Ponownie kliknąłem na ikonę sieci na pasku i zobaczyłem, że zniknęło połączenie "Auto eth0" a komenda "sudo pppoeconf" nie wykrywała koncentratora eth0... Zacząłem wtedy grzebać po google i znalazłem trzy komendy, które ruszyły internet (znajdują się w pierwszym poście), i które trzeba niestety wykonywać po każdym restarcie...

Próbowałem ręcznie dodać połączenie "Auto eth0", ale bez skutku tzn. gdy wpisuję cokolwiek w polu "Adres MAC" to wtedy przycisk "Zastosuj" staje się nieaktywny i nie mogę dodać połączenia.

Co do innego OS:

1. Pierwszym moim systemem Linux na tym sposobie połączenia (wcześniej miałem neostradę) był Ubuntu 8.10. Pamiętam, że gdy pierwszy raz go zainstalowałem to była identyczna sytuacja jak wyżej tzn. po restarcie zniknęło połączenie Auto eth0 i komenda "sudo pppoeconf" też nie działała. Wtedy zamiast szukać odpowiedzi/pomocy w google zrobiłem formata xD i o dziwo format pomógł, tzn. po restartach internet normalnie działał - nie pamiętam już jednak, czy połączenie "Auto eth0 było czy go nie było.

2. Win XP/VIsta tutaj nie ma najmniejszego problemu, wszystko działa jak należy

3. Mandriva Linux - tutaj też nie było problemu tzn. trzeba było tylko dodać nowe połączenie DSL

Kiedyś, jak używałem pppoe, to zanim go konfigurowałem, to misiałem w ustawieniach sieci włączyć IPv4ll a dopiero potem wydawałem komendę

sudo pppoeconf

Ale czy aby na pewno używałeś szukajki forumowej ?

Raz flaczki ...
Dwa flaczki ...

A jak nie pomoże usunięcie zbędnych linii:

auto eth0
iface eth0 inet manual

to daj znać ...

Niestety nic nie pomogło, a dokładniej zrobiłem tak:

najpierw konfiguracja przy pomocy sudo pppoeconf eth0 - przebiegło bez problemów...

Następnie z pliku /etc/network/interfaces wywaliłem zbędne linie, wygląda on teraz następująco:

auto lo
iface lo inet loopback

auto dsl-provider
iface dsl-provider inet ppp
pre-up /sbin/ifconfig eth0 up # line maintained by pppoeconf
provider dsl-provider

Restart i - nie działa... Komenda ifconfig wskazuje tylko dwa aktywne połączenia - eth0 i lo. Muszę znowu wykonać ponownie komendy:

sudo /sbin/ifconfig eth0 down
sudo /sbin/ifconfig eth0 up
sudo /etc/init.d/networking restart

i internet dopiero ruszy...

Zastanawiają mnie wyniki zgłoszenia komendy iwconfig:

przemo@PrZeMo-PC:~$ iwconfig
lo no wireless extensions.

eth0 no wireless extensions.

pan0 no wireless extensions.

ppp0 no wireless extensions.

tak powinno być?

Tak musi być w twoim przypadku, bo iwconfig odnosi się do wi-fi a "wireless" znaczy tyle co bezprzewodowy ... ty zaś sądząc z pozorów kartę sieciową masz jak najbardziej "przewodową".

Z tego co piszesz rozumiem, że IP, DNSa i resztę dostajesz automatem od dostawcy ... nic nie konfigurowałeś w konsoli ani Network Mangerem ? I po starcie komputera masz w Network Managerze "auto eth0" ?

Nie mam jak tego sprawdzić, ale ja bym próbował usunąć z NM to "auto eth0" ... w to miejsce w zakładce Przewodowe założył bym własne połączenie, które miałoby w Ipv4 automatyczny przydział IP i DNS w oparciu o DHCP a PPPoE konfigurowałbym w kolejnej zakładce co nazywa się DSL ... tam aż się prosi wpisać login i hasło PPPoE.
Potem, restart i sprawdzić co się dzieje.

Kurcze, mam ten sam problem, no ;(

Co najlepsze, pppoe musiało się wykrzaczyć po k?órymś updacie, bo po instalacji wszystko elegancko śmigało
Dziwne jeszcze jest to, że pomimo, że w konsoli nie pinguje, Kadu się łączy z serwerami :O

igotit4free pisze:Z tego co piszesz rozumiem, że IP, DNSa i resztę dostajesz automatem od dostawcy ... nic nie konfigurowałeś w konsoli ani Network Mangerem ? I po starcie komputera masz w Network Managerze "auto eth0" ?

Co do IP, DNS to tak, dostaje je automatycznie od dostawczy... Co do "auto eth0" to:

pumpeek pisze: I tak jak już wspominałem wcześniej po ponownym restarcie internet nie działał... Ponownie kliknąłem na ikonę sieci na pasku i zobaczyłem, że zniknęło połączenie "Auto eth0" a komenda "sudo pppoeconf" nie wykrywała koncentratora eth0...

igotit4free pisze:w zakładce Przewodowe założył bym własne połączenie, które miałoby w Ipv4 automatyczny przydział IP i DNS w oparciu o DHCP a PPPoE konfigurowałbym w kolejnej zakładce co nazywa się DSL ... tam aż się prosi wpisać login i hasło PPPoE.
Potem, restart i sprawdzić co się dzieje.

Zrobiłem tak jak mówiłeś, ale nie działa nadal tzn... Dodałem te dwa połączenia, ustawiłem aby łączyły automatycznie i uruchomiłem ponownie komputer i nic - network manager nic nie wskazuje aby połączyło się z internetem, w Firefox strony nie chodzą a komenda ifconfig wskazuje nadal tylko dwa aktywne połączenia - eth0 i lo... Jednak jest jeszcze coś - kliknąłem LPM na ikonę network manager i Edit Connections - wszystko jest ok, połączenia utworzone przez zemnie są - nie zniknęły tak jak w przypadku "auto eth0"... Kliknąłem PPM na ikonę Network Menager i nie ma tych dwóch połączeń, jest tylko komunikat: "Wired Networks. device not managed"

Witam!
Zgłaszam identyczny problem. Zaznaczam, że konfiguracja pppoe na Ubuntu nie była mi obca . Poprzednio, na wersji 8.04 oraz później, na 8.10 wszystko śmigało nawet po łopatologicznym użyciu kreatora. Dziś jednak, pomimo usilnych prób, nie udaje mi się na v9.04 uzyskać automatycznego łączenia z siecią przy starcie systemu.
Konfiguracja sprzętu taka jak u autora tematu. Próbowałem juz wszystkiego (kreator, ręczne ustawianie właściwości, babranie się w plikach, etc, etc.) i nic. Po przeczytaniu tego wątku nie dowiedziałem się niczego nowego, czego bym nie próbował. Warto zauważyć, że wszystko było okey, dopóki nie zachciało mi się aktualizować. Wtedy się sypnęło.
Jeśli to kwestia aktualizacji, to... pozostaje tylko czekac na kolejną aktualizację. Oby się wszystko naprawiło .
Pozdrawiam,
Al

- edit -

Witam ponownie - tym razem po nieprzespanej nocce.
Wszystko ruszyło, kiedy straciłem juz nadzieję. Jedną z ostatnich operacji, jakie wykonałem, było usuniecie felernych linii:
Prócz tego równolegle próbowałem coś mądrego wykoncypować edytując inne pliki... ale nie pytajcie proszę które, bo to było jeszcze przed tym jak nad ranem odwiedził mnie piaskowy dziadek. Dziś rano wstaję, włączam i... działa .

Pozdrawiam,
Al