Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam...

Mam problem z moją drukarką.
Otóż włożyłem podłączyłem ją kablem USB do komputera, który trochę pomyślał, a następnie oświadczył, że drukarka jest zainstalowana i jest gotowa do pracy. Nakazałem mu wydrukować stronę testową/próbną. Drukarka trochę pohałasowała, zabrała kartkę i przez chwilę myślałem, że wszystko jest w porządku, ale okazało się, że drukowana strona tak naprawdę nie jest drukowana - była zupełnie czysta, ani śladu tuszu.

Poczytałem trochę forum, sprawdziłem czy drukowane będą różne kolory - nic. Byłbym wdzięczny za pomoc, chociaż patrząc po odpowiedziach (a właściwie ich braku) w innych podobnych tematach nie spodziewam się cudów...

Pozdrawiam

PS Dodam jeszcze, że skaner w pełni działa...

Dzisiaj ponownie zmierzyłem się z moją drukarką, wcześniej zainstalowałem wersję 10.04. Poczyniłem pewne postępy - udało mi się zmusić drukarkę do drukowania na czarno-biało, ale tylko tyle.

Gdy chcę wydrukować coś w kolorze (obrazek, kolorowa czcionka...) drukarka dalej 'udaje', że pracuje, a na końcu wypluwa czystą stronę. Jakieś pomysły?

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to zaschnięcie tuszy. Ale jeżeli drukuje na innym kompie / systemie, to nie o to chodzi.
Próbowałeś czyścić kartridże przez soft od drukarki ( chyba "System" -> "Administracja" -> "Drukowanie" )? Jest jeszcze opcja z "ręcznym" czyszczeniem, ale lepiej, żeby to robił ktoś, kto się zna - możesz spróbować w miejscu, gdzie uzupełniają tusze - może wytłumaczą.

@Canis Lupus może mieć rację. Z góry zakładam, że masz głowicę zintegrowaną z kartridżem. Jeśli chodzi o czyszczenie dyszy w tuszach można użyć specjalnego płynu (rozpuszczalnik do udrażniania kartridż). Wystarczy zwykła nakrętka po słoiku, nalać tam troszkę tego płynu, położyć na to kartridż (trzeba uważać na elektronikę, żeby jej nie zamoczyć) i niech tak poleży sobie z godzinę. Oczywiście zanim przystąpisz do normalnego drukowania, najpierw trzeba wydrukować stronę testową, ponieważ kartridż może wtedy wypluć różne zanieczyszczenia. W niektórych przypadkach ta metoda sprawdza się.

A może po prostu kolorowy atrament się skończył? To są tylko podpowiedzi, ponieważ w tej chwili tak naprawdę mogę tylko zgadywać.