Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam.

Mam skonfigurowany serwer NFS na stacjonarnym PC i laptopie, dodane wpisy fstab, itd., itp.
W przypadku, gdy włączony jest PC a laptop pojawia się w sieci (sieć przez router Pentagram) na laptopie ładnie montują się zasoby z PC. Natomiast na PC wydaję polecenie mount - a, żeby zamontować zasoby z laptopa. Sytuacja jest identyczna w odwrotnym przypadku (PC pojawia się w sieci).

Próbuję napisać skrypt, który co jakiś czas sprawdzałby czy komputer jest w sieci (po IP) i z automatu montował zasoby. Próbowałem z pingiem i nmap, ale w jednym i w drugim przypadku, mimo że laptop jest podłączony (przez wi-fi), raz mi zwraca, że jest dostępny, a zaraz potem że nie jest.

Co może być przyczyną takiego zachowania? Może jest prostszy sposób, żeby zamontować te zasoby?

Korzystam z tego polecenia: Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Nie wiem czemu nmap czy ping raz by pokazywały, że komputer jest w sieci a raz nie, jeśli jest ciągle połączony.

Sugerowałbym jednak inne podejście.
Zamiast sprawdzać co jakiś czas, zrobić to w odpowiednim momencie. Czyli przy włączaniu jednego z komputerów powinien się właczać skrypt montujący zasoby na drugim komputerze. Na przykład jednolinijkowe: Żeby to działało automatycznie (bez konieczności podawania hasła do ssha), można by wymienić komputery kluczami (id_rsa).
Pózniej trzeba jeszcze podać hasło roota żeby wykorzystać komendę mount, moża by więc zamiast samej komendy włączać na drugim komputerze jakiś skrypt, który by montował zasoby.

ps. gratuluję używania nfs, kiedy na forum jest tylu fanów samby, nie wiadomo dlaczego.

Autofs rozwiązuje problem. Dzięki