Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam.

Szukałem na forum i nie znalazłem podobnego tematu wiec opiszę coś co mnie zaskoczyło.

Przypadkowo spotkałem się z ogłoszeniem typu "słupowy, klatkowy" czyli kserowane ogłoszenia umieszczane na słupach, klatkach schodowych, itp. o treści w skrócie mniej więcej takiej:

"UBUNTU LINUX - BEZPIECZNY I PROSTY SYSTEM OPERACYJNY!
INSTALACJA, KONFIGURACJA SYSTEMU - TYLKO 50ZŁ
TEL: XXX XXX XXX "

czyli instalacja linuxa za pieniądze.

Co o tym sądzicie? Czy to jest moralne?

Mnie osobiście trochę zbulwersowało to ogłoszenie i mam mieszane myśli Z jednej strony sama "usługa" może być płatna (podobnie jak instalacja Windows) ale z drugiej strony jest to system darmowy i zapewne wielu z nas zrobiłaby to za darmo (ewentualnie za herbatę/kawę )

A Wy jak uważacie??

Cóż, prawdopodobnie wywiesił to jakiś student, żeby sobie dorobić. I jakoś nie widzę w tym nic złego - każdy grosz się przydaje.

Struchu pisze:Cóż, prawdopodobnie wywiesił to jakiś student, żeby sobie dorobić. I jakoś nie widzę w tym nic złego - każdy grosz się przydaje.

Podpiszę się pod tym. Bierze kasę za swoją pracę, choć rzuca się na głęboką wodę. Dostanie po d...e jak będą problemy z kompatybilnością.
I chyba wolę, żeby za tą kasę wtajemniczał klientów w Linuksa, niż kradzione Okna.

A ja raz instalowałem za kawę

bear7 pisze:Dostanie po d...e jak będą problemy z kompatybilnością.
I chyba wolę, żeby za tą kasę wtajemniczał klientów w Linuksa, niż kradzione Okna.

Raczej nie powinno być problemów z kompatybilnością - ubuntu wystarczy przecież zainstalować i już działa na każdym sprzęcie. Dodatkowo instalacja kilka programów do muzy, filmów itp. i system jest postawiony w godzinę.

Też wolę żeby więcej osób korzystało z Linuxa, ale pobieranie pieniędzy za to jest dla mnie nieetyczne i gryzie się z ideą wolności i bezpłatności. Właściwie chcę napisać że gryzie się to z moją ideą "linuksiarza", czyli osoby, która promuje system tam gdzie może, bez pobierania jakichkolwiek opłat za instalację czy porady.

Wyjątkiem stanowią osoby, które robią to zawodowo a to ogłoszenie nie było "zawodowe"

To jest tak, jak z niebezpiecznym linkiem w email-u: Nie pomyślisz zapłacisz.

Poza tym ten Ktoś bierze pieniądze za usługę, a nie za system. Prawdopodobnie później będzie "wsparciem technicznym". Kolejne dochody. Sam instalowałem Windowsy (zazwyczaj za darmo) i Ubuntu (to zupełnie za darmo!!!) i wiem jak ludzie są leniwi i przyjdą drugi raz, by coś naprawić, co oni "zrypali". Tutaj działa psychologia, zrozum. Zapłaciłeś, wymagasz od drugiej strony dobrej usługi. Nie zapłaciłeś: "Co on mi zainstalował? Dobre to jest? Chyba niedługo to zlikwiduje". Wiem, upraszczam, ale o to mniej więcej chodzi"

Czy ja mam krzyżować Krzysztofa Lichotę, że sprzedawał swój system i oferował wsparcie? (Ola! Dom 8.04)

Instalacja instalacji nierówna. Co innego wgrać na czysto podstawowy system i po kłopocie. Ale zwykle ludzie mają tam swoje dane, które może chcieliby zachować. Instalacja obok Windowsa zajmuje masę czasu, jeśli trzeba przygotować partycje. Następnie aktualizacja (po której może się coś wysypać i jeśli klient sam to zrobi, to za chwilę będzie telefon, że nie działa to i tamto), sterowniki do karty, drukarki, instalacja programów (kodeki, wine, gadu, skype, konfiguracja X-ów...). I to zajmuje sporo czasu. 50 zł to nie jest dużo, zwłaszcza że chętnych na zmianę OS jest niewielu.

gregreg pisze:Raczej nie powinno być problemów z kompatybilnością - ubuntu wystarczy przecież zainstalować i już działa na każdym sprzęcie. Dodatkowo instalacja kilka programów do muzy, filmów itp. i system jest postawiony w godzinę.

O słodka naiwności. Kolego, strasznie mało jeszcze wiesz o Linuksach, a o Ubuntu zwłaszcza. Jest faktem, że jak masz szczęście i "spasuje" to instalacja jest prosta i zajmuje do godziny ... ale regułą jest raczej, że występuje jakiś kłopot, najczęściej z kartami wifi albo grafiką lub dyskiem i wtedy trzeba się zdrowo nahakować.

Też wolę żeby więcej osób korzystało z Linuxa, ale pobieranie pieniędzy za to jest dla mnie nieetyczne i gryzie się z ideą wolności i bezpłatności. Właściwie chcę napisać że gryzie się to z moją ideą "linuksiarza", czyli osoby, która promuje system tam gdzie może, bez pobierania jakichkolwiek opłat za instalację czy porady.

Wyjątkiem stanowią osoby, które robią to zawodowo a to ogłoszenie nie było "zawodowe"

Gość poświęca czas i umiejętności, więc nie widzę nic złego w tym, że spodziewa się wynagrodzenia. Poza tym, jak już ktoś napisał, ludzie cenią to za co zapłacili ...

.

Ja tam zawszę instaluję za darmo, ewentualnie proszę o zwrot kosztów dojazdu.

gregreg pisze:Też wolę żeby więcej osób korzystało z Linuxa, ale pobieranie pieniędzy za to jest dla mnie nieetyczne i gryzie się z ideą wolności i bezpłatności. Właściwie chcę napisać że gryzie się to z moją ideą "linuksiarza", czyli osoby, która promuje system tam gdzie może, bez pobierania jakichkolwiek opłat za instalację czy porady.

Wolność wolnością, ale za coś trzeba się najeść. Jak myślisz, po co dystrybucjom jest wsparcie takich firm jak Canonical czy Novell? To, że Ty masz ten system za darmo, nie znaczy wcale, że powstał on także bez jakichkolwiek kosztów.

igotit4free pisze:Kolego, strasznie mało jeszcze wiesz o Linuksach, a o Ubuntu zwłaszcza. Jest faktem, że jak masz szczęście i "spasuje" to instalacja jest prosta i zajmuje do godziny ... ale regułą jest raczej, że występuje jakiś kłopot, najczęściej z kartami wifi albo grafiką lub dyskiem i wtedy trzeba się zdrowo nahakować. .

Przepraszam Kolegę, ale Kolega tu trochę pojechał Z Ubuntu jestem co najmniej od 7.04 i nie wiem co to znaczy "mało wiedzieć o Linuksach" ale coś potrafię zrobić w linuksie. Nie jestem wielkim hakerem ale też nie jestem kompletnym laikiem.

Jeśli chodzi o instalację systemu to instalowałem nie raz ani nie dwa razy na różnym sprzęcie i nigdy nie miałem żadnych problemów ani z wifi, ani z grafą ani tym bardziej z dyskami. Po każdej instalacji system był zwarty i gotowy do pracy.
Może w starszych wersjach były jakieś problemy a teraz problemy mogą być tylko na starszym sprzęcie albo jakimś nietypowym, ewentualnie do graficznej może nie być sterów (ale i bez nich śmiga nieźle) więc przepraszam, ale nie spotkałem się z żadnymi problemami, które należałoby hakować

Za ignorancję i lenistwo się płaci. Wielu moich (dalszych) znajomych woli zapłacić 2-3 dyszki za instalacje OS i nie martwić się o stery i niezbędne aplikacje, czy to w przypadku Win czy Linuxa. oczywiście dla przyjaciół zawszę robię za free

@ gregreg:
Nie chciałem urazić, ale miej świadomość, że prezentujesz postawę typu "u mnie działa" ... masz po prostu szczęście do konfiguracji sprzętowych.
Poczytaj to forum, przekonaj się o tym, że bywa iż nawet doświadczeni użytkownicy tracą dni i tygodnie na różnego rodzaju walki z systemem.
Zajrzyj też na inne fora, linuksowe lub nie i poczytaj opinie osób u których Ubuntu się nie przyjęło a przykładowo Fedora albo Mandriva weszła bezboleśnie.
Przez co nie twierdzę, że inne dystrybucje są lepsze, bo przecież niejeden użytkownik Ubuntu ma Ubuntu dlatego, że co innego sprawiało nie dające się pokonać problemy.

.

@ gregreg:
Nie ma problemów z instalacją i konfiguracją? Popatrz choćby na forum. Poza tym, ile jest sprzętu, który jest bez wsparcia albo te wsparcie jest, ale gdzieś na dnie google. Z podstawowymi podzespołami może są mniejsze problemy, ale Linuks nie kończy się tylko na karcie graficznej. Klient zaraz wyskoczy, że nie działa mu webcam albo fingerprint, a pod słusznym systemem wszystko działało. I co wtedy? I o taką kompatybilność bardziej mi chodziło.

Spoko!

Zgadzam się z wami, że są czasem problemy z kartą tv, kamerką czy fingerprint ale uważam, że instalując system na typowym komputerze czy laptopie, po drobnej konfiguracji upiększającej, w 99% nie będzie żadnych problemów i system będzie działał bez zarzutu. Dla typowego, nowego użytkownika Linuksa, który surfuje po necie i odbiera maile jest to absolutnie wystarczające na początek.

A problemy pojawiają się, gdy:
1. Nie ma wparcia dla podzespołów i albo w ogóle nie można ich uruchomić albo trzeba kombinować i ręcznie instalować - sam mam kartę tv która nie działa i nie będzie działała pod Linuksem
2. Z niewiedzy - np. zmieniając "jakiś tam parametr" lub coś usuwając można skutecznie zatruć sobie życie.
3. Wynikające z 2. sami je sobie tworzymy ingerując w system - z doświadczenia wiem, że instalując oficjalne i często nieoficjalne oprogramowanie może się zdarzyć że coś się "zepsuje" i "trzeba" to naprawić (ale to już jest sama przyjemność)


(więcej problemów nie pamiętam )

Zdarzyło mi się instalować kilkanaście razy Ubuntu na różnym sprzęcie + kilkadziesiąt razy na moim kompie i nigdy nie miałem żadnych problemów - system po instalacji działał bez zarzutów i dla zwykłego "klikacza" jest to wystarczające.

Jeśli chodzi o forum to jest jak najbardziej potrzebne i wiele problemów jest opisywana i rozwiązywana co sobie wysoce cenie, ale wiele użytkowników powtarza te same tematy, tylko dlatego że nie potrafi korzystać z (to tak nawiasem mówiąc) albo występują problemy wynikające z punktu 2.

Generalnie będę bronił zdania, że Ubuntu jest jedną z najbardziej przyjaznych i mało awaryjnych dystrybucji jakie do tej pory poznałem i jak do tej pory nie spotkałem się z wystąpieniem jakichkolwiek większych problemów.

Może w związku z tym faktem powinienem się nazwać szczęściarzem?? 8)

Z tym mogę się zgodzić:

gregreg pisze: Generalnie będę bronił zdania, że Ubuntu jest jedną z najbardziej przyjaznych i mało awaryjnych dystrybucji jakie do tej pory poznałem i jak do tej pory nie spotkałem się z wystąpieniem jakichkolwiek większych problemów.

Z tym już nie bardzo:

gregreg pisze:Dla typowego, nowego użytkownika Linuksa, który surfuje po necie i odbiera maile jest to absolutnie wystarczające na początek.

Typowy użytkownik przesiadający się na Linuksa, będzie chciał, aby wszystko działało tak jak pod MS. Za to osoba, która chce poszerzyć swoje horyzonty, być może zignoruje zaistniałe problemy, przynajmniej na jakiś czas.
Zwykły użytkownik, będzie nawet liczył, że program, którego używał w MS jest także na Linuksie. To że jest tylko odpowiednik też może być przeszkodą. Sporo osób korzysta z komunikatorów, w tym Skype. Co będzie, jeżeli wbudowana w laptopa kamera nie będzie działać? Uwierz mi, znam taki przypadek, gdzie to był jedyny argument, który spowodował, że na komputerze w dalszym ciągu używany jest system MS a nie Ubuntu.

gregreg pisze: A problemy pojawiają się, gdy:
1. Nie ma wparcia dla podzespołów i albo w ogóle nie można ich uruchomić albo trzeba kombinować i ręcznie instalować - sam mam kartę tv która nie działa i nie będzie działała pod Linuksem
2. Z niewiedzy - np. zmieniając "jakiś tam parametr" lub coś usuwając można skutecznie zatruć sobie życie.
3. Wynikające z 2. sami je sobie tworzymy ingerując w system - z doświadczenia wiem, że instalując oficjalne i często nieoficjalne oprogramowanie może się zdarzyć że coś się "zepsuje" i "trzeba" to naprawić (ale to już jest sama przyjemność)

AD1. O tą właśnie kompatybilność mi chodziło.
AD2 i 3. Tu w większości przypadków, potrzebne jest sudo. Także to można w jakimś stopniu ograniczyć.

gregreg pisze:Jeśli chodzi o forum to jest jak najbardziej potrzebne i wiele problemów jest opisywana i rozwiązywana co sobie wysoce cenie, ale wiele użytkowników powtarza te same tematy, tylko dlatego że nie potrafi korzystać z (to tak nawiasem mówiąc) albo występują problemy wynikające z punktu 2.

Zgodzę się jak najbardziej. Może zamiast google czas zacząć używać bing'a? Choć ten drugi nawet nie wie co to openoffice.org.
Koniec dygresji. Z google może i potrafią korzystać, ale ich wiedza jest na tyle skromna, że nawet nie wiedzą jak szukać. Wiem wiem, sam się oszukuję. Jest to przejaw lenistwa i tyle.

gregreg pisze: Może w związku z tym faktem powinienem się nazwać szczęściarzem?? 8)

Być może... Ale też nie jesteś jedyny... I nie mówię tu o sobie

Nie widzę nic złego we wzięciu pieniędzy za usługę instalacji systemu. To że system jest darmowy nie znaczy że cała jego obsługa jest również darmowa. Człowiek ten nie wziął pieniędzy za sam system.
Większość / tak mi się zdaje / ludzi parających się w jakiś sposób Linuksem i tak poświęca wiele czasu bezinteresownie na forach pomagając we wdrożeniu systemu forumowiczom.
Nie każdego stać na bezinteresowność do bólu i nie widzę w tym nic złego.
Ponadto jakby ten co skorzysta z usługi chciał i zadał sobie trochę trudu to mógłby sobie sam zainstalować system ale skoro woli skorzystać z cudzej wiedzy na miejscu to jego wybór.

Jak dla mnie dobrze chłopak robi, nawraca bądź też oświeca ludzi, że istnieje darmowy system operacyjny i do domowych prac w 99% wystarcza, a że pragnie trochę przy tym zarobić to rzecz jasna. Nie po to poświęcił tyle czasu na naukę i instalacje oraz konfiguracje systemu oraz rozwiązywanie problemów, aby teraz robić to za darmo. Za wiedzę i umiejętności się płaci, ale system za darmo i bezpieczny.
Osobiście mam taka sama stawkę dla nieznajomych , znajomi to jak widza compiza to się podniecają, ale mówią: nie ogarniam tego systemu (za dużo mam bajerów) to tworze nowego usera i przełączam i jest git.
Po instalacji systemu, programów podstawowych i na życzenie, upgrade'ie i pokazaniu podstawowych rzeczy co i jak, odpalam Mozille/Opere i dodaję do ulubionych parę przydatnych stron i polecam szukać na nich przed telefonowaniem do mnie. Czasem mowie, że jak szybkie pytanko to można na telefon, ale jakoś lektura na forum/czytelni/poradniku wiki w 99% wystarcza, nie od razu też windowsa się znało.
Pozdrawiam tych co robią to charytatywnie i zarobasów.

@ bear7:
Jeśli ktoś decyduje się na Linuksa to zapewne ma świadomość że jest to nieco inny system a jeśli nie nie wie to powinien być o tym przed instalacją powiadomiony wraz z wytłumaczeniem pewnych niuansów i możliwości wystąpienia "drobnych" problemów - przynajmniej ja tak robie jeśli już kogoś namówie na instalacje tego jakże "innego, trudnego, strasznego i niezrozumiałego" systemu:-D

Nawiasem mówiąc często zastanawiam się dlaczego ludzie boją się Linuksa? Stereotypy? Strach przed wytężeniem nieco bardziej swojego mózgu?

W sumie, jeśli Gość się zna to daczego nie może sobie dorabiać...
Mi jednak mały niesmak pozostaje, choć uważam, że ma on do tego prawo

Ja jeżeli chcę coś mieć, a sam nie potrafię tego zrobić to to kupuję lub poszerzam wiedzę. Dobrze, że ktoś stwarza ludziom możliwość zakupu