amrek, piękne cytaty, tylko dlaczego nie patrzysz na nie obiektywnie z obu stron? Dlaczego "humanizm dla innych" ma występować tylko po stronie pomagających?
Ci, co proszą o pomoc też powinni myśleć o innych. Gdy kilka osób porusza ten sam problem, który był rozwiązany wcześniej (czasem nawet tego samego dnia) na forum, to potencjalnie odciągają uwagę od innych, którzy mają nowy, nierozwiązany problem. Już nie mówiąc, że nie szanują czasu który ktoś kiedyś poświęcił na wyjaśnienie danej sprawy.
Bardzo typowa sytuacja:
X pisze pytanie, Y na nie odpowiada, a za pół godziny Z przychodzi na forum z tym samym pytaniem... Jak ma się czuć Y? Po co pomagał? Po to, żeby ktoś po chwili olał jego wysiłek i pracę i pytał ponownie, "bo on jest nowy i mu się to należy"?
Ponadto na forum zagląda tysiące ludzi każdego dnia, a tylko garstka pyta o poruszane wcześniej kwestie. Oznacza to tyle, że "chcieć znaczy móc" i bez pytania da się wiele dowiedzieć. Ci, którzy nie pytają to z pewnością także (a może w większości) początkujący...
DadaD pisze:To takie moje małe uwagi aby poprawić funkcjonowanie Forum i uczynić je bardziej przyjaznym dla raczkującego użytkownika.
Jakby Ci to powiedzieć... Marne te rady...
DadaD pisze:1. Nikt nie jest zobliogowany do pomocy robimy to w wolności całkowicie dobrowolnie (zasada ta obowiązuje na całym forum) więc nie musi się wysilać aby jednozdaniowym stwierdzeniem np froooogle czy podobnym do tego - nabić sobie posta, niech po prostu nie odpowiada. Na pewno znajdzie się osoba, która udzieli poprawnej odpowiedzi.
Owszem, jednak czasem jest tak, że wystarczy tytuł tematu wkleić w Google i odpowiedź jest na pierwszym miejscu w wynikach...
DadaD pisze:2. Nowy użytkownik tak samo jak i doświadczony może mieć trudności z prawidowym nazwaniem problemu, jeżeli po raz pierwszy spotyka się z nową nomenklaturą to skąd ma wiedzieć jakie jest jej znaczenia, ma od razu przeczytać Handbook w języku oryginału i je rozumieć? Proces nauki jest długotrwały, małe dziacko po jednorazowej wizycie w przedszkolu jaką zdobyło wiedzę?
Więc jeżeli moderator potrafi rozpoznać po pierwszym poście problem niech jego temat zmieni na prawidłowy, lub po zrozumieniu problemu uczyni to autor wątka a nie wywalać post z prośbą o pomoc do kosza!
Czy ktoś zabronił spytać jaki powinien być prawidłowy tytuł tematu? Wielokrotnie pisaliśmy, że jeśli ktoś nie wie jak prawidłowo zatytułować wątek, to może się zapytać w zasadzie dowolnego moderatora/administratora (a najlepiej tego, który prosił o zmianę).
Gdy ktoś faktycznie rzuci okiem na regulamin, zastosuje się do niego i widać, że nie potrafi sformułować prawidłowo tematu, to wielokrotnie po prostu poprawiamy to.
Jednak, gdy ktoś po n-tym upomnieniu dalej pisze "problem z czymś tam", to znaczy, że ma nas i wszystkich innych głęboko w nosie. Ale nawet wtedy można to załatwić pisząc do moderatora (byleby grzecznie, bez przekleństw i obrażania kogokolwiek).
DadaD pisze:3. Wątki są systematycznie usuwane wię nic się nie stanie gdy przez pewien czas błędnie określony będzie figurował w rejestrze.
Owszem, stanie się. Zrobi tak jeden, potem drugi, trzeci itd. Później dojdzie do tego, że niektórzy uznają, że łatwiej napisać coś niechlujnie w przedszkolu, niż porządnie w innym miejscu forum i z przedszkola zrobi się śmietnik, a reszta działów przestanie się rozwijać.
DadaD pisze:Czy naprawdę myślicie, że z Linuksa zaczynają tylko korzystać znawcy systemu Windows, po przejściu ścieżki certyfikacyjnej aby pogłebić swą wiedzę z innych systemów?
Zakładamy, że z Linuksa, tak jak i każdego innego systemu, korzystają inteligentni ludzie, którzy potrafią czytać i myśleć. Nic więcej nie wymagamy.
DadaD pisze:To często ludzie dla których system operacyjny jest tylko narzędziem, który ma działać i jego dogłębna znajomość jest im całkowicie niepotrzebna - po prostu ma działać!
A czy ktoś każe komukolwiek studiować budowę kernela, aby rozwiązać jakiś błahy problemy?
Forum działa na tej zasadzie, że informacje tu zawarte są publicznie dostępne przez długi okres czasu i należy z nich korzystać. To nie jest czat, gdzie napisane zdanie przepada po kilku minutach i trzeba je napisać na nowo...