Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam serdecznie i zwracam się z prośbą o pomoc.
Mam problem z antywirusem avast. Jak zwykle pobrałem paczkę .deb ze strony avasta i zainstalowałem. Niestety program po aktualizacji baz nie uruchamia się.
Wyświetla mi się jedynie okienko z komunikatem: "An error occured in avast! engine: Invalid argument".

Czy ktoś wie o co może chodzić? Jak z tym sobie poradzić?
Może jakaś alternatywa z prostym interfejsem graficznym?

Powiecie, że antywirus pod ubuntu to mało ważna sprawa ale na obronę podam, że wymieniam wiele dokumentów z "windami" i niestety zdarzają mi się zainfekowane pliki. Nie chciałbym nikogo dalej infekować więc skanuje sobie wysyłane pliki. Dla mnie to bardzo ważne.
Używam Ubuntu 10.04.
Jeśli mam podać wyniki jakiegoś polecenia to podpowiedzcie proszę jakiego.
Pozdrawiam!

Miałem ten sam problem, przerzuciłem się na BitDefendera.
http://download.bitdefender.com/repos/
Pamiętam, że nawet reinstalacja Avasta nie pomagała

Panowie, nie gryzie.

Pierwszy link, który otrzymałem od wujka G. po wpisaniu w jego magicznym oknie komunikatu błędu Avasta...

Cała sytuacja spowodowana jest domyślnymi ustawieniami kernela ubuntu dotyczącymi maksymalnego rozmiaru segmentu udostępnianej pamięci (SHMmax). Baza Avasta jakiś czas temu przekroczyła ten rozmiar, przez co system nie jest w stanie w całości załadować jej do pamięci.

W największym uproszczeniu - wystarczy na końcu /etc/sysctl.conf dodać linię:

Witam i dziękuję za tak szybką reakcję.
Avasta naprawiłem a i bitdefender mnie zaciekawił.

@k2cl Zaznaczam, że nie wystarczyło dodać powyższej linii do wspomnianego sysctl.conf.
Przynajmniej u mnie nie zadziałało albo coś sknociłem. Całość zaskoczyła po wydaniu w terminalu polecenia sudo sysctl -w kernel.shmmax=128000000

Więc w /etc/sysctl.conf musi się znaleźć: oraz w terminalu wydajemy polecenie: Jeśli to wykonamy to avast zadziała.

Pozdrawiam serdecznie!
anathema4

@ up
Podana przeze mnie linia wystarczy w zupełności - po restarcie systemu musi zadziałać. "Poprawianie jej" przy pomocy nie ma większego sensu - skoro ktoś chce to zrobić w ten sposób, wystarczy sama ta komenda bez dodatkowej edycji /etc/sysctl.conf

jak wyżej działa bez zarzutu

u mnie też wystarczyła linia z sudo.....

EDIT:
Niestety tylko do restartu. Teraz spróbuję edycji pliku /etc/sysctl.conf

Niestety ostatnio avast posypał się znowu. Czyżby aż tak się porozrastała baza avasta?
Ma ktoś pomysł jak teraz to obejść? Po raz kolejny zwiększyć SHMmax? Czy takie dowolne zwiększanie tego jest bezpieczne??

<oftop>A może mi jakiś dobry człowiek wyjaśnić, co takiego ten Avast w Linuxie robi?
Bo tego, że szpieguje i zbiera "informacje statystyczne" - to jest dla mnie jasne jak słońce.

To, że jest zamkniętym kodem, i nikt nie ma prawa w żaden sposób sprawdzić, co ten program robi w rzeczywistości, ponieważ próba rozkodowania i poznania kodu jest chroniona przez ustawę o prawach autorskich.

Ale co on robi oprócz tego, czy chodzi o to, żeby przymulić procesor?
żeby zablokować część ramu?
Może ktoś wyjaśni wreszcie , co ten program robi.</oftop>

Bo akurat Avast nie jest w niczym skuteczniejszy od Clama, wzmocnionego przez clamav-unofficial-sigs, w dodatku wymaga poluzowania zabezpieczeń kernela, czyli w rzeczywistości obniża bezpieczeństwo systemu.

To by było na tyle

<oftop> Nie dziwie Ci się, że nie widzisz różnicy. Przypuszczalnie mało kto z poziomu pingwinkowego systemu zauważy różnicę. Ja widzę i to ogromną. Widzę ponieważ wymieniam masę plików z komputerami na których są windowsy. Sam mam taki komputer w pracy (niestety, takie są wymagania firmy). Wszelkie pliki, które wysyłam na windowsy skanuję przed wysłaniem. Clam już mi przepuścił tam zainfekowany plik. Avast jeszcze nie.
Przymulanie? Blokowanie procesora? Rozumiem, że u Ciebie taki antywirus chodzi odpalony non-stop, że tak Ci to przeszkadza?

BitDefendera Sobie obczaj