Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam wszystkich.
Swoją przygodę z Ubuntu zaczynałem od wersji Ubuntu 8.04.2 PL Hoża Hawajka, jednak z powodu kłopotów ze starą kartą graficzną zrezygnowałem i po jakimś czasie zaktualizowałem się do wersji Ubuntu 9.10PL Karmelkowy Koliberek. Korzystam z niej cały czas i nie mam do niej najmniejszych zastrzeżeń. No może nie do końca, bo "poległem" przy próbach zainstalowania środowiska lokalnego (LAMPP) dla testowania systemu Joomla.
Poza tym faktem wszystko, czego potrzebowałem działa prawidłowo, a potrzebuje naprawdę niewiele, bo komputer służy głównie do prac ze stroną www, żadnych wymyślnych dodatków czy gierek.
W związku z tym chciałbym się zapytać, czy w moim przypadku uzasadnione jest przechodzenie na wyższą wersje Ubuntu - Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik? Jeśli tak, to jakie są ku temu argumenty dowodzące konieczności aktualizacji, czy też spokojnie mogę pozostać przy odpowiadającym mi Karmelkowym Koliberku?
Pozdrawiam i czekam na Państwa opinie.

Ja bym polecał, bo:

1. Masz dostęp do nowych wersji pakietów, co w szczególności oznacza poprawianie błędów dotyczących bezpieczeństwa, ale również wszelkich innych.
2. Jeżeli wcześniej zrobisz backup aktualnej konfiguracji to jest to operacja nie niosąca żadnego ryzyka. W razie niepowodzenia możesz wczytać wszytko ze zrobionej kopii.

'Spróbować' nowszej wersji systemu zawsze warto, ale trzeba się z tym liczyć, że nowy nie zawsze oznacza lepszy 'stabilniejszy'.

Jeżeli wszystko działa, nie ma specjalnie powodu, by zmieniać system. 10.04 moim zdaniem jest naprawdę udanym wydaniem, są jednak tacy, którzy narzekają (to zresztą typowe przy każdym nowym wydaniu Ubuntu ). Ponieważ używasz 9.10, wciąż korzystasz z względnie aktualnych wersji oprogramowania - nie widzę więc sensu sprawdzania, czy nowszy system zadziała lepiej...

Nadril pisze:Ja bym polecał, bo:

1. Masz dostęp do nowych wersji pakietów, co w szczególności oznacza poprawianie błędów dotyczących bezpieczeństwa, ale również wszelkich innych.

Czy to znaczy, że wersja Ubuntu 9.10PL Karmelkowy Koliberek nie daje dostępu do najnowszych aktualizacji? Rozumiem sprawy bezpieczeństwa, bo od 4 lat pracuje na systemach cms JOOMLA! ale nie przypuszczałem, że Ubuntu 9.10PL Karmelkowy Koliberek jest systemem mniej bezpiecznym od Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik?

2. Jeżeli wcześniej zrobisz backup aktualnej konfiguracji to jest to operacja nie niosąca żadnego ryzyka. W razie niepowodzenia możesz wczytać wszytko ze zrobionej kopii.

Chętnie spróbowałbym zapoznać się z Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik lecz właśnie obawy przed ewentualnymi problemami z zainstalowaniem starej karty graficznej (Nvidia GeForce 2 MX400 64MB) czy też z drukarką Canon MP-210? Gdybyś wskazał mi gdzie znajdę informację o tym jak zrobić backup aktualnej konfiguracji, to byłbym wdzięczny.

Karta graficzna powinna działać tak samo zarówno na 9.10 jak i 10.04...
Kwestia poprawek dostarczanych przez Canonical - cóż... Ubuntu nie jest dystrybucją ciągłą - tak więc nowe wersje oprogramowania dostarczane są razem z nową wersją systemu, a aktualizacje dla starszych wydań dotyczą generalnie tylko spraw bezpieczeństwa. Innymi słowy, jeśli nie korzystasz z zewnętrznych repozytoriów, w przypadku starszego wydania nie licz na najnowszy kernel / najświeższe wersje różnych programów.

Być może to dziwne pytanie, ale czy jest możliwość pozostawienia wersji 9.10 i dodatkowego zainstalowania nowej wersji 10.04? Ewentualnie prosiłbym o nakierowanie na sprawę wcześniej zasugerowaną - backup aktualnej konfiguracji. Znalazłem taką informację,
http://czytelnia.ubuntu.pl/index.php/20 ... a-systemu/
nie wiem czy jest nadal aktualna.

Backup - można wykonać, i to na wiele różnych sposobów. Nie zalecam natomiast robienia aktualizacji przy pomocy narzędzi Ubuntu przeznaczonych do tego zadania Po prostu mniej problemów sprawia "czysta" instalacja nowego wydania, przy zachowaniu partycji /home (lub jeszcze lepiej - przeniesieniu /home w bezpieczne miejsce i skopiowaniu potem do nowego katalogu domowego interesujących nas plików oraz ustawień).

Instalacja 10.04 obok 9.10 - jest jak najbardziej wykonalna. Potrzebujesz dodatkową partycję (jedną lub dwie - zależnie od tego, czy chcesz mieć oddzielne /home) i nic więcej

k2cl pisze:Po prostu mniej problemów sprawia "czysta" instalacja nowego wydania, przy zachowaniu partycji /home (lub jeszcze lepiej - przeniesieniu /home w bezpieczne miejsce i skopiowaniu potem do nowego katalogu domowego interesujących nas plików oraz ustawień).

A jak to wtedy wygląda z zainstalowanymi programami? Jak się domyślam ich pełna konfiguracja pozostaje na home, ale instalować trzeba je od nowa. Bonus pewnie jest taki, że od razu jest GRUB2 bez konieczności aktualizacji? Mój ubuntu żyje chyba od wersji 8.04, ale ostatnio troszkę zaczął wariować i się zastanawiam czy czysta instalacja jakoś by pomogła. Rozwiązanie rodem z windowsa, brrr.

Nieskładnie wiem

@ up
Zainstalowane programy trzeba w takiej sytuacji dodać do systemu jeszcze raz...

Ja zawsze instalowałem najnowsze wersje Ubuntu, ale od 9.10 na moim laptopie nie działa wstrzymanie, a funkcja ta z racji posiadania małego dziecka jest dla mnie elementarna.
Siedzę wiec na 9.04 i z każdym dniem przekonuje się ,że jeśli coś działa to się tego nie zmienia.
Jeżeli jesteś zadowolony z 9.10 z przy nim zostań.


Pozdrawiam
B

Bardzo dziękuję wszystkim za zamieszczone tu porady. Udało mi się za 3 razem zainstalować 10.04 obok 9.10. Problem z instalacja, która przerywała się błędem w okolicach 58% postępu instalacji wynikała prawdopodobnie z zanieczyszczonego CD. Po oczyszczeniu za pomocą płytki czyszczącej udało mi się do końca przeprowadzić tą instalację.
Najważniejszą sprawą dla mnie jest to, że bez żadnych problemów skonfigurowałem połączenie z internetem (używam bezprzewodowego połączenia - modem-router TP_LINK), wgrałem sugerowany sterownik do karty graficznej oraz sterownik do drukarki, z czym były problemy w poprzedniej wersji i musiałem samodzielnie go wyszukiwać. W związku z tym myślę, że mogę już zainstalować Ubuntu 10.04 w miejsce starszej wersji 9.10.
Ponieważ mam teraz obie wersje, a chciałbym mieć tylko tą nowszą, to podejrzewam, że rozsądnym wyjściem będzie świeża instalacja nowej wersji, jako jedynej na całym dysku. Przy okazji chciałem uporządkować ten swój dysk (80 GB) aby przed samą instalacją lub właściwie w jej trakcie jakoś go sensownie podzielić na partycje. Dotychczas instalowałem Ubuntu z przeznaczeniem na to całej przestrzeni dysku ale widziałem też tam taką opcje samodzielnego podziału miejsca na dysku. Czy ewentualnie podpowiedzielibyście mi jak to zorganizować, by oprócz partycji dla Ubuntu była jeszcze dostępna jakaś wolna przestrzeń na moje dokumenty i inne sprawy?

8 - 10 GB na /
SWAP, tyle ile masz ram jeżeli używasz hibernacji. Jeżeli nie to wystarczy 512 MB.
reszta na /home

Rzecz nieprawdopodobna, ale 3 kolejne nieudane próby instalacji 10.04, przerwane błędami w 58% a ostatnia w 93% instalacji!
Nagrałem jeszcze jedną, nową płytkę i znowu przerwana instalacja. Obraz - Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik i386 (x86, wersja 32-bitowa) pobierałem z zalecanego serwera:
ftp://ftp.vectranet.pl/pub/linux/ubuntu ... 0.04PL.iso
i nie mogłem przejść pomyślnie instalacji. Przekonany o jakiejś awarii napędu CD postanowiłem sprawdzić, czy uda się zainstalować starszą wersje 9.10 i okazało się, że poszło bez problemów. Co o tym myśleć? Czyżbym był skazany na niepowodzenie z instalacją 10.04? Spróbuję może jeszcze pobrać ten remiks:
http://czytelnia.ubuntu.pl/index.php/20 ... more-12349

Instaluj z pendrive, unikniesz błędów odczytu. Sprawdź też md5 obrazu.

Mógłbyś nieco jaśniej, jak na pendriva wgrać obraz iso i jak sprawdzić md5 obrazu? Staram się nadążać mimo wieku emerytalnego, choć nie jest to łatwe szczególnie dla totalnego amatora.
Znalazłem taki poradnik i go przetestuję:
http://www.ubucentrum.net/2010/04/insta ... u-usb.html

Sumę md5 sprawdzisz tak: Wynik porównaj z tym co jest podane na stronie.

Poradnik jak przygotować pendrive już znalazłeś.

a mi się właśnie 9.10 rozsypało rozmemłało rozj.... i zainstalowałem 10.04 bez większego problemu, aczkolwiek te jego partycje były w bardzo dziwnym stanie i nie mogłem nawet gparted ruszyć, wyczyściłem do "0", stworzyłem nową NTSF ( próbowałem jeszcze win7 RC zrobić, ale już się nie instaluje ), po czym kazałem 10.04 zainstalować się obok obecnego systemu ( czyli defacto chyba obok partycjji ntsf bo systemu nie ma ), jakoś ulokował swoje 30 GB w niewiadomym dla mnie jeszcze miejscu na dysku ( mam nadzieję, że nic się nie pokasowało ). Po skończonej instalacji dałem restart, ale wywaliło jakieś błędy na czarnym ekranie mimo to działa. Teraz czas na config...

Poradnik nie poskutkował, ani możliwość skorzystania z innej opcji - Asystent dysku Uruchomieniowego, sugerowany w komentarzach do artykułu. Żaden z 3 komputerów nie widzi bootowania, mimo wyboru w biosie i kolejności bootowania na usb. Udało się obok 9.10 doinstalować ten remiks 10.04, więc mam możliwość porównania i pewnie będę musiał z tym pozostać, przynajmniej na razie.
Szkoda, że próby wgrania bootowalnej wersji 10.04 na pendriva (1 GB) się nie udały, bo zamierzałem zainstalować też Ubuntu na komputerze pozbawionym napędu CD, a teraz muszę tam tolerować moją nieulubioną Vistę.
Edycja:
Po żmudnych przeszukiwaniach forum doczytałem, że wskazanym jest przed wgrywaniem Ubuntu na pendrive sformatowanie go w systemie FAT16. Sprawdzę czy to pomoże na innym komputerze, bo w tym, gdzie już mam zainstalowane Ubuntu mogę odpalić go też z pendriva.

EDIT:
Dziękując wszystkim za udzieloną pomoc informuję, że ostatecznie udało mi się zainstalować Lamparcika z pendriva, sformatowanego wcześniej w Fat16, wersją instalacyjną przygotowaną w UNetbootin.