Strona 1 z 3

Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 18:13
autor: teka321
Witam mam pytanie dlaczego deweloperzy ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych. PFRON z pewnością poparłby rozpowszechnianie systemu który promuje się jako system przyjazny dla osób niepełnosprawnych.. tym bardziej że jest darmowy i łatwy w instalacji, i dzięki niemu można zaoszczędzić pieniądze ponieważ im więcej zwolenników ubuntu tym gorsze wsparcie finansowe dla komercyjnego monopolistycznych systemów.
Oczekuje jakiś odpowiedzi na największym Polskim Forum Ubuntu?

//artk2: Temat bardziej nadaje się do działu Offtopic, więc przenoszę.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 18:38
autor: igotit4free
A konkretnie co masz na myśli ? Bo w tej chwili każesz nam się domyślać co znaczy "deweloperzy ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych" ...
Z tego co pamiętam przy domyślnej instalacji jest w systemie czytnik i lupa ekranowa, jest klawiatura ekranowa, parę jeszcze rzeczy można łatwo w sumie skonfigurować ... czyli jakiś w miarę przyzwoity standard jest spełniony.

.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 18:59
autor: teka321
"Filozofia Ubuntu
Oprogramowanie jest i pozostanie bezpłatne, a użytkownicy - także niepełnosprawni - powinni móc korzystać z narzędzi w swoim własnym języku i swobodnie dostosowywać, i zmieniać je zgodnie ze swoimi potrzebami."
Chodzi mi o to że Ubuntu ma to już zapisane w swojej filozofii i wspiera osoby niepełnosprawne wieloma programami które ułatwiają korzystanie z niego, a jeśli chodzi o deweloperów uważam że im bardziej system będzie rozpowszechniony w urzędach, instytucjach rządowych, szkołach tym więcej ludzi będzie miało go w domach. Tak więc zmierzając do meritum uważam że dobrze by było gdyby system był dostępny w różnych instytucjach które udzielałyby zainteresowanym go na płytach a w ten sposób można byłoby rozpowszechnić go w znacznie szybszy sposób, z korzyścią dla ogółu.

Tak więc uważam że powinniśmy się zrzeszyć i napisać dobry projekt dla PFRON-u dzięki któremu ta instytucja mogłaby zaoszczędzić na zakupach komercyjnych systemów dla osób niepełnosprawnych a poza tym przyczyniłaby się do rozrostu społeczności Ubuntu.

ps.

Chciałbym również dodać że ja o Ubuntu dowiedziałem się od kolegi który dał mi płytę z oprogramowaniem w Liceum, z ciekawości ją zainstalowałem ale na tym się skończyło ponieważ nie mogłem go skonfigórować tak żeby działał na nim internet.. ale sytuacja się zmieniła pół roku temu gdy ściągłem nowszą wersje po prostu Ubuntu wywarło na mnie kuriozalnie pozytywny efekt, ponieważ nie musiałem poza kartą grafiki nic doinstalowywać (chodzi głównie o sterowniki) poza tym w systemie mogę mieć wszystko co mi potrzeba tzn skype, gg itd...

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 19:28
autor: igotit4free
Aaaa, o to ci chodzi ... nie no, idea piękna, cel szczytny, tylko widzi mi się, że chcesz założyć kolejne, pierdyliardowe stowarzyszenie-związek-instytut-fundację etc itp itd.

W twoim pomyśle widzę kilka fałszywych założeń i błędów ... przede wszystkim wydaje ci się, że jak system jest darmowy, to jest tani. Otóż tak nie jest. Wdrożenie systemu operacyjnego wymaga armii, ale to armii ludzi, którym trzeba zapłacić, wymaga też standaryzacji i planowości.
O ile o kasę trudno, to dwie kolejne rzeczy w świecie Linuksa nie wystepują.

.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:05
autor: teka321
Tak, ale gdyby napisało się dobry projekt to można otrzymać pieniądze z PFRON-u na jego wdrożenie. Poza tym można np zrobić tak że płyty z Ubuntu byłyby pożyczane w celu dalszego kopiowania, co mogłoby zminimalizować wydatki podobnie jak u studentów WSTI z oprogramowaniem Microsoft.. Widzisz jeszcze jakieś przeszkody?
Ps.
Szklanka jest do połowy pusta dopóki nikt nie odkryje że jest do połowy pełna

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:17
autor: kklimonda
Deweloperzy Ubuntu nie pomyśleli o Polskiej społeczności osób niepełnosprawnych bo deweloperów Ubuntu z Polski jest chyba trzech, wszyscy zdrowi na ciele i mają kupę innych rzeczy do robienia.
Drugą rzeczą jest to, że w przypadku zorganizowanych wdrożeń na taką żadnych pieniędzy nie oszczędzisz - koszt licencji w takim przypadku to grosze a support Linuksa na poziomie kosztuje tyle samo co support Windowsa.
Pytanie dlaczego ktoś inny tego nie zrobił można odbić - dlaczego tego nie robisz? Załóż firmę, zatrudnij kilku deweloperów i popraw działanie usług związanych z dostępnością i lokalizacją. Wtedy można uderzać do PFRON.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:25
autor: teka321
Właśnie się zastanawiam nad napisaniem Projektu ewentualnie za rok pracy magisterskiej (kierunek Zdrowie publiczne)na ten temat. Nie rozumie co masz na myśli pod pojęciem wsparcia jeśli możesz wyraź się jaśniej proszę.

"Drugą rzeczą jest to, że w przypadku zorganizowanych wdrożeń na taką żadnych pieniędzy nie oszczędzisz - koszt licencji w takim przypadku to grosze a support Linuksa na poziomie kosztuje tyle samo co support Windowsa."

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:36
autor: igotit4free
teka321 pisze:Nie rozumie co masz na myśli pod pojęciem wsparcia jeśli możesz wyraź się jaśniej proszę.
"Wsparcie" to jest to, dzięki czemu istnieją stany pośrednie między "na tym się skończyło" a "kuriozalnie pozytywny".:craz:

.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:38
autor: kklimonda
Wsparcie oprogramowania dostarczanemu firmie, lub w tym przypadku użytkownikom końcowym (zakładam, że PFRON w tym przypadku wykładałby kasę na.. no właśnie na wsparcie tego systemu). Czym się takowe wsparcie objawia? Na przykład zatrudnieniem kilku deweloperów z doświadczeniem którzy a) doprowadzą całe wsparcie dla technologii dostępu do poziomu, że wszystko działa jak należy b) poprawią wszystkie aplikacje, przynajmniej te zainstalowane domyślnie by na przykład screen reader nie miał problemu z ich obsługą i c) będą reagować na błędy zgłaszane przez użytkowników, naprawiali je i udostępniali aktualizacje. Nie sądzę by ktokolwiek wyłożył pieniądze na samą tylko dystrybucję systemu - zresztą w ten sposób uczyniłbyś krzywdę zarówno Ubuntu jak i użytkownikom do których chcesz dotrzeć.

Jeszcze tak na marginesie - aby całość miała sens to trzeba dostarczać system jako paczkę system + sprzęt na którym ma działać. W przeciwnym wypadku sama ilość zgłoszeń od ludzi posiadających niekompatybilny sprzęt wystarczy by położyć cały projekt.

EDIT: ahaha, igotitforfree - raz napisałeś coś z czym się zgadzam i co jest genialne :D

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 20:54
autor: teka321
Zgadzam się z Tobą w 100% że to mogłoby być początkiem końca wszystkiego dlatego ja nie chce wdrażać technologi do samej instytucji.. ja chce żeby ta instytucja popularyzowała system poprzez możliwość rozpowszechnienia systemu Ubuntu. Uważam również że restrykcje mogą wzmożyć tylko niepotrzebny niepokój i niechęć na zmiany..

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 21:03
autor: sylwester
teka321 pisze:Witam mam pytanie dlaczego deweloperzy ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych. PFRON z pewnością poparłby rozpowszechnianie systemu który promuje się jako system przyjazny dla osób niepełnosprawnych.. tym bardziej że jest darmowy i łatwy w instalacji, i dzięki niemu można zaoszczędzić pieniądze ponieważ im więcej zwolenników ubuntu tym gorsze wsparcie finansowe dla komercyjnego monopolistycznych systemów.
Oczekuje jakiś odpowiedzi na największym Polskim Forum Ubuntu?
[/color]
A poszukałeś czegokolwiek?
viewtopic.php?p=757049#p757049
Z myślą o użytkownikach niepełnosprawnych przygotowano szereg funkcji ułatwiających obsługę komputera, takich jak kontrastowe motywy graficzne pulpitu i OOo, obsługa bezklawiaturowa i bezmyszkowa, czytnik ekranu, lupa itd.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 21:12
autor: teka321
Tak zgadza się nawet przy instalacji Ubuntu wyświetlane jest że system posiada wiele funkcji ułatwiających pracę dla osób niepełnosprawnych.
Chodzi mi głównie o to aby zwrócić uwagę na możliwość promocji systemu poprzez użycie instytucji która po przedstawieniu dobrze opracowanej koncepcji może się na to się zgodzić.. ale widzę że mam niewielu zwolenników, przynajmniej na forum..

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 21:47
autor: kklimonda
Ale ty nie potrzebujesz zwolenników tylko planu działania i wytrwałości przy realizowaniu określonego celu. Zbyt często na forum i prywatnie pojawiają się osoby z pomysłami ale rzadko kiedy jakiś jest realizowany. Jeżeli będziesz w stanie napisać konkrety to znajdą się ludzie którzy pomogą ci z realizacją.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 20 sie 2010, 21:54
autor: teka321
ok. 3mam Cię za słowo..

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 09:43
autor: ethanak
To ja może trochę zimnej wody.

Po pierwsze - to że Ubuntu nadaje się dla niewidomego do ładna teoria, w praktyce jest to pobożne życzenie.

Speakup występuje jedynie w postaci źródeł, a nie gotowego kernela. Raczej słabo widzę sytuację, w której niewidomy instalując sobie Linuksa zaczyna od kompilacji jajka.

Skopany gksu - czyli niemożliwość skorzystania np. z synaptica czy managera aktualizacji z poziomu menu.

Miejscowa Orca jest raczej starowata, a nikt nie interesuje się tym, aby w repozytoriach była najnowsza (a w przypadku Orki jest to bardzo ważne).

Brak Firefox Navigation Bundle (podstawa dla niewidomego przy posługiwaniu się Firefoksem).

Speech-dispatcher występuje w jakiejś dziwnej wersji której w przyrodzie nie ma (0.6.8 ). Po spojrzeniu w źródła widać, że jest to patch (pochodzący z 0.7) dodający pulseaudio do 0.6.7. W efekcie mamy wszystkie błędy i wycieki pamięci wersji 0.6.7 plus jako-tako działący backend pulseaudio (owszem posiadający wszystkie błędy wspomnianej wersji). Przy okazji - pulse się raczej fatalnie sprawuje w trybie pracy wymaganym przez niewidomych. A bez pulse Ubuntu nie ma połowy potrzebnych funkcji.

Ubuntu (szczególnie polski remiks) ma mnóstwo tzw. "udogodnień wizualnych", które niewidomemu są raczej mało potrzebne, a które jakimś dziwnym trafem siedzą sobie w zależnościach (nie pytajcie które, nie pamiętam, używam netbook remix).

Syntezator polski (eSpeak) w wersji występującej w Ubuntu ma jakieś dziwne błędy (gdzieś się podziały wszystkie zmiękczenia), co czyni go raczej słabo używalnym. Przy okazji - brak libdumbtts i modułu Ivony do speech-dispatchera nie pozwala na używanie natywnej linuksowej wersji, co zostawia użytkownika z jedynym skopanym polskim głosem.

Nie wiem jak z monitorami brajlowskimi, ale koledzy sygnalizowali również jakieś problemy.

Przy okazji - co do instalacji Ubuntu, proszę spróbować zainstalować go z wyłączonym monitorem (tzn. nie włączać monitora od momentu włączenia komputera). Aż sie zdziwicie.

Po drugie - w ogóle to próba dostosowania Ubuntu dla niewidomych to wyważanie otwartych drzwi. Istnieje dystrybucja o nazwie Vinux specjalnie dla niewidomych przeznaczona - nie lepiej stworzyć polską wersje Vinuksa niż pchać się w Ubuntu z jego pulseaudiem, graficznymi manieryzmami i błędami?

Zresztą może niektórzy pamiętają, próbowałem kiedyś (nawet z niezłymi efektami) zrobić polską płytkę live dla niewidomych (bazowałem na 7.x). Z uwagi na brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony teamu Ubuntu projekt został zamknięty w chwili pojawienia sie pierwszego Vinuksa.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 10:35
autor: kris55
@teka321
Po dokładnym przeczytaniu i analizie Twoich wypowiedzi mam pewne uwagi.
1. Masz chęć napisać pracę magisterską (ewentualnie otworzyć stowarzyszenie ?, pozyskać kasę ?.....itd) i szukasz materiałów, a "włożenie kija w mrowisko" to według Ciebie dobry sposób pozyskania materiałów dla realizacji powyższego;
2. Jeżeli zadajesz pytanie: "...dlaczego deweloperzy Ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych.." - to przedstaw jak pomyśleli deweloperzy o innych krajach o swoich społecznościach, czy w innych krajach jest inaczej, czy to tylko w Polsce tak jest ? Czy deweloperzy innych dystrybucji "pomyśleli" ? Porównaj to "pomyślenie" w stosunku do innych dystrybucji i przedstaw wyniki.
3. Próbujesz wykreować jakąś dziwną ideoliogię związaną z "darmowością" linuxa, w tym wypadku Ubuntu, i nie rozumiesz co jest "darmowe" w Linuxie a za co trzeba płacić;
4. Poczytaj o Linuxie i warunkach licencyjnych Linuxa, znajdziesz tam wiele odpowiedzi na Twoje pytania;
5. Hasło: "Darmowe jest to co zrobimy sami", ma w pełni odniesienie do Twoich uwag w stosunku do deweloperów;
6. Żyjemy w demokracji, i każdy robi to co chce, jeżeli osoby niepełnosprawne mają chęć używać Linuxa, to tego im nikt nie zabroni, a nawet mogą skorzystać ze wsparcia na tego typu forum, na którym teraz jesteśmy, podobnie jak na forach innych systemów operacyjnych.
7. Twoja uwaga: "....Tak więc uważam że powinniśmy się zrzeszyć i napisać dobry projekt dla PFRON-u dzięki któremu ta instytucja mogłaby zaoszczędzić na zakupach komercyjnych systemów dla osób niepełnosprawnych a poza tym przyczyniłaby się do rozrostu społeczności Ubuntu" jest Twoim zdaniem, pomyśl dlaczego dotychczas nikt z Funduszu Osób Niepełnosprawnych nie wpadł na taki pomysł i tego nie zrealizował. A może wpadł i zaniechał ? Dlaczego ? Z jakich powodów ? A kto napisze Busines Plan i w oparciu o jakie dane ? A kto przeprowadzi analizy ekonomiczne ? (bez tego kasy na nic nie dostaniesz !), Skąd środki finansowe na to ? Bo już samo przygotowanie projektu dla PFRON pochłonie znaczne środki.....itd
Powodzenia

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 16:29
autor: teka321
Z pokorą przyjmuje wszystkie uwagi, ale sądzę że:
1.Nie wszystkie osoby z niepełnosprawnością to niewidomi (ale są również niedowidzące i im pomaga lupa)
"Ubuntu for the blind...
I am totally blind and use both operating systems."
http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=376855
Tu nawet osoby kompletnie niewidome są zdolne do używania Ubuntu! Więc jest to możliwe.
2.Środki można pozyskać z PFRONU ponieważ on organizuje wiele konkursów, i możliwe jest to że byłby zainteresowany znalezieniem oszczędności. A chce przypomnieć że np. osoby niepełnosprawne mają w takich programach jak Pegaz, Student II itd. Możliwość uzyskania dofinansowania na zakup licencji Windowsa.
3.Chciałbym również nadmienić że osoby niepełnosprawne stanowią znaczny odsetek naszego społeczeństwa a wiedza osób na temat możliwości Ubuntu jest niska. A ogromna liczba osób korzystających z komputera wykorzystuje go tylko do komunikacji przez komunikatory i do pisania tekstów.
4.„Żyjemy w demokracji, i każdy robi to co chce, jeżeli osoby niepełnosprawne mają chęć używać Linuxa, to tego im nikt nie zabroni”
Ok. ale nie każdy kto chodzi po ziemi zna wszystkie różnice pomiędzy Windowsem a Ubuntu niektórzy może nawet słyszeli o Linuxie (równie dobrze jak o wyczynach Napoleona lub wykorzystaniu routera) ale bali się że sobie z nim nie poradzą bo najczęściej dowiadywali się od maniaków komputerowych. Postaw się w sytuacji że nic nie wiesz o innym Systemie to dlaczego masz to zmieniać, skoro używając dotychczasowy czujesz się konfortowo i jest to po prostu dla Ciebie wygodne? Poza tym dowiadujesz się od maniaka komputerowego że Ubuntu jest lepszym systemem ale nie wiesz o czym on w ogóle do Ciebie mówi bo to dla Ciebie czarna magia przecież wykorzystujesz system tylko do pisania wypracowań do szkoły lub dzwonienia do Cioci Marysi przez Skype.
Druga sprawa jest taka że moim zdaniem najwięcej osób dowiedziało się o Linuxie ponieważ eksperymentowali ze sprzętem albo po prostu zobaczyli możliwości tego systemu po prezentacji kolegów lub kogoś innego (lub na youtube) i pod ich wpływem zainstalowali system. Tak więc podobnie jak wchodzisz do salonu samochodowego a sprzedawca oferuje Ci jazdę próbną albo zaprasza do świeżo pachnącego auta żebyś to poczuł (tak jakby auto było Twoje) wykorzystując wszystkie techniki sprzedaży tak samo można zrobić z osobami niepełnosprawnymi którym można dać system do wypróbowania a to może zaowocować że nasza społeczność się rozrośnie. Bo im więcej ludzi próbujących użytkować system tym więcej osób które przy nim pozostaną na stałe.
5."...dlaczego deweloperzy Ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych.." - Ktoś musi być pierwszy, a lepiej wyprzedzać niż zostawać wyprzedzonym
6.„Poczytaj o Linuxie i warunkach licencyjnych Linuxa, znajdziesz tam wiele odpowiedzi na Twoje pytania” - moje pytanie jakie?
7.„Żyjemy w demokracji, i każdy robi to co chce, jeżeli osoby niepełnosprawne mają chęć używać Linuxa, to tego im nikt nie zabroni, a nawet mogą skorzystać ze wsparcia na tego typu forum” - Ja bardziej uważam że żyjemy w świecie propagandy, manipulacji, psychologi sprzedaży i na bardzo liberalnych warunkach. Ponadto raczej podzielam zdanie że demokracja jest złym systemem ale jak dotąd nie wymyślono lepszego..
8.Jeśli chodzi o projekt to czekam na bardziej konstruktywne pomysły..

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 16:48
autor: ethanak
teka321 pisze:Z pokorą przyjmuje wszystkie uwagi, ale sądzę że:
1.Nie wszystkie osoby z niepełnosprawnością to niewidomi (ale są również niedowidzące i im pomaga lupa)
"Ubuntu for the blind...
I am totally blind and use both operating systems."
http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=376855
Tu nawet osoby kompletnie niewidome są zdolne do używania Ubuntu! Więc jest to możliwe.
Ale wiesz to z praktyki czy po prostu wyczytałeś? Bo to (mod, sorry, ale nie wytrzymam) gówno prawda.

2.Środki można pozyskać z PFRONU ponieważ on organizuje wiele konkursów, i możliwe jest to że byłby zainteresowany znalezieniem oszczędności.
Życzę powodzenia.
3.Chciałbym również nadmienić że osoby niepełnosprawne stanowią znaczny odsetek naszego społeczeństwa
ok. 10% internautów...
a wiedza osób na temat możliwości Ubuntu jest niska.
Znowu teorie? Wejdź sobie np. na typhlos i zapytaj.
4.„Żyjemy w demokracji, i każdy robi to co chce, jeżeli osoby niepełnosprawne mają chęć używać Linuxa, to tego im nikt nie zabroni”
Ok. ale nie każdy kto chodzi po ziemi zna wszystkie różnice pomiędzy Windowsem a Ubuntu niektórzy może nawet słyszeli o Linuxie (równie dobrze jak o wyczynach Napoleona lub wykorzystaniu routera) ale bali się że sobie z nim nie poradzą bo najczęściej dowiadywali się od maniaków komputerowych.
Brak słów.

Druga sprawa jest taka że moim zdaniem najwięcej osób dowiedziało się o Linuxie ponieważ eksperymentowali ze sprzętem albo po prostu zobaczyli możliwości tego systemu po prezentacji kolegów lub kogoś innego (lub na youtube) i pod ich wpływem zainstalowali system.
Tak, szczególnie niewidomi zapierdzielają na jutubie.
5."...dlaczego deweloperzy Ubuntu nie pomyśleli o polskiej społeczności osób niepełnosprawnych.." - Ktoś musi być pierwszy, a lepiej wyprzedzać niż zostawać wyprzedzonym
Tak, ekipa Vinuxa. Ubuntu niestety może się schować.
8.Jeśli chodzi o projekt to czekam na bardziej konstruktywne pomysły..
Idź na piwo i przestań pierdzielić kacapoły. I nie zabieraj się za rzeczy na których sie nie znasz.

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 16:52
autor: teka321
ok Kapituluje...

Odp: Ubuntu a PFRON

: 21 sie 2010, 16:58
autor: ethanak
teka321 pisze:ok Kapituluje...
Teraz? A guzik, nie pozwalam! :)

Zainstaluj sobie Vinuxa, pobaw się. Jeśli chcesz coś zrobić dla niepełnosprawnych - nie ma problemu, zawsze możesz pomóc.Potrzebne są tłumaczenia, potrzebna jest na pewno lokalizowana dystrybucja z polskim instalatorem... w ogóle w cholerę rzeczy jest potrzebne.

Tylko PFRON trzymaj od tego z daleka... ja przynajmniej nie mam zamiaru karmić p...nych urzędasów.

PS. Vinux to też takie Ubuntu... ma tylko tę różnicę że mianowicie działa ;)

PPS. Żeby nie było że tylko dla niewidomych...

Normalna klawiatura (najtańsza) kosztuje 15 PLN
Klawiatura dla spastyka (najtańsza) kosztuje ok. 1500 PLN

Ciekawe dlaczego ;)