Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam, naszła mnie myśl aby postawić w szkole dodatkowy komputer z udostępnionym dyskiem z Ubuntu i na komputerach poinstalować Virtualbox'y które by były uruchamiane z tego dysku oczywiście `ro` aby była możliwość nauki również systemu Linux a nie tylko M$, niestety nie przejdzie zainstalowanie Linuxa bezpośrednio na maszynach bo licencja/gwarancja na to nie pozwala.

Teraz pytanie czy ktoś robił coś podobnego i może powiedzieć jak się zachowa VBox, czy możliwe to będzie w trybie tylko do odczytu, czy może lepiej inaczej to zrobić, np server pxe

Pozdrawiam tuxofanów

to może by to zrobić trochę inaczej.
Na jednej maszynie zainstaluj Ubuntu. Uruchom tam serwer NX i niech przez NX'a łączą się ze swoim kontem na linuksie.

Problem myślałem rozwiązany, lecz nie rozwiązuje kwestii uprawnień, bo do niektórych rzeczy user ma mieć dostęp aby mógł świadomie popsuć, dlatego też rozwiązanie typu live czy Vbox wydaje się korzystniejsze.

Jesli ktoś ma jakieś pomysły na rozwiązanie proszę rzucać

Nie mam możliwości teraz tego sprawdzić jak to jest dokładnie, ale to nie jedyne narzędzie do wirtualizacji. W Vmware na pewno coś takiego będzie bo ta firma zajmuje się wirtualizacją do zastosowań profesjonalnych. Kwestia czy ta funkcja jest dostępna w darmowej wersji narzędzia.

Tak tak, z tym, że chodzi o to, czy jakieś pomysły po za takową wirtualizacją.

Chyba, że np. cechuje się niezwykłą wydajnością...

mantis pisze:Problem myślałem rozwiązany, lecz nie rozwiązuje kwestii uprawnień, bo do niektórych rzeczy user ma mieć dostęp aby mógł świadomie popsuć, dlatego też rozwiązanie typu live czy Vbox wydaje się korzystniejsze.

Jesli ktoś ma jakieś pomysły na rozwiązanie proszę rzucać

to może prostsze rozwiązanie - niech każdy odpali na kompie ubuntu z livecd

To by było najprostsze, jakby można było zapisywać wprowadzone zmiany na płytę, chodzi o to by mogli zmieniać, restartować by zobaczyć zmiany np bootloader..., bawić się.

To może zamiast CD pendrive koszt 20zł za sztukę, i mogą zapisywać. Powiedzmy tyle ile stanowisk i uczniowie mogą zapisywać w ramach zajęć, a jak jest potrzebna to można zawartość zgrywać na serwer by dane były przechowywane miedzy zajęciami. Dzieciaki też się nauczą przy okazji robić backupy. Kwestia tego czy szkolne komputery z zasady leciwe obsługują botowanie z usb.

20zł * 25 * = 500 zł

chyba, że uczniowie sami za to zapłacą

mantis pisze:Witam, naszła mnie myśl aby postawić w szkole dodatkowy komputer z udostępnionym dyskiem z Ubuntu i na komputerach poinstalować Virtualbox'y które by były uruchamiane z tego dysku oczywiście `ro` aby była możliwość nauki również systemu Linux a nie tylko M$, niestety nie przejdzie zainstalowanie Linuxa bezpośrednio na maszynach bo licencja/gwarancja na to nie pozwala.

Teraz pytanie czy ktoś robił coś podobnego i może powiedzieć jak się zachowa VBox, czy możliwe to będzie w trybie tylko do odczytu, czy może lepiej inaczej to zrobić, np server pxe

Pozdrawiam tuxofanów

tutaj chciałeś tylko do odczytu, natomiast tutaj już przeciwnie

mantis pisze:To by było najprostsze, jakby można było zapisywać wprowadzone zmiany na płytę, chodzi o to by mogli zmieniać, restartować by zobaczyć zmiany np bootloader..., bawić się.

jeśli ma być readonly - livecd
jeśli mają móc zapisywać, to co robią - virtualbox na każdej maszynie, albo ewentualnie pomysł z pendriverami.

Fakt wpierw myślałem ze ro wystarczy, lecz nie wziąłem wszystkiego pod uwagę, 'butowanie' (ale to brzmi ;p) z pena jest możliwe w jednej na pewno, w drugiej pracowni nie pamiętam, wpierw miałem zamysł jak pisałem z PXE serwerem, lecz nie wiem czy infrastruktura by wytrzymała, a była by to opcja tylko RO to tak samo jak Live CD.
Vbox... troszkę muli, ale ma wszystko czego potrzeba.

Znów i tak dla większości będzie nowość samo LiveCD jakiegokolwiek Linux'a, choć w planie nauczania jest on włączony, skąpo ale jest. Więc mój plan, że młodzież będzie już coś grzebać spełznie na niczym.

Qrcze ale mam mętlik już w głowie...

Myślę ze wpierw Live CD wystarczą, a jak ktoś będzie bardziej zainteresowany to dostanie płytę instalacyjną do domu.

Jak koledzy myślicie ?

Tak osobiście jeżeli na wirtualizacji znacząco muli to nie polecałbym tego ze względu że może to mocno zniechęcić nowych użytkowników. Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, tym bardziej że cena nie przemawia do uczniów bo win7 też mają "za darmo". Zakładając że nie ma możliwości technicznych lub finansowych np na te peny, jeśli ktoś będzie tym na tyle zainteresowany by coś zepsuć, to zainstaluje u siebie na wirtualnej maszynie ale nie z dyskiem sieciowym.

Moim skromnym zdaniem, spokojnie można uczniów zachęcić wersją LiveCD- rzeczywiście z CD . Nie będzie można co prawda zapisywać, ale Linux jest na tyle elastycznym środowiskiem, że żeby postawić na nim jakiś prosty serwerek ftp, dns, www nie trzeba go przeładowywać... Dlatego myślę, że nie powinieneś kombinować tak bardzo- postawić na LiveCD i więcej czasu poświęcić na zaplanowaniu prostych zajęć zachęcających do korzystania z Linucha

ale live cd tez nie jest za bardzo szybkie,to samo usb,sam używam od czasu do czasu usb ale jak np trzeba obejrzeć kilka stron na raz to nieźle muli! po za tym,usb z tego co zauważyłem nie na wszystkich kompach chce ruszyć,nastawiałem botowanie z usb i stawało na ekranie ubuntu i nic!mówię to z własnego doświadczenia

Postawiłem na Live CD, chodzi w miarę jako tako, więc rewelacji nie ma w dodatku kompy do demonów szybkości nie należą, a najgorsze w tym wszystkim jest to że nauczyciele się boja linux'a bo pewnie nie mieli z nim styczności, na 8 nauczycieli przedmiotów zawodowych tech.inf. tylko jeden ogarnia jakiekolwiek distro ;/

Co pozostaje robić nam uczniom ?
Jak dobrze że są takie fora ;p

pozdrawiam i dziękuje za wypowiedzi.